Ich mości trzej. Każdy z nich majętny, znany, z sukcesami na arenie międzynarodowej, z mnóstwem sympatyków. Trwa między nimi zaciekła rywalizacja. Zarówno ta sportowa jak i zakulisowa. Kto wychodzi z niej obronną ręką? Zobaczmy.
Mość pierwszy - Ferrari. Wybór kolejności zupełnie przypadkowy i nic nie sugerujący. Zespół tak mocno usadowiony w realiach Formuły 1, że chyba mało kto sobie wyobraża tę serię wyścigów bez stajni z Maranello. Powiem więcej. Jestem przekonany, że przeciętny, szary człowieczek na myśl – Formuła 1, odpowiada – Ferrari. Tak, tak. Tak już sobie jego mość markę wyrobił. Nie straszni mu nawet sędziowie i decyzje najwyższe z ramienia FIA, gdzie swoich sympatyków ma. Pracować nad uznaniem zbytnio nie musi, bo mimo niepowodzenia indywidualnego w ostatnim sezonie, team obroni się swoją legendą, a kto wie, czy działania kolejnego opisywanego mość pana nie przysporzą Ferrari kolejnych zwolenników.O kim mowa? Mość drugi – McLaren Mercedes. W klasyfikacji konstruktorów albo jak kto woli zespołów, musiał obejść się smakiem i mógł tylko oglądać plecy Ferrari. To jednak mnie osobiście nie dziwi, bo aby wygrywać w tych zmaganiach trzeba mieć zespół, a McLaren Mercedes takowego nie miał. Autorytarne rządy Rona Denisa i skupianie uwagi tylko i wyłącznie na swoim pupilku Lewisie musiały skończyć się tak, a nie inaczej. Swój cel jednak osiągnęli, bo ciemnoskóry kierowca został najmłodszym w historii mistrzem świata. Cała droga do tytułu była bardzo wyboista i wizerunkowo mość McLaren Mercedes stracił. Przecież obywatele Wielkiej Brytanii nie stanowią znaczącego procenta ludności naszego globu i marny to sposób opierania siły swej marki tylko na ich lojalności.
Na wzajemnej walce dwóch doświadczonych mości korzysta mość trzeci – BMW Sauber. Team stosunkowo młody, który krok po kroku, sezon po sezonie zdobywa dopiero niezbędne doświadczenie i stawia przed sobą coraz wyższe cele. Udaje mu się to znakomicie, a swoją konsekwencją zdobywa sympatię niemal całego środowiska F1. Choć do sukcesów Ferrari i McLarena jeszcze mu dużo brakuje, to przoduje na innym polu. Strategia marketingowa, a przede wszystkim PR-owa przewyższa powyższych mości. Przed sezonem 2008 kierownictwo teamu oraz sami kierowcy ciągle narzekali, że to niedobre, że tamto niedobre. Niczym polska opozycja polityczna, w niczym nie dostrzegali zalążka sukcesu. Co z tego później wyszło sami widzieliśmy. Taktyka na zasłonę dymną kompletnie zdezorientowała rywali na początku zmagań w 2008 roku.
Tak jak rok zaczynali, tak i kończą. Strzałem w dziesiątkę jeśli chodzi o działania z zakresu Public Relation. Na nic zdało się zaproszenie przez inne zespoły na testy do Barcelony mistrzów rajdowych, czy też siostrzeńców zmarłych legend F1. To BMW Sauber swoim wyglądem zaskoczyło wszystkich i to o nich najwięcej się mówi. O to właśnie chodzi, bo czy ktoś wierzy, że pierwsze testy po zakończonym sezonie i równocześnie pierwsze przed nowym służą głównie próbowaniu nowych rozwiązań technicznych? Mość trzeci na tej płaszczyźnie wypadł zatem najbardziej okazale, dlatego przyznaję szczerze, że nie mogę się doczekać ich kolejnych występów jeszcze podczas tej zimy. Po co komu jedynie sukces sportowy, gdy ktoś inny zyskuje sympatię i rozgłos działając z pomysłem?
Michał Szydlik
19.11.2008 13:46
0
"Taktyka na zasłonę dymną kompletnie zdezorientowała rywali na początku zmagań w 2008 roku. " Zgadzam się.Nikt się aż tak BMW nie obawiał a jednak stać ich było na zwycięstwo w GPKanady 2008
19.11.2008 14:00
0
Teraz się w taki sposób o nich pisze, ale każdy nie pietnastolatek wie, że podtawową ideą w sporcie jest zwyciężać, a nie mniej lub bardziej okazale wyglądać. Ja wierzę, że taki wygląd tego bolidu jest przede wszystkim "po coś" - inaczej nie ryzykowaliby ujawniania marzeń o chęci włączenia się w przyszłoroczna walkę o mistrzostwo. W tym kształcie widzą ducha sukcesów, które przed nimi.
19.11.2008 14:08
0
mości panie .... artykuł bardzo dobry ;]
19.11.2008 14:23
0
Niop artykol swietny i mysle ze BMW zadziwi nas ponownie i wywalczy cos w nastepnym sezonie gdyz odpuscili sezon 2008 by pewnie wywalczyc cos w 2009 :)
19.11.2008 14:37
0
przesio - zgadzam się ztobą. Theissen nie jest głupim dzieciakiem i się nie "podpala", były dobre wyniki ale w odpowiednim momęcie niestety ale trzeba się było zając kolejnym sezonem, żeby w 2009 można było nadal realizowac wyznaczone cele - już się nie moge doczekac :) Szkoda tylko tego punkcika od Nicka :( Pozdrowienia dla wszystkich.
19.11.2008 14:52
0
Bardzo subiektywny artykuł.
19.11.2008 14:54
0
Mimo , iż niemoc BMW w ostatnich GP przyprawiała o paliptacje serca , to myślę że dobrze zrobili odpuszczając sezon tak wcześnie . Przygotowując bolid na 2009 rok przy tylu zmianach regulaminowych ze sporym zapasem czasu można wiele zyskać . Można sprawdzić więcej możliwości , dopracować szczegóły , a zysk będzie na kilka lat , a nie jak w tym roku na jeden sezon .
19.11.2008 15:54
0
świetny artykuł :) Początkowo gdy zaczęły się problemy BMW w sezonie 2008 ja także psioczyłam na nich, ale tak pomyśleć na zdrowy rozsądek, po coś odpuścili połowę sezonu, nie pojechali na wakacje tylko ciężko pracowali nad przyszłorocznym bolidem. Ja o nich jestem spokojna, a ten mój spokój jeszcze bardziej utwierdzają trwające właśnie testy
19.11.2008 16:58
0
Master666 zwróć uwagę, ze to nie artykuł tylko felieton, a felieton to właśnie bardzo subiektywna forma wypowiedzi. Pozdro all
19.11.2008 17:59
0
Bardzo fajny artykuł przedstawiający realia tych zespołów.
19.11.2008 18:48
0
Kiepski artykuł/felieton, powielający tylko spekulacje i opinie powtarzające się na forach internetowych przez cały rok. Kiedy doczekam się artykułu, z którego dowiem się czegoś o czym dotąd nie wiedziałem, zamiast po raz setny czytać te same frazesy?
19.11.2008 19:59
0
no i bardzo fajny artykuł.. czekam na prezentacje.. moze ze to jeszcze dwa miesiace ale wtedy sieokaze kto ma najlepszy bolid przynajmniej ze wzgledu na wylad.. wierze w nieawodnosc bmw i konsekwencje działan,, teraz tylko szybkosc i tomoze ktos inny bedzie na czele.. zycze im tego i se bede o to modlis caly czas.. mam taka depresje ze ja nie wiem jak do marca wytrzymma. jeszcze mnie wyscigi sciagniete rartuja a tak to kiepsko;/ a oceny trzeba miec dobre.. Pzdrawam wszystkich fanow f1 no i bmw. moze mclaren bedzie mial sezon ktory pokaze ze sa druzyna...
19.11.2008 20:01
0
Zamurowało mnie jak to przeczytałem. Jak można coś takiego wypuścić. Brawo redakcja, jeszcze trochę i osiągniecie poziom Polsatu. Macie rację, nakręcajcie dalej taką atmosferę. ''Autorytarne rządy Rona Denisa i skupianie uwagi tylko i wyłącznie na swoim pupilku Lewisie''. Chyba nie trzeba przypominać co jeszcze niedawno było w Ferrari, tylko w Ferrari było to na nieco większą skalę, ale wtedy było cacy. Kto był wtedy czyim pupilkiem?
19.11.2008 20:17
0
Autor pisze same dobre rzeczy o Ferrari i BMW a same złe o McLarenie, nawet jeśli felieton nie musi być w miare obiektywny to tutaj autor jest przesadnie subiektywny, tekst powinien mieć inny tytuł...
19.11.2008 20:31
0
Czy to felieton mość pana Włodzimierza Zientarskiego napisanego pod pseudonimem?
19.11.2008 20:36
0
bez sensu,do świąt jeszcze sporo czasu a ktoś już się z choinki urwał,bez składu ,ładu i nie wiadomo w jakim celu toto napisano
19.11.2008 22:15
0
ale jaja, takiego stosu bezsensownosci jeszcze tu nie bylo, odpowiedzialny za wypuszczenie czegos takiego powinien stracic posade!
20.11.2008 00:59
0
Hehehehehehe dobre /:-)
20.11.2008 02:59
0
jak opowiedziec komus w skrocie ten artykul??bardzo krotko!Ferrari zawsze bedzie najlepsze,bo to w koncu Ferrari.niewazne,ze zdecydowana wiekszosc glownych dzialaczy FIA ma z nimi powiazania.to Ferrari i za to juz nalezy ich kochac.McLaren to ten czarny charakter w stawce F1.co,by sie niedzialo to McLaren jest bee i wogole najlepiej gdyby tego "Mosci Pana" nie bylo(no chyba,ze beda zajmowali miejsca na poziomie FI;wtedy nie zagroza wspanialej Scuderii)BMW zas jest takze swietne,wiadomo czemu,bo jezdzi tam Robert Kubica.tak czy inaczej wyniki to nie wszystko.najwazniejsze jest zdobycie sympatii wszystkich na padoku.teraz moral bajki:czy Hamilton wygra czy przegra to i tak Ferrari na tym zyska,bo w koncu to najwspanialsze Ferrari.nie takie wspaniale jak BMW co prawda,ale jak tylko Naszego wspanialego Kubice zwolniono by z tego zespolu,wtedy to juz nie McLaren bedzie najbardziej zlym Teamem w stawce...
20.11.2008 03:00
0
żałosny artykuł zassany z zapewne z włoskiej prasy!!!
20.11.2008 09:23
0
kończ waść Panie Michale, wstydu oszczędź! pełna zgoda z darecky3, a fragmenty o BMW to absolutne kuriozum!
20.11.2008 10:14
0
jakby nie patrzeć to mość pan Zientarski nie wychwalał pod niebiosa BMW a wręcz odwrotnie więc to chyba nie on /:-)
20.11.2008 13:27
0
Jak to nie napisał Mość Zientarski, to któryś z jego zdolnych uczniów.
20.11.2008 14:13
0
kasa.....
20.11.2008 16:02
0
pz0, ptasior, darecky3, jarko dnb 85 - święta racja! Pozdrawiam.
22.11.2008 14:03
0
To jest żalosne. Zupełnie jakbym czytała wp, onet, fakt czy super expres. To jest serwis poważnie traktujący o F1 czy jakiś zsyp śmieci????
10.12.2008 15:30
0
Niezły aertykuł ale troche przesadzony.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się