Force India walczy o przetrwanie - Williams zawetował pomoc ekipie
Zespół Force India przyznaje, że walczy o przetrwanie, mimo iż przez ostatnie dwa lata kończył mistrzostwa na bardzo wysokim czwartym miejscu, ustępując jedynie wielkiej trójce pod postacią Red Bulla, Ferrari i Mercedesa."Kolejne cztery tygodnie zadecydują czy przetrwamy" mówił dla Auto Bild Fernley. "Będę musiał zebrać mnóstwo pieniędzy w krótkim okresie czasu."
W poprzednich latach płynność finansowa zespołu była wspierana poprzez wcześniejsze wypłaty nagrody za udział w mistrzostwach świata. W tym roku taka możliwość została zablokowana.
"Aby otrzymać taką wypłatę muszą ją zaakceptować wszystkie zespoły, a tym razem Williams zawetował tę decyzję."
"Mam plan, który może się udać w kolejnych dwóch, trzech tygodniach."
Zespół Force India zaliczył mocno przeciętne zimowe testy F1 a do Melbourne, na pierwszy wyścig sezonu przybył ze sporym pakietem poprawek VJM11, który jednak nie sprawdził się tak jak zakładał zespół. Kierowcy zespołu po raz pierwszy od 14 wyścigów (GP Monako 2017) nie zdołali ukończyć wyścigu w strefie punktowej.
komentarze
1. Mariusz_Ce
To dziady z Williamsa.Nikomu źle nie życzę, ale w przyszłym roku mogą mieć podobnie. Force India sądzę se poradzi i można już dziś powiedzieć kto za rok ewentualnie powie veto. Reszta zespołów widać rozumie , że konkurencja konkurencją , ale takich chamskich dołków się nie kopie.
2. orzeszkuwloski
Co roku te same problemy. Liberty Media mogłoby po prostu wszystkim wypłacać środki wcześniej. Zespoły, niczym Gowin, nie dają rady do "pierwszego". To tworzy brzydki PR biednych zespołów w najdroższej serii wyścigowej świata. LM już jakiś czas są przy władzy i mogłyby coś zauważalnie poprawić po Bernim.
3. arad1994
Williamsowi żal D ściska, że ogórasków dla kasy zatrudnił, a inni sobie inaczej radzą ;D
4. ds1976
Sympatii ekipa Franka Williamsa przez to nie zyska. Walka na torze tak ale poza torem z ciosami niemal poniżej pasa to już trochę niesmacznie się robi. Byłaby to niepowetowana strata!
5. gzr
Myślałem, że Williams wystarczająco nisko już upadł... ale się pomyliłem.
6. slawke
Może papa Stroll gra na upadłość FI i wykupienie pozostałości za śmieszne pieniądze
7. PiotrFanF1
williams sięgnął dna, to przykre że Robert jest w takim zespole
8. czuczo
Jak nie kijem to pałką, jak mawiała moja babcia. Obawiają się konkurencji ze wszystkich zespołów, a tak może jeden zespół odpadnie w przedbiegach. Zawsze to oczko wyżej w końcowej klasyfikacji. Żenada.
9. marcelo9205
Zaraz ktos napisz, ze to tak naprawde Ferrari zawetowalo :D. Williams przez ostatnie miesiace robi wszystko, aby byc najbardziej nie lubianym zespolem w f1.
10. RST_Gdynia
Jaki jest WIlliams, warto poczytać, co pisze o nim Mark Webber w swojej autobiografi. ;)
11. frg1pl
No niestety. Śmiem twierdzić że Williams jest bardzo podobnej sytuacji finansowej co Force India. Do tego zanosi się że FI będzie w tym sezonie ich bezpośrednim konkurentem w walce o kasę (miejsce), więc zrobili co musieli. Bardzo logiczne posunięcie. Piszę "niestety" bo wizerunkowo stracą. Ale może dzięki temu przetrwają.
12. brain87pl
Moim zdaniem nie słusznie wylewacie wiadro pomyj na Williamsa w tej sprawie. Reguły są takie same dla wszystkich i Williamsa też czeka kilka trudnych lat. Ale oni wybrali inną metodę przetrwania niż wydawanie pieniędzy z nagród do przodu. Force India już chyba 3 rok z rzędu o to prosi i wygląda to jakby z rozwiązania awaryjnego zrobili normę. Williams końcu powiedział dość dla tej patologii.
13. belzebub
Ja pierniczę, co wy bredzicie. To jest sport, gdzie zespoły ze sobą konkurują, a nie siebie lubią
Dla Williamsa FI jest bezpośrednim konkurentem, więc skoro mają prawo do veta mają prawo z niego skorzystać. Zresztą z tego co pamiętam, FI też w jakieś kwestii kiedyś jego użyło. Jakby co należy mieć pretensje do włodarzy F1, że dalej nie znieśli tego archaicznego przepisu, vide to co robi Ferrari. Samo veto powinno być zniesione na rzecz większościowego głosowania.
@9 "Jest nielubionym zespołem".
Nielubianym przez fanów (psychofanów) RK tylko i wyłącznie.
@7 "przykre, że RK jest w takim zespole."
Gdyby nie Williams, RK nie miałby szans w żadnym innym zespole "powrócić" do F1.
Czasami warto pomyśleć, a nie pisać co ślina na język przyniesie.
14. brain87pl
@13
Pamiętam że Force India zawetowała raz prośbę Manora o możliwość rozpoczęcia sezonu konstrukcją w poprzedniego sezonu.
15. saint77
zawsze to dla Williamsa miejsce wyżej w klasyfikacji. zamiast 9 miejsce tuż przed Sauberem to będzie 8. Mam na myśli koniec sezonu, teraz to Williams chyba ostatni na liście, nawet Sauber lepszy.
16. Jameson
Niby mają prawo, jest to dla nich konkurencja, ale jest to według mnie chamskie. Ich też czeka podobny los. Sponsorów na horyzoncie brak, kibiców ubywa. Niech Robert ucieka z tego zespołu gdzie indziej.
17. Orlo
@belzebub
Czy ja wiem, że tylko i wyłącznie psychofani RK nie lubią Williamsa? Jak dla mnie to wykorzystali Go by zwrócić na siebię uwagę, przed wszystkim sponsorów, a jak już doszli do wniosku, że więcej kasy nie wycisną, to zatrudnili wspieranego przez cara Putina Sirotkina. Nie muszę chyba przypominać, że Williams to zespół brytyjski, a ci raczej największymi fani ruskich nie są. Zwłaszcza po ostatnich wydarzeniach.
18. Vendeur
@17. Orlo - próba wytłumaczenia czegokolwiek głupcowi zawsze spełźnie na niczym... Cymbał będzie w nieskończoność trollował i wypisywał swoje idiotyzmy.
19. Jacko
Taaaa. Tak jeździcie wszyscy po Williamsie, że "przy zielonym stoliku" itd, a Force India właśnie "doniosło" do FIA na ekipę Haasa, że ci korzystają z niedozwolonej pomocy Ferrari, bo przecież "nie da się w tak krótkim czasie zrobić takiego postępu" i domagają się dokładnego sprawdzenia.
Tu nie ma sentymentów, bo chodzi o olbrzymie pieniądze i wszyscy walczą na wszystkie możliwe sposoby, więc odpuśćcie sobie w końcu ten hejt tylko za to, że RK nie został u nich etatowym kierowcą...
20. michalde
Force India było mocne w ubiegłym sezonie, ale teraz boryka się z pewnymi "problemami natury finansowej". Niestety tak jest, gdy szefostwo zespołu nieroztropnie obraca kapitałem. Williams dobrze zrobiło, że nie wyraziło zgody na wsparcie konkurenta, bo w końcu działa we własnym interesie i chce zbliżyć się do rywala. A z innej strony to po co ma łożyć na kasę na inny zespół, skoro może doskonalić własne bolidy. Jak to się mówi "tonący brzytwy się chwyta".
21. orzeszkuwloski
@20
Force India chyba jest wzorem roztropnego wydawania pieniędzy tzn. jeden zdobyty punkt kosztuje ich najmniej z całej stawki. Prawdopodobnie z tego powodu mają te problemy tzn. chcą mieć płynność finansową jak najniższym kosztem. Bo pewnie nie stanowiłoby problemu podpisanie umowy trójstronnej Liberty Media, Force India, chętny bank. Bank wypłaciłby kasę teraz, a Liberty Media przesłałoby kasę do banku. Tylko to kosztowałoby troszkę. a oni szanują pieniądze.
22. qman38
Man nadzieję, że FI znajdzie sposób na pozbycie się kłopotów. Fajnie było oglądać na żywo jak E.Ocon na Monzy w zeszłym roku startując z p3 jet drugi za Hamiltonem przed pierwszym zakrętem.
Trzymam kciuki za różowych i jak Williamsowi mało, to niech się wyłożą na maxa. Ciekawe czy sięgnęli już dna...
23. TomPo
Stroll pewnie kazal Williamsowi zavetowac, by pozniej taniej kupic FI - ot i pewnie cala tajemnica.
24. KolczastyKaktus
Williams musi dbać o swój interes inaczej nigdy nie będą konkurencyjni. Tyle się mówi o nieskutecznym zarządzie tego zespołu i nagle każdy by chciał aby wspierali rywali. Niestety albo jesteś skuteczny albo leją Cię po tyłku. Chyba mówi wam coś powiedzenie o miękkim sercu...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz