Drugi weekend z rzędu lider mistrzostw świata musiał uznać wyższość Lewisa Hamiltona, który traci do niego już tylko 8 punków w klasyfikacji kierowców. Holender i tak może być bardzo zadowolony z takiego przebiegu zmagań, gdyż po karze z czasówki musiał startować z 7. pozycji. Po paru pierwszych okrążeniach był już jednak za zawodnikiem Mercedesa, natomiast przez cały wyścig jechał dość daleko za nim. Swoje winy odkupił za sobotni występ Sergio Perez. Meksykanin mógł zdobyć nawet podium, ale w końcówce zmagań musiał zjechać do boksu po nowy komplet opon.
Max Verstappen, P2 "Jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku. Ten weekend był dla nas dość trudny i nadal brakuje nam tempa. Próbowałem wszystkiego. Finisz na 2. miejscu z najszybszym okrążeniem, biorąc pod uwagę karę przesunięcia na starcie, jest jednak naprawdę dobry. Zaliczyłem świetny start i wiedziałem, że pierwsze okrążenia będą ważne. Na szczęście dość szybko powróciłem na drugą pozycję. Od tamtego momentu starałem się utrzymywać nieznaczną przewagę i nieźle to wychodziło. Dobrze dziś się bawiłem, a szczególnie, gdy "kręciłem" najszybsze okrążenie wyścigu. Szkoda, że Checo nie dał rady wskoczyć na podium, ale zdobył ważne punkty dla zespołu. Cieszę się również z osiągnięcia Fernando [Alonso]. Wiemy przecież, jaki to świetny kierowca. Musimy się jednak skoncentrować. Zostały jeszcze dwie rundy i wszystko jest w nich możliwe."Sergio Perez, P4 "Udało nam się zrobić świetny comeback po czasówce. W miarę sprawnie przebiliśmy się z 11. pozycji. Znaleźliśmy się w dobrym położeniu, by wywalczyć podium, aczkolwiek to się nie udało. Ciągle zmienialiśmy naszą strategię. Raz skłanialiśmy się ku taktyki z jednym zjazdem, a innym z dwoma. Opony jednak eksplodowały, więc nie mogliśmy dopuścić do przebicia. Woleliśmy wzmocnić naszą pozycję w mistrzostwach konstruktorów. Na pewno mieliśmy podium w kieszeni. Wirtualna neutralizacja także nas sporo kosztowała. Nie mam pojęcia, czy bez niej dogonilibyśmy Fernando, ale byłoby naprawdę blisko. Valtteri [Bottas] nie zdobył żadnych punktów, co jest sporą korzyścią dla nas. Moim zdaniem musieliśmy ścigać się z myślą o klasyfikacji zespołowej. Musimy wciąż mocno naciskać i poprawiać nasze osiągi. Nie mogę się już doczekać Arabii oraz Abu Zabi. Mamy dużą szansę na zdobycie tytułu wśród konstruktorów i to jest nasz cel. Tracimy do nich [Mercedesa] tylko pięć punktów."
21.11.2021 19:52
0
Start był rewelacyjny. Ciężkie zadanie teraz przed Maksem, ale dalej wierzę, że da sobie radę. Jak Seb w 2010.
21.11.2021 19:59
0
i tak już będziesz bez szans do końca sezonu Maksiu :P
21.11.2021 20:06
0
Nie wiadomo co zrobił Mercedes z bolidem, ale jeżeli Lewis pojechał z silnikiem z Turcji w ten weekend to Redbull-e mają ogromne kłopoty.
21.11.2021 20:09
0
Cóż nie wiadomo co oznaczała "Dżentelmeńska umowa Wolffa z Hornerem" ale od momentu jak Wolff zapowiedział jej koniec dzieją się dziwne rzeczy na torze. Lewis ponownie był kosmitą poza zasięgiem kogokolwiek.
21.11.2021 20:14
0
@Max_Siedlce Tak. Hamilton korzystał ze starej jednostki słowa Toto po wyścigu mówiły że na następne GP mają uszykowany jakiś dobry pakiet + silnik z Brazylii
21.11.2021 20:15
0
W zasadzie jest już po rywalizacji o tytuły. RB dostał zadyszki i Max w zasadzie nie ma już nic do powiedzenia w walce o tytuł. Będzie tracił punkty i tyle w temacie. Zabrakło dla RB szczęścia w sezonie, zabrakło formy na koniec sezonu. Uciekły punkty w Baku na Węgrzech i Silverstone uciekają teraz i jest pozamiatane.
21.11.2021 20:20
0
Wymiana silnika w następnym wyścigi, odkręcenie go na full , minimalizowanie strat . A ostatni wyścig na pełnej mocy wyścig o mistrza . Inaczej max tego nie wygra
21.11.2021 20:20
0
@1 Nie jestem wróżką, ale kiepsko widzę szanse Maxa na wygraną w tym sezonie. Nawet nowy silnik nie będzie mu w stanie pomóc (-5 do tyłu tym bardziej, a to, co zrobił dzisiaj niekoniecznie musi się powtórzyć :D). A może znajdzie się drugi "Pietrow" i przytrzyma Maxa? Co wtedy?
21.11.2021 20:29
0
Saudyjski tor wydaje się w teorii piekielnie szybki. Jeśli odkręcone Mercedesy pokażą pełnię swoich osiągów, to wyścig może znowu wyglądać na teatr jednego aktora. Bottas to jedna wielka niewiadoma, może błysnąć jak i zawalić sprawę. To jest loteria.
21.11.2021 20:52
0
nie zawsze wygrywa najszybszy kierowca, mi się wydaje, że to Mercedes jednak bardziej ryzykuje, może się okazać, że im zabraknie czasu...wyścig w Dżuddzie to największa niewiadoma sezonu, porównać można do wyścigów w Baku (?), nieprzewidywalny, samochód bezpieczeństwa prawie pewny, mały błąd=koniec wyścigu itp itd
21.11.2021 21:46
0
Gdyby nie problemy z żywotnością silnika Merca już dawno byłoby pozamiatane. No cóż, dopóki piłka w grze Max musi walczyć.
21.11.2021 22:16
0
Tak samo jak gdyby nie Baku, Węgry. Też było by już pozamiatane.
22.11.2021 07:13
0
Mercedes pokazuje na co go stać. RB jest bezradny. Nic nie mogą zrobić. Na tą chwilę LH pewnie jedzie po tytuł. W RB wyczuwalna jest panika. Ukrywają ten fakt jak mogą. Zapowiadali protest i co? I nic. Jak czegoś nie poprawią to jest pozamiatane i cała wojna z Mercedesem pójdzie na marne. Potem już nikt tego nie będzie pamiętał.
22.11.2021 10:39
0
Checo i Max spisali sie na medal. Niby juz jest po sezonie, ale kto wie...?
22.11.2021 12:20
0
@hubertusss - no cóż, Hamilton eliminuje rywala z toru i wygrywa wyścig. Verstappen jak eliminuje to sam tez odpada. Coś "pcha" Hamiltona do kolejnych majstrów. Cyrograf z diabłem? Coraz śmielej wierzę w takie rzeczy. ;) Dobrze, że chociaż mam szansę na zgarnięcie trochę kasy na "otarcie" łez, bo postawiłem tysiak na Hamilton w momencie, kiedy kurs był najgorszy. ;)
22.11.2021 12:21
0
Tzn. najlepszy z mojego punktu widzenia. ;)
22.11.2021 13:13
0
Nie wiem czy coś pcha czy nie pcha Hamiltona po kolejne tytuły. Ale na pewno ma dużo szczęścia i w sytuacjach nie korzystnych dla niego zawsze jakoś trochę przyfarci. Przykład Imola. Wypada z toru ale dużo nie traci bo jest SC. Wycofuje z zakrętu w nie dozwolonym miejscu wracając na tor i to tyłem i nie ma kary. Początek sezonu to dużo błędów jego i zespołu. Druga część zdecydowanie lepsza.
23.11.2021 00:12
0
Jest na YT chamskie zachowanie, tego sepleniącego dupka Verstapena, kilkakrotniepopycha łapami kierowcę, chyba ówczesnego zespołu Sahara. To dopiero miszcz.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się