WIADOMOŚCI

Jones: gdybym był Russellem, rozmówiłbym się z Toto Wolffem
Jones: gdybym był Russellem, rozmówiłbym się z Toto Wolffem
Mistrz świata z 1980 roku odniósł się do niedzielnej kolizji z udziałem Valtteriego Bottasa i George'a Russella, a także do reakcji szefa Mercedesa, Toto Wolffa. Australijczyk przyznał, że nie spodobało mu się zachowanie Austriaka.
baner_rbr_v3.jpg

Środowisko F1 cały czas "gorączkowo" analizuje niedzielny wypadek Valtteriego Bottasa i George'a Russella. Przypomnijmy, że obaj kierowcy zderzyli się ze sobą na długiej prostej startowej, przez co wykluczyli się nawzajem z zawodów. Całe to wydarzenie ma oczywiście drugie dno, ponieważ większość osób postrzegało tę walkę jako pojedynek o fotel Mercedesa na sezon 2022. Zarówno Fin, jak i Brytyjczyk mają na to spore szanse.

Incydent był rozkładany na czynniki pierwsze przez wielu ekspertów, natomiast Alan Jones zwrócił uwagę na jeden ważny fakt całej sytuacji. Australijczyk odniósł się do reakcji Toto Wolffa, który umiejętnie próbował skierować całą winę na Russella:

"Wiem, że on jest rezerwowym Mercedesa i że oni dostarczają silniki Williamsowi, natomiast gdybym był George'em Russellem, powiedziałbym mu tak: "odczep się, ścigam się dla Williamsa, a nie dla ciebie", mówił mistrz świata z 1980 roku w rozmowie z Peterem Windsorem.

"Jest wiele wątków w tej sprawie. Toto Wolff zarządza zespołem Mercedesa i ma prawo krytykować George'a Russella. Oczywiście może też wyrazić swoje rozczarowanie, ale powiedzieć coś w tym stylu jest moim zdaniem trochę niemądre."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

20 KOMENTARZY
avatar
fabiothethird

22.04.2021 13:06

0

I to jest najlepszy czas żeby George zaczął romansować z RedBullem. Jakoś mam wrażenie, że Mercedes nie traktuje go poważnie. Takie rozmowy z innym zespołem mogłyby podbudować jego pozycję.


avatar
Gerhard

22.04.2021 13:07

0

Prawda jest że... Russel jeździ w Williamsie dla Toto Wolffa


avatar
Kalor666

22.04.2021 13:20

0

George ma kontrakt z Mercedesem a tak naprawdę z Wolffem.


avatar
Vendeur

22.04.2021 13:44

0

Ten Jones to jakiś idiota. Co z tego, że Russel jeździ w Williamsie? Przecież dla niego to jest jedynie przystanek i marzy, aby był jak najkrótszy. Jeździ, bo nie ma innego wyjścia, ale gdy tylko będzie mógł, to ucieknie.


avatar
hubertusss

22.04.2021 14:01

0

Przede wszystkim Toto nie przypisał całej winy Russelowi. Poza tym co Russel nie będzie prowadził wojny ze swoim menadżerem i szefem zespołu dla którego być może pojedzie w przyszłym roku. Ja myślę, że oni rozmawiali między sobą. W dodatku trudno się dziwić, żeby Toto oskarżał swojego kierowcę, któremu różnie się wiedzie i o którego musi dbać by ten był w stanie walczyć do końca sezonu o tytuł konstruktorów zwłaszcza w obliczu dużego zagrożenia ze strony RB.


avatar
Aeromis

22.04.2021 14:06

0

Dla Toto Wolffa priorytetem jest Bottas, bo to jego wyznaczył do jazdy w Mercedesie w tym sezonie, a walka w WCC może być ciekawa. Brak pełnego wskazania na winę Russella, to brak obrony priorytetowego kierowcy, właściwie to jak przyznanie że Bottas miał w tym swój udział i moim zdaniem to Bottas powinien się rozmówić z Wolffem.


avatar
hubertusss

22.04.2021 14:12

0

@6 dlaczego Bottas ma się rozmówić z Wolfem skoro jest współwinny? Co prawda jak to określił Toto w mniejszym stopniu bo 60 do 40 ale jednak.


avatar
hubertusss

22.04.2021 14:16

0

@6 gdyby Bottas próbował rozmówić się z Wolfem to ten by go śmiechem zabił. I powiedział "Chłopie Williams cię chciał wyprzedzić" To oczywiście tak żartem. Bo do takiej rozmowy nigdy nie dojdzie.


avatar
XandrasPL

22.04.2021 14:29

0

@4 XD. No idiota. Szefu tak mówi czyli tak jest


avatar
Krukkk

22.04.2021 14:31

0

Jones powinien wiedziec, ze Williams jest dziwka Mercedesa.


avatar
Aeromis

22.04.2021 15:12

0

@7. hubertusss Napisałem to w kontekście jedności zespołu z której Wolff być może niepotrzebnie zrezygnował. Walka w WCC może być ciekawa, a Bottas pewnie potrzebuje pełnego wsparcia. Ewentualna przegrana z RBR obciąży Wolffa a takie zdarzenie jak to uwydatni czyja to wina. Wolff sam postawił na Bottasa i już na początku sezonu nie potrafi wziąć go w obronę? O współodpowiedzialności Bottasa było wiele innych wątków i mamy podobne zdanie, to jednak inny temat, za dużo wywnioskowałeś z mojej poprzedniej wypowiedzi.


avatar
Krzepki

22.04.2021 15:34

0

W odpowiedzi Gorge mógłby usłyszeć: "Ok, to sobie jeźdź dla Williamsa do końca życia skoro tak" :D Fakt jest taki, że Skoro GR jest rezerwowym Merca, to jednak powinien dbać o ich bolidy... oczywiście ścigać się i walczyć - jak najbardziej - ale nie demolować egzemplarz do którego był przymierzany :)))) Chyba Dżordżu już za bardzo zwizualizował się w Mercu... I to w roli Numero Uno - bo Bottasa "spaziował" takim zachowaniem: "Z drogi śledzie, bo Król jedzie" :D


avatar
hubertusss

22.04.2021 15:43

0

@12 Powinien dbać o ich bolidy? To znaczy co nie wyprzedzać bo się coś może zdarzyć? Przecież oni obaj nie przewidzieli skutków tego co wyprzedzania.


avatar
Gerhard

22.04.2021 15:55

0

Nie wiem czemu wszyscy sie dziwia ze Toto jest wpieniony na George'a. Toto liczy punkty/kase Mercedesa a nie Williamsa. Wyobrazice sobie co by sie dzialo gdyby to Tsunoda rozwalil Pereza


avatar
hubertusss

22.04.2021 16:24

0

@ 14 jeśli liczy punkty Mercedesa to powinien im obu podziękować. Bez tego zderzenia Hamilton nigdy by nie był drugi. Słowem Dzięki temu zderzeniu udało się więcej punktów zyskać niż stracić.


avatar
LeadwonLJ

22.04.2021 20:14

0

Niby tak i niby nie. Z jednej strony faktycznie na Russella zrzucono całkowicie winę za incydent, zapominając, że on mógł się wystraszyć tego lekkiego ruchu Bottasa, który w mojej opinii zostawił mu dość dużo miejsca, ale nie o tym chciałem - kazano mu napisać duże przeprosiny, że zderzył się właśnie z Mercedesem. Myślę, że ostatnie co miał w tamtym momencie w głowie to czy to Mercedes czy jakikolwiek inny samochód. Było mu pewnie obojętne czy to Valtteri czy Lewis - widzi wolne auto, wyprzedza. Z drugiej strony... ma ogromne szanse, na dostanie się do Mercedesa w 2022. Merc nie pójdzie na kolejny kontrakt z Bottasem w mojej opinii. Lewis i Max pewnie zostaną tam gdzie są, więc George byłby świetny. Oczywiście nie byłby on na rękę Hamiltonowi, ale on wielokrotnie pokazywał, że nie jest jak Vettel i, że nie ma problemu z walkami wewnątrz zespołowymi i presją ze strony partnerów (2007, 2010-2012, 2014-2016), dlatego właśnie Georgowi powinno zależeć i nie powinien zwrócić się do Toto w taki sposób. Uważam, że to co się stało jest ok- Russell odpokutował i pewnie dostanie miejsce. Wolff chciał pewnie pokazać, że nie zatrudni George'a bezkrytycznie, a samemu zainteresowanemu, że musi liczyć się z konsekwencjami


avatar
maca

23.04.2021 00:13

0

George ma talent jest młody...i perspektywiczny ale to jego problem ze jest tam gdzie jest... Jakby by był tak super extra to już był na miejscu Hamiltona nie Bottasa.


avatar
Aeromis

23.04.2021 02:24

0

@16. LeadwonLJ Niby Hamilton - Norris podobne, ale wystarczająco inne. Z tym zostawieniem miejsca to jest problem. Tak to wyglądało w ujęciu już po lekkim skręcie w lewo jakie jest na tym torze, gdy przednie skrzydło RUS było na poziomie kół BOT. Wyglądało, że ma dużo miejsca, ale nie ogarnął. Russell jednak zaczął wyprzedzać dokładnie w momencie tego skrętu, a to oznacza, że ruch BOT był znacznie bardziej wymagający, niż w przypadku walki NOR-HAM. To mocno różni te sytuacje. Do tego DRS + mokra nawierzchnia po prawej. Był to zbieg kilku okoliczności, obwinianie kogoś uważam za błąd, choć nie uważam że ruch BOT był rozsądny. Dwa dobre wyścigi, pechowy dla VER i HAM i Valtteri wraca do gry o tytuł. Ta walka z RUS go tylko oddaliła. Wbrew temu co ględził RUS, to Bottas więcej stracił i nie sportowo (bo tu nikt nie jest winny), ale na czystą logikę - pretensje może mieć do siebie.


avatar
hubertusss

23.04.2021 09:39

0

Mnie śmieszą te komentarze, że Bottas zostawił dużo miejsca a Russell się przestraszył małego ruchu kierownicą. Oczywiście piszą je ludzie bez wyobraźni. Bo ciężko im sobie wyobrazić, że jadąc w tych warunkach ponad 300 mając widoczność z poziomu oczu kierowcy a nie z kamery nad jego głową widać dużo mniej. No i nie można przewidywać czy kierowca po lewej zjedzie jeszcze bardziej czy jednak miejsce zostawi. Obaj popełnili błąd i tyle.


avatar
roosman

23.04.2021 18:32

0

Ja miejscu Wolfa powiedział bym Russelowi - jako menager proponuję Ci ostygnij, przemysl to jeszcze raz i zastanów się czy oby PRowo nie są postrzegani lepiej ludzie, którzy potrafią posypać głowę popiołem i przeprosić nawet za sytuacje w której nie czują się winni, niż Ci, którzy idą w zaparte i zwalają zawsze winę na innych. A jak już przemyślisz, to zastanów się co warto zrobić dalej. A jako szef Mercedesa proszę Cię o to, żebym nie musiał więcej przez Ciebie wydawać przeszło bańki, na naprawę moich aut. A z Bottasem wcale bym o tym nie gadał - bo po co. Żyjesz? - tak. Masz przemyślenia? - tak. Wyciągniesz wnioski? - tak. Ok, to pamiętaj, że że względu na formę RB ważny jest każdy punkt, a czasami lepiej dowieść jeden mniej, niż nic. Dzięki cześć. I po co dalej wałkować. Najistotniejsze jest to, co za tydzień, bo to co było - już było. A Merc ma zgryz i muszą się ostro spinać w walce z RB. Williams się nie liczy, a to był wypadek przy pracy. Myślę, że w mediach i u ekspertów, sprawa jest on wiele bardziej rozdmuchana, niż wśród osób których to bezpośrednio dotyczy. I jestem w stanie się założyć, że jeżeli Bot i Rus zostaną zapytani o ten wypadek przy okazji kolejnego GP odpowiedzą podobnie, czyli coś w stylu - to już było, wyciągnąłem wnioski, ale nie skupiam się już na tym, tylko na najbliższym weekendzie, Rus może jeszcze doda, że go ponosiło - ale nie w wyścigu tylko w reakcji po dzwona. I to rączej będzie bardziej szczere nie PRowe.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu