komentarze
  • 1. Falarek
    • 2021-12-01 18:54:30
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Takie niby zainteresowanie a zostawiają w kalendarzu takiego gniota jak Catalunya

  • 2. Raptor202
    • 2021-12-01 19:54:08
    • Blokada
    • *.fiberway.pl

    Wygląda na to, że Niemcy potrzebują w F1 kierowcy z najwyższej półki (Vettel takim nie jest), żeby wzbudzić zainteresowanie wystarczające do tego, by impreza się zwróciła. Niestety takiego nie widać i nieważne, jak bardzo Haas (do spółki z Ferrari) by nie hype'ował Schumachera, to Mick po prostu nie jest postacią na miarę Verstappena czy Leclerca, żeby móc realnie myśleć o zdominowaniu F1 w przyszłości.

  • 3. kiwiknick
    • 2021-12-01 20:10:58
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    @2 Austriacy, Węgrzy nie mają swojego kierowcy a wyścigi się odbywają.

  • 4. Jacko
    • 2021-12-01 21:05:33
    • *.

    @up
    Jeśli wziąć pod uwagę koszty licencji (Bernie przecież wywindował to pod niebiosa), koszty dostosowania i utrzymania toru oraz na końcu koszty samej organizacji wyścigu, to praktycznie żadne GP nie jest dochodowe i nie utrzyma się z samych biletów. Dopłacają rządy i "władcy" państw (np. Rosja, Chiny, Azerbejdżan itp.), szejkowie naftowi dla kaprysu, albo gminy i samorządy, licząc na ściągnięcie turystów i zwrot tych kosztów poprzez biznes hotelarski i gastronomiczny.

    Jakiś czas temu miasta, gminy i samorządy w Europie zaczęły się w końcu buntować na tak wysokie opłaty pobierane przez Berniego, nie chcąc pieniędzmi publicznymi wspierać jego fortuny i stąd też między innymi problemy GP Niemiec i tamtejszych torów. A skoro Europa nie chciała już tyle płacić, to Ecclestone jeszcze bardziej zwrócił się na daleki i bliski wschód oraz do różnych "kacyków" państw mniej demokratycznych.
    Nowi właściciele są po trosze cały czas zakładnikami tamtej polityki, bo ciągle wiąże ich wiele kontraktów. Zresztą skoro na tym więcej zarabiają, to pewnie im taka polityka mocno nie przeszkadza...

  • 5. Krukkk
    • 2021-12-01 21:37:00
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    Stefano to kolejna postac w F1, ktora zostala obudzona slowami: "Wstawaj, zesrales sie". Gosc dal ciala szefujac Ferrari i od tamtego czasu nic sie nie zmienia.

  • 6. PrezesArQ
    • 2021-12-01 21:58:09
    • *.135.175.46.static.kolnet.eu

    @ autor

    "F1 liczy, że poprzez organizację rundy w Niemczech kolejna rzesza kibiców zacznie interesować się tą piękną serią."

    Nie żeby coś, ale użycie w jednym zdaniu "Niemcy" i "rzesza" jest odrobinę ryzykowne ;)
    Sorry za offtop.

  • 7. SpookyF1
    • 2021-12-01 22:13:29
    • *.plastcom.pl

    @6 dobre, dobre!

  • 8. Skoczek130
    • 2021-12-02 19:29:50
    • Blokada
    • *.toya.net.pl

    Zamiast przesadnie powiększać kalendarz niech zaczną rotować torami. I wywalić z kalendarza beznadziejne obiekty pokroju Montmelo, Hungaroring czy Paul Ricard. ;)

  • 9. Skoczek130
    • 2021-12-02 19:32:11
    • Blokada
    • *.toya.net.pl

    Niemców F1 interesowała w czasach Schumiego. Obecnie mają w poważaniu zwycięstwa niby niemieckiego zespołu, której pracownicy i siedziba, a także główny kierowca, pochodzą z Wysp Brytyjskich. ;)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo