Coraz więcej wskazuje na to, że po wielu latach oczekiwania afrykański tor wreszcie powróci do kalendarza F1. Promotorzy walczą o to, aby wyścig na obiekcie Kyalami odbył się już w sezonie 2023. Orędownikiem takiego pomysłu jest Warren Scheckter, czyli siostrzeniec mistrza świata z 1979 roku, Jody'ego.

Od momentu objęcia roli szefa F1 przez Stefano Domenicaliego - znacznie wzrosły szanse na powrót GP Afryki do terminarza królowej motorsportu. Włoch chce, aby mistrzowska seria ścigała się na wszystkich kontynentach, dlatego też dużo mówi się o ewentualnym comebacku toru Kyalami.

Ostatni raz kierowcy ścigali się tam w 1993 roku, kiedy najlepszy okazał się Alain Prost. Od tamtej pory próżno było szukać RPA w kalendarzu, ale bardzo możliwe, że już w sezonie 2023 z powrotem stawka odwiedzi malowniczy obiekt w Afryce. F1 i Liberty Media są gotowe znaleźć miejsce dla Kyalami, a sami promotorzy także liczą na taką szansę:

"Jeżeli mamy to porównywać do innych ulicznych torów, najbardziej rozsądnym wyborem pozostaje Kyalami ze względu na swoją historię i natychmiastową gotowość do organizacji tego wydarzenia", mówił Warren Scheckter, cytowany przez Corriere dello Sport.

"W ostatnich latach prowadziliśmy już rozmowy z Chase'em Carey'em (przyp. red. były szef F1), a najważniejsze osoby z ramienia F1 przyjeżdżały na wizytację do nas. W przyszłym roku znowu będziemy to omawiać, aby powrócić na początek sezonu 2023."