Piątkowe spotkanie przedstawicieli zespołów z oficjelami FIA miało poskutkować przyznaniem się do błędu ws. ocen blokowań z czasówki do GP Singapuru. Potwierdził to pełniący tam rolę sędziego Matteo Perini.
Wszystkie te informacje przekazał serwis Motorsport, który dotarł do szczegółów analizy wątpliwych incydentów z toru Marina Bay Street Circuit. Obejmowały one m.in. blokowanie Yukiego Tsunody przez Maxa Verstappena, za co nie została nałożona żadna poważna kara. To wywołało spore niezrozumienie w padoku, o czym w czwartek publicznie mówili kierowcy.
Zresztą już wczoraj przewijały się doniesienia, że zespoły oczekują zdecydowanych wyjaśnień od FIA w tej sprawie i faktycznie tak się stało w piątek. Metteo Perini, który pełnił obowiązki sędziego w Singapurze i sprawuje je również w Japonii, miał otwarcie przyznać, że zamiast reprymendy aktualny mistrz świata powinien otrzymać karę przesunięcia na starcie.
Identyczny werdykt powinien zapaść w sytuacji z blokowaniem Lance'a Strolla przez Logana Sargeanta. Perini podkreślił natomiast, że sprawa Verstappena nie będzie traktowana w przyszłości jako swego rodzaju precedens i słusznie zauważył, iż brak informacji od zespołu w takich przypadkach nie należy uznawać jako okoliczność łagodzącą.
Co ciekawe, arbitrzy nie zmienili zdania przy drugim spornym incydencie z udziałem Holendra, czyli wstrzymywania kolejki samochodów w alei serwisowej. Słusznie zwrócono uwagę na to, że przepisy sportowe nie zakazują takiego działania, jednakże zasugerowano wprowadzenie pewnej reguły w tym zakresie.
22.09.2023 15:53
0
I co z tego, ze się "przyznali", skoro i tak zadnych konsekwencji nie ponieśli? Czy będą chociaż "karnie" odsunięci od sędziowania kilku imprez albo na jakiś czas zawieszeni? Nie.
22.09.2023 16:59
0
parodia
22.09.2023 17:50
0
Przyznanie się do błędu nie anuluje tego błędu i nie ma większego znaczenia. Znaczenie ma czy od teraz zaczną sędziować jak należy.
22.09.2023 18:15
0
Każdy popełnia błędy, także sędziowie i bardzo dobrze ze w końcu się do tego przyznali a nie udają że nic się nie stało. Zazwyczaj władza nigdy nie przyznaje się do błędów a w końcu to zrobili
22.09.2023 19:27
0
@4 to nie władza, to pachołki. Władza kreuje widowisko dla własnych potrzeb - >zysku. Że rzucą ochłapy Massiego czy innego sędziego? To nic nie znaczy, ta seria stacza się na samo dno
22.09.2023 20:12
0
Takie rzeczy przysparzają antagonistów RBR.
22.09.2023 20:56
0
Masi i FIA po czasie tez przyznali się do błędu. Tylko co z tego?
22.09.2023 22:35
0
parodia, oni po prostu mają efekt mrożący jak chodzi o Maxa. nie mogą narazić się kibicom. f1 nie jest traktowana jako sport tylko jako produkt, który FIA i FOM muszą sprzedać.
22.09.2023 23:44
0
@7 Otóż To. Najzabawniejsze że faną Holendra w tym temacie można pluć w oczy a oni udają że deszcz pada.
23.09.2023 08:22
0
@ 9 Kurde a to nie deszcz był? Dobrze że nie jestem faną Holendra. Ufff
23.09.2023 09:21
0
@10 Przepraszam za błąd ortograficzny. Miałem na myśli temat Abu Dhabi 2021 i postawę niektórych kibiców Maxa. A Ty w głupi sposób nie zgrywaj się.
23.09.2023 09:27
0
W przypadku sędziów to już norma. Kompromitacja goni kompromitacje.
23.09.2023 10:08
0
@11 Spoko spoko, żartuje przecież
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się