Alonso: 19 kierowców już wie, że nie wygra mistrzostw w 2024 roku
Kierowca Astona Martina w dość brutalnych słowach jasno wskazał, kto zdobędzie mistrzowski tytuł w sezonie 2024. Mowa naturalnie o Maxie Verstappenie, którego Red Bull ma być pół kroku przed resztą stawki.Od samego przyjazdu do Bahrajnu Red Bull wygląda na zdecydowanie najlepiej przygotowanego do sezonu 2024. Bardzo mocno zmodyfikował swój bolid, wprowadzając wiele innowacyjnych rozwiązań opartych na zeszłorocznej koncepcji Mercedesa. Postęp zespołu od razu został odnotowany na torze, bowiem w środę Max Verstappen wypadł najlepiej w kilku kluczowych statystykach.
Świadomi siły Byków i Holendra są również ich rywale. Wprost o tym powiedział m.in. Fernando Alonso, którego zdaniem - losy tegorocznych mistrzostw świata są już rozstrzygnięte. Co ciekawe, Hiszpan całkowicie zdyskredytował szanse Sergio Pereza na zdobycie tytułu:
"Nie mam kryształowej kuli, by wiedzieć, co robią inni. Mogę powiedzieć tylko, że Max jest mistrzem świata i Red Bul dominuje w tym sporcie, a koncepcja, jaką pokazali w tym roku, jest zaskoczeniem. Na razie musimy na nich spoglądać i obserwować ich wydajność", powiedział dwukrotny mistrz świata, cytowany przez Motorsport.
"19 kierowców w padoku już wie, że nie wygra mistrzostw. Takie coś zdarza się w 99% przypadków w karierze, bo jest to brutalny sport. Trudno określić, czy posiadamy zwycięski bolid. Powiedziałbym jedynie, że po obejrzeniu Maxa i Red Bulla w tym roku szanse na wygranie jakiegoś wyścigu są mniejsze dla wszystkich."
Już wczoraj podobną teorią do Alonso podzielił się Alex Albon z Williamsa, próbujący wskazać zwycięzcę inauguracyjnej rundy w Bahrajnie:
"Mogę już postawić hipotezę odnośnie tego, co wtedy się wydarzy. Max będzie miał 25 sekund przewagi, w samej końcówce zjedzie na pit-stop i zrobi rekordowe okrążenie", przyznał Taj w rozmowie z F1TV.
Dobrych informacji dla kibiców nie mieli również przedstawiciele Ferrari, Carlos Sainz i Charles Leclerc:
"Musimy podejść do tego realistycznie, zważywszy na to, co Red Bull przygotował. Nie wiem, czy mają 0,3; 0,4 czy 0,5 sekundy przewagi. Nie można tego na razie stwierdzić ze względu na obciążenia paliwem i tryby pracy silnika", wytłumaczył madrytczyk.
"Moje pierwsze odczucie jest takie, że niestety Red Bull jest daleko przed nami. Robią naprawdę imponujące czasy okrążeń", dodał z kolei Monakijczyk.
komentarze
1. Shadow 75
Alonso ...... i wszystko jasne.
2. Dreszcz
No oby ktoś z tym maxem powalczył, chociaż wydaje się to mało prawdopodobne.
3. poppolino
@1 Prawdę powiedział.
4. MB4ever
Ciekawe o czym teraz myślą w FIA ?
5. Vendeur
@3. poppolino
Aha... Alonso na starość głupieje i chyba nie tylko on. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy w sezonie. Max mógłby choćby mieć kontuzję, która go wykluczy i co wtedy?
6. ekwador15
jak dwa zespoły testują rozwiązania, to takie są efekty. kazdy ma 2x mniej czasu w tunelu aero i cfd od dwoch zespolow red bulla.
limity budżetowe, gdzie nie ma zespołu, ktory wydaje kilkakrotnie wiecej niz najslabsi, restrykcyjne przepisy i ograniczenie testowania w cfd i tunelu dla tych co są wyzej w tabeli. masz gorsze miejsce, to masz wiecej czasu pracy na wymienionych wyzej narzedziach a mimo to dominacja wieksza niz za mercedesa. brawo FIA :D
7. poppolino
@5 Jeśli stanie się coś, co powstrzyma go przed zdobyciem tytułu w tym roku, to wtedy wróć i mnie wyśmiej. Na chwilę obecną sytuacja jest taka, że słowa Alonso na 99% znajdą potwierdzenie już w pierwszy weekend sezonu.
8. ElKivikos1981
I następny nudny sezon, w sumie jeszcze gorszy niż poprzedni bo już przed rozpoczęciem wiadomo kto, co, bla, bla, g*wno... aż mi się oglądać odechciewa bo znowu będzie wystarczało spojrzeć na start i można wyłączyć tv. Parada mistrza i bitwa o dalsze miejsca która też za bardzo ekscytująca nie będzie.
9. Raptor Traktor
F1 zrobiła naprawdę wiele, żeby oczekiwania widzów względem tego sezonu spadły do absolutnego zera.
10. JakeGreen
Oglądam F1 od 94 roku zeszłego wieku. Teraz bardziej z sentymentu niż dla emocji. Co zmieniają przepisy to jest gorzej. Serio, bardziej interesuje się WEC w tym momencie. Tam seria też upadała, więc pozmieniali przepisy tak, że producenci i zespoły wręcz walą drzwiami i oknami.
11. fan_93
@5 kto jak kto ale z obecnej stawki to Alonso wie co mówi bo jest najbardziej ogarniętym kierowca obok Maxa więc się nie wysyłaj z jakimiś głupimi tekstami
12. Litwak
Tak FIA zmieniła przepisy zrobiła jeszcze wieksza dominację jednego zespołu brawo. Oglądam F1 od 20 lat, ostatni sezon odpuściłem, bo takiej nudy dawno nie było. W tym roku zapowiada się to samo więc nie warto wykupywać dostępu można zaoszczędzić coś. Brawo FIA pamiętaj jak Mercedes dominował to wprowadzili zakaz trybu kwalifikacyjnego itp. Teraz FIA nie reaguje wcale. Brawo dla nich, FIA jesteście geniuszami !!!
13. Greek
@5. Vendeur
Przecież to chyba logiczne, że jeżeli nie będzie mógł konkurować z jakiegokolwiek powodu (chociażby kontuzja jak napisałeś), to mistrzem nie zostanie. No po prostu niesamowite, dobrze że na to wpadłeś, uratowałeś wszystkich od tkwienia w błędzie.
Gdyby Fernando powiedział, że "Max zostanie mistrzem, chyba że coś mu się stanie" to byłaby z tego tylko afera i nic więcej. Tak się po prostu nie mówi.
14. fistaszeq
@12 to po co tu przychodzisz i narzekasz oraz trolujesz skoro nie oglądasz nawet?
15. TZ4Z
@12 FIA dopiero po kilku latach zareagowała na dominację Merca, a teraz Redbull trzeci rok, nie reaguje, i już narzekasz?
16. fpawel19669
@12 To twierdzisz, ze poprzedni sezon F1 był nudny? Odważnie.
17. Manik999
@Litwak - chciałeś napisać, że poprzedni sezon był nudny, bo nie wygrywał Mercedes. Ograniczenia w czasie dominacji Mercedesa dotyczyło nielegalnych rozwiązań, np. spalanie oleju. I to Ferrari tak kombinowało, by nadrobić straty do rywala.
18. Litwak
Tu nie chodzi że nie wygrywa Mercedes, tu chodzi że inne zespoły nie mają szans,za dominacji Merca wygrywały min. np Gasly na Monzy czy Ocon na Węgrzech. Te wyścigi oglądało się przyjemnie teraz od startu do mety wiadomo kto wygra takiej dominacji nie było, która szkodzi F1. Miało być wyrównanie stawki a tak nie jest. Typowo zmienili przepisy pod aero gdzie najlepszy jest Adrian z RB.
19. wasylek88
Zupełnie nie rozumiem tych wszystkich, którzy piszą, że jak Max wygrywa ciągle to jest nudno itd... Jednocześnie nie przeszkadzało im jak kilka lat z rzędu Hamilton robił dokładnie to samo.
20. Max_71
Hmm, nie wiem czemu wszyscy uważają ze za sukcesem RB stoi aero, może po prostu sekret tkwi w zawieszeniu, silniku, bo jeśli faktycznie znów mają taką przewagę to pewnie równie dobrze bolid moglbybyc kwadratowy a i tak by wygrywali. To jest jak na razie jedyny od zmian przepisów bolid który po prostu płynie, reszta to szukanie rozwiązań ale chyba nie tam gdzie trzeba.
21. sliwa007
Hamilton przede wszystkim musiał rywalizować z partnerem zespołowym, który jakby nie patrzeć jeden tytuł zdobył i był świetnym zawodnikiem. Była realna rywalizacja wewnętrzna, była walka na torze o tytuł.
Później do głosu dochodziło Ferrari, schrzanił Vettel - jak ktoś spojrzy tylko w statystyki, to dominacja bardzo wyraźna, ale jak ktoś śledził F1 dokładnie to wie, że dominacja Mercedesa mogła i powinna być przerwana przez Ferrari. Także to jest dużo sezonów, gdzie walka o tytuł była, obecnie nie ma i nie będzie ŻADNEJ walki, Max chociaż uważam go za świetnego kierowcę, jedyne co musi to utrzymywać bolid na torze i skupić się na utrzymaniu koncentracji, bo jadąc ciągle na czele łatwo jest się rozproszyć.
Nie jest to taka walka o tytuł jak za czasów Mercedesa, to w ogóle nie jest walka o tytuł! To jest samotna procesja do mety. FIA dopięła swego.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz