Według nowego udziałowca zespołu Renault F1, Grupy Lotus, Witalij Pietrow ma spore szanse na utrzymanie swojej posady w zespole.
26-latek z Wyborga zapewnił w tym roku ekipie z Enstone kilka mniejszych lub większych kontraktów sponsorskich, takich jak Stocznia z Wyborga, Wódka Flagman czy Łada.Nowy udziałowiec zespołu Roberta Kubicy według doniesień z Malezji także ma osiągnąć korzyści z inwestycji w Renault, otrzymując dostęp do rynku motoryzacyjnego w Rosji oraz technologii motoryzacyjnych posiadanych przez Genii Capital.
„Genii oferuje Protonowi (właścicielowi Grupy Lotus) możliwość podniesienia wpływów z jego istniejących relacji biznesowych w Rosji i innych części świata w celu rozszerzenia marki globalnie.”
Dyrektor zarządzający Grupy Lotus, Dany Bahr w wywiadzie dla BBC radio w środę dał do zrozumienia, że Witalij Pietrow może dalej pozostać kierowcą ekipy w sezonie 2011.
„Preferujemy Witalija Pietrowa” mówił. „Niemniej liczę, że zespół będzie w stanie potwierdzić swój ostateczny skład do końca roku.”
09.12.2010 10:47
0
Czyli kasa dalej będzie płynąć...
09.12.2010 11:01
0
Wychodzę z założenia, że kasa jest istotna. Petrov winien być nieco solidniejszym kierowcą w sezonie 2011. Sukcesów mu nie wróżę. Będzie stałym kierowcą numer 2 w swojej karierze.
09.12.2010 11:04
0
i tego się obawiałem że Pietrov zostanie
09.12.2010 11:11
0
3. kam39 no ale o co kaman? nic strasznego przecież z tego nie wynika, czy jednak odwrotnie? 2. Smola o, to jest zdrowe podejście :) myślę podobnie a wręcz tak samo.
09.12.2010 11:13
0
4. Siffredi ja nie chcę po prostu że Renault walczyło dalsze miejsca ale o nawiązanie walki z czołowką
09.12.2010 11:13
0
...żeby..
09.12.2010 11:32
0
A dlaczego nik nie wziol pod uwage tego ze moze Lotus chce zmienic branze i produkowac super szybkie czolgi a Witek potzebny jest im do testowania opancezenia.Pozdrawiam wszystkich.
09.12.2010 11:48
0
Ambicja Witalija to rozdupcanie samochodów wszystkich barw na wszystkich torach świata. Bogate Rosjanki bawią się rozdzieraniem najlepszych jedwabnych pończoch przetykanych złotem o kryształowe wazy zdobione srebrem, bo uwielbiają ten ogdłos rozdzieranego jedwabiu. Witalija pewnie bawi rozbijanie aut z najwyższej półki. Rosjan na to stać:)
09.12.2010 11:49
0
7. carlos11111 2010-12-09 11:32:56 weź się za naukę, zamiast siedzieć przed komputerem...
09.12.2010 11:54
0
Czyli pewnie nic nadzwyczajnego z tego połączenia z Lotusem nie wyniknie.
09.12.2010 12:00
0
Nadzieja - umiera ostatnia...
09.12.2010 12:03
0
8saint - Amerykanie uwielbiają mlaskać podczas jedzenia hamburgerów i słyszeć krzyk uciekających arabów gdy ostrzeliwują wioski. Będzie tego ciasnego myślenia.
09.12.2010 12:05
0
@12. smola: prawda. I co z tego?
09.12.2010 12:05
0
Dlatego kibicuję Team Lotus, a nie Lotus Renault. To drugie jest platformą dla dużego biznesu Lotusa, a wyniki sportowe są drugorzędne.
09.12.2010 12:18
0
Spore szanse na kontrakt a kontrakt podpisany to jednak dwie różne rzeczy. Póki co VP go nie ma, więc dla mnie sprawa drugiego kierowcy (mam nadzieję,że o wiele lepszego) jest otwarta.
09.12.2010 12:21
0
Pietrow nie jest wcale taki tragiczny, pod koniec sezonu wielokrotnie pokazał że jednak potencjał do jazdy ma. Jakby Kubica dostał kogoś z czołówki to by musiał walczyć o 1 miejsce a tak jest z góry wszystko ustalone. Jak dla mnie wszystko idzie w dobrym kierunku a teraz nie ma co panikować bo i tak wszystkie domysły i znaki zapytania zweryfikuje Bahrajn.
09.12.2010 12:29
0
Lepiej tak niż wcale. Kubica nie dostarcza ogromnych pieniędzy. Za nim nie stoją bogate koncerny. Zespołowi potrzebny będzie stały napływ gotówki. Dlatego Petrov jest interesującym kandydatem. A Kubica w zespole będzie odpowiedzialny za dobre wyniki podczas GP. Każdy ma jakąś funkcje. PZDR
09.12.2010 12:41
0
spisujecie biednego Witalija na straty dajmy mu szanse w 2011 moze jednak pokaze sie z lepszej strony , oceniacie go na podstawie 1 sezonu, DAJMY MU SZANSE ! :)
09.12.2010 12:49
0
@chmurnik a na jakiej innej podstawie można go ocenić? To zespół może dać mu szansę a póki co tego nie uczynił. Ja nie widzę póki co Rosjanina w roli tego,który może wspomóc Renault w walce o wyższą lokatę w przyszłym sezonie.
09.12.2010 12:52
0
A o zapowiedziach Renault słychać już od pewnego czasu. Chcą wrócić do czołówki. Ale mając tylko jednego dobrego kierowcę nie dadzą rady tego osiągnąć. Potrzebny jest drugi równie solidny.
09.12.2010 13:58
0
Szlag. Przez moment po tym jak Renault sprzedało swoje udziały Protonowi miałem nadzieję, że Proton zarząda lepszego drugiego kierowcy. Widać jednak oni też chcą tylko kasy , a całe to pitolenie o pasji do F1 to mydlenie oczu.
09.12.2010 13:59
0
trzeba wziąć pod uwagę to, że sam team ma być tylko wielką otwartą bramą na rynek rosyjski. w takim przypadku Robert nie będzie najważniejszy dla strony finansowej przedsięwzięcia a Witek tak.
09.12.2010 14:05
0
to wszystko zaczyna mieć coraz mniej wspólnego z F1 , powtórzę co napisałem wczoraj to wszystko mi się nie podoba, a Wicia na 2011? o nie... :( miałem obawy rok temu o Renault F1 team jak się będzie sprawowało w 2010 roku, o Lotus Renault czy jak ten twór się tam nazywa na sezon 2011 mam jeszcze większe obawy
09.12.2010 14:05
0
zażąda - oczywiście. Pisząc na forach zaczynam się uwsteczniać ortograficznie
09.12.2010 14:31
0
@ saint77 - Potwierdzając moją tezę potwierdziłeś tym samym, że jesteś skłonny do ohydnej generalizacji. Przyznałeś tym samym, że jesteś idiotą, gdyż generalizacja to wasze ulubione zajęcie. Pozdrawiam mimo to.
09.12.2010 14:37
0
Jest jeden mały problem - nie ma innego kierowcy, za którym idzie kasa, w szczególności ze wschodu. Za Kovalainenem, Trullim, Hulkenbergiem, Sutilem czy Heidfeldem idzie doświadczenie... ale tylko doświadczenie. Ich wkład w zespół polegać będzie de facto na dowożeniu punkcików i nierozbijaniu bolidu. Czy punkciki dadzą końcowo większy zysk? Może. Ale kasę zobaczą pod koniec sezony, a nie na początku. To po pierwsze. Po drugie - jest to inwestycja, być może dość niepewna. W przypadku Petrova mają kasę od ręki, może dodatkową rozwojową od sponsorów, i być może kilka punktów. Bilans wychodzi mniej więcej na to samo, ale w przypadku płynnego kierowcy, wszystko idzie płynniej i prościej. Nie ukrywajmy - Proton już na europejski rynek wchodził. Zakończyło się to klapą. Mogą konkurować z Ferrari, Mercedesem, Lambo i Astonem tylko wtedy, gdy staną się rozpoznawalną marką, a nie egzotycznym wybrykiem. W Rosji natomiast mają pole otwarte do popisu, wielki rynek zbytu, doskonały target. Umowa jest prosta - wykładamy dużo forsy do zespołu, a wy w zamian, z doskonałym kierowcą, tworzycie bolid pozwalający na walkę w ścisłej czołówce. Ale żeby działać w Rosji potrzebny nam jakiś wytrych. Tym wytrychem jest Petrov. Drugim rozwiazaniem jest Aloszyn, testujący z Renault ostatnio. Wydaje się być lepszy, ma swoich sponsorów i jest Rosjaninem. Ale nigdy nie siedział w bolidzie F1 i nie ma doświadczenia, nie jest znany przez zespół. A morale zespołu trzeba brać pod uwagę. Kolejny chłopak, którego trzeba uczyć podstaw i trzymania samochodu na torze, nie działa mobilizująco. A Petrova mogą zlać ciepłym moczem. Jeździć umie - umie. Ustawiać bolid umie? Umie. Będzie zadawał głupie pytanie? Nie bedzie? Rozwali bolid? Trudno, płacą nam za to. No problemos. Jest Kubica.
09.12.2010 14:41
0
A jednak Pietrow zostaje..... ; /
09.12.2010 14:44
0
@26 Sutil też ma sponsora ^ ^ o 3 mln mnieej ale lepszy jest ... wiec jakby wybierac omiędzy Sutilem a Pietrowem wolę Sutila
09.12.2010 14:49
0
@28 mariusz Jednak u Petrova wygląda to trochę inaczej. On sam na starcie wpłaca sporą sumkę, ale jego osoba, jako że jest Rosjaninem, działa niczym wielki magnes na rosyjskie firmy i koncerny. I tutaj wchodzi Lopez i Lotus, którzy działają na własnym polu, zdobywają kolejna kasę, głównie dzięki obecności Petrova. Sutil niestety nie ma tego asa w rękawie.
09.12.2010 15:44
0
@25. smola: a ty kończyłeś psychologię na uniwersytecie w Moskwie? I jakie wasze ulubione zajęcie? Ja nie wypowiadam się tu w imieniu żadnej partii ani organizacji. Jak nie potrafisz dostrzec ironii w tak prostym sformułowaniu to powtórz studia (jak je masz) i nie wyzywaj ludzi od idiotów. Nie pozdrawiam, bo ja nie mam rozdwojenia jaźni.
09.12.2010 18:00
0
Lotus nie preferuje Pietrowa ..................... Lotus preferuje dostęp do rynku motoryzacyjnego w Rosji. Cel uświęca środki, zatem jednym ze środków staje się ............
09.12.2010 19:41
0
Ludzie, ja Was nie rozumiem. Kubica jeździł w BMW z Heidfeldem (który był faworyzowany), było źle. Teraz jeździ z Petrovem (gdzie ewidentnie Kubica jest kierowcą nr 1) też jest niedobrze. Co z tego, że rozbija samochody ? Najważniejsze, żeby nasz rodak odnosił sukcesy, a jak Rosjanin się rozbija to jego sprawa i jego problem, nie nasz.
09.12.2010 19:42
0
Zakładam, że jakby Kubica jeździł w teamie z kimś innym, kto byłby na równym poziomie z Robertem też byłoby niedobrze.
09.12.2010 20:33
0
PET nie jest wcale taki zły - moim zdaniem mial kilka przebłyskow - niestety mam wrażenie, że ma gorącą głowę i troche przecenia swoje możliwości...mysle, że jeśli zejdzie trochę na ziemie to nie bedzie gorszy niż SUT, BUE, KOV. Tak przy okazji tak tesknicie za Heikim a już nie pamiętacie jak HAM go straszliwie objeżdżal - a sytuacja jesli chodzi o numer 1 i 2 w teamie była b. podobna jak teraz w Reni. Oczywiście wolałbym GLO, TRU, albo HEI ale tutaj pada pytanie o biznes i to w którym przypadku bolid będzie lepszy, a powiedzmy sobie szczerze najbardziej medialne jest mistrzostwo świata kierowców i pojedyncze zwycięstwa kierowcy w wyścigu a nie jedno oczko lepiej czy gorzej wśród konstruktorów
10.12.2010 12:40
0
kasa zabija formułę (i nie tylko). strategia teamu jest prosta : jeden kierowca do jazdy (kubica) i jeden do kasy (pietrow). problem leżyw tym,ze nowa miotła to nowe porządki i nowi ludzie wiec chlopcy z pit lane znów się będą uczyć w czsie wyścigów dokręcać koła czy wołać kierowcę do pi stopu w odpowiednim czasie, co znów nie wróży kubicy sukcesów. ale chyba już powinniśmu sie pogodzić z tym,ze kubica do ferrari nie pójdzie bo nie ma za sponsora banku santander.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się