Wolff przeprosił Hamiltona za "koszmarny" bolid Mercedesa
Szef Mercedesa postanowił publicznie przeprosić siedmiokrotnego mistrza świata za obecną konstrukcję W13. Austriak uważa, że to ona w dużej mierze odpowiada za mizerny rezultat Brytyjczyka w GP Emilii Romanii.Tegoroczny weekend na Imoli był jednym z najgorszych w całej karierze Lewisa Hamiltona. Po koszmarnych kwalifikacjach, w których nie awansował do Q3 i równie nieudanym sprincie w niedzielnych zmaganiach również miał spore problemy.
W początkowej fazie wyścigu długo nie mógł uporać się z Lance'em Strollem, a po serii pit-stopów utknął za Pierre'em Gasly'm, którego nie zdołał wyprzedzić przed wywieszeniem flagi w szachownicę. W związku z tym zakończył rywalizację dopiero na 13. miejscu, nie zdobywając pierwszy raz w tym roku żadnego punktu.
Znacznie lepiej od brytyjskiego mistrza poradził sobie jego partner, George Russell. 24-latek skutecznie odpierał w końcówce ataki Valtteriego Bottasa, dzięki czemu uplasował się na 4. pozycji. Biorąc pod uwagę obecne problemy Mercedesa z bolidem W13, taki wynik powinien wzbudzać podziw.
Toto Wolff skupił się jednak na kłopotach Hamiltona, którego przepraszał już po przekroczeniu linii mety:
"Lewis. Przepraszam cię za to, czego potrzebowałeś dzisiaj do jazdy. Wiem, że tym samochodem nie dało się jechać i nie jest to maszyna, na jaką zasługujemy. Wyjdziemy jednak z tego, ale wyścig był po prostu okropny", mówił boss stajni z Brackley przez radio.
W trakcie powyścigowych wywiadów Austriak również nie omieszkał przeprosić Hamiltona na narzędzie, które ma obecnie do dyspozycji:
"Miałem małą wymianę zdań z Lewisem i przepraszam go za bolid, którym musi obecnie się ścigać. Natomiast z tego wyjdziemy. On sam powiedział, że wszystko jest w porządku", oznajmił Wolff przed kamerami Sky Sports.
"Wyścig był naprawdę zły. Najpierw znalazł się w "kanapce" między dwoma Alpine, potem dwa samochody "podcięły" go na pit-stopach, a gdy jedzie się w pociągu DRS, nie można praktycznie wyprzedzać."
"George udowodnił, jak można jeździć tym bolidem, jeśli znajdujesz się w czystym powietrzu. Natomiast nie zmienia to jednak faktu, iż na tę chwilę nie jesteśmy godni bycia mistrzem świata. Musimy zrobić coś z tym samochodem."
komentarze
1. hubertusss
To może być ostatni sezon Hamiltona. Ciekawe ile jeszcze wytrzyma takich wyścigów i przegranych z Russellem.
2. xandi_F1
Mercedes wziął doświadczonego kierowcę w jeździe "auto taczką" i trzymają póki co 3 lokatę w klasyfikacji ekip. A tak na serio to moim zdaniem oba auta były okej. Kwestia tego, że Russell startem wygrał wyścig i miał do wyprzedzenia słabnącego Haasa bez DRS'u a Hamilton utknął w pociągu DRS. Russell odrobił ok 4 sek do Norrisa a Bottas odrobił 12 sek do Russella.
KUBICA>RUSSELL>HAMILTON :)
3. hubos21
Czyli znowu bolid do jazdy w czystym powietrzu, z góry założyli pewnie, że będą przed wszystkimi i same PP i jazda na prowadzeniu :D
4. Andrzej369
@2 GIGA KUBICA the best.
@3 Napisałem tuż przed wyścigiem pod którymś artykułem, że właśnie mogli wyjść z takiego założenia wzorem lat poprzednich, ale spodziewałem się że nie są zbyt pewni siebie żeby na tym opierać bolid tuż po rewolucji w przepisach, jednak się myliłem.
5. Manik999
Co innego pozostaje Wolffowi. On wie, że mają duży problem. I jeżeli nie rozwiążą problemów, to Hamilton całkowicie straci motywację i zainteresowanie dalszymi wyścigami. A jego wartość, poza sportową, to także wartość komercyjna. Merc jest tu po to, aby wygrywać. A ten sezon i kolejne mogą sprawić, że zwyczajnie odejdą z F1 jako fabryczna ekipa. To nie Ferrari, które ma F1 w swoim DNA i będzie jeździć nawet przez lata bez sukcesów.
6. Majki 88
Widać że ten bolid obecnie to złom w porównaniu do RB czy Ferrari. Na prostej nie mógł sobie poradzić z Albonem który jechał w dużej części bez DRS. Russell robi więcej niż ten bolid pozwala, obecnie wykorzystuje praktycznie każdą okazje podczas wyścigu
7. Michael Schumi
Mercedes musi przeżywać naprawdę spore problemy. Nie mam zamiaru oceniać ani się śmiać z Lewisa, ale zastanawiam się co musiał czuć przekraczając linię mety, gdy ukończył wyścig na 14 miejscu, mimo że startował z tego samego miejsca a teoretycznie powinien posunąć się dalej przez DNF Alonso i Sainza, podczas gdy George awansował sporo miejsc i ukończył wyścig na 4 miejscu. No niestety, przed Mercedesem sporo pracy.
8. Davien 78
Ham jest cieniem kierowcy. Nie ma co go usprawiedliwiać. Śmiałem się chwilami jak oglądałem tę jego jazdę bezradną i bez wiary że można. Rus go wręcz ośmieszył w tym wyścigu. Chyba jak każdy, w Mercu przecierają oczy jak widzą jego kalectwo.
9. Davien 78
Nikt go tam nie wsadził w tę kanapkę. To efekt jego miernej jazdy w całym weekendzie. Za co go przepraszać? To on powinien przeprosić Merca. Rus jakoś wyprzedził. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść... ..
10. BlahFFF
@8. Davien 78, efekt slabych kwalifikacji, polaczonych ze slabym sprintem i slabym startem. Jakby zaliczyl lepszy start i faktycznie jechal przez wiekszosci czasu w czystym powietrzu jak RUS to wynik pewnie bylby lepszy. Niestety, sam sobie winny, ale tez ewidentnie widac, ze brakuje predskosci na prostych. Sezon dla Mercedesa w sumie juz spisany na straty, pozostaje tylko minimalizowanie strat.
Russela trzeba pochwalic - zaliczyl bardzo ladny start, tempo bylo niezle, a i obrona udana. Ciezko mu cos aktualnie zarzucic.
11. goralski
@6 Majki 88
"Na prostej nie mógł sobie poradzić z Albonem który jechał w dużej części bez DRS"
1. Jechał za Gaslym
2. Ham też nie mógł używać wtedy DRS, jak już zezwolili to Gasly też mógł używać (nie pamiętam kto był przed nim)
Ogólnie Russel dzisiaj wyjątkowo pojechał - dobry start, niezłe tempo i świetna obrona przed Bottasem. Lewis za to jakiś bezradny, bez błysku cały weekend,właściwie to bez żadnej formy
12. Majki 88
@11
Tak był jeszcze Gasly, ale podejrzewam że w bolidzie z poprzedniego sezonu by sobie z nimi poradził w 2-3 okrążenia, to wiele mówi jak słaby bolid obecnie stworzył Mercedes. Sam Lewis słabymi kwalifikacjami dołożył sobie problemów+ zamieszanie podczas zmiany opon gdzie spadł chyba o 2-3 pozycje. Ogólnie słaby cały weekend w jego wykonaniu w porównaniu do Russella.
13. goralski
No to fakt, nie pokłócimy się w tym temacie ;)
14. Davien 78
Panowie chyba nie ma gorszego samochodu. Poprostu Ham musi usiąść i przemyśleć swoje położenie. Dziś odpuszczał, bał się wejść ostro na dohamowaniu. Co ryzykował? Nic. Absolutnie nic. Nie walczy o mistrza. Ale może sobie karierę rozmienić na drobne. Rus i wczoraj i dziś go ośmieszył. Ok miał trochę farta ale to nie wytłumaczenie. O ile pierwsze 3 wyścigi Ham był lepszy to ten czwarty poległ z kretesem.
15. Tedesinio
@14
Ham był lepszy tylko w Bahrajnie, gdy George nie znał jeszcze do końca charakterystyki bolidu. Arabia, Australia i Włochy to już przewaga, a czasami nawet dominacja Russela.
16. BlahFFF
@14. Davien 78, coz, ryzykowal ewentualne zniszczenie bolidu i narazanie zespolu na dodatkowe koszty, uszkodzenie bolidu innemu zawodnikowi i jeszcze wieksza krytyke, w walce o pietruszke. Po prostu "odwalil Bottasa" ktory tez rzadko kiedy byl w stanie przebijac sie z srodka czy z konca stawki juz w poprzednich sezonach. Trzeba mu jednak przyznac, ze jakas tam motywacje mial i probowal caly czas uporac sie z Gaslym, bezskutecznie, ale sie nie poddawal mimo wszystko.
17. Andrzej369
@12 "...to wiele mówi jak słaby bolid stworzył Mercedes" - albo mówi jak bardzo z innej ligi były poprzednie ich konstrukcje, zwłaszcza te z lat 2014-2016 i z 2020, gdy walka o mistrzostwo toczyła się wyłącznie między kierowcami Mercedesa. Może i obecny bolid to nie jest konstrukcja mistrzowska, ale dalej jest to samochód z potencjałem na top3, aktualnie powiedziałbym że zależnie od toru to może być 3.-5. samochód w stawce, bo jakby nie patrzeć to Russell regularnie dowozi solidne punkty.
18. manikspy
Dramat w III aktach:
I. Levis nie jeździ
II. Auto Levisa nie jeździ
III. George jeździ ale jego auto nie jeździ.
Dupa zbita w III odsłonach.
19. mordziaty
Jeśli Bottas w Alfie, odrabia do Russela 12 sekund to o czym tu pisać, zmaścili konstrukcję strasznie, ciekawy jestem czy poradzą sobie z problemem, a raczej problemami bo pewnie jest ich cała masa.
Z innej beczki, co zrobiło Ferrari ? bolid skakał jak opętany.
20. KrakiF1
Hmm po Zeszłorocznym Interlagos nikt nie pisał ze LH miał do dyspozycji kosmiczne auto i ośmieszał wszystkich przez wiele sezonów,co udowodnił Russel wsiadając raz w merca i gdyby nie parodie wywołane w zespole notabene moim zdanie nie przypadkowo.. to by wygrał..
a dziś ?? Okazuje się ze wielki geniusz mistrza jest niczym w słabszym aucie..
70% kierowcow w stawce na miejscu Hamiltona zrobila by podobny wynik..
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz