komentarze
  • 5. flecht
    • 2018-12-13 21:55:59
    • *.133.22.54

    Jak Vettelowi tak żal młodziaków, to zawsze może im odstąpić swoje miejsce w stawce.
    Zawsze mi się wydawało, że w tym sporcie chodzi głownie o osiągi (i kasę :P), a nie wiek.

  • 6. corvetta
    • 2018-12-14 00:02:51
    • Blokada
    • *.cable-modem.tkk.net.pl

    Vettel niech sie lepiej martwi o siebie bo go Leclerc bedzie objeżdzał w 2019 r :)

  • 7. Kalor666
    • 2018-12-14 00:30:28
    • *.29.165.130.threembb.co.uk

    Ja też mam mieszane uczucia....
    Naprawdę nie wiem kto wysadzi Seba z Ferrari. Leclerc czy Kubica......

  • 8. KillerBMW
    • 2018-12-14 08:10:44
    • *.158.142.52

    W sporcie, podobnie jak w życiu, ważne jest, aby czynności wykonywane były przez ludzi kompetentnych. Bez znaczenia jest ile lat ma lekarz, mechanik, kucharz, ważne aby dobrze wykonywał swoją pracę, Nic nikomu się nie należy, To są wybory, a później ich weryfikacja następuje. Rozumiem, że za trzy lata Vet odejdzie, aby młodym dać szansę...

  • 9. Manonfire
    • 2018-12-14 09:19:09
    • *.108.227.46.rev.metrointernet.pl

    Spokojnie, młodzi dostaną szansę. Wydaje mi się (jeśli się mylę to mnie poprawcie), że na początku sezonu jakoś nie spekulowano za specjalnie o odejściu Alonso z F1. Różne rzeczy mogą się zdarzyć. Kubica uczciwie zapracował sobie na to miejsce.

  • 10. sliwa007
    • 2018-12-14 10:10:45
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Jakoś Raikkonen mu nie przeszkadza a nie widzę różnicy pomiędzy Kimim a Kubicą.
    Jeśli Kubica jest sprawny fizycznie na tyle ile trzeba oraz zachował chociaż 50% swoich możliwości to zasługuje na miejsce w stawce bardziej niż 75% obecnej stawki.

  • 11. saint77
    • 2018-12-14 10:28:16
    • *.centertel.pl

    Na moim osiedlu jes młody Janusz. Marzy o startach w F1. Nawet ma swój własny symulator z desek i blachy falistej ustawiony między śmietnikiem a trzepakiem.
    Jest młody, ambitny i poza F1 nic go nie interesuje.
    Seb, oddasz mu swoje miejsce?

  • 12. rent
    • 2018-12-14 11:37:49
    • *.centertel.pl

    ...Panie V.-nie mieszaj Pan w uczuciach ale jeśli już to ja powiem Panu jakich uczuć musisz poszukać w swojej psychice-R.K. ma chłodną głowę za kierownicą,mysli i kalkuluje-a Pan w trudniejszych sytuacjach ,,jarasz,, się jak początkujący .....palacz.Czy mam rację? Pan już udowodnił swoje ,,uczucia,,względem bolidu a .....czas pokaże.

  • 13. dexter
    • 2018-12-14 12:41:47
    • *.dyn.telefonica.de

    Wlasciwie to jest sensacja, cud lub bajka. Inaczej nie mozna opisac powrotu Roberta Kubicy do scigania na najwyzszym wyczynowym poziomie. Kto by pomyslal, ze po tak ciezkim wypadku w 2011 Kubica usiadzie kiedykolwiek znow w bolidzie F1?

    Dla fanow Roberta Kubicy to jest bardzo dobra informacja, ktora wcale nie byla od poczatku jasna, poniewaz w malych lub srednich zespolach aspekt finansowy odgrywa powiedzmy wieksza role.
    Pytanie brzmi: dlaczego w odroznieniu do poprzedniego roku teraz sie udalo? Jest to troche zwiazane doswiadczeniem, ktore dodatkowo w pakiecie "Kubica" nagle sie pojawilo? Nie, nie tylko. Tutaj na koncu dwa duze, ale dosc malo romantyczne faktory odegraly role.

    Po pierwsze bardzo zly sezon Williamsa. Williams zajal ostatnie miejsce w mistrzostwach konstruktorow. Obok performance na torze potrzebna byla rowniez nowa motywacja w zespole. Z George Russellem po raz pierwszy po Valttterim Bottasie w zespole z Grove ponownie pojawil sie dosc obiecujacy talent. Taki krok zwiazany jest z nowa wizja Williamsa: cos ala poczatek nowego poczatku. Robert Kubica naturalnie nie jest mlodym talentem, ale jego nowa rola bardziej ma lezec w segmencie motywacji zespolu.
    Williams zauwazyl, ze zatrudniajac dwoch kierowcow z malym doswiadczeniem rowniez zespol moze gdzies stracic motywacje. Tzn. kierowcy nie ponosza winy, ze nie maja duzego doswiadczenia lub sa srednio utalentowani, ale zespol mogl troche stracic motywacje i rozwoj mogl na tym ucierpiec. Kubica ma byc tym kierowca, ktory znowu wniesie nature takiego "wojownika" do zespolu.

    Z drugiej strony sport motorowy czesto ma cos wspolnego z pieniedzmi. Po ubieglym sezonie cockpit Williamsa 2019 jest mniej warty. Innymi slowy: dwucyfrowa milionowa suma, ktora byla przez SMP za cockpit Sergeya Sirotkina przelewana na konto Williamsa, nie byla juz dla Rosjan tak wartosciowa.
    Suma zostala wynegocjowana, gdy Williams jeszcze zajmowal piate miejsce w tabeli konstruktorow. Od tej pory wiele rzeczy sie zmienilo. Dzisiaj zespol jest na ostatniej pozycji w mistrzostwach konstruktorow. Mowiac jasno: Rosjanie nie chcieli juz placic pelnej kwoty i nagle roznica miedzy kwota pieniezna, ktora do zespolu wnosi Robert Kubica, a kwota pieniezna Sergeya Sirotkina nie byla tak duza.

    I trzeba zaznaczyc, ze bez odpowiedniego wsparcia finansowego comeback Roberta Kubicy w Williamsie nie bylby mozliwy, poniewaz jego nowy kolega zespolowy George Russell oficjalnie nie wnosi nic do zespolu. Choc osobiscie mysle, ze w takich okolicznosciach jakis maly rabat na silniki jest mozliwy. Cos w granicach miedzy milionem, a trzema milionami Euro. Williams jezdzi na jednostce napedowej Mercedesa, George Russell jest rowniez kierowca Mercedesa. Mercedes przed nowym sezonem koniecznie chcial przynajmniej jednego swojego juniora ulokowac w Williamsie. Przy negocjacjach rabatu pytanie brzmi jeszcze: czy zespol ma jakies otwarte zaleznosci finasowe u producenta?
    Dodatkowo kanadyjski inwestor przeniosl swoj kapital do Racing Point Force India, a Martini jako glowny sponsor w nadchodzacym sezonie wycofuje sie z Williamsa. Tak wiec zespol uzalezniony byl przynajmniej od jednego kierowcy z finansowym wsparciem.

    Robert Kubica dzieki dobrym kontaktom do polskich spolek wnosi okolo 10 milionow Euro do Williamsa. Taki pakiet (kierowca + pieniadze) jest dla zespolu z punktu ekonomicznego i sportowego nagle atrakcyjny. Tak wiec mala roznica pieniezna w cenie za cockpit, calkiem inna sytuacja oraz nowy poczatek Williamsa - dlatego tym razem wszystko tak dobrze funkcjonowalo albo pasowalo.

    W kazdym razie dla Williamsa wariant z Kubica jest najlepszym rozwiazaniem w dzisiejszych okolicznosciach. Do wyboru Williams mial jeszcze wysmienita sportowa opcje: Esteban Ocon. Sek w tym, ze zespol mogl dostac Francuza, ale bez wsparcia finansowego. A Williams tak jak wiekszosc zespolow potrzebuje pieniadze. W efekcie koncowym zostalo wybrane dobre rozwiazanie i Robert Kubica mogl zostac zaangazowany. On z pewnoscia jest w stanie bazujac rowniez na swoim doswiadczeniu taki pojazd troche wprowadzic na wlasciwy kierunek. Ale sam nie bedzie mogl takich rzeczy zrobic. Do takiego zadania musi funkcjonowac caly zespol. Williams ma dzisiaj inne klopoty niz pozyskanie mozliwie szybkiego kierowcy wyscigowego. Zespol z Grove w przyszlym sezonie musi najpierw postawic zupelnie nowy i wyraznie lepszy bolid na nogi i dokladnie w tej fazie Kubica moglby ewentualnie byc bardziej przydatny niz nastepny srednio utalentowany debiutant, ktory wnosi wystarczajaco duzo pieniedzy do zespolu.

    Ja wychodze z takiego zalozenia, ze Kubica bedzie nadal pracowal jako kierowca rozwojowy. Z takiego punktu widzenia angaz Roberta Kubicy ma tez sens, poniewaz obecni kierowcy testowi w F1 nie wnosza az tak duzo do zespolu, poniewaz z wyjatkiem symulatora prawie nie jezdza autem. Williams wybral teraz taka droge, ze maja permanentnie doswiadczonego kierowce w cockpicie, ktory ponadto placi duzo pieniedzy za taka mozliwosc i zespol jest uzupelniony obiecujacym talentem. Osobiscie mniej martwie sie o pare kierowcow wyscigowych Williamsa. Bardziej niepokoje sie, aby Williams obu kierowcom postawil przyzwoite auto na kola. Z tym, ze w 2019 karty beda znowu na nowo wymieszane i to jest co najmniej dobra szansa dla Williamsa aby zrobic duzy krok naprzod.

  • 14. dexter
    • 2018-12-14 13:04:42
    • *.dyn.telefonica.de

    Na poczatku z cala pewnoscia bedzie panowal wielki zamet w mediach, poniewaz kazdy bedzie chcial sie dowiedziec jak naprawde dobry jest Kubica. Trzeba sobie wyobrazic, ze On musi mniej wiecej jedna reka precyzyjnie poruszac auto na granicy limitu. Praktycznie w dziewiecdziesieciu procentach zdrowa lewa reka i w dziesieciu procentach zmaltretowana prawa reka. Na ujeciach z kamery pokladowej mozna ladnie zauwazyc, ze jego kciuk nie obejmuje uchwytu kierownicy. Tzn. On nie potrafi tak naprawde zlapac kierownicy, tylko oparta reka prowadzi samochod. Zmiana biegow jest tak zmodyfikowana, ze zmienia biegi tylko lewa reka.

    Co do Roberta Kubicy to trzeba rowniez podkreslic, ze wlasciwie jest czlowiekiem, ktory jest samokrytyczny do siebie. Takiego ryzyka by nie podjal, gdyby nie byl relatywnie pewny, ze przynajmniej na poziomie Georga Russella lub kierowcow, ktorzy jezdzili w Williamsie potrafi prowadzic auto na granicy limitu. Dla Roberta powrot do F1 jest prawdziwa bajka lub wlasciwie nawet czyms wiecej. On sam zdaje sobie sprawe, ze w swojej karierze sportowej popelnil ogromny blad, a powrot po osmiu latach przerwy w wieku 33 lat do krolewskiej dyscypliny sportow motorowych jest rowniez po czesci podyktowany jego osobista sytuacja ekonomiczna.

    W lutym 2011 (przed rozpoczeciem sezonu F1) mial bardzo ciezki wypadek w Rallye. Jego cala prawa strona wygladala tak, ze istnialo zagrozenie zycia. Robert stopniowo powrocil, choc nadal ma uszczerbek. Bardzo dobrze widac to po jego rece, ktora nadal jest bardzo chuda, tzn. ma mniej sily w prawej rece, rowniez sama dlon nie ma takiej ruchliwosci jak jego lewa dlon. Ale sukcesywnie powrocil - jezdzil, testowal w roznych seriach wyscigowych i w ubieglym roku wykonal ostateczny krok w kierunku F1. Nigdy nie poddawal sie i wykorzystal kazda drobna szanse, by ostatecznie byc tam, gdzie bedzie w 2019 roku. Mysle, ze w dzisiejszej F1 moze zrekompensowac swoj uszczerbek swoim doswiadczeniem i zdolnosciami adaptacyjnymi i z pewnoscia nie bedzie najgorszym kierowca F1 w 2019. Tak dlugo jak tylko jeden zawodnik na gridzie bedzie gorszy od Kubicy, zasluguje aby jezdzic w F1.

    Wlasciwie to jest maly cud, ze w 2019 bedzie nalezal do podstawowego sztabu kierowcow w zespole Williams. W 2017 rozpoczelo sie wszystko z Renault. Zespol dal mu taka mozliwosc i przeprowadzil prywatne testy jeszcze w starym Lotusie-Renault, aby zobaczyc czy w ogole jazda bolidem F1 jest mozliwa. Okazalo sie poniekad, ze mozna i znow gdzies dla wszystkich otwarla sie nastepna furtka, tzn. gdzies na drodze nastepny krok byl mozliwy.

    W Budapeszcie podczas Young Driver Tests po raz pierwszy pozwolono mu usiasc za kierownica w aktualnym aucie. Zeszloroczny test na Wegrzech z pewnoscia odegral bardzo wazna role: jesli tam potrafil niezmiennie poruszac aktualny bolid na granicy limitu to wlasciwie nigdzie nie powinien miec problemow. Hungaroring jest tak pokrecony jak tor uliczny, a poprzez lateralne sily w zakretach wymaga od kazdego kierowcy bardzo dobrej kondycji fizycznej. Pozniej mial juz pewne powody aby robic sobie nadzieje. Otwarcie mowil, ze wlasciwie chcial miec juz cockpit w ubieglym roku. Nastepnie znow byl rozczarowany. W efekcie koncowym miejsce w drugim cockpicie Renault otrzymal Carlos Sainz.

    Nico Rosberg jako byly kierowca Williamsa, ktory rowniez byl towarzyszem w podrozy sportowej (obaj sa w tym samym wieku, znaja sie od wystepow w kartingu) nawiazal kontakt ze swoim starym zespolem i takim sposobem pojawila sie nastepna szansa. Podczas testow w Abu Dhabi po raz pierwszy mial mozliwosc usiasc w fotelu Williamsa. Jednakze jeden cockpit Williamsa byl juz zajety przez Lance'a Strolla, a drugi otrzymal Sergey Sirotkin. W testach Sirotkin okazal sie lepszy, ale Kubica choc nie dostal cockpitu wciaz sie nie poddawal. W 2018 objal role kierowcy rezerwowego. W Barcelonie, Spielbergu i w Abu Dhabi dostal szanse w piatkowych oficjalnych treningach. W Budapeszcie po raz kolejny pojechal w Young Driver Tests.

    Gdy Kubica musial opuscic F1, wtedy krolewska klasa sportu motorowego funkcjonowala jeszcze inaczej. W ostatniej dekadzie ograniczenia w testach staly sie coraz bardziej restrykcyjne. Dlatego kilka sesji, ktore dostal stanowily duza pomoc. Sadze, ze w sumie mu to bardzo duzo pomoglo. Z jednej strony mogl lepiej poznac zespol i upozycjonowac sie w Williamsie. A to nie jest nieistotny czynnik w Formule 1. W poronaniu do innych klas wyscigowych nawet srednie i male zespoly F1 sa niesamowicie duze, ale jeszcze bardziej wazny punkt byl taki, ze tak rozszerzona faza rowniez pomogla mu lepiej poznac technologie i przyzwyczaic sie do nowego auta.

    Najpierw musial znow otrzymac naturalne czucie jazdy takim autem, aby wszystko podczas jazdy dzialo sie naturalnie i nie musial o tym myslec. Ponadto byla jeszcze jedna duza strona: ostatnim razem gdy jezdzil w F1 to byl rok 2010. Pierwszy raz jezdzil nowym autem w 2017. W tym czasie aerodynamika zostala masywnie zmieniona, pojawily sie calkiem nowe opony. Dziejsze Power Units, ktore sa w F1 od 2014 dostarczaja znacznie wiecej mocy niz silniki V8. A przede wszystkim maja duzo wiekszy moment obrotowy. Rozwoj mocy jest wyraznie skomplikowany i do takich rzeczy trzeba sie najpierw przyzwyczaic. Kubica musial najpierw technicznie dopasowac caly swoj styl jazdy do nowego auta. Robert praktycznie stracil 7 lat ewolucji w Formule 1. Tak wiec mysle, ze ogolem mowiac ubiegly rok nie byl bledem i nie byl calkowicie stracony.

    Robert Kubica sam przyznal, ze gdyby byl szefem zespolu to w ubieglym roku jesli chodzi o jego osobisty performance sam mialby jeszcze pewne watpliwosci. Ale rowniez wiele razy tlumaczyl, ze wiele zalezy od tego, czego ludzie od niego oczekuja. Mowil, ze jesli jezdzi samochodem co kilka miesiecy i ktos porownuje go do mlodego utalentowanego kierowcy wyscigowego, ktory co tydzien siedzi w aucie i jeszcze oczekuje od niego, ze bedzie mial Pace na poziomie kierowcow podstawowych, czy nawet pojedzie pol sekundy szybszciej to nie mysli realistycznie.

  • 15. dexter
    • 2018-12-14 13:24:30
    • *.dyn.telefonica.de

    Fizycznie Kubica wciaz ma troche pewne trudnosci, poniewaz nawet 7 lat po wypadku jest ograniczony. Tak wiec u Kubicy nadal nie funkcjonuja normalnie wszystkie rzeczy jak u kazdego innego kierowcy wyscigowego. Tzn. w prawej rece ma znacznie mniej sily i czesciowo musi roznice skompensowac lewa reka. Ma rowniez ograniczona mobilnosc. Ale przy tych roznych licznych mozliwosciach jazdy bolidem F1 chodzilo o to, aby wszystkie ograniczenia dokladnie sprawdzic. Na "Cockpit Padding" ? to jest taka wysciolka wykonana z piany (quasi wsadzona do Monocoque), ktora podczas wypadku chroni glowe kierowcy, tzn. w razie wypadku piana amortyzuje sile uderzenia (kierowca nie uderzy helmem prosto w carbonowa rame) tam w obramowaniu znajduje sie taki maly otwor. Dzieki czemu Robert moze podniesc wyzej swoje prawe ramie. Takim sposobem poprzez wieksza swobode ruchu moze skompensowac brak sily w prawej rece. Ponadto reka jest troche ograniczona i ma bardzo uosobiona kierownice, tzn. wiekszosc guzikow na kierownicy jest inaczej ustawionych. Chodzi o to aby mial dostepnosc do pokretel ze wzgledu na ruchliwosc reki. Z tym, ze takie rzeczy posiada wielu kierowcow, poniewaz wlasciwie kazdy ma wlasne preferencje.

    Dla samego Kubicy nowy sezon 2019 powinien byc na reke, poniewaz w Formule 1 zmieniaja sie przepisy techniczne i wszyscy znow zaczynaja od zera. W przyszlym sezonie wejdzie nowe przednie skrzydlo i bolidy beda znowu troche powolniejsze, balans auto sie zmieni, takze bedzie calkiem nowe auto. Dla glowy taki nowy poczatek zawsze moze byc motywujacym aspektem. Ponadto Kubica zna siebie najlepiej i dokladnie wie co musi zrobic aby znow wskoczyc na poziom topowego kierowcy.

    Jesli chodzi o Superlicencje, poniewaz z logicznych wzgledow nie mogl wyjezdzic 40 punktow w innych seriach wyscigowych, ani w ciagu ostatnich trzech lat nie posiadal prawa jazdy F1, nie bylo wiekszego problemu. W International Sporting Code, Art. 5.1.6c) zalacznika L zezwala na ten wyjatek. Dawni posiadacze Superlicencji podlegaja wczesniejszym kryteriom: musza w aktualnym aucie pokonac dystans wyscigu (300 kilometrow) i osiagajac konkurencyjny Pace. Pozniej FIA moze dac zielone swiatlo. Zrobil to spokokojnie, tak wiec nie ma problemu.

    Moim zdaniem comeback ma tez cos szczegolnego w sobie, poniewaz nie byl to jakis hype, ktory mu pomogl. On sam doszedl do celow. Zatrudniajac Kubice nikt nie musi spelnic jakiejs kwoty lub przedstawic sie progresywnie. Od pewnego punktu Robert znow gdzies w podswiadomosci mial wizje powrotu do scigania na najwyzszym wyczynowym poziomie i ciezko pracowal. Mysle, ze zatrudnienie Kubicy nie jest wylacznie powiazane z aspektem marketingowym. Robert Kubica zawsze powtarzal, ze siebie ocenia w ogole najciezej ze wszystkich. On chce byc konkurencyjny i dlatego mysle po prostu, ze to jest cos innego. Powrocil i znow chce pokazac wszystkim, ze sie uda.

    Fakt, ze potrafi prowadzic auto, ze w pewnej mierze potrafi na granicy limitu szybko prowadzic auto jest bezdyskusyjny. Ale wielu sie pyta, czy przez ograniczona ruchliwosc reki bedzie potrafil wycisnac z bolidu wyscigowego ten ostatni kawalek. I tutaj Robert Kubica mowi, ze przed powrotem do F1 w duzym stopniu trenowal refleks, jezdzil w Rallye (tam mial wiekszy ruch na kierownicy) i to mu pomoglo aby odzyskac znow ten ostani kawalek, ktory przez ograniczona ruchliwosc reki mogl zostac gdzies utracony.

    On juz teraz pokonal wiele kilometrow aktualnym autem F1, nie wspominajac o wielu testach na symulatorze. Williams z pewnoscia nie posadzi Kubice w cockpicie, jesli nie bedzie pewny, ze sobie poradzi. Jesli chodzi o mobilnosc reki, Williams przed zawarciem umowy z Kubica myslal na ten temat bardziej intensywnie niz tylko analiza obrazu telewizyjnego.

    Tak wiec to bedzie bardzo ciekawe jak w przyszlym roku wszystko bedzie sie toczyc. Z George Russellem bedzie mial dobrego kolege zespolowego. Rowniez dobra skale. Nowy uzdolniony Rookie Formuly 1 przekonal juz swoim talentem ? 2011 i 2012 zostal europejskim mistrzem kartingowym, wygral BRDC F4 Championship, 2017 zostal Championem w serii GP3 i w 2018 wygral mistrzostwa FIA w Formule 2.

    Mozna miec nadzieje, ze powrot i bajka (w pozytywnym tego slowa znaczeniu) nie bedzie miala szybkiego konca, tzn. nie bedzie przejsciowym rozwiazaniem, tylko tak naprawde dopiero sie rozwinie. Z pewnoscia wielu ludzi na calym swiecie cieszy sie wraz z Robertem Kubica. Trzeba rowniez pamietac o pewnej rzeczy: Kubica mial talent na poziomie Alonso. Mozliwe, ze bez tego nieszczesliwego wypadku w Rallye, dzisiaj mialby juz jeden mistrzowski tytul w Formule 1. On podejmuje bardzo wysokie ryzyko, poniewaz wsiadajac w Melbourne za kierownice bolidu wyscigowego przy pierwszym starcie bedzie musial oddac siedmiocyfrowa kwote pieniezna, ktora dostal ze swojego ubezpieczenia. Jesli przegra rywalizacje z debiutantem George Russellem, wszyscy beda sie pytac, czy nie bylo tutaj zbyt duzo falszywej ambicji w grze. Kubica wie lepiej niz ktokolwiek inny jak naprawde jest szybki. Co mnie uspakaja: zawsze nie oszczedzal sobie samokrytycyzmu. To wskazuje na jasna umiejetnosc orzeczenia i rozsadek. Naturalnie wiedzial, ze w tym co robi jest dobry. W kazdym razie zle pozegnanie, czy zle zejscie ze sceny to jest ostatnia rzecz, ktora mozna mu zyczyc.

  • 16. michalde
    • 2018-12-14 14:18:47
    • *.dynamic.chello.pl

    Lepiej, gdyby admin wstawił więcej wypowiedzi Niemca.

  • 17. Miki42
    • 2018-12-14 14:42:42
    • Blokada
    • *.ap-media.pl

    Vettel jest wstrząśnięty ale nie zmieszany masakra co on bredzi

  • 18. dexter
    • 2018-12-14 15:48:18
    • *.dyn.telefonica.de

    @michalde & Miki42

    Temat mlodych utalentowanych kierowcow jest dyskutowany w F1, poniewaz jest zbyt duzo kierowcow, a zbyt malo cockpitow. I tutaj Formula 1 ma problem. Jesli taki kierowca jak Esteban Ocon na koncu sezonu musi ugryzc w kwasne jablko to cos dobrze w F1 nie funkcjonuje. Na temat walorow Ocon'a nie trzeba dyskutowac. We wlasciwym aucie Francuz wygrywa Grand Prix.

    Lando Norris wykonal skok i udalo sie ze znalezieniem schronienia, ale dla innych kierowcow juz bylo ciezko. W zasadzie byly tylko dwa wolne miejsca: jedno w Toro Rosso, jedno w Williamsie. Polityka czesto dyktuje warunki na rynku kierowcow w F1. Ocon byl pilka w grze interesow. W Torro Rosso kierowcy Mercedesa lub Ferrari nie maja zadnych szans ? przy tym we wlasnym obozie brakuje im kierowcow. A Williams potrzebuje pieniadze. Wiecej niz rabat za silniki Mercedes np. nie mogl zaoferowac. Toto Wolff stal przed wyborem Ocon albo Russell.

    W F1 jest tylko 20 cockpitow do zaoferowania. Topowe zespoly obsadzaja miejsca tylko takimi pilotami, ktorzy maja potencjal zdobyc mistrzostwo swiata. Inne zespoly decyduja sie na kierowcow, ktorzy maja potencjal wygrac Grand Prix. O pozostale cockpity walcza kierowcy, ktorzy wnosza duze pieniadze do zespolu, kierowcy z programu Red Bulla i kierowcy z programow rozwojowych koncernow samochodowych. Ale nawet dla nich jest juz ciasno. Szefowie zespolow zastanawiaja sie czy programy juniorskie, gdzie inwestuje sie bardzo duzo pieniedzy jeszcze maja sens.

    Pomysl trzeciego samochodu dla mlodszych kierowcow tez nie dziala, poniewaz dla zespolow w najgorszym wypadku od pozycji 4 pozostanie jeszcze tylko jedno miejsce punktowe. Jesli trzeci kierowca nie otrzyma punktow, nikt tego nie zrozumie. Np. moze byc tak, ze mlody utalentowany kierowca z programu juniorskiego na Ferrari albo Mercedesie bedzie trzeci, ale nie bedzie mogl byc na podium, poniewaz bedzie jezdzil poza konkurencja. Tak wiec powrot 34-letniego Roberta Kubicy moze byc roznie widziany.

  • 19. dexter
    • 2018-12-14 15:57:35
    • *.dyn.telefonica.de

    Edit:

    W Torro Rosso kierowcy Mercedesa lub Ferrari nie maja zadnych szans (myslnik) przy tym we wlasnym obozie brakuje im kierowcow.

    PS. Znow cos tutaj dobrze nie funkcjonuje!

  • 20. mirooo
    • 2018-12-14 19:07:21
    • *.147.42.39.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    lecle,,, objedzie vet,niezależnie od konkurencyjności,bo poza rbr chciałbym żeby jakaś 4 ekipa była blisko,vet to bardzo dobry kierowca,ale on potrzebuje grzmota z nieba, zeby sie obudziuć,i nie splamić tytułów z rbr,troche mi to przyppomina alonso,i nietrafione decyzje,ale nieważne,ma mieć baty od lekle ,bo dla słąbych nie a miejsca w f1

  • 21. XandiOfficial
    • 2018-12-14 19:16:40
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Vettel ma podzielone zdanie o Kubicy.

    Hmmmm Polaczki którzy już go nie lubią muszą się wtrącić.

    "Napiszmy jak to Leclerc skopie mu tyłek hahaha" "Napiszę jaki jest słaby hahaha" "Co on bredzi! Jak można się nie cieszyć" "Boi się hahaha"

  • 22. wheelman
    • 2018-12-14 21:40:40
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    "Warto przypomnieć, że Sebastian Vettel debiutował w Formule 1, zastępując Roberta Kubicę w Grand Prix USA w 2007 roku. Po wypadku w Grand Prix Kanady polski kierowca nie był w stanie wystartować w tym wyścigu."
    -był w stanie tylko nie dostał pozwolenia, drobna różnica (przy czym zaznaczam że nie jestem (psycho)fanem Roberta i nigdy nie wierzyłem w jego powrót).

  • 23. Vendeur
    • 2018-12-14 22:33:12
    • *.dynamic.chello.pl

    @20. mirooo - wróć do podstawówki analfabeto.

    @22. wheelman - jeśli nie jesteś fanem Roberta, to nie jesteś też prawdziwym fanem tego sportu, co tu zatem robisz?

  • 24. jenks
    • 2018-12-15 08:05:42
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    23=Jeśli nie jestem fanem Kubicy to nie mogę być fanem tego sportu?Jakie to pisowskie.
    ps.nigdy nie byłem fanem Kubicy,bo kibicuję tylko najlepszym.

  • 25. lechart
    • 2018-12-15 12:26:06
    • *.centertel.pl

    Do 24. jenks. Sam przeczysz sobie, albo jesteś bardzo młody, albo obserwujesz F1 od niedawna. Kubica jest tym najlepszym i założę się, że przez Vettela przemawia "cień zazdrości". Vettel dobrze wie co potrafi Kubica, bo był rezerwowym w zespole, w którym Kubica był kierowcą etatowym. Vettel zastąpił Kubicę po jego kraksie w GP Kanady (pokazał się z dobrej strony). Lekarz zalecił wtedy Kubicy pauzę. Założę się też, że gdyby nie ten nieszczęśliwy splot okolicznośći (dla Kubicy), to jako kierowca Ferrari, byłby już kilka razy MS. Niech się Vettel cieszy, bo tyle razy mistrzem by nie był. Teraz też się boi konkurencji ..... jak widać z jego gadki ...... Dlaczego takich tekstów nie "puszcza Hamilton? ....... Hamiloton zna dobrze wartość Kubicy i nie raz z nim przegrywała w innych seriach, a i w F1 też, w wyścigach wąchał spaliny Roberta K .....

  • 26. Vendeur
    • 2018-12-15 14:04:21
    • *.dynamic.chello.pl

    @24. jenks - PISlamizm to przemawia przez twój post, czyli brak logiki, brak wiedzy, analfabetyzm, pieprzenie tylko aby pieprzyć. Nie, nie jesteś fanem tego sportu, jesteś po prostu debilem. Inaczej tego się nie da określić. Gdybyś się nim cokolwiek interesował, to wiedziałbyś, że Kubica owszem, jest jednym z najlepszych, wystarczy poznać jego historię i to, co wyczyniał w każdej kolejnej serii wyścigowej, między innymi wygrywając z Hamiltonem... Albo jakie pozycje osiągał w F1 prowadząc średni bolid.

  • 27. rbej1977
    • 2018-12-15 14:20:12
    • Blokada
    • *.static.chello.pl

    Każdy sportowiec jest wart wyłącznie tyle co jego osiągnięcia sportowe. A co osiągnął Kubica w F1??. Prawie NIC. A najlepsze jest pierdzielenie że gdyby nie wypadek to Kubica byłby kilkukrotnym mistrzem świata...To są tylko i wyłącznie pobożne życzenia jego fanatycznych fanów. Nic więcej.

  • 28. jenks
    • 2018-12-15 16:43:13
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    vendeur debilu małoletni wymień mi te osiągnięcia Kubicy,bo ja pamiętam jedno zwycięstwo fuksem zresztą i jedno PP,gdzie po starcie został objechany przed pierwszym zakrętem.Poza tym jeździł tylko na ile bolid pozwalał tak więc pisanie przez lecharta ile to tytułów mistrzowskich by miał w Ferrari brzmi jak ponury żart.Kubicomatołkom do pełni szczęścia brakuje tylko,żeby transmisje wykupiła TVPis ,wtedy tak zmanipulują ,że Kubica ostatni będzie pierwszy- jak słynne 27:1

  • 29. XandiOfficial
    • 2018-12-15 19:22:45
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Oczywiście zgadzam się, że gdybać nie można więc nie rozumiem czemu robią to osoby piszące ile to tytułów miałby ten gdyby jeździł z Vettelem w RedBullu wtedy albo Alonso czy Max w Mercu teraz a z Kubicą to już można i napewno by się to sprawdziło. Znawcy forum potrafią obliczyć talent Hamiltona względem Vettela a drudzy wytykają Kubicy, że nic nie osiągnął. I jedni mają racje i drudzy mają. Każdy wie, że Kubica w niższych seriach pokazywał Lewisowi jak się jeździ a przypomnę, że te serie są bardziej wyrównane. Ulubiony tor Kubicy to Macau czyli nie F1 nawet. Czy Kubica byłby mistrzem? Może raz i to w 2012 roku stawiam. Polaczki gdybaczki pozdrawiam.

  • 30. rzadki
    • 2018-12-16 02:01:16
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Tylko trzy lata mlodszy od Kubka, niech sam odda fotel jakiemuś młodszemu kierowcy.

  • 31. andy_chow
    • 2018-12-16 11:34:59
    • *.117.93.2

    @rbej1977 "Każdy sportowiec jest wart wyłącznie tyle co jego osiągnięcia sportowe." niekoniecznie zapytajmy kto był najlepszym kierowcą i powstaną przynajmniej dwa obozy pro Schumacher i pro Senna. Są jeszcze czynniki niezmierzalne w które nie wnikam. Czekaliśmy osiem lat to poczekajmy jeszcze parę miesięcy i przekonamy się co jest wart Robert. Sam nie wiem choć kibicuję Robertowi od wielu lat a w zasadzie od 98 roku kiedy po raz pierwszy o nim usłyszałem czy nadal będzie jeździł tak jak przed wypadkiem. Już wielu przekonywało ,że Robert nie wróci i teraz zamilkli. Osobiście wolę tych których niektórzy nazywają kubicomatołkami i psychofanami co nie znaczy,że popieram ich punkt widzenia od takich co tylko wszystko potępiają. Osobiście nie cierpię takich określeń jak kubicomatołek polaczki. Każdy piszący komentarze sam sobie wystawia świadectwo kim jest . Trochę więcej luzu koledzy w końcu wszyscy lubimy formułę 1

  • 32. mcjs
    • 2018-12-16 13:07:54
    • *.dynamic.chello.pl

    @25. lechart
    "...przez Vettela przemawia cień zazdrości..."
    Litości, czego Vettel miałby zazdrościć Kubicy? Jest czterokrotnym mistrzem świata i będzie pamiętany zawsze. Nie boi się niczego, on nic już nie musi. Zapytali go, to odpowiedział co myśli. Czy każdy musi się z nim zgodzić? Nie, nie musi, ale nie trzeba od razu dorabiać do tego wydumanych teorii i wypisywać banialuki.
    Jak ja nie lubię tej typowo polskiej mentalności i tępej zawiści. Vettel wygrał tytuły tylko dzięki Neweyowi? Tak, bez zwycięskiego bolidu to nic nie potrafi! Jeśli zwycięży w przyszłym roku, to też tylko dzięki najszybszej maszynie. Rosberg wzniósł się na wyżyny i pokonał Hamiltona, a potem odszedł, bo wiedział ile sił go to kosztowało i nie obroniłby tytułu. Czy to świadczy, że jest dobrym kierowcą? Gdzie tam, jest słaby mentalnie, a w ogóle to Niemiec i cienias. I tak dalej, o każdym kierowcy kilka takich kwiatków można znaleźć.
    Za to Robert Kubica, klękajcie narody. Najszybszy, najbardziej utalentowany, po prostu najlepszy. Nie ma słabych punktów! Jest tak dobry, że każdy zespół bił się o niego przez cały sezon, nawet Ferrari, i w końcu wygrał Williams! Gdyby nie feralny wypadek, to wygrywałby w każdym sezonie i sam Hamilton musiałby mu kask czyścić. Polak rodak, nie kibicujesz mu, to jesteś śmieciem i najlepiej powinno się pozbawić cię obywatelstwa.
    Ludzie, cieszmy się Kubicą w najwyższej serii wyścigowej, bo zarówno sam Robert jak i okoliczności w jakich do tej serii wraca, tylko dodają jej kolorytu. Ale na Boga, szanujmy że ktoś może mieć inne zdanie i czasem lepiej milczeć niż wypisywać idiotyzmy.

  • 33. lucTer
    • 2018-12-17 16:33:43
    • *.205.43.108

    Zaciekawiło mnie to.. "Zabiera szanse młodszym" ?? Wiec niech w przyszłym sezonie Ferrari zagra na korzyść Leclerca który zapewne będzie go bił jak Ricardo w 2014... A prawda jest taka że gdyby nie wypadek Kubicy w 2011 dziś taki Vettel czy też Hamilton nie mieli by nic do powiedzenia, Kubica bił by ich raz po raz.

  • 34. rbej1977
    • 2018-12-18 16:10:50
    • Blokada
    • *.static.chello.pl

    @ 33

    Bić to Ty się możesz w ten zaślepiony łeb na punkcie Kubicy i wmawiać sobie dalej co by było, gdyby.....

    @ 32

    W końcu jakiś normalny post a nie stado Kubico-idiotów wylewa swoje żałosne żygowiny....

  • 35. Raptor202
    • 2018-12-19 07:40:19
    • Blokada
    • *.agh.edu.pl

    @31 Nie rozmawiaj z tym śmieciem. Nie wiem co on tam pisze, ale nie obchodzi mnie to.
    @34 dzbanie1977, jesteś śmieciem, pajacem, lamusem i nieważne co napiszesz - to na pewno jest idiotyczne, bo sam jesteś idiotą. Takich jak ty powinno się zamykać w izolatkach. I nie mówię tego jako fanatyk Kubicy. Fanatykiem nie jestem i fanatykami gardzę. Mówię to jako hejter twojej osoby, czyli największej zakały tego portalu.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo