WIADOMOŚCI

Aktualizacja: Williams twierdzi, że nie popełniono błędu
Aktualizacja: Williams twierdzi, że nie popełniono błędu
Podczas kwalifikacji w zespole Williamsa doszło do problemów, które przyczyniły się do popsucia sesji Roberta Kubicy.
baner_rbr_v3.jpg
Kierowcy ekipy z Grove zakończyli czasówkę przed GP Singapuru na dwóch ostatnich miejscach. George Russell był przed kolegą z zespołu o 0,3 sekundy.

Robert Kubica przejechał tylko jedno pomiarowe okrążenie i to na używanych oponach. Pod koniec sesji miał jednak w planach próbę na świeżym komplecie.

Polak nie miał zbyt wiele zapasu przed końcem Q1, by rozpocząć ostatnie kółko. Sam przyznał, że nie udało mu się to i brakowało bardzo niewiele, a wszystko spowodowały problemy techniczne i tłok na torze.

"Mieliśmy problem z maszyną tankującą i wyjechaliśmy z opóźnieniem na ostatni wyjazd. Zabrakło sekundy, żeby zdążyć przed szachownicą. Trochę pechowo. Nadrabiałem czas i zdążyłbym, ale gdy wyjechałem z zakrętów 20-21, widziałem dwa auta przed sobą, jadące przede mną. Musiałem zrobić miejsce, by nie jechać okrążenia pomiarowego na ich tyle. Zabrakło dziesiątych sekundy."

Nagrania z kamery umieszczonej na jego samochodzie pokazują, że mogło być inaczej i to Paul Williams popełnił prosty błąd. Tak samo sugerują inne narzędzia, mierzące czas i pozycję samochodów. Sam kierowca, gdy tylko odpuścił gaz, był przekonany, że jednak zdążył, ale po wyjściu z bolidu mówił coś innego.

Jeśli faktycznie Kubica rozpoczął okrążenie, to ekipa po prostu skompromitowała się i w głupi sposób odebrała swojemu zawodnikowi szansę na bycie wyżej. Przy świeżych oponach i ewolucji toru, poprawa o ponad 0,3 sekundy była bardzo realna.

Aktualizacja: Williams twierdzi, że polskiemu kierowcy zabrakło 0,2 sekundy. Ekipa zdaje sobie sprawę z tego, że inne dostępne narzędzia sugerują coś innego, ale zaznacza, że jej dane pochodzą z oficjalnego timingu.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

26 KOMENTARZY
avatar
Mayhem

21.09.2019 17:02

0

Boże Robert, oddaj ten fotel Latifiemu jeszcze w tym roku, uciekaj!


avatar
Del_Piero

21.09.2019 17:08

0

To zakrawa o sabotaż. Gdyby takie coś spotkało kogoś z topu, to ten inżynier wyleciałby zaraz po kwalifikacjach. Ale co ja tam wiem. Zaraz zleci się sekta i będzie nazywać spiskowcami.


avatar
alfaholik166

21.09.2019 17:10

0

Osobiście mam tylko nadzieje, że cały padok widzi jakie cyrki przez cały sezon odstawia Williams kosztem Kubicy. Przecież farsy w tej ekipie nie da się już oglądać. Ferrari o mały włos poszłoby podobną drogą stawiając na Vettela, ale tam w porę poszli po rozum do głowy stosując odpowiednią roszadę i Ferrari znowu jeździ jak na faworytów przystało. Przy okazji przypomniały mi się już wszystkie powody dla których nie kibicowałem ekipie Williamsa w przeszłości.


avatar
Realista

21.09.2019 17:13

0

Jak można popsuć coś co już jest zepsute ... Wysyp komentarzy, ? gdyby nie inżynier byłby w Q1? za 3...2...1...


avatar
Raptor202

21.09.2019 17:16

0

@4 Ale przecież był w Q1, więc o co chodzi?


avatar
alfaholik166

21.09.2019 17:20

0

@4 Stuknij się z tym swoim Q1. Jesteś jednym z nielicznych których wynik 21:0 w rywalizacji zespołowej uszczęśliwi, aż do osiągnięcia suchego orgazmu, ale że jest to ordynarnie ustawione, to dla takich jak Ty będzie rzecz jasna bez znaczenia.


avatar
Bleki40

21.09.2019 17:28

0

Dokładnie. Wszystkie gwiazdy na niebie wskazywały że dziś Kubica roz.....i Rus niczym obornik po polu. Ale Wiliams czuł pismo nosem i uniemożliwił to. Było widać z kamerki pokładowej że był i filling (jeszcze nie wiem co to jest ale ja to ustalę) no i balans.


avatar
Mission Winnow

21.09.2019 17:40

0

Dzisiaj była szansa na PP i czas 1:30.000 :-) tylko ten zły Williams nie pozwolił:-)


avatar
Realista

21.09.2019 17:43

0

Usunięty


avatar
Realista

21.09.2019 17:44

0

Q3 oczywiście


avatar
Mission Winnow

21.09.2019 17:48

0

Tam przy ogrodzeniu Clair stała z takim magicznym pilotem. Nacisnęła DOWN i nastąpiła blokada obrotów powyżej 5000 :-) Wszystko oczywiście działa pod kontrolą Toto z jego miejsca dowodzenia :-) Nierealne - poczytaj Kubicomaniaków.


avatar
Kruk

21.09.2019 17:49

0

Artykul majacy na celu sprowokowac gownoburze.


avatar
belzebub

21.09.2019 17:58

0

@12 Dokładnie! Redaktor powinien zachować obiektywizm, a nie na siłę szukać spisku ze strony Williamsa. Najwidoczniej zawiodła komunikacja i sposób pomiaru w zespole. Najwidoczniej wyszło im, że czasu zabraknie i postanowili ściągnąć kierowcę z toru. To mogło również trafić się Russellowi, no ale wtedy pewnie autor by tylko napisał błąd zespołu, a nie sugerowanie celowego działania....


avatar
Fear87

21.09.2019 18:07

0

@13, nie ma "najwidoczniej wyszło im...". Tu jest sytuacja 0-1, zdąrzył lub nie przekroczyć linię przed wyzerowaniem czasu.


avatar
skorpion6657

21.09.2019 18:12

0

Jaki spisek? Przecież na live timing widać wyraźnie, że zdążył. Po prostu pokazuje to, że williams po raz kolejny spartaczył robotę. Cały ich profesjonalizm. Prosta rzecz, a i tak tego nie ogarnęli.


avatar
Mayhem

21.09.2019 18:16

0

Kiedy już myślisz, że wszystko widziałeś, to Williams jest w stanie po raz kolejny cie zaskoczyć ;) Ciekawe ile jeszcze niespodzianek przygotowali do końca sezonu.


avatar
obiektywny2019

21.09.2019 18:27

0

Sekta#88 jak zwykle w formie....


avatar
Mayhem

21.09.2019 18:34

0

@17 Jaka sekta, widzisz gdzieś tu jakąś sektę ? Chyba, że masz Pana Redaktora na myśli, bo dał taki tytuł, a nie inny ;)


avatar
alfaholik166

21.09.2019 18:40

0

@12 Drobna uwaga... o tej sytuacji można się było dowiedzieć jeszcze przed pojawieniem się artykułu, konkretnie już w trakcie oglądania transmisji z czasówki. Wszyscy dziennikarze mieli wątpliwości bo dobrze wiedzą jak działa livetiming. Pozdrowienia dla wszystkich "obiektywnych"


avatar
Mission Winnow

21.09.2019 18:44

0

Mikołaj Sokół poinformował na twiterze: "Z oficjalnych pomiarów wynika, że Robert #Kubica minął linię pomiaru czasu 0,2 sekundy po zapaleniu czerwonych świateł ? wbrew temu, co można wywnioskować z ujęć z kamery pokładowej #ElevenF1" Teraz Kubicomaniacy przepraszać zespół Williamsa, panią Clair, inżyniera za wasze kłamstwa, pomówienia, hejt, nienawiść.


avatar
Mayhem

21.09.2019 18:49

0

@20 Zapomniałeś chyba dodać, że cała ta afera była przez Williamsa, bo to ONI mieli problem z zatankowaniem bolidu Roberta, przez co wypuścili go zbyt późno. I nie, nie szukam tu winnego, pisze tylko jak było ;)


avatar
Mission Winnow

21.09.2019 19:10

0

@21 Nie piszesz jak było i szukasz winnego. Robert Kubica był ponaglany przez inżyniera - wiedział, że jest mało czasu bo było ważenie i były problemy z tankowaniem.


avatar
gery141

21.09.2019 19:12

0

Nic nie miało prowokować żadnej burzy, każdy widział jak wyglądała sytuacja. Burza i tak jest średnio co kilka dni od lutego, nie potrzeba kolejnych :) Wszystkie narzędzia, oprócz tych, które ma tylko FIA, sugerowały, że zdążył. Nie tylko światła na torze, one mogą być zawodne. Niestety zawiodły też te, za które ludzie płacą. Ostatecznie decydujący głos ma FIA. Nikt nie napisał, że stało się to na pewno, a sam Robert w aucie myślał, że zdążył. Potem stwierdził, że nie. Wszystko macie napisane. Szkoda usterki, ale to element gry. Natomiast elementem gry nie jest już sytuacja, w której to kierowca informuje inżyniera, że ma tłok przed ostatnim zakrętem. Można było tego uniknąć.


avatar
XandrasPL

22.09.2019 00:32

0

Skoro dane mówią co innego to znaczy, że te światła działają z opóźnieniem. Kubica zdążył przekroczyć linię i potem zapaliły się światła końcowe. Opóźnienie fajne wtedy mają albo kłamią. I wiecie co? Kłamią. Livetiming jest podłączony pod HUD. Kubica nie miał flagi w kratę obok czyli zdążył chyba, że rzeczywiście przejechał tak na styk, że komputer zwariował. Dobra F1. W 2017 nikt nie widział jak Bottas ruszył przed zgaśnięciem świateł oprócz każdego kibica, któremu zwykłe spowolnienie z YT pomogło zauważyć falstart. FIA nie widziała.


avatar
2lame4u -_-

22.09.2019 03:48

0

@22 "Mieliśmy problem z maszyną tankującą i wyjechaliśmy z opóźnieniem na ostatni wyjazd. Zabrakło sekundy, żeby zdążyć przed szachownicą. Trochę pechowo. Nadrabiałem czas i zdążyłbym, ale gdy wyjechałem z zakrętów 20-21, widziałem dwa auta przed sobą, jadące przede mną. Musiałem zrobić miejsce, by nie jechać okrążenia pomiarowego na ich tyle. Zabrakło dziesiątych sekundy." przecież nadrobił ile mógł.... miał wjechać w poprzedzające go bolidy żeby zmieścić się w czasie ??? a od czego jest zespół ????????????? kolega@21 napisał ci jak było a Ty się czepiasz i nie masz racji BO TO WINA ZESPOŁU ŻE MU S****LILI drugi wyjazd więc nie naginaj faktów, że to wina kierowcy!


avatar
Pan5er

23.09.2019 05:51

0

szkoda ze nie przejechał drugiego kolka, ale nie przesadzajmy - jakie mógłby mieć z tego korzyści? Przyjechać przed Russelem? Do Q2 nie awansowałby.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu