WIADOMOŚCI

Tsunoda jest poirytowany jazdą Lawsona
Tsunoda jest poirytowany jazdą Lawsona © Red Bull

Yuki Tsunoda, który od Grand Prix Japonii tego roku wszedł na miejsce Liama Lawsona w zespole Red Bulla, wydaje się nie darzyć nowozelandczyka szczególną sympatią. Podczas weekendu w Austin między zawodnikami doszło jak dotąd już do dwóch kontaktowych sytuacji.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Podczas piątkowych kwalifikacji do sprintu Japończyka sfrustrowała jazda Lawsona podczas okrążenia wyjazdowego na chwilę przed końcem pierwszej części tej sesji. Tsunodzie szczególnie zależało na przekroczeniu linii mety i rozpoczęciu pomiarowego kółka, gdyż jego pierwszy wynik nie dawał mu szansy na awans do następnej części. Nie udało mu się jednak zdążyć, przez co skończył na 18. miejscu, wyrażając potem dezaprobatę dla zachowania kierowcy Racing Bulls:

“To jest po prostu jego typowa jazda. Nie spodziewam się po nim wiele więcej od czegoś takiego.”

Między dwójką ponownie doszło do utarczki podczas sobotnich kwalifikacji. Tsunoda znowu miał wrażenie, że Lawson przeszkadzał mu podczas kółka kręconego w czasie Q2:

“Lawson… on mi celowo przeszkadza, strasznie zwalnia w zakrętach”, mówił Tsunoda do swojego inżyniera przez radio.

Nagrania z onboardów pokazują jednak, że kierowca Racing Bulls przepuszczał Tsunodę na prostej po wyjściu z zakrętu 11. Żadne dane nie są więc w stanie udowodnić, że obecność Lawsona na okrążeniu Japończyka wymiernie wpłynęła na utratę czasu przez tego drugiego. Sam oskarżony również nie wiedział, do czego konkretnie odnosił się Tsunoda:

“Blokowałem go? Absolutnie nie mam pojęcia, o czym on w ogóle gada. Nie mogę nawet wyobrazić sobie miejsca, w którym byłbym z przodu i miałbym go blokować. Serio, nie wiem, na co on narzeka. Nawet nie pamiętam, żebym był w takiej sytuacji przed nim w kwalifikacjach. On jest po prostu wściekły.”

Tsunoda skarżył się nie tylko na zachowanie Lawsona, ale również Pierre’a Gasly’ego, uważając, że niekorzystnie zmienił swoją linię jazdy w zakręcie 15.:

“Alpine weszło mi w drogę, nie wiem, co tam się stało, może jakiś błąd w komunikacji po ich stronie. Straciłem tam sporo czasu, a to mnie kosztowało awans do Q3. W taki sposób nie miałem szansy na normalne kwalifikacje, to bardzo frustrujące. Ale jest, jak jest.”

Gasly jednak nie zgadzał się w swoich wypowiedziach z takim punktem widzenia:

“Ten gość [Tsunoda] ewidentnie nie jest zadowolony, ale jako kierowcy wiemy, jak mamy siebie przepuszczać; wiemy też, że w 1. sektorze nie robimy tego w samym środku tego sektora, tak, jak zrobił to Yuki. Nie był zadowolony z tego, w jaki sposób go przepuściłem, ale dla mnie jego tłumaczenie nie ma sensu.”
“Ja próbowałem to zrobić w jak najlepszy sposób, a on zdecydowanie tak tego nie robił. A to nas trochę kosztowało.”

Tak samo jak w przypadku Lawsona, również analiza sytuacji z kierowcą Alpine nie dowodzi, jakoby miałby on być powodem straty czasu przez Japończyka. Problemy związane z dostaniem się do Q3 mogą więc mieć trochę inne podłoże, niż jedynie w warunkach zewnętrznych panujących na torze.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.