WIADOMOŚCI

Verstappen obstaje za jawnym podziałem na kierowcę numer 1 i numer 2
Verstappen obstaje za jawnym podziałem na kierowcę numer 1 i numer 2 © Red Bull
Max Verstappen przyznaje, że nie zgadzał się z decyzją o prędkiej degradacji Liama Lawsona z szeregów Red Bulla. Nowozelandzki zawodnik stracił szansę na pokazanie się w topowym zespole po zaledwie dwóch wyścigach.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Liam Lawson po tylko 11 wyścigach w barwach Racing Bulls dołączył do Red Bulla, zastępując w nim Sergio Pereza. Szybko okazało się, że w czołowym zespole nie będzie mu tak łatwo rozwinąć skrzydła.

23-letni kierowca odpadł na etapie Q1 już w pierwszych kwalifikacjach w Melbourne, a potem zaliczył dzwon w samym wyścigu. W Szanghaju z kolei nie zdobył żadnych punktów po tym jak czasówkę do sprintu i głównego wyścigu zakończył na ostatnim miejscu.

Taki obrót spraw sprawił, ze Red Bulla szybko stracił cierpliwość i zapewne pod naciskiem Hondy postanowił dać szansę Yukiemu Tsunodzie, który został piątym partnerem zespołowym Maksa Verstappena od czasu kiedy ekipę opuścił Daniel Ricciardo. Sam Holender już wtedy stawał w obronie zespołowego partnera.

"Dwa wyścigi dla kolegi z zespołu - oczywiście w tamtym momencie się z tym nie zgadzałem" tłumaczył Verstappen w rozmowie z Viaplay. "Bo ostatecznie ktoś traci swoją szansę… tak, a wtedy niszczysz [tę szansę] w czołowym zespole. Muszę powiedzieć, że Liam dobrze sobie radził w Racing Bulls."
"Można też powiedzieć 'olej to, nie obchodzi mnie to już', ale dwa wyścigi to stanowczo zbyt wcześnie, aby podejmować decyzję. Ostatecznie Yuki dostał szansę, a to pokazuje jak było ciężko."

Japończyk na przestrzeni pozostałej części sezonu nie spisywał się znacząco lepiej niż Lawson, zdobywając tylko 30 punktów na przestrzeni 22 wyścigów, a mistrzostwa kończył na 17. miejscu co w zestawieniu z walką o tytuł mistrzowski do samego końca przez Verstappena nie wystawia mu dobrego świadectwa.

Na obronę można jedynie stwierdzić, że od czasu odejścia Daniela Ricciardo w Red Bullu nie było żadnego kierowcy, który potrafiłby dorównać Verstappenowi w stopniu, który mógłby zadowolić szefostwo tej ekipy. Gasly, Albon, Perez, Lawson i Tsunoda po awansie do Red Bulla mieli potężne trudności. Z całej piątki najlepiej radził sobie oczywiście Perez, który okazyjnie stawał na podium a nawet wygrywał wyścigi.

Problem drugiego kierowcy sprawił, że Red Bull mimo mocnej maszyny przegrywał tytuł w klasyfikacji konstruktorów w 2021 oraz 2024 roku. Podobnie było w tym roku, kiedy to ekipa z Milton Keynes osunęła się w tym zestawieniu na trzecie miejsce za McLarena i Mercedesa.

Zupełnie inny problem na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesiący miał McLarena, który przez cały sezon mówił o równości swoich kierowców, którzy o tytuł walczyli do ostatniego wyścigu sezonu.

Sam Verstappen przyznaje, że w Formule 1 słuszne jest podejście Red Bulla, stawiające na jasny podział między kierowcą numer 1 i numer 2, ale ten drugi musi prezentować tempo, pozwalające na walkę o tytuł konstruktorów.

"Gdybym sam był szefem zespołu, zawsze jasno wyznaczyłbym numer jeden i numer dwa" - dodawał bez ogródek. "Oczywiście numer dwa musiałby nadal zdobywać wystarczająco dużo punktów, by walczyć o tytuł w klasyfikacji konstruktorów. Ale jasno określiłbym numer jeden i numer dwa."

W tym kontekście Holender wierzy, że sezon 2026 okaże się dla jego ekipy nieco lepszy. Do zespołu ma bowiem dołączyć Isack Hadjar, który na przestrzeni całego sezonu pokazał się ze świetnej strony w Racing Bulls i z pewnością zasłużył na miano najlepszego debiutanta, czego zwieńczeniem było pierwsze podium w Zandvoort.

Verstappen przyznaje, że potężna zmiana przepisów może stanowić dla Francuza idealny moment na dołączenie do Red Bulla.

"Tak, to zupełnie coś innego. Nowy bolid, nowe przepisy, więc pod tym względem, uważam, że to właściwy czas na awans."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.