Pierre Gasly przyznał, iż awans do Q2 to wszystko, co mógł osiągnąć w kwalifikacjach przed GP USA. Zawodnicy Alpine ruszą do niedzielnej rywalizacji z pozycji 14. i 15.
Pierre Gasly, Sprint: P10; Kwalifikacje: P14
"Weekend ze sprintem zawsze oznacza napięty harmonogram i rzeczywiście był to bardzo intensywny dzień za kierownicą. Myślę, że zrobiliśmy przyzwoity wynik w sprincie, kończąc na dziesiątym miejscu. W pierwszym zakręcie panował chaos na otwarciu okrążenia i musiałem po prostu przetrwać, ustawiając samochód tak, by uniknąć zamieszania. Ostatecznie zyskaliśmy kilka pozycji i potem trzeba było bronić się jak najlepiej. Brakowało nam trochę tempa, ale na pewno nauczyliśmy się kilku rzeczy, które powinny nam pomóc w wyścigu. W kwalifikacjach również wykonaliśmy dobrą pracę. Nie byłem w pełni zadowolony z ostatniego okrążenia pomiarowego, bo szczególnie w ostatnim zakręcie mieliśmy problemy, więc to przeanalizujemy - pierwsze dwa sektory były naprawdę dobre i konkurencyjne. Nie sądzę, żeby Q3 było w naszym zasięgu, może jedno lub dwa miejsca wyżej, ale jako zespół możemy być zadowoleni z tego, że po raz drugi w ten weekend byliśmy w Q2. Jutro zobaczymy, co uda się zrobić z czternastego pola i spróbujemy wykorzystać ewentualny chaos przed nami."
Franco Colapinto, Sprint: P14; Kwalifikacje: P15
"To był trudny dzień i ogólnie wymagający weekend po mojej stronie garażu. Trudno było znaleźć odpowiedni balans, a samochód prowadził się mniej przewidywalnie niż w ostatnich wyścigach, co mogło wynikać również z warunków i dużych prędkości na tym torze. W sprincie dobrze wystartowałem, ale na wierzchołku pierwszego zakrętu dostałem mocne uderzenie w tył, co spowodowało przebicie lewej tylnej opony i zmusiło nas do dodatkowego postoju, praktycznie kończąc naszą walkę. Między sesjami wprowadziliśmy sporo zmian w ustawieniach, bym poczuł się pewniej za kierownicą. Część z nich zadziałała, część nie, ale to cenna lekcja, którą wykorzystamy w przyszłych wyścigach. W kwalifikacjach mocno naciskałem i choć pozytywny jest fakt, że oba nasze samochody znalazły się w Q2, to miałem trudności ze złożeniem okrążenia i musiałem przerwać kilka przejazdów z powodu błędów w niektórych miejscach. Dziś właściwie nie miałem okazji ścigać się po incydencie w pierwszym zakręcie, więc z niecierpliwością czekam na jutrzejszy wyścig i zobaczymy, co uda się osiągnąć z naszej pozycji startowej."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się