Ricciardo: jestem sfrustrowany, że nie mogę wykorzystać naszego tempa
Daniel Ricciardo, wyznał, że problemy, które spotkały go podczas obecnego sezonu były jak wymierzane w niego ciosy. W drugiej połowie sezonu Australijczyk zmagał się z ogromem usterek, które często zmuszały go do wycofania się z wyścigów i utraty cennych punktów.Kara nie ominęła Australijczyka także podczas ostatniej rundy w Brazylii, gdzie został cofnięty o pięć pozycji na starcie z powodu wymiany turbo, które zostało uszkodzone przez gaśnicę porządkowego podczas Grand Prix Meksyku. Mimo że kierowca Red Bulla ma za sobą znakomity wyścig, który ukończył na czwartym miejscu, po starcie z jedenastej pozycji, jest sfrustrowany tym, że przez starty z dalekich pozycji nie może walczyć o najwyższe lokaty, mimo że jego bolid prezentuje świetne tempo.
"Czuję, że za każdym razem, gdy startujemy z odległej pozycji mamy szybki samochód. Jestem odrobinę sfrustrowany" oznajmił Daniel.
Podobne wrażenia miał także podczas ostatniego wyścigu.
"Jak tylko przekroczyłem linię mety w Brazylii, byłem bardzo zdenerwowany, ponieważ podium było tak blisko i mieliśmy tempo. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, więc nie przejmuję się tym. Zaskakująco, mieliśmy tu bardzo szybki bolid, a wyścig sprawił mi wiele zabawy" dodał Australijczyk.
Ricciardo przyznał także, że oglądanie powtórek z jego nieudanych wyścigów jest dla niego przygnębiające.
"Widziałem powtórkę incydentu z Meksyku, którą pokazali w piątek. To było jak sól na moje rany. Była jeszcze statystyka mówiąca o tym, że w tym sezonie miałem więcej nieukończonych wyścigów niż Lewis w ostatnich pięciu latach, więc oni naprawdę wymierzają we mnie ciosy" komentował Australiczyk.
Mimo przykrych doświadczeń związanych z obecnym sezonem, Australijczyk wierzy, że w Abu Zabi jest w stanie osiągnąć satysfakcjonujący wynik.
"Wiem, że ostatnio mogliśmy zakończyć wyścig na lepszej pozycji, niż czwarta, jednak mam jeszcze jedną szansę. W Abu Zabi dam z siebie wszystko. Patrząc na tempo, jakie mieliśmy w Brazylii, odczuwam optymizm przed tym wyścigiem- mam wrażenie, że ten tor jest dla nas mocniejszy" podsumował Daniel.
komentarze
1. Orlo
Tak to jest, jak się staje na drodze "projektowi Marko"...
2. Uzumek11
Ciekawe czy red bull specjalnie coś robi z bolidem Daniela żeby Maks był przed nim ale nikt głupi specjalnie by psul bolid i tracił miliony dla mnie to jest sytuacja z zeszłego roku tylko na odwrót.Chwilowo dla mnie maks jest w formie
3. jogi2
Riccardo przed pierwszą zmianą opon już w wolnym torze miał dużo lepsze tempo niż Verstapen ..odrobił do niego kilka sekund zanim ściągneli Verst na zmianę kapci
4. XandiOfficial
"Czuję, że za każdym razem, gdy startujemy z odległej pozycji mamy szybki samochód"
To prawda bo macie świeże części na których można cisnąć. RedBull zawsze ma mocną końcówkę ale sezon trwa od marca a nie od września. Mieli pecha jak zwykle ale nikt nie wie czy gdyby trzymali jak reszta silniki (mgu-k,h, akumulator itp) to czy dalej byliby tak mocni. Meksyk pewnie tak ale gdzie indziej?
5. sliwa007
Jak widać Helmut nie lubi jak się mu przeciwstawia. Już miał wszystko zaplanowane w szczegółach, aż tu nagle ktoś ośmielił się postawić i odrzucić jakże "hojne" warunki.
Oj Daniel, Daniel, nic się nie nauczyłeś od swojego rodaka...
6. TomPo
Helmut jest niezrownowazony, Max jest niedojrzaly a Jos ma zabuzenia ze spelnianiem ambicji przez syna - coz za piekny oddzial psychiatryczny - jakis psycholog moglby doktorat napisac xD
7. belzebub
Zobaczymy jakie tempo będzie miał w fabrycznym Reno, które niestety nadal odstaje RBR. Oczywiście silnik Hondy na przyszły sezon to zagadka, więc może dużo nie straci na transferze.
8. Medicus
Moim zdanie mimo, iż Renia to nie Mercedes i Ferrari, to Riccardo zyska przede wszystkim na odbudowie motywacji do walki. RBR jest obecnie mocniejszy, ale szans na mistrza z nimi nie ma.
O Hondę bym się nie bał, myślę, że będą konkurencyjni, ale toksyczna atmosfera w RBR rozjedzie każdego.
9. Raptor202
Jestem ciekaw jak długo płaczek Gasly wytrzyma jako pomagier Verstappena. Skoro nawet Ricciardo w tym zespole stracił pozytywne nastawienie, to co tu mówić o tym kruchym Francuziku.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz