Williams oficjalnie przyznaje, że rozpocznie testy dopiero we wtorek
Zespół Williamsa dzisiaj rano potwierdził spodziewaną od kilku dni informację iż nie zdąży przygotować nowego auta do poniedziałku, kiedy to rozpoczną się zimowe testy F1 na torze pod Barceloną."Niestety musimy przesunąć początek naszych przedsezonowych przygotowań na wtorek rano" mówiła szefowa zespołu, Claire Williams. "Mieliśmy niewiarygodnie pracowitą zimę w Grove, szykując FW42 do zbliżającego się sezonu ale mimo najlepszych wysiłków, potrzebujemy jeszcze trochę czasu, aby przygotować auto do jazdy."
"Naszym absolutnym priorytetem jest zapewnianie, aby zawsze przybywać na tor z najlepszym bolidem a czasami zajmuje to nieco więcej czasu niż byśmy to przewidywali czy chcieli. Nie jest to idealny scenariusz, ale ostatecznie nie jest to też dla nas koniec świata."
"Będziemy musieli oczywiście nieco okroić naszą pracę i nadrobić stracony czas, ale i tak będziemy mieli siedem dni testów i wykorzystamy ten czas do maksimum, aby przygotować auto do pierwszego wyścigu."
Niepokojące informacje na temat stanu prac przy FW42 pojawiły się po "prezentacji" nowego malowania i sponsora tytularnego, podczas której wykorzystano ubiegłoroczną wersję auta. Chwilę później okazało się, że opóźnienia przy składaniu nowego bolidu są na tyle duże iż ekipa może nie zdążyć przygotować go na zaplanowany dzień filmowy, co okazało się prawdą. Zespół wczoraj pojawił się na torze pod Barceloną z ubiegłoroczną konstrukcją bolidu.
komentarze
1. antonioroberto7
I jak tu jej nie zaje**c.
2. hubi7251
No to będą się teraz odkręcac do GP Hiszpanii przynajmniej...
3. Jameson
W zasadzie to po co im testy zaraz powie Claire, jak Shakedown można zrobić w FP1 w Melbourne, albo w Q1. Może bolid się nie rozpadnie i może będzie miał tylko 2 sekundy straty? Jak myślisz Claire, może warto olać te testy i pośmiać się do kamer?
4. PiotrasLc
Frank kiedy zrozumiesz zrobię ona rujnuje twój zespół. ???
5. Berger
Mówiłem że będą testować w Australii
6. lucTer
Claire, oglądałem film na Netflixie o Williamsie, znam historie Teamu i rozumiem czemu masz ten stołek i dlaczego tak ci zależy by ten Team był pod twoją ręką. Tylko jakim kosztem...
7. michal39533
ludzie jeden dzień to nie tragedia a ile zespoły traciły czasu jak miały awarię i stały pół dnia w boksie albo cały dzień
8. szoko
Widać jaka bieda i chaos panuje w Williamsie, oby nie skończyło się to kompromitacją.
9. Heytham1
@7 A z jednego mogą zrobić się dwa albo trzy...bo bolid składany na szybko to ryzyko że coś zostanie zrobione nie tak. Potem wyjadą na tor, pojawi się awaria i kolejny dzień stracony.
10. Alboviem
Ciekawe jak to się ma do umowy Sponsorskiej. To przecież Strata bardzo ważnego PR-owo dnia, gdyż oczy całego świata F1 będą najbardziej skoncentrowane na nowych bolidach właśnie pierwszego dnia. Brak Maszyny na torze = brak eksponowania logo sponsorów itd. Poza tym w ogóle wizerunkowo też niezła klapa.
11. OnOff
????beczka śmiechu????
12. saint77
Sezon można uznać za stracony jeszcze przed jego rozpoczęciem. W myśl naczelnej zasady Clair: jakoś to będzie, dotoczą się jakoś do listopada i poszukają bogatych Rosjan na kierowców i kolejny sezon będzie można przetrwać.
Clair Williams. Ważne że jest kolor opracowany. Szkoda Roberta. Ciekawe czy chociaż jeden dzień pojeździ bo to że rozpoczną we wtorek wg mnie oznacza całodzienny postój w garażu i dokręcanie śrubek.
Sir Frank, oprzytomniej wreszcie! Żal na to patrzeć.
13. szoko
Sir Frank też tutaj już nic nie wskura żaden wielki sponsor do nich nie przyjdzie za dużo bałaganu po tym sezonie bez wyników chyba opuszczą F1.
14. przemo255
@7 Jeden dzień to nie tragedia ale duża strata, tym bardziej dla takiego zespołu jak Williams który musi odrabiać straty do konkurencji. Poza tym tak jak mówi 9. Heytham1 kto zagwarantuje, że tak złożony samochód będzie jeździł bez awaryjnie przez resztę testów. I wreszcie najważniejsze, chodzi o to co to symbolizuje. Totalny chaos w ekipie i jakieś problemy. Bo każdy miał pracowitą zimę, a Williams akurat mógł zacząć pracę nad tegorocznym bolidem wcześniej niż inni bo od początku zeszłego sezonu widać było, że poprzedni samochód to klapa i można odpuścić sezon.
15. saint77
@7 michal39533
To nie jeden dzień tylko 25% straconego czasu do pozostałych. Testy trwają 4 dni. A więc 1 dzień zwłoki to aż 25% strata. Oczywiście w najleoszym wypadku, bo xoś mi się zdaję, że we wtorek też nie pojeżdżą zbyt wiele.
Do tego dodaj jeszcze straty 1 dnia bez udziału w sesji filmowej, gdzie zespoły mogły zorientować się w podstawowych mankamentach. Przyjadą jutro lepiej przygotowane a Clair jeszcze śrubek nie poskręcała.
Sauber wywalił Monikę i spójrz gdzie są teraz? Clair uwali legendę F1 już w tym sezonie.
Williams jest w czarnej dupie. Może ciś z tegi wyjdzie jeśli po złożeniu bolidu i pierwszej jeździe okaże się, że założenia konstrukcyjne są ok i bolid jest rozwojowy. Wątpię, ale może cud się zdarzy.
Jeśli nie to ten sezon może być ostatnim w F1.
16. Frytek
Kurde, robią bolid na pewno z pół roku i zabrakło jednego dnia ?
17. ipkuser
@up raczej 12,5% bo dni testowych jest 8
18. jaromlody
Ja na miejscu Williamsa wypuściłbym w poniedziałek FW41 i tak jest na torze więc świeżaki mógłby nim jeżdzić
19. przemo255
@ 18. jaromlody no tak tylko bolid w starej specyfikacji przy nowych przepisach, chyba nie może jeździć w testach. I nie było by wielkiego pożytku z zebranych danych. A pracochłonność z przystosowania zeszłorocznego bolidu do obecnej specyfikacji byłaby nie współmierna do korzyści, tym bardziej że muszą pewnie wszystkich zaangażować żeby ze złożeniem bolidu na wtorek zdążyć. I nie mają wolnych mocy żeby modyfikować stary bolid.
20. michal39533
wszystko okaże się po testach kto ile zrobi okrążeń
21. seba1b
Pół roku robić samochód i nie zdążyć na czas. Ten samochód już kilka dni temu powinien być przygotowany na 100% i czekać cierpliwie na początek testów. Do tego dzień filmowy powinien być wykorzystany przed testami dla upewnienia się że wszystko jest z grubsza ok. Mówcie co chcecie ale takie ekipy jak Williams powinny tak postępować bo ich nie stać na naprawianie usterek których w porę nie zauważą.
22. TomPo
Zeszloroczna konstrukcja byla porazka od poczatku, wiec mieli praktycznie caly zeszly rok na budowanie nowego bolidu. A juz na pewno polowe 2018. I zeby sie nie wyrobic?
23. saint77
@17 ipkuser
Z tej sesji 25% bo mówię o 4dniowej pn-czw.
Co do całości to nie wiadomo czy zdołają w ogóle coś przejechać. Każdy zespół już coś jeździł i próbował poza Williamsem. Bardzo prawdopodobne, że wtorek będzie dniem garażowym, postoją w garażu, pokręcą śrubki. Może Clair poprawi malowanie?
24. belzebub
@14 Ale Williams właśnie zaczął budowę nowego bolidu najwcześniej z pozostałych ekip...
Cóż, jak wyżej padały słowa - w zespole najwyraźniej panuje chaos, skoro nie potrafią złożyć na czas bolidu. Nie do końca rozumiem, co ma do tego opóźnienia agresywny rozwój o którym mówiła Claire? Sauber przed zeszłym sezonie też musiał przejść agresywny rozwój i co? Dali radę złożyć bolid na testy. Ok z drugiej strony w zeszłym sezonie podobne problemy miał Force India, ale szybko się pozbierali i gdyby nie stracili punktów po zmianie nazwy zespołu byliby gdzieś chyba na piątym miejscu. Dla nich należy się szacunek, bo pomimo słabego budżetu potrafili coś osiągnąć. A Williams? Doturlał się na ostatnim miejscu. Ściągnęli Lowe i skopał konstrukcję tak, że nawet wsadzając tam Alonso niewiele więcej by ugrał.
25. belzebub
A wiecie co będzie dla Williamsa bolesne, jeśli nie poprawią znacząco bolidu, co jest bardzo realne, to sytuacja, jak młody Stroll będzie ich objeżdżać w bolidzie Racing Point. A jeszcze gorzej, jak w którymś wyścigu ich nawet zdubluje.
26. saint77
@25.
To nie jest realne, to niemal pewne. Widocznie agresywne skupianie się na konstrukcji w wykonaniu Clair to malowanie. Chyba jej o to chodziło. Powiedziała, że poświęcili temu sporo czasu. Skoro na malowanie poświęcili sporo czasu i taki efekt wyszedł jak na grafice, to o szybkości auta nie ma co marzyć.
Oby przetrwali ten sezon, może w trakcie sir Frank oprzytomnieje i zmieni cały zarząd i głównego inżyniera. Inaczej : RiP, Williams Team.
27. marekko
I tego nie mogę zrozumieć, jak można nie zdążyć, a za 24 godz. będą gotowi ?
28. Grzesiek 12.
Jak czytam komentarze to mi ręce opadają . Jak dzieci ....
29. tysu
Przecież oni są już lata świetlne za rywalami.
Inni już kilka dni temu mieli dzień filmowy i mogli posprawdzać sprzęt, czy wszystko działa, aby nie tracić czasu na testach na takie podstawy.
W przypadku Williamsa dzień filmowy i jeden dzień testów w dupę, w sumie to z automatu wtorek też w dupę, bo zamiast testować potrzebne rzeczy, to oni będą dalej sprawdzać podstawy takie jak podczas dnia filmowego.
Na koniec sezonu ilość awansów do Q2 to pewnie na palcach u jednej ręki będzie można policzyć, nie wspominając, że punkty dla całego zespołu to będzie jedno cyfrówka.
30. orto
Jestem przekonany, że Williamsa zaskoczył niespodziewany i nieprzewidywalny termin pierwszych testów :-)
31. Frytek
A może zaskoczyła ich zima tak jak drogowców
32. orto
Wyobrażam sobie jaką teraz mają sraczkę! Zapewne coś się sypnęło z jakiegoś nowego, agresywnego, rozwiązania i być może jest totalna d..pa. Np. lakier zszedł z nadwozia !! :-) A tyle czasu mu poświęcili!
33. seba1b
@32 mistrz :)
34. adamus0015
Orlen powinień przelać z 300 molionów, żedada i czysty biznes.
35. belzebub
Szkoda tylko kierowców, RK pewnie i tak jest zadowolony że w ogóle będzie jeździł z powrotu w stawce, ale Russell jak będzie dojeżdżać gdzieś w ogonie stawki, to trochę może być dla niego demotywujące.
Ja nie wiem jak oni w ten sposób chcą dotrwać do 2021 roku. No chyba, że coś przygotowują ekstra i chcą zaskoczyć rywali jakimś nowatorskim rozwiązaniem. Jeśli jednak nie, to Claire powinna zrezygnować po tym sezonie. Szczerze to ta Australia może być jeszcze przez to bardziej ekscytująca.
36. XandiOfficial
I co Kubica dopiero w środę? Latifi wypier*** . brawo Williams!
37. Mayhem
@36 Właśnie lepiej, że w środę, we wtorek będą pewnie wszystko sprawdzać itp, czyli pół dnia stracone... przynajmniej tyle dobrego...
38. dwrobel91
Obserwujmy przebieg wydarzeń i zobaczymy pod koniec tygodnia jak to wszystko będzie wyglądać . Nie oglądamy formuły tylko dla samego Roberta. Wiadomo ze sentyment jest ale Panie i Panowie... zaczynamy testy i zapasem nowy sezon !
39. masakroff
Sierotkin tyle danych nazbierał, że Williams nie zdążył tego opanować :D
40. Kojo
Skrajny optymista by stwierdził, że Red Bull w latach 2010-2013 też w pierwsze dni testów nie jeździł nowym bolidem, a bolidem z poprzedniego roku. Mimo tego nikt ich później nie mógł dopaść zgarniali obydwa tytuły. Niestety sytuacja jest o tyle inna, że wtedy nie było większych zmian w bolidach itp. Więc wychodziło im to na korzyść, bo mogli sobie na spokojnie porównać oba bolidy i określić gdzie trzeba się poprawić.
Drugi argument skrajnego optymisty to sezon 2009 i fakt że bolidy Brawn GP nie wyjechały na tor podczas pierwszych testów, a potem całkowicie zdominowali sezon. Ale ten przypadek to był wyjątek i długo się nie powtórzy, do tego była drastyczna zmiana w bolidach i nikt tak naprawdę nie wiedział na czym stoi.
W tym przypadku, rewelacji nie przewiduję, ale nie jestem członkiem zespołu czy kimś blisko z zespołem związanym by wiedzieć coś więcej niż reszta, więc spokojnie poczekam na rozwój sytuacji. Wnioski będzie można wyciągać po kilku wyścigach.
41. Medicus
Czytając niektóre komentarze odnoszę wrażenie, że skoro nie wyjadą w poniedziałek, powinni odpuścić cały sezon.
Jestem niemal pewny, że nieszczególne malowanie i poniedziałek z dala od toru to dwa czynniki całkowicie niszczące sezon 2019.
42. berjed
a czy którykolwiek z was wszystko wiedzących ekspertów wziął pod uwagę taki skromny fakt, że Williams miał do ZBUDOWANIA nowy bolid a nie ulepszenie istniejącej konstrukcji tak jak pozostałe zespoły?
43. belzebub
@42 Trafiłeś kulą w płot, bo wszystkie zespoły musiały stworzyć bolid od zera ze względu na zmiany aero, np w tym sezonie weszły nowe skrzydła, co wymusiło gruntowne zmiany w konstrukcji...
44. vilgefortz
@40
Trochę cię poniosło z tą dominacją Brawna
45. TomPo
@42
ale zauwazyles ze mieli na to caly 2018 rok oraz przerwe zimowa? Od testow w Barcelonie w 2018 wiedzieli juz, ze ten bolid ma fundamentalne bledy konstrukcyjne.
46. ds1976
Nic nadzwyczajnego, nie oni pierwsi ani ostatni, choć oczywiście kiedy zespół, który na koniec ubiegłego sezonu wyraźnie szorował po dnie nie wyrabia z nowym samochodem na testy to wzbudza to pewne obawy, że jednak nie było do jeszcze dno...
47. zmaciej
To jest coś nieprawdopodobnego. Budowa nowego bolidu i przygotowanie go do sezonu, to jest normalny projekt inwestycyjny. Tak duży i ważny dla istnienia firmy projekt, powinien mieć ustawiony Dead Line co najmniej z tygodniowym o ile nie większym zapasem i być na bieżąco koordynowany. Jak można się z czymś takim spóźnić? Totalny brak profesjonalizmu. Ja po czymś takim musiałbym poszukać nowej pracy!
W tym zespole nadal jest problem, ale aby go rozwiązać, to trzeba pierwsze go znaleźć. Myślę, że Oni nie są jeszcze na tym etapie... Ale jak mówią, ryba się psuje od głowy.
Szkoda w tym wszystkim Roberta, bo to on może ucierpieć na tym najbardziej. Jak coś nie wyjdzie, to kto da mu jeszcze jedną szansę? Oby nie było tak źle.
Tak przy okazji, to w artykule padło stwierdzenie, że zespół "postara" się przygotować bolid na wtorek - więc to wcale jeszcze nie jest jeszcze takie pewne.
A może to jest tylko ściema? Może mają tak dobry bolid, że nie chcą zbyt wcześnie go pokazać innym zespołom? Tak tylko zamarzyłem :))
48. TomPo
@47
jest juz info oficjalne ze na wtorek tez nie zdaza - ewentualnie zostanie im sroda.
Na starcie beda juz w plecy o jakies 200 okrazen testowych i brak danych z nowego bolidu.
To wyglada bardzo bardzo zle. I masz racje, pracuje w korpo i nie wyobrazam sobie by tak wazny projekt (ten glowny, jedyny, najwazniejszy) zaliczyl miesieczna obsuwe (jesli rzeczywiscie bolidu nie ma i pokaza sie dopiero w Australii). Rozumiem, ze chca by to zostalo firma rodzinna, i dalej niech taka bedzie, ale na litosc boska powinni oddac zespol w zarzadzanie komus kto sie na tym zna, a nie tylko nosi odpowiednie nazwisko - takie rozwiazania sie nie sprawdzaja (patrz komunizm).
Bardzo fajnie Ci sie zamarzylo xD Wszak karty trzyma sie przy orderach. Wyjada czyms tak zupelnie innym, ze wszystkim szczeki opadna i beda o 2s szybsi od innych xD (a potem sie obudzilem) xD
49. Jacko
No ale co z tego, że zaczęli bardzo wcześnie, skoro nie mieli kasy? Opracowanie nowych części kosztuje, a przecież pieniądze od nowych sponsorów nie wpłynęły rok temu, tylko dużo później (niektóre w ostatniej chwili). A umowy sponsorskie też zapewne przewidują płatności w jakiś ratach, a nie wszystko od razu z góry. Najprawdopodobniej mieli po prostu długie przerwy w budowie czekając na jakąś gotówkę.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz