Zamiast się lansować na nowych platformach, usprawnijcie najpierw starą. Na ostatnim wyścigu nie można było typować, bo upłynęła 23.30 a kwalifikacje jeszcze trwały. Jak tak samo będziecie prowadzić Twittera (czy też Xa) to szkoda gadać...

NIe mogę typować w konkursie, bo typowanie było do 23.30 a kwale trwały dłużej... Żarty to są....

Psycha siadła. Oby tylko nie zaczął odwalać na torze.

Spadli ze stołka dominatora i jęczą... LH miał faktycznie Nico Rosberga ale przegrał raczej wtedy własnym podejściem do pracy, treningów itd. Potem "Paź" był tłem i ew. wojownikiem "kamikadze" a nie mocnym rywalem zespołowym :) No nic. Jak pojęczą i pokwękają to może im przejdzie i zabiorą się do roboty! Bo wyścigi teraz polegają na obstawianiu kto drugi i trzeci. A nie kto wygra :D

Hej Sir Lewis, chłopaki nie płacżą! Toto ma efekt odstawienny... nie dziwota, po 8 latach (plus tegoroczne zwycięstwo jako stajnia), może je mieć. A teraz... jak żyć... HAHA :D

Najlepsze jest to, że wg słów Ceza Gutowskiego (wypada czasem wiedzieć kto jet kto), LH poszedł na badania ale najpierw pojechał na pokaz mody.... Także tu się z nim zgodzę, nie umierał. No chyba że za dobry ciuch, to wiadomix :D

Zabronić: palenia gumy, bączków, Pit Stopów poniżej 2,0s, podjeżdżania do bandy i machania ręką, krzyków radości w radio, wyprzedzania Lewiska, nie klękania, PP - za wyjątkiem Lewiska, Tak. Teraz chyba dobrze.

... i dlaczego nie dostał kary za to, że nie klęka. :D Czyli rasista! A jak rasista, to pijak i złodziej! Bo każdy pijak to złodziej. No :D

To tylko pogłębi różnice pomiędzy zespołami z Top i ze środka. I tak coraz gorzej się ogląda wyścigi gdy pomiędzy zespołem nr 2 i 3 jest prawie podwójna różnica a pomiędzy 4 i 5 poczwórna. Ktoś kto zaczyna to oglądać, drapie się w głowę i myśli "po co to oglądać, skoro już widać kto jest gdzie..." Najlepszych już naprawdę nie trzeba promować i pompować. Świetnie sobie radzą i bez tego.

@1 - dokładnie w punkt :D Zropio grupe i wymyślo. :D

Coś mi się widzi że dopóki Lułis nie będzie miał zaklepanego ósmej "masterki", to "Paź" ma posadę. Jak tylko w punktach wyjdzie że LH może już otwierać szampana, to Smutny Miś leci na trawkę i wskakuje Dżordż, albo jak będzie za bardzo się rozbijał i nosa zadzierał, Okon - czyli kolejny protegowany Wolfa. Tak więc na razie to "nonsens". Spoko. Wolf, wierzymy, że ogarniasz tę kuwetę najlepiej z tego grajdołka... upss.... chciałem powiedzieć padoku oczywiście :)

W odpowiedzi Gorge mógłby usłyszeć: "Ok, to sobie jeźdź dla Williamsa do końca życia skoro tak" :D Fakt jest taki, że Skoro GR jest rezerwowym Merca, to jednak powinien dbać o ich bolidy... oczywiście ścigać się i walczyć - jak najbardziej - ale nie demolować egzemplarz do którego był przymierzany :)))) Chyba Dżordżu już za bardzo zwizualizował się w Mercu... I to w roli Numero Uno - bo Bottasa "spaziował" takim zachowaniem: "Z drogi śledzie, bo Król jedzie" :D

Sprawa jest prosta. Dopóki "czarny papież F1" wykręcał dzięki temu lepsze czasy - było ok. Gdy spróbowały to robić "prostaczki" - nie było ok. LH wygrał. Ale taka wygrana dla sportu jest jak szejk z gówna i trocin. Śmiechu warte zachwyty "ekszpertóf" w E11... wynoszenie LH pod niebiosa. Oszukali innych to on wygrał, jako ten nietykalny. Aż dziw że i na koniec wyścigu nie trzeba klękac :D

Ja Kevina pamiętam jak był sam w domu. aa.... to jakiś kierowca w F1 o tym imieniu był? :))))

V. Bottas jest dowodem na to, że nawet średni kierowca wygra w tym rozdaniu technologicznym siedząc w Mercu. George R. pokazuje, że jeśli jest się powyżej średniej wygrywa się ze smutnym misiem Valtterim. Czyli mówiąc szczerze LH jest potrzebny w Mercu tylko przez rok. Żeby pobić rekord M.Sch. A potem na emeryturkę, albo do pośledniego teamu - tak jak Raikonnen. Zapewne usłyszymy jeszcze o LH że to spiseg rasistów i masonów, ale tu będzie chodziło o kasę.

No i Albon postawił na swoim! Przecież jasno mówił, że nie interesuje go Alpha Tauri i chce być tylko i wyłącznie w RBR, prawda? No to jest. Jako rezerwowy, ale jest. :D :D :)))

Niestety kariera RK stoi w miejscu.... czyli się cofa. Obawiam się że do F1 Roberto już nie wróci. Mam na myśli wyścigi a nie rezerwę. No chyba Że Kimi zapije, albo co. Szkoda. Naprawdę szkoda... :(

Zatrudnianie takiego kierowcy (poprzez pryzmat tylko i wyłącznie portfela tatusia) jest prowokowaniem losu do dalszych katastrof i niebezpiecznych wypadków z udziałem Hassa. Coraz mniej lubię ten team. Są nieodpowiedzialni. My nie tylko zatęsknimy za Magnusenem (który miał opinie dupka) ale i za Groszkiem... zobaczycie...

Zakończenie kariery Groszka podsumowuje całą jego karięrę w F1 i styl. Szybki i nieobliczalny... Dobrze że żyje, dobrze że cały i zdrowy, dobrze że już go nie będzie na torze. Choć patrząc na to że wchodzi Mazepin, możemy jeszcze za nim zatęsknić...

Jasne... i jeszcze porównuje synalka kolejnego tatuśka z kasą do Pereza i do Niki Laudy... nosz kuźwa... Bo że do młodego Strolla porównuje to ok, zgoda pełna, będą podobnie beznadziejni i bezmyślni na torze. Do kompletu Latifi, choć on to raczej smerf Ciamajda jest. Coraz mniej agresywnych kierowców którzy potrafią walczyć twardo ale fair, a coraz więcej mydłków... Coś ta F1 idzie w stronę błazenady typu Wrestling w USA zamiast MMA Pride w Japonii. No nic, w sumie ktoś musi być dublowany :D

@2 - owszem można brac Maxa, i Max da radę i zrobi robotę tak jak LH lub lepiej. Tyle że Max i Jos za grosik czy dwa nie będą nic robić. :) To są też agresywni negocjatorzy :)

Burza w szklance wody. Przecież wytłumaczył się. Powiedział że słowa były niewłaściwe. Powiedział że nie chciał nikogo celowo obrazić... no może za wyjątkiem Strolla :) Teraz ktoś w Mongolii, jakiś polityk któremu brakuje procentów w słupkach popularności, postanowił sobie podbić statystyki. W sumie to łatwiejsze niż rozwiązywanie np problemów gospodarczych. BTW, ktoś tu na forum wyciągnął "ciężką artylerię" porównując wypowiedź Maxa do "polskich obozów zagłady". To IMO niewłaściwe porównanie. Właściwiej byłoby porównać "Mongoła" Maxa do pokutującego w USA powiedzenia o "Polish joke". Tak jak my mamy żarciki o "Polaku, Rusku i Niemcu". Dzisiaj każdy gdy tylko poczuje się urażony, pielęgnuje i chucha na nią i rozdmuchuje do "bycia urażonym" a potem do "faszyzmu" i/lub "rasizmu". Więcej luzu. Myślę że 95% Mongołów na głęboko w dupie co mówi Max. Ja np. mam głęboko co mówi Hamilton. Niech gada sobie do woli. Oceniam go jako kompetentnego kierowcę. A jak ktoś lubi klękać, to niech klęka. I już.

@2 odpowiedzią jest właśnie Ricardo. To on wyciska w Reni więcej niż można. Późne dochamowania, świetne manewry wyprzedzania, doskonała ocena sytuacji na torze. Tego Ocon nie ma. Ma determinację która czasem jest destruktywna (vide pojedynki z Perezem w India Force) i ciśnienie. A co do Alonso, to już w przyszłym sezonie pokaże parę sztuczek. O to jestem spokojny. A Ocon zgaśnie przy nim jak świeczka, bo Ferdek to nie milusiński jak Daniel.

W serialu Netflxa został określony jako "niespełniony mistrz". W F1 jest wielu takich niespełnionych. Obecnie mistrz jest jeden a i tak jest niespełniony, bo nie wszyscy klękają i nie wszyscy chcą go uznać za kierowcę wszechczasów. Całe to F1 jest jednym wielkim niespełnieniem, jak się dobrze wsłuchać w głosy z każdego zespołu :D

Usunięty