2018-03-09
Williams twierdzi, że Kubica dobrowolnie zrezygnował z testów
Szefowa Williamsa zdradziła, że zmiana piątkowych planów testowych jej ekipy wyszła bezpośrednio i dobrowolnie od Roberta Kubicy, który miał dojść do wniosku, ze Williams bardziej skorzysta jeżeli do kokpitu wskoczy zamiast niego Lance Stroll.R E K L A M A
Polak miał testować bolid FW41 w czwartek i piątek rano. Wczoraj wieczorem ekipa potwierdziła jednak, że doszło do zmiany planów i dzisiaj w nowym bolidzie zasiadać będą tylko kierowcy podstawowi zespołu.
Claire Williams tłumacząc dziennikarzom zaistniałą sytuację stwierdziła, że wczoraj po testach to Robert Kubica sam zaproponował takie rozwiązanie ekipie, a ta z chęcią je przyjęła i pochwaliła go za taki gest.
"To w zasadzie wyszło ze strony Roberta" mówiła Claire Williams. "Myślę, że z różnych powodów, czy to pogody, czy to kierunku jaki obraliśmy, na przestrzeni tych siedmiu dni, które tutaj mieliśmy nasi podstawowi kierowcy nie spędzili na torze tyle czasu ile chcieliśmy przed wizytą w Australii."
"Jak wszyscy wiedzą Robert to niesamowicie rozważny kierowca wyścigowy, a my mamy szczęście, że on dobrze zdaje sobie sprawę, że dla zespołu największą korzyścią jest to, aby to wyścigowi kierowcy pokonali jak najwięcej kilometrów. Tak więc to była hojna oferta z jego strony. To nie była decyzja zespołu. "
"Nie prosiliśmy go o to. Nie prosił go także Lance."
"To była decyzja Roberta, a my musieliśmy ją przyjąć zakładając, że chcemy aby nasi kierowcy byli jak najlepiej przygotowani przed wizytą w Australii. Umożliwienie im dzisiaj jazdy pomoże nam osiągnąć ten cel."
Claire Williams tłumacząc dziennikarzom zaistniałą sytuację stwierdziła, że wczoraj po testach to Robert Kubica sam zaproponował takie rozwiązanie ekipie, a ta z chęcią je przyjęła i pochwaliła go za taki gest.
"To w zasadzie wyszło ze strony Roberta" mówiła Claire Williams. "Myślę, że z różnych powodów, czy to pogody, czy to kierunku jaki obraliśmy, na przestrzeni tych siedmiu dni, które tutaj mieliśmy nasi podstawowi kierowcy nie spędzili na torze tyle czasu ile chcieliśmy przed wizytą w Australii."
"Jak wszyscy wiedzą Robert to niesamowicie rozważny kierowca wyścigowy, a my mamy szczęście, że on dobrze zdaje sobie sprawę, że dla zespołu największą korzyścią jest to, aby to wyścigowi kierowcy pokonali jak najwięcej kilometrów. Tak więc to była hojna oferta z jego strony. To nie była decyzja zespołu. "
"Nie prosiliśmy go o to. Nie prosił go także Lance."
"To była decyzja Roberta, a my musieliśmy ją przyjąć zakładając, że chcemy aby nasi kierowcy byli jak najlepiej przygotowani przed wizytą w Australii. Umożliwienie im dzisiaj jazdy pomoże nam osiągnąć ten cel."
komentarze
1. Orlo
Ta, może jeszcze kierowcą rezerwowoym też został dobrowolnie, bo stwierdził, że będzie lepiej dla ludzkości jak Sierotkin będzie jeździł...
2. Vendeur
"To w zasadzie wyszło ze strony Roberta "mówiła Claire Williams.
Po cudzysłowie powinien być myślnik.
3. ds1976
"Wiem, że wygląda to dziwnie, ale to naprawdę była moja decyzja. Przyszła od mojej strony, a ludzie reagują, jakbym chciał oddać serce. A tu chodzi o optymalizację wyniku w Australii"
cytat: Robert Kubica
koniec teorii spiskowych
4. amol
@2 Vendeur
proponuję zająć się polonistyką a nie sportem F1. Tu liczy się sens wypowiedzi a nie jakieś drobne błędy których praktycznie nikt nie zauważa, nie bądź żałosny i wypowiadaj się na temat artykułu !
5. Miki42
Oddał fotel kierowcy bo jak zobaczył jak dziady jeżdżą to pomyślał sobie że szkoda jego czasu i pracy włożonej w ulepszanie auta niech coś pokarzą w pierwszym wyścigu bo on za nich nie może jechać i to za obu
6. ds1976
@5 Miki42 myślę, że masz w 100% rację!
7. UVWXYZ
To mniej więcej tak, jak w wojsku: Kowalski, wyznaczeni jesteście na ochotnika... :-D
8. shodan
Robert mogl sobie pozwolic na taki gest bo jest takie powiedzenie chcesz miec dobre serce musisz miec twarda doope a RK to twardziel :)
9. devious
Wyjaśnienie dzisiejszej zagadki:
Wczoraj Kubica rano ustawiał bolid i poprawiał czasy - nie dostał jednak szansy zasymulować kwalifikacji na ultramiękkich - najszybszy czas ustanowił pod koniec 7-okrążeniowego stintu na supermiękkich (nie wiadomo z jakim zapasem paliwa).
Potem Stroll przejął bolid i na koniec sesji symulował kwalifikacje na ultramiekkich, ale zupełnie sobie nie radził... Paddy Lowe przyznał, że podczas jazdy Strolla poszli w zupełnie złym kierunku z ustawieniami. Ergo - Stroll zupełnie nie ogarnął tematu. Tak jak w ub. sezonie, gdy mówił wprost, że nie wie jak ustawić auto, i musi polegać na danych i wskazówkach Massy.
W Australii nie będzie jednak wskazówek Massy ani Kubicy, a Sirotkin wygląda na to (choćby po czasach jak i jego wypowiedziach), że to też "ciemna masa" i do końca jeszcze nie wie co jest grane w F1 - zresztą to debiutant, więc to oczywiste, że musi się najpierw nauczyć. Bo skąd ma wiedzieć? Najlepsi debiutanci ostatnich 20 lat czyli Hamilton i Verstappen też na początku się uczyli, Lewis miał łatwo bo brał dane od Alonso więc uczył się od mistrza... Więc też szybko wskoczył na poziom wyżej :)
A biedny Sirotkin ma polegac na kim, na Strollu?
No właśnie - stąd chyba decyzja Kubicy - on widzi, że nie jest zbyt ciekawie i po co ma testować i ustawiać auto jak chłopaki nie ogarniają. Oddał dzień testowy Lance'owi, by ten dalej ćwiczył - może to przyniesie jakiś efekt. Ostatecznie Kubica jedzie z chłopakami na jednym wózku i jeżeli myśli o fotelu wyścigowym to są 2 opcje dla niego aktualnie:
-chłopaki sobie totalnie nie radzą i WIlliams jednego z nich sadza na ławie
-chłopaki jednak sobie radzą a Kubica cierpliwie czeka na fotel w Williamsie w 2019 (wiadomo, dużo się może zdarzyć do tego czasu np. Stroll zmieni zespół lub Sirotkinowi skończy się kasa)
W pierwszym przypadku paradoksalnie oddanie miejsca ma o tyle sens, że Kubica pokazuje, że jest graczem zespołowym i że nawet jego poświęcenie nie pomogło Strollowi - więc umacnia to pozycję Kubicy "beze mnie jeżdżacego jesteście jak dzieci we mgle, nawet dodatkowe kilometry Lance'a mu nie pomogły".
W drugim przypadku Kubica zyskuje o tyle, że a) wypada pozytywnie jako gracz zespołowy (każdy team takie coś docenia) b) dobrze punktujący Williams to lepszy finansowo Williams, więc w 2019 jest szansa na lepszy bolid.
Ergo - sytuacja jest win-win. Jak Stroll dzięki dodatkowym testom sobie poradzi lepiej, to oczywiście Kubica nie zyska szans na ew. jazdy w 2018, ale może zyskać długofalowo. Jak Stroll dalej bedzie cieniować i nei dostanie wsparcia od Sirotkina (mało prawdopodbne by dostał) to Kubica zyskuje jeszcze wiecej - choćby więcej jazdy w piątki. Bo zespół w pewnym momencie uzna, że jednak ktoś ten bolid ustawić musi...
Zobaczymy jak się sytuacja potoczy :) Póki co Sirotkin atakował na ultramiękkich i wypadł blado. Ktoś jest zdziwiony? :P
10. toddlockwood
Zdziwiony jestem że Sirotkin pojechał szybko na testach w Abu Dhabi.
11. MarTum
Oczywistym jest, że Robert nie zrezygnował. To poprostu zbyt brzydko wygląda kiedy rezerwowy robi lepsze czasy niż podstawowy skład. Wykluczyli go z jazd, podstawowy skład teraz pobije czasy Roberta na specjalnie przygotowanym bolidzie i wszystko będzie wyglądało jak należy. Za Williamsem ciągnie się smród grubej kasy SS i LS za możliwość jazdy i jeszcze rezerwowy z lepszym czasem niż ten podstawowy skład? Na takie rzeczy zespół nie może sobie pozwolić wizerunkowo.
12. arad1994
Odkąd pamiętam kibicowałem RK, nie ważne w jakiej dyscyplinie startował. Strasznie byłem zawiedziony jak Renault z niego zrezygnowało, jeszcze bardziej jak Williams, bo taka szopka co tam się działa była moim zdaniem nie fair. Kierowca rezerwowy - Robert mówi, że spoko, że cały czas ma jeden cel, a jazda może mu tylko pomóc. Testy najpierw jedne, potem decyzja, że też drugie, na czasy nie patrzeć, ale czasy najlepsze z zespołu - wszystko wyglądało coraz lepiej. A potem ta decyzja, która autentycznie zepsuła mi humor i mimo, że nie dotyczy mnie osobiście to jakiś taki przybity jestem. Najpierw jak myślałem, że to sprawa Williamsa to miało to jakiś sens sportowy lub PR-owy, jak Clair mówiła, że to decyzja Roberta to sądziłem, że to ściema. I niby tylko testy, niby tylko jeden dzień, ale trochę to przykre, że mu się jeździć nie chce, ciągłe mówienie, że taka przerwa, że mało szans, a jak jest szansa to oddanie walkowerem.
13. RoyalFlesh F1
Wy i te wasze teorie spiskowe. Cel KUB na 2019 to fotel RAI. Innych opcji nie ma. Zapłacił za możliwości testowania i tyle w temacie.
14. Orlo
@13
Tak jest Księciuniu! Jakże śmieliśmy się wypowiadać, z naszą żałosną niewiedzą. O wybacz nam, czempionie prawdy i teorii niespiskowych...
15. Jacko
@14. Orlo
Problem w tym, że w 99% tych wypowiedzi nie ma żadnej wiedzy, a tylko pobożne życzenia, wiara w cuda i jeszcze większa w teorie spiskowe...
16. michalde
Myślę, że tak dużo nie stracili, bo Robert ciśnie maksa z bolidu, zatem wiedzą, jak sprawa wygląda ze strony technicznej. Ale jednak każdy sportowiec potrzebuje treningu i przygotowania, więc tu rzeczywiście mogą być problemy, jak etatowi kierowcy nie będą mieć kontaktu z autem. Ciekawy jestem, jak w pięciu pierwszych wyścigach Williamsy będą się sprawować. Zasadniczo nie interesują mnie czasy okrążeń, ale sam styl jazdy zawodników, tzn. chcę zobaczyć, czy będą popełniać błędy czy nie. Robert jako kierowca popełniający błędy sporadycznie ma tutaj spore szanse na wskoczenie na choćby jeden wyścig, ale jego partnerzy musieliby być rzeczywiście słabi. Kanadyjczyk w ubiegłym sezonie pokazał się z dość dobrej strony, zobaczymy co z Rosjaninem. Oczywiście nie żyję im tego, aby kręcili za każdym razem piruety czy wpadali na żwirową pułapkę.
17. XandrasPL
@1 Sierotkin i tak miał jeździć, to Stroll dawał dupy i musiał więcej pojeździć ...
18. greg66
@9 Trafna ocena sytuacji.
Claire Williams stwierdziła, że mówienie, iż Robert Kubica jest szybszym kierowcą od podstawowych zawodników ekipy, nie jest właściwym założeniem.
19. orto
To mi się bardzo podoba! Robert Kubica W ZASADZIE zrezygnował sam :-)
20. Rick
@16 nie sądzę by Kubica jeździł na maksa, bo nie taka jest jego rola.
A skoro chłopaki nie ogarniają, to normalne że muszą pojeździć więcej.
Dalsze dzisiejsze testy Kubicy mijałyby się z celem. Skoro mają problem z ustawieniem samochodu to jak go dalej rozwijać...
A to czy Kubica wskoczy do bolidu w tym roku zależy w 90% od finansów zespołu. Jeśli Williamsa nie będzie stać na zerwanie kontraktu z którymś kierowcą, to go nie zerwą choćby zaliczał żwir co wyścig.
Czego im życzę ;) Przynajmniej coś by się działo ;)
21. ds1976
Ręce opadają... RK mówi, że zrezygnował sam i żeby z tego nie robić halo a tutaj i tak wszyscy wiedzą, że to Williams pozbawił go jazd...
Zapominacie, że RK nie jest zbawieniem dla Williams jak to wielu postrzega a jedynie... pracownikiem? A pracownik musi słuchać poleceń! (ale to nie w kontekście dzisiejszego dnia)
Btw, RK nie poluje na fotel Raikkonena, to tylko taka zasłona dymna. Jest już po słowie z Toto Wolffem, po sezonie 2018 Bottas żegna się z Mercedesem. RK zdetronizuje Lewisa!
22. Orlo
@Jacko
Wiesz, ja myślałem, że żyjemy w wolnym kraju i można pisać co chce, nie tylko tajemną wiedzą, znaną wybrańcom. Dlatego wkurzają mnie goście, piszący, że wszyscy są idiotami i tylko on zna prawdę najprawdziwszą... Pobożne życzenia i wiara w cuda - co w tym złego, to jedna z cech odróżniająca nas od zwierząt...
23. Vendeur
4. amol - ja nie oczekuję, że taki prosty człowiek, który zapewne nie skończył podstawówki zrozumie, że profesjonalny portal powinien stosować ogólnie przyjęte zasady pisowni. Natomiast od autorów należy tego wymagać i przede wszystkim oczekiwać. Są pewne normy w życiu, do których zarówno zalicza się poprawna pisownia, jak i np. dobre maniery w towarzystwie, bycie dżentelmenem wobec kobiet... , których takie chłystki jak ty nigdy nie pojmą. Nie zauważasz błędów, bo jesteś na bakier z zasadami, jakimikolwiek. Samochód też tak prowadzisz? Nie respektując przepisów, bo ktoś "nie zauważy"?
24. TomPo
@9 Tez dokladnie tak to widze. Sytuacja win-win.
Jestem tylko ciekaw, czy Williams juz lapie sie za glowe, widzac jaki blad popelnili z RK, czy dopiero w Australii przejrza na oczy.
@2 Racja, powinien byc myslnik. Natomiast miloby bylo, gdybys po tej uwadze po prostu odniosl sie do artykulu. Taki post zeby tylko wytknac blad, to troche kiepskie :)
25. ferrus
Tak naprawdę nie wiemy nic, zawsze coś się dzieje za kulisami, więc my możemy jedynie snuć teorie, od tego zresztą są komentarze.
Nie wiem po co jedni drugich pod każdym artykułem atakuje, Vandeur pisząc o dobrych manierach i byciu dżentelmenem a w tym samym zdaniu nazywasz kogoś "chłystkiem" sam siebie z tego towarzystwa wykluczasz. Pisał z was ktoś kiedyś dłuższy tekst? Czasem nawet sprawdzając kilka razy można przeoczyć błędy, a wam wystarczy literówka żeby się zaraz kłócić albo wyzywać. Pisząc ten komentarz pewnie można by się do mnie przyczepić o składnię, stylistykę itp. ale przecież nie w tym rzecz.
Kolejna rzecz - nie wiem czy są tu sami specjaliści od f1 ja osobiście wiem o tym motosporcie tyle co zobaczę w tv, przeczytam...wasze komentarze i wiadomości w necie ale czy to mi zabrania się wypowiadać, pytać i zakładać różne hipotezy?
Wybaczcie że nie na temat, ale czytając komentarze czasami irytuję się tym że wystarczy inny punkt widzenia żeby się nawzajem krytykować zamiast podać argumenty że jednak ktoś może się mylić.
26. dexter
@devious (przepraszam ?oczywista oczywistoscio? ;-) )
Zanim bedziesz dalej sie rozkrecac, to chcialbym Ci tylko przypomniec (choc nie wiem, czy w Twoim przypadku jest w ogole sens), ze ta "ciemna masa" jak okreslasz Sirotkina jest wyuczonym inzynierem. Rosjanin ma skonczone studia inzynieryjne, takze pomimo hadicapu zwiazanego z mniejszym doswiadczeniem, nie musi w porownaniu do Polaka (ktory a propos jest fotografem ze zawodu) jesli chodzi o temat rozwoju pojazdu wyscigowego wcale za jego plecami sie chowac.
Jesli auto jest problematyczne i ponadto cierpi na problem z oponami (miekka mieszanka) to najblizszy sezon dla kierowcow jak i dla samego zespolu Williams nie zapowiada sie latwo.
Coz, przemiany w Williamsie w ktorym wszystko zostalo wyrzucone za burte byly duze.
A teraz stojac juz przed nurtujacym pytaniem czy nowe auto w rzeczywistosci jest jeszcze gorsze od poprzednich czterech konstrukcji albo czy cala zgromadzona plejada kierowcow nie jest w stanie zastapic F. Masse - jest troche irytujace.
Pozdr.
27. BlahBlah
A tu dalej o Kubicy. Nic nowego.
28. bertold
a dla mnie to wygląda tak:
1. Roberto rozkminił bolid, dzięki temu podstawowi kierowcy, mają klocki do poukładania i w ich rękach leży to co z tymi klockami zrobią.
2. czy było kiedykolwiek w historii F1 takie zainteresowanie niepodstawowym kierowcą ?? Robert zrobił (albo Williams mu zrobił) świetny PR dziennikarze nazywają go "doktorem". większość mediów związanych z motor sportem jara się tym faktem
3 za takim rozgłosem idzie kasa :)
!!!!!!! ROBERT PRACUJE NA SIEBIE !!!!!!
FORZA ROBERTO ! ! ! ! !
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz