WIADOMOŚCI

Sainz podpisze kontrakt z Ferrari w ciągu 48 godzin?
Sainz podpisze kontrakt z Ferrari w ciągu 48 godzin?
Włoski Motorsport przekazał, że Carlos Sainz może zostać kierowcą Scuderii Ferrari w ciągu najbliższych dwóch dni.
baner_rbr_v3.jpg

Sytuacja na rynku kierowców nagle założyła miękkie opony i weszła w tryb kwalifikacyjny. Już kilka godzin po ogłoszeniu odejścia Sebastiana Vettela, włoskie i hiszpańskie media zgodnie zaczęły opisywać jego następcę.

Miałby nim zostać Carlos Sainz, który obecnie ściga się w McLarenie. Syn mistrza świata WRC od kilku dobrych tygodni był już łączony z przeprowadzką do Maranello, ale wcześniej nie były to tak poważne spekulacje.

Włoski Motorsport jest przekonany, że wszystko powinno być jasne w ciągu najbliższych 48 godzin, a Hiszpan wstępnie porozumiał się już z Włochami. Musi jeszcze tylko dograć szczegóły, a później złożyć podpis.

Rozmowy Carlosa Sainza z Ferrari potwierdziła także hiszpańska Marca, która spodziewa się rozstrzygnięcia sprawy jeszcze w maju.

Jako potencjalnych kandydatów do Ferrari w ostatnim czasie wymieniało się również Daniela Ricciardo i Antonio Giovinazziego. Leo Turrini na samym końcu dorzucił jeszcze Valtteriego Bottasa.

Włoch, tak jak inni, uważa, że faworytem do zajęcia miejsca Vettela jest właśnie Sainz, a jego główny rywal do tej posady, Daniel Ricciardo, miałby dogadywać się z McLarenem.

Carlos Sainz jest określany idealnym kolegą dla Charlesa Leclerca i jest stawiany w roli wyraźnego numeru 2, który nie zagrozi zbytnio pierwszemu wyborowi ekipy, ale jednocześnie zagwarantuje niezły poziom.

Status Monakijczyka znacznie wzrósł po sezonie 2019, po którym podpisał on wieloletnią umowę, wiążąc się z Ferrari aż do 2024 roku. Gdy jeszcze niepewne było odejście Vettela, mówiło się, że Niemiec obawiał się o swoją pozycję i hierarchię w zespole.

Notowania Hiszpana, który w zeszłym roku dołączył do McLarena, również wzrosły po tym jak przejechał bardzo dobry sezon i zwieńczył go nieco opóźnioną wizytą na podium w Brazylii.

Włosi twierdzą, że Ferrari mogłoby zaproponować Sainzowi stosunkowo niskie wynagrodzenie. W kwietniu plotkowało się, że Ferrari chciało obniżyć pensję Vettela, gdyby ten zdecydował się nosić czerwony kombinezon po 2020 roku.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

18 KOMENTARZY
avatar
kdj

12.05.2020 19:01

0

oby nie !!! jest cieniutki dla Ferrari !!!!


avatar
Jen

12.05.2020 19:09

0

Vettel miał podobno czas na decyzję w Ferrari do końca czerwca. Zdecydował dużo wcześniej. Teraz to są tylko czyste spekulacje, ale być może szykuje nam się zamiana Vettel-Sainz.


avatar
Reseller

12.05.2020 19:27

0

No to by znaczyło, że zwolni się fotel w Renault. Jakieś pomysły, kto by mógł go zająć? Pierwsze skojarzenie - Kubica, ale nie realne ze względu na powiązania Orlenu z Alfa Romeo. Drugie i nie wiem czy nie bardziej prawdopodobne to powrót Fernando.


avatar
Raptor202

12.05.2020 19:45

0

@3 Myślisz, że Fernando chciałby jeździć rzęchem, który psuje się w co trzecim wyścigu? Już ma za sobą podobną przygodę. O Kubicy nawet nie ma co mówić.


avatar
Hubert_10

12.05.2020 20:03

0

@3 A Renault nie piało jak to oni chcą kogoś ze swojej szkółki? Mają swojego kierowce w F2. Myślałem może, że Vettel poszedłby do Renault ale ostatnio Cyril mówił, że szuka kierowców przyszłości a nie przeszłości (coś w tym stylu, kto czytał artykuł o tym, wie o co chodzi) sugerując, że wezmą juniora. No i nie wiadomo czy sam Niemiec by chciał iść do Renault. Dla mnie, jeśli wezmą Lundgaarda to będą bez szefostwa, auta i kierowcy ale zobaczymy...


avatar
Hubert_10

12.05.2020 20:10

0

A co do Sainza... Dobry wybór na solidnego kierowce. Już raz zaskoczył w Mclarenie po tym jak zostal skreślony przez wszystkich po słabym roku w Renault. Może jeszcze raz pokaże na co go stać ale szczerze wątpie, że będzie na poziomie Leclerca. Z chęcią bym zobaczył Ricciardo w Ferrari ale to chyba nie jest w ich interesie bo wymienią kierowce z aspiracją na tytuł na kolejnego kierowce z aspiracją na tytuł (chyba, że mało im po 2019).


avatar
tysu

12.05.2020 21:42

0

On i tak nic tam nie ugra, będzie od początku jako kierowca numer dwa, wszyscy są i będą skupieni na Leclercu. Dobry kandydat na przydupasa.


avatar
johan24

12.05.2020 22:25

0

@7 Przecież o to im chodzi. Ferrari potrzebuje odpowiednika Botasa. Kiep ten, co marzy o RIC w Ferrari. Pozabijaliby się ze sobą, tzn. LEC z RIC


avatar
konewko01

12.05.2020 23:03

0

Myślę, że RIC zgodziłby się na pomagiera w Ferrari. Ile to on nie mowil, że chciałby tam jeździć.


avatar
magic942

12.05.2020 23:35

0

Mentalnie Sainz to idelany nr. 2 dla Ferrari,pytanie czy równie szybki...


avatar
sliwa007

13.05.2020 07:29

0

Sainz to jest dobry wybór. Ferrari w końcu mogłoby mieć spokój we własnym obozie bo to nie jest poziom Leclerca. Z drugiej strony jest na tyle dobry by dać ekipie szansę powalczyć o tytuł wśród konstruktorów. Ricciadro, byłby zbyt blisko a może i na równi z Leclerciem a to groziłoby kolejnym konfliktem. Innej sensownej kandydatury nie ma.


avatar
mark.

13.05.2020 10:52

0

Bottas przypadkiem nie ma umowy na rok z Mercedesem? Można by jego ściągnąć gdyż ma ogromne doświadczenie w byciu nr 2 ;)


avatar
TomPo

13.05.2020 12:43

0

Sainz - gorzej niz Vet jezdzil nie bedzie, a bedzie za to znacznie znacznie tanszy. Tak wiec z czysto biznesowego punktu widzenia, bylaby to jak najbardziej sluszna decyzja.


avatar
skilder3000

13.05.2020 13:29

0

Dla Sainza to będzie koniec poważnego ścigania. Jeśli ma ambicje nie powinien iść do Ferarii na wiecznego kierowcę nr. 2. W McL po zmianach w regulacjach może będzie mógł powalczyć o najwyższe laury. Riccardo w Ferrari to chyba najlepsza opcja. Doświadczenie jest, presja jakaś na Leclercu będzie a przy okazji i pewnie solidne punkty do klasyfikacji konstruktorów.


avatar
eGzid

13.05.2020 14:42

0

No i fajnie. Trzeba będzie znaleźć jakiś team, któremu można od przyszłego sezonu zacząć kibicować. Bo ciężko będzie dopingować kogoś kogo się nie lubi :D


avatar
dexter

13.05.2020 18:50

0

No coz, teraz Scuderia Ferrari zbuduje zespol wokol mlodego kierowcy wyscigowego. Podobnie jak Red Bull z Maxem Verstappenem i Mercedes z Lewisem Hamiltonem. Leclerc nie dostanie Championa ani zwyciezce Grand Prix, ale kierowce, ktory najpierw w Ferrari bedzie musial zdobyc ostrogi. Pojedynek Charlesa Leclerca z Carlosem Sainzem jest zdecydowanie latwiejszy do kontrolowania niz pojedynek czterokrotnego mistrza swiata z ambitnym supertalentem, ktory jest zdeterminowany, by pokonac Championa.


avatar
Raptor202

13.05.2020 20:05

0

@14 Lepiej gnić w środku stawki do końca kariery bez szans na walkę o podium niż bić się o zwycięstwa w wyścigach, nawet jako nr 2 w zespole? McLaren wypali albo i nie. Poza tym skąd wiesz, czy Mercedes nie będzie chciał umieścić Russella w McLarenie?


avatar
Kruk

14.05.2020 13:44

0

@16 dexter. Jednak wywolalem wilka z lasu. Ogromne slowa wspolczucia dla Ciebie. Lacze sie z Toba w bolu, bo nikt nie spodziewalby sie, ze taki talent bedzie tak brzydko potraktowany przez Scuderia Ferrari. Przeciez Vettel jest tak zdolny, ze trzebabylo go sila wyciagac z gokartow, a potem z bolidu.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu