Verstappen wytłumaczył, jak uszkodził podłogę swojego bolidu
Max Verstappen po wyścigu w Wielkiej Brytanii wyjaśnił w jakich okolicznościach doszło do uszkodzenia jego bolidu i jak mocno wpłynęło to na jego osiągi.Max Verstappen ledwo co objął prowadzenie na 10. okrążeniu wyścigu, wyprzedzając po błędzie Carlosa Sainza. Kilka okrążeń później bolid RB18 prowadzony przez Holendra meldował się już w alei serwisowej z podejrzeniem przebicia opony.
Po zmianie opon sytuacja nie uległa poprawie, a zawodnik Red Bulla meldował, że jego auto jest "na 100 procent uszkodzone".
W pewnym momencie wydawało się, że lider mistrzostw świata może zakończyć wyścig nawet na 10 miejscu, gdyż jechał na ósmym, mając za sobą napierające oba Haasy.
Neutralizacja wywołana awarią w bolidzie Estebana Ocona dała mu jednak trochę luzu i ostatecznie udało się mu obronić miejsce, aby na mecie zameldować się na siódmym miejscu.
Po wyścigu Holender mówił, że nic nie mógł zrobić, gdyż kawałek włókna węglowego znalazł się na wyścigowej linii w zakręcie Aintree. Po niejechaniu na niego kompletnie uszkodził on tylną lewą część podłogi.
"Nie pytałem jeszcze ile docisku straciłem, ale rozmawiałem z Carlosem, a on powiedział, że widział jak gubiłem części będąc na prowadzeniu. Gdy wyszedłem z bolidu podszedłem na tył auta i zobaczyłem, że lewa część podłogi była kompletnie przebita" mówił Verstappen. "Wszystko zniknęło."
"Gdy wyszedłem na prowadzenie po błędzie Carlosa kilka zakrętów później w zakręcie numer 5 leżał kawałek włókna węglowego. Gdy tam dojechałem był na linii wyścigowej i nie mogłem drastycznie go ominąć z prawej czy lewej strony, więc po prostu uderzyłem w niego czołowo. Dostał się pod moją podłogę i wszystko zniszczył."
"Czułem jakbym złapał kapcia, gdyż nagle straciłem balans, miałem dużą nadsterowność a bolid mocno podbijało."
"Zdecydowaliśmy się na zjazd do boksu, ale potem dalej auto nie nadawało się do prowadzenia."
Inżynier Verstappena zapewnił go przez radio, że uszkodzeniu uległy elementy nadwozia. Na szybkim torze jakim jest Silverstone mogłoby to jednak budzić duży niepokój u kierowcy, ale Holender twierdzi, że ufa swojemu inżynierowi.
"Jak tylko GP [Gianpiero Lambiase] powiedział, że możemy bezpiecznie jechać, wiedziałem, że nigdy nie stworzyłby zagrożenia dla mnie."
"Jeżeli oni mówią mi, że to nadwozie i widzimy utratę docisku, wszystko jest w porządku. Wiem, że było uszkodzenie, ale gdyby to było uszkodzone zawieszenie, to zupełnie inna historia. Szczęśliwe tak nie było."
komentarze
1. Mayhem
Bardzo cieszę się z tego, że nie było Maxa w czołówce wyścigu, mogliśmy wszyscy obejrzeć dobre, czyste ściganie, bez zbędnego obwiniania się. No i ten lament Maxa przez radio, coś pięknego.
2. Sebolinho
Tak ludzie narzekali na to że Hamilton narzeka na opony, Max to jest dopiero płaczek. Płacze nawet 10-15 kółek po całej sytuacji. Słuchać się tego nie da. Mistrz xDDD
3. Andrzej369
Trochę go szkoda, ale przynajmniej wyścig rozstrzygnął się ciekawie
4. kamil39
Wszyscy kierowcy narzekają, tylko puszczają radio czołówki, dlatego tak to wygląda.
5. Michael Schumi
@1 Trochę nie wiem czemu uważasz za piękne lament Maxa, którego w sumie nie zauważyłem w porównaniu np. do lamentu Charlesa, który był sfrustrowany jazdą za Carlosem i dawał wyraźnie do zrozumienia, aby pozwolić mu jechać i zamienić miejscami się z Hiszpanem (co potwierdził już wcześniej dając o tym sygnały, że będzie chciał to forsować), a Carlos mimo wszystko i tak dojechał pierwszy, gdy sam Leclerc wjechał czwarty.
6. Krzeto
Jako fan Ver, cieszę się że nie wygrał, bo walka o mistrza dalej w grze (chociaż patrząc na strategie Ferrari może byc z tym różnie) do ludzi co piszą, że Max narzeka. Wyobraźcie sobie, że jedziecie 230km/h bolidem który stracił duża część przyczepności na tylnej osi, a po zmianie opon i ustawień skrzydła, stracił też przyczepność przedniej. Może potem komentujecie, ci kierowcy na serio wiedzą jak się prowadzi, a narzeka każdy. Lec też narzekał pół wyścigu i nic o tym nie piszecie. Jeszcze jedno spostrzeżenie to, że wszyscy co wyśmiewają i są oburzeni na TO w redbullu, domagali się dziś TO w Ferrari :)
7. I_am_speed
@1
No tym razem obyło się bez poważnych kolizji bo Lewis przypomniał sobie jak należy trafić w wierzchołek zakrętu Copse, gdy atakował go Leclerc :)
Meldowanie o odczuciach w sytuacji gdy bolid jest wyraźnie uszkodzony nazywasz lamentem?
To twój idol chciał jeszcze niedawno wycofywać bolid bo niefortunnym zdarzeniu z pierwszego okrążenia, ehh...
Abstrahując już od wszystkich sympatii i ich braku, to po prostu był kawał zaje*istego wyścigu, polecam wszystkim po prostu się cieszyć z tego co mogliśmy oglądać (pomijając oczywiście start, ale przynajmniej tu można cieszyć się z tego jak bezpieczne są współczesne bolidy).
8. CrazyYoda
@6 dokładnie. Nie wszystko słyszymy, nie każdy komunikat, ale tam dosłownie każdy stęka jak stara baba na radiu. Ale nie puszczają nam każdego komunikatu. Gdyby - ale to tylko gdybanie - gdyby Max nie najechał na ten "śmieć" na torze, zapewne wszyscy by stękali ze wygrał , bo to fanatyczni psycho fani Merca. Ferrari... szkoda mi Lec, bo tam definitywnie się gubią i psują znowu wszystko. Jechał z rozwalonym skrzydłem, a i tak był sto razy lepszy od Klauna Lułisa i Saintza. Binotto powinien odejść, bo jest największym problemem tego teamu. Saintz... no pogubił się też.. ale Lec po prostu zaczyna się coraz bardziej frustrować na to co robi jego team. A jego team skrupulatnie zaczyna pozbawiać go szans na walkę z Maxem. Tam potrzeba jakiejś totalnej reorganizacji w Scuderii bo ich "GRANDE STRATEGIA" to strategia na przegranie wszystkiego.
9. Michael Schumi
@6 Powód jest prosty. Większość użytkowników tutaj jest kompletnie podzielona oraz zerojedynkowa i patrzy tylko na duet Mercedes-Red Bull (trochę jak na naszym środowisku parlamentarnym, gdzie od lat jest tylko A lub B). Na tym forum takiego typu jest bardzo spaczone. Tutaj masz rację. Nikt nie napisze o tym co mówił przez radio Leclerc, mimo że przez radio wyraźnie był sfrustrowany i nagabywał zespół na zamianę miejsc, aby mu było łatwiej, ale oczywiście za narzekacza został uznany Max, gdzie chodziło o uszkodzenie podłogi, co bardzo przełożyło się na osiągi (gdzie jeszcze nie wiadomo było czy to kwestia opon, jak na początku zakładał Max).
10. hubos21
@1
Dopiero jak nie ma LEC i VER na czele to bamboleo ma szanse na podium
11. Glorafindel
6. Krzeto
Skoro RB wolno bezczelnie i jawnie dumać Pereza to dlaczego Ferrari miałoby tego nie robić?
Co więcej okazało się że mają więcej klasy i jednak tego nie robią.
12. poppolino
@11 Boże gościu ale ty jesteś zakompleksiony na punkcie RB. Co ta "klasa" dała dziś Ferrari? W jaki sposób zespół pomaga sobie trzymając szybszego kierowcę za plecami wolniejszego. Sami sobie rzucali kłody pod nogi. Red Bull zachował się z "klasą" w Azerbejdżanie w 2018 roku i skończyło się to podwójnym dnfem. Od tamtego czasu już tego nie robią, i bardzo dobrze. Oni przynajmniej mają jaja żeby zamienić pozycjami szybszego kierowcę z wolniejszym i nie utrudniać sobie życia. Podobnie Mercedes z Hamiltonem i Bottasem. A w Ferrari najwyraźniej czytają komentarze na dziel pasje, i postanowili że nie będzie TO abyś ty i tobie podobni byli zadowoleni.
13. Selevan
W życiu nie widziałem tylu frustratow, braku kultury, obrzucania się łajnem co na tym forum.
Śmiesznie się czyta słowa typu "dziel pasje" czy "panel fana F1".
Przecież komentarze pod newsami to rynsztok. Nie ma newsa gdzie nie było by ananasów których kultura została gdzieś w czasach mamutów.
Trochę szkoda, bo same newsy i ogólnie strona spoko.
14. Selevan
A nie, sorry. Pod newsami o komentarzach kierowców alfa tauri nie ma chlewu. Bo nie ma wpisów.
15. Andrzej369
@Selevan
No niestety ludzie w internecie czasem nie potrafią się zachowywać, najlepsze rozwiązanie na pewnych użytkowników to "Ignoruj", bo to zwykli psychofani/trolle.
16. Jordan777
@8 największym klaunem jesteś ty !
17. Jordan777
Teraz dokładnie widać jakie ma tempo Red Bull kiedy jadą bez niedopuszczalnej elastycznej podłogi !! Wczoraj tempo Maxa było takim jakie maja bez oszustw !
18. Krukkk
@17. Nie wiem o jakiej niedopuszczalnej podlodze bredzisz, ale P2 Checo to wynik bardziej niz zadowalajacy po tak kosztownym bledzie.
19. I_am_speed
@17
O kurde, to już jakiś nowy poziom bycia trollem.
20. Jordan777
@18@19 potraficie czytać? Bardzo w to wątpię. Skisports: Perhaps Max broke his cheating flexi-floor. Maybe this is RBR's true pace if run legally! F1 BritishGP
21. Krukkk
@20. A coz to jest Skisports? A co do cytatu:
"Perhaps Max broke his cheating flexi-floor. Maybe this is RBR's true pace if run legally! F1 BritishGP"
Przetlumacze go dla Ciebie, bo siejesz zamet nie wiedzac o czym piszesz, a wiec:
"Byc moze Max oszukal swoja elastyczna podloge. Moze to jest prawdziwe tempo RBR, jesli dziala legalnie!
Teraz zadanie dla Ciebie:
1. Zbadaj, zapytaj kogos albo rozszyfruj co oznaczaja wyrazenia "byc moze", "moze", jesli".
2. Jezeli poprawnie wykonasz zadanie nr 1, to popracuj nad czytaniem ze zrozumieniem i odgadnij co
przytoczony cytat mial przekazac czytelnikowi.
22. Jordan777
@21 skysports nie badż taki skrupulatny, RBR ma w swoim DNA oszustwa i kombinatorstwo od czasów Vettela e tej ekipie
23. Krukkk
@22. Nie pien sie, tylko odrob prace domowa. Masz latwe dwa zadania do rozwiazania. :)
24. Power_Driver
@19 on myśli, że nie wiem, że Ayrton Senna jeździł w F1 XD
@13 Głównie dlatego się zalogowałem, bo to po prostu mnie rozśmiesza, nawet mi trochę szkoda,że FREVKY dostał bana
25. Davien 78
@21 I na czym to przetłumaczyłeś? By chyba nie sam. ,, Być może Max oszukał swoją elastyczną podłogę..."
To chyba jednak brzmi ,, Być może Max złamał swoją nieuczciwą elastyczną podłogę"
Nim zaczniesz pouczać innych i rozdzielać zadania to sam weź słownik i się doucz.
26. Krukkk
@25. No teraz dales czadu :D W takim razie nie kasuj sobie glowy czyms, co przerasta Cie, tylko pomoz koledze Jordan777 w rozwiazaniu dwoch prostych zadan.
Specjanie dla Ciebie przypomne je:
1. Zbadaj, zapytaj kogos albo rozszyfruj co oznaczaja wyrazenia "byc moze", "moze", jesli".
2. Jezeli poprawnie wykonasz zadanie nr 1, to popracuj nad czytaniem ze zrozumieniem i odgadnij co
przytoczony cytat mial przekazac czytelnikowi.
27. Davien 78
@26
15 lat wyrabiam angielskim (bo muszę) i myślałem że coś tam już rozumiem, ale po polemice z Tobą stwierdzam że jeszcze dużo mi brakuje he he. Pozdr.
28. Krukkk
No i nastepny uciekl przed prostymi zadaniami :D
Echh... Na anonimowym forum wielu deklaruje sie, ze jest informatykiem, lekarzem, polonista, milionerem, sportowcem, inzynierem, biznesmenem latajacym po swiecie robiac interesy, a summa summarum pali glupa i ucieka.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz