Dzień dobry Koledzy nie bardzo wiem gdzie ogłosić,dla tego napisałem tutaj. Mam dwa bilety na GP Węgier Trybuna SILVER na prostej start meta. Jeżeli ktoś może coś podpowiedzieć to proszę o kontakt pod 535 712 858

Sorry berko masz rację"

Slązak matole to są fakty .... Złożenie odwołania do międzynarodowego sądu apelacyjnego nieoficjalnie nie będzie jedynym działaniem Mercedesa, który nie może pogodzić się z porażką. Jak poinformował portal racingnews365, niemiecka marka nie pojawi się na oficjalnej gali zakończenia sezonu, którą zaplanowano na czwartek. obrażone panienki.....macie jeszcze trochę chusteczek

A tu Jacko buraku rozmawiamy o TYM sezonie, w którym płaczek miał godnego-LEPSZEGO od siebie przeciwnika, który miał narzędzia w walce z roztrzęsioną płaczliwą babą za kierownicą." Toto a Perez za szybko jeździ" jak ja mam go wyprzedzić... he he he galopująca żenada i obraz cioty, nędzy i rozpaczy.

Holender wygrał najwięcej tegorocznych rund. Kierowca Red Bulla był najlepszy w dziesięciu wyścigach. Lewis Hamilton osiem razy smakował zwycięskiego szampana. Max Verstappen ustanowił również rekord wszech czasów dotyczący miejsc na podium w jednym sezonie. W czołowej trójce pojawiał się aż osiemnaście razy Max Verstappen nie miał sobie równych w walce o pierwsze pola startowe, których wywalczył dziesięć. Co ciekawsze Lewis Hamilton i Valtteri Bottas razem nie zdołali pobić wyniku Holendra. Brytyjczyk wywalczył pole position pięć, a Fin cztery raz. he he he może coś jeszcze

Holender wygrał najwięcej tegorocznych rund. Kierowca Red Bulla był najlepszy w dziesięciu wyścigach. Lewis Hamilton osiem razy smakował zwycięskiego szampana. Max Verstappen ustanowił również rekord wszech czasów dotyczący miejsc na podium w jednym sezonie. W czołowej trójce pojawiał się aż osiemnaście razy Max Verstappen nie miał sobie równych w walce o pierwsze pola startowe, których wywalczył dziesięć. Co ciekawsze Lewis Hamilton i Valtteri Bottas razem nie zdołali pobić wyniku Holendra. Brytyjczyk wywalczył pole position pięć, a Fin cztery raz. he he he

Jak wiesz ,że masz płaczliwą babę za kierką to musisz jakoś żenująco nawet, ale się zabezpieczać.

Ten sport ma inny wymiar bez Mercedesa i Hamiltonka. Wszystkie podia bez Hama były czymś innym niż stypa po pseudo triumfie Merca.

Midnight to takie emocjonalne spostrzeżenia i niemoc na komentarze. F1 kibicuje od 2000 r a na wyścigi jeżdżę od 2010. Miałem na wyciągnięcie ręki Kimigo, Ferdka, Seba. Na parę metrów Nikiego Laudę,Roberta i Charliego. Nie chodzi o nobilitację, ale o przywołanie czasów kiedy na torze nie stawiali znaków z ograniczeniem prędkości. Dwa lata temu na Monzy kiedy Laclerc zlał mercedesy tumult tifosi zagłuszał silniki F1. Mam nadzieję, że doczekam czasów kiedy ryk silników spowoduje kłucie w uszach a prawdziwi rejserzy będę mogli bez udziału sędziów lać panienki i płaczków. W 2018 na Monzy puścili dwa bolidy V8. Ludzie zatykali uszy i zbierali szczęki z ławek, to było piękne. Dzisiejsze pokolenia kibiców nie wiedzą co co to jest ściganie, tak jak Hamilton i Mercedes, który za sprawą kasy myśli, że im się należy.

A o zwrocie kasy cisza. Pierwszy raz od pięciu lat bez Monzy, nie wiem jak to zniosę.

Mam bilety ma Monze i na razie żadnej informacji o anulowaniu wejściówek. W zesxłym roku stałem parę metrów od Williamsa RK jak startował. To co oferuje F1 ma żywo to kosmos, nawet z v6. Na starcie najgłośniejsze są bolidy serii F3. Weekend na torze, 3 dni od rana do wieczora to inny wymiar.

ds1976 a ty co jasnowidz? Nie masz bladego pojęcia co będą częściej pokazywać a wyrokujesz. A może w tym sezonie będą inne szalenstwa nie mniej ciekawe jak rbr

Polaczkowe dywagacje. Tego się obawiałem. Powrót Kubicy to powrót wszechwiedzących cebulaków na fora F1, expertów w wiadomościach i oczapiałych reklam w bolidami w tle - galopująca żenada.

widać ds1976 potrafi lepiej oceniać kierowców po debiutanckim sezonie niż experci F1. Lubię takie wynurzenia, typowo tubylcze. można się pośmiać.

sliwa to raczej Peraz ma skoki jak go ktoś wyprzedza co potwierdza kolizja z Siergiejem. Esteban jest po prostu lepszy i potrafi znaleźć lukę, a F1 to wyścigi xandi Perez miał jeszcze sporo na przekładni żeby odbić w lewo, to nie był nawrót 180st. ludzie zastanówcie się zanim coś nasmarujecie.

Same wróżki i adwersarze. Żal im ściska, że Max zdystansuje kolegę z teamu i nie tylko. Nie wypierajcie się tej myśli.

Po Monaco piewcy znawcy ogłaszali Ricciardo materiałem na mistrza. Dla mnie w Red Bulu to Max jest gwarantem sukcesu i nr1. Musi się jeszcze opierzyć i doszlifować ale to kwestia czasu jak talent i opanowanie zatriumfują. Kto ostatnio miał tyle manewrów wyprzedzania w Monaco? Do tego trzeba mieć to coś

a wiecie co może zdziałać łyżeczka laksygenu... , z pełnym pampersem Stroll czy Sirotkin nie zmieszczą się w limicie wagi. To oczywiście metafora, ale nie mamy pojęcia ile jest sposobów na realizacje zamierzeń w tak zaawansowanej technicznie, ekonomicznie i politycznie dziedzinie sportu. Pamiętacie GP Węgier 2006. Na zajutrz poinformowano, że J. Villeneuve kończy przygodę z F1. A zaplecze też miał zapewne niezłe.