FIA zatwierdziła zmianę numerów w ekipie Mercedesa
Jak poinformował serwis crash.net, FIA zatwierdzała zmianę numerów startowych w zespole Mercedes GP.W sezonie 2010 z numerem 3 będzie się zatem ścigał Michael Schumacher. Nico Rosberg pojedzie z 4.
Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.
komentarze
1. Antoni
Zrobili świństwo Rosbergowi. Shumi po prostu nie zgadza się być drugim. Gdzie ta klasa supermistrza?
2. wieleba
Jeszcze nie zaczął jeździć, a już spełniają każdą jego zachciankę...
A może to tylko fake ? Schumacher zrezygnuje tuż przed 1 wyścigiem, a jego miejsce zajmie nasz kochany turysta...
Pożyjemy zobaczymy.
3. revel73
@Antoni!
Pierdziericie Antoni, aż uszy więdną. Wielkie świństwo, no zwyczajnie zniewaga, uszczerbek na honorze. Oczywiście to sarkazm. A jaka to różnica. Trójka ma bardziej opływowy kształt?
4. revel73
@wieleba
Osiągnij tyle co on i kazdy spełni Twoje...
5. zbychu99
schumiemu wszystko wolno to mistrz nad mistrzami :)
6. grzes12
Z każdym dniem , a co za tym idzie wiadomością nastawioną na PR i reklamę ..., moja niechęć do tego zespołu narasta
7. Myntel
Nigdy go nie lubiłem ... chyba za tą dominację ... ale nie powinien robić czegoś takiego to tylko źle wpływa na Rosberga który uświadamia sobie że jest tym drugim ... Może i lepiej by było gdyby rzeczywiście wycofał się przed 1 wyścigiem i w jego miejsce wskończył Nick Heidfeld ... i tak by wiele nie osiągnął ... Mercedes nie będzie najlepszy ... Brakuje im ważnej rzeczy - Bardzo dobrego kierowcy takiego jak Alonso / Hamilton czy nawet Kubica ... To już nie będzie ten sam Schumacher zobaczycie ...
8. 14797
3 to mój ulubiony numer:)
9. fabian
Też myślę, że Szumi wycofa się ale po kilku wyścigach, gdy okaże się iż nie może sprostać młodszym w tym nawet Rosbergowi i wtedy: "zacznie go boleć kark albo wróci jakaś stara kontuzja" :)
Wolałbym się jednak mylić i zobaczyć siarczyste pojedynki pomiędzy: ALONSO, HAMILTONEM, MASSĄ, SCHUMACHEREM, VETTELEM I oczywiście KUBICĄ czego życzę w/w, sobie i wszystkim kibicom F1! ...hołk
10. figo7
Może Szumi jest mistrzem tego nie możemy zaprzeczyć niestety klasy to on nie ma , ja uważam że jeśli czuje się super kierowcą to jaka jest dla niego różnica może być nawet nr 5 i co z tego jak na każdym wyścigu będzie stał na pudle no chyba że będzie tak jak napisał . wieleba że ucieknie po pierwszych wyścigach , mistrz bez klasy !
11. ninja016
heidfeld przeszedł do merca na pozycje kierowcy testowego i oficjalnie zostanie zaprezentowany w poniedzialek tak informuje portal :-).pl , a to oznacza ze najbardziej brawdopodobna opcja dla reno jest Petrow wiec ja moge powiedziec ze wiem na 99.99% kto jest drugim kierowca reno:)
12. kowalsky
Nick Hiedfeld chyba dobrze zrobił zostając rezerwowym w Mercu .Zakładam że po killku wyscigach zastąpi super mistrza Szumiego któremu może odnowić sie kontuzja karku kub przytrafić coś gorszego np syfilis lub cos w tym stylu
13. walerus
cyrk na kółkach...
14. Konik_mekr
A może jeszcze konik na nosie bolidu zamiast trójramiennej gwaizdy?:)
15. Budyn_F1
Jaja jak berety normalnie.
16. mariusz-f1
Śmiechu warte ! Facet zdobył tyle tytułów , a jakieś tam numerki mu nie pasują , hehe ..... Najlepiej to zamień się jeszcze z Buttonem , zacznij przed nim ryczeć , Jenson zmięknie i numer 1 będzie twój !
17. nowyziomal
Jan na Vettela wogole nie stawiam młody kogut w tym sezonie poczuje co to prawdziwa presja co przemawia na jego niekorzyść? mlody wiek czyli huśtawka formy, nowy bolid raz im sie udało pamiętajmy że co sezon to wielka niewiadoma. Co się tyczy rozberga to niech najpierw cos pokarze bo narazie nic poza łamaniem nosów jeszcze nie pokazał jeżeli w ciagu 8 wyscigów nic nie wygra to bedzieoznaczalo tylko jedno ze synowie mistrzow powinni zajac się grą w krykieta
18. beltzaboob
Żena...Jestem zdegustowany.
19. lechart
Zmiana numeru, to wewnętrzna sprawa Mercedesa. Zastanawia mnie tylko tłumaczenie tego faktu. Mogli zostawić to bez komentarza. Oczywiście nastawienie psychiczne odgrywa dużą rolę. W tym przypadku jednak....? Przesądy, w XXI wieku....? Może przydało by się zatrudnić jeszcze wróżkę albo czarownika....:))
20. Musashi
To chyba odpowiedź Schumachera na pomysły Nico, że w Mercu jest dwóch kierowców numer 1 :) Biedny Nico, jego jedyna szansa to pokazać coś na torze, bo inaczej straci kilka sezonów na pozycji nowego Rubensa jak w Ferrari..
21. mariusz-f1
20.Musashi - Ale co taki Nico ma pokazać ? Będąc pomocnikiem Schumachera nie będzie mał ku temu wielu okazji . Jestem ciekaw , czy Rosberg przyjąby oferte Merca , wiedząc że przyjdzie tam Schumi ?
22. atomic
21 . nico jest młody niech walczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!bo nie tylko w tym sporcie wielcy wybierają swoje numery ( piłka nożna).
23. fezuj
Schumacher zabobony wprowadził do Merca, rozumiem już brak 13ki w stawce, ale z tym to już przesada- ino patrzeć jak po kwalifikacjach okaże się że Schumi jest na pozycji czwartej, szóstej itd. to automatycznie przydzielą mu pole wyższe bo woli liczby nieparzyste :))))
24. mariusz-f1
22.atomic - Jasne że walczyć , ale oby nie była to walka z wiatrakami ( Schumacher , Brawn ) .....
25. lechu55
23. jwtedy jak mu 4 pozycja nie będzie pasowac to 5 będzie a jak nie to wont na koniec stawki i juz :)
26. lukasz1
To wychodzi na to że dobrze sie składa bo woli byc numerem 2 niż 1.
27. lukasz1
Sorki pomylka. Myślałem że to o Rosberga chodzi.
28. Marti
Na stronie FIA nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia zmiany numerów.
29. dziarmol@biss
Rosberg nie ma szans w konfrontacji z duetem Brawn Schumacher, Skoro Barrichello nie "pochysiał" to tym bardziej cienki nikuś już ma przypisaną rolę nr 2 ;-))
30. Marti
29. dziarmol - no cóż... życie :)))
Poważnie: lepiej byc numerem 2 w dobrym teamie u boku Schumachera niż przez cały sezon bujać się na końcu stawki w słabym ;-)
31. Piotre_k
Marti: bo ja wiem? Może jednak lepiej się pobujać? Ktoś kto raz dobrowolnie przyjmie na siebie rolę numeru 2 ryzykuje, że będzie już tak postrzegany do końca kariery. Rubens dopiero teraz doczekał się pozycji lidera. David Coulthard nie miał jej nigdy. Heikkiemu trudno wróżyć, ale pokładam w nim niewielkie nadzieje.
32. Raven89
Szumi to wynikowo mistrz nad mistrzami ale i skur**el nad skur**elami jeśli chodzi o arogancję na torze - taka jest prawda i nikt temu nie zaprzeczy ;) Rosberg liczył,że będzie numerem 1 i bęc...Michael wraca,a Ross gotowy jest stopy mu lizać.
33. jim
Raven89 pohamuj swój język. Nie zawsze był fair i zgadzam się że trochę to śmieszne zagranie z jego strony.. ale wkurza mnie brak szacunku niektórych mądrali tutaj dla MS. I jeszcze jedno: pamiętam dokładnie w jakim stanie było Ferrari kiedy on tam przechodził.
34. zenobi29
Michi se zażyczył - Michi ma...Niepisane prawo mistrza , stawiać warunki ;) Nie oszukujmy się - ile jeszcze Schumi pojeździ ? Rok , dwa ?!
Mercedes wie co robi - Nico ma się uczyć !
A przy takim mistrzu - kto by nie chciał ?!
35. Marti
31. Piotre_k - wszystko zależy od tego czy rola kierowcy 2-giego jest krótko- bądź długoterminowa i na jakim etapie kariery danego kierowcy przypadnie ją (dobrowolnie ;]) wykonywać.
Uważam, że Rosberg z obecnej sytuacji może w przyszłości profitować. Tak jak pisze @ obi Schumi nie pojeździ już wiele sezonów, więc dobrze by było aby Nico siedział cicho i uczył się od mistrza jak prowadzić team, jak podporzadkować sobie ludzi (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Ma szansę aby się wiele nauczyć od nowego kolegi, tylko czy ją wykorzysta?? Może prędzej zacznie marudzić nad swoją dolą drugiego? Niedługo się przekonamy.
W każdym bądź razie nie wydaje mi się, aby jego obecna sytuacja była beznadziejna.
Odnośnie wcześniejszych partnerów Schumiego: czy lata Barrichello lub Irvine'a w Ferrari u boku Michaela były dla nich stracone? Uważam że nie. Czy w innych zespolach osiągnęli by więcej? Myślę że nie, bujali by się w środku stawki jak nie gorzej, w każdym bądź razie za Schumim i Ferrari. Tak przynajmniej nabili sobie punkty i czesto wdrapywali się na podium :)
Poza tym godzili się na rolę drugiego kierowcy przez kilka dobrych lat, gdyby naprawdę zależało im na opuszczeniu zespołu, to przecież maksymalnie po dwóch latach by odeszli. Uważam, że szczególnie Irvine bardzo skorzystał z takiej konstelacji.
Rubensowi kariera w Ferrari faktycznie trochę utrudniła jej dalszy przebieg, ale tak jak pisałam - nikt nie zmuszał go do wieloletniego siedzenia u boku Schumiego, mógł odejść wcześniej.
W Heikkiego też pokładam niewielkie nadzieje, moim zdaniem to słaby kierowca. Szkoda, bo facet sympatyczny, ale cóż nie ten atut decyduje kto jest dobrym kierowcą F1 a kto nie :)
Pozdrowionka
36. pjc
@Piotre_k powiedz mi proszę a kto był liderem Red Bulla w 2005 i 2006r? Nawet w 2007 David był wyżej w klasyfikacji generalnej od Webbera.
Więc jak to było?
37. Piotre_k
35. Marti: więcej by pewnie nie osiągnęli, ale też nie osiągnęli tak dużo jak by mogli. Wszystkie sukcesy (a przynajmniej zdecydowaną większość) Rubens odnosił kiedy zespół mu na to pozwalał. Co z tego, że dojeżdża się na drugim miejscu, kiedy wiesz, że mógłbyś spokojnie wygrać jeśli by tylko nie było to zarezerwowane dla kolegi z zespołu? Ale pewnie sposób postrzegania takiej sytuacji jest indywidualny i zależy od konkretnego człowieka. Pozdrawiam
38. Piotre_k
36. pjc: masz rację, strzeliłem merytorycznego byka - biję się w piersi :)
39. dziarmol@biss
Takie jest zbójeckie prawo ;-))
40. pjc
@Piotre_k mnie też się zdrarza:)
Pozdr.
41. Marti
37. Piotrek: 2 osoby, 2 zdania, 2 różne postrzegania tej sytuacji i niech tak zostanie ;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz