Las Vegas i Indianapolis faworytami do organizacji trzeciej rundy w USA
Liberty Media zamierza jeszcze bardziej promować F1 w Ameryce Północnej, a kolejnym ich działaniem ma być rozegranie trzeciego wyścigu w USA od 2023 roku. W mediach przewijają się dwie potencjalne kandydatury, Las Vegas oraz Indianapolis.Gdy w 2017 roku Liberty Media obejmowała władze nad królową motorsportu, głównym celem nowych właścicieli było jak największe promowanie sportu w Ameryce. Niemal od razu podjęto decyzję o produkcji serialu dokumentalnego Netflixa "Drive to Survive", który okazał się dużym sukcesem.
Na tym jednak działania amerykańskich właścicieli się nie zakończyły, gdyż zamierzali oni zorganizować drugi wyścig w USA. Za cel upatrzono sobie uliczne GP Miami i choć włodarze napotkali pewne problemy z tamtejszymi mieszkańcami, to jednak od sezonu 2022 kierowcy będą ścigać na Florydzie. Będzie to więc druga runda rozgrywana w Stanach Zjednoczonych. Od 2012 stawka F1 ściga się bowiem na torze w Austin.
Jak się okazuje, dwa wyścigi w USA wciąż nie satysfakcjonują Liberty Media. Celują oni w trzy takie rywalizacje, a zdaniem włoskiego Autosprintu, takowe zawody mogą odbyć się na słynnej dzielnicy Strip w Las Vegas, gdzie zawodnicy ścigaliby się wokół ekskluzywnych hoteli i kasyn. Serwis ten twierdzi, że promotorzy spotkają się w ten weekend z przedstawicielami F1 w Austin, aby omówić potencjalny debiutancki wyścig w 2023 roku.
Alternatywą dla Las Vegas ma być słynny tor Indianapolis Motor Speedway, który ostatni raz gościł cyrk F1 w sezonie 2007. Obiekt ten był wymieniany w gronie kandydatów do wskoczenia do kalendarza królowej motorsportu już w tym roku, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Teraz Indianapolis walczy o powrót do terminarza od sezonu 2023.
Co ciekawe, idea trzeciego wyścigu przypadła do gustu Fernando Alonso:
"Nie mam z tym żadnego problemu. USA to najprawdopodobniej największy cel F1 i Liberty Media, która rządzi tym sportem, idzie w tym właśnie kierunku", mówił Hiszpan dla Motorsport.
"Plotki mówią, że może to mieć miejsce w Las Vegas lub Indianapolis, ale najpierw skupmy się na pierwszym dobrym GP Miami, które odbędzie się w przyszłym roku. Jestem bardzo podekscytowany przyjazdem do tego miasta i będzie to jeden z najlepszych wyścigów. To nowe wydarzenie, nowe miasto. Społeczność F1 po raz pierwszy doświadczy piękna Miami."
komentarze
1. lucasdriver22
Po kiego grzyba trzeci wyścig w USA. Czy oni chcą koniecznie zyskać widzów co oglądają Indy Car w Stanach. Niech Texas co roku zamienia się z Indianapolis jak kiedyś Nurburgring z Hockenheim
2. XandrasPL
No jo
3. ViceCity86
Piękne Las Vegas. Kasyno Dolina Śmierci i Mojave :-)
4. ViceCity86
Wiadomo że Miami pięknie :D
5. magic942
@1 A dlaczego malutka Europa w skali świata ma mieć 10 GP, a poteżna Ameryka Północna zaledwie 2? Gdzie tu sprawiedliwość? Najbliższe Gp w Texasie pobije rekordy oglądalności w USA oraz rekordy publiczności na torze. Reasumując jeśli wszystko wypali to wyścigi za oceanem będą bardziej prestiżowe niż w Europie i kolejne poszerzenie kalendarza o tamtem region jest jak najbardziej sensowne.
6. Fan Russell
@5 Od kiedy Europa jest jako prywatny teren? USA Kanada i Rosja jest jako prywatny teren a EU państwowy
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz