WIADOMOŚCI

Nicholas Latifi pojedzie w sześciu treningach jako rezerwowy Williamsa
Nicholas Latifi pojedzie w sześciu treningach jako rezerwowy Williamsa
Ekipa z Grove ogłosiła dziś, że jej rezerwowym kierowcą zostanie Nicholas Latifi. Kanadyjczyk otrzyma sporo czasu za kierownicą FW42.
baner_rbr_v3.jpg
Nicholas Latifi pojawiał się już kilkukrotnie w sesjach treningowych podczas weekendów wyścigowych. Występował wtedy w barwach Force India. W przyszłym roku będzie kierowcą rezerwowym Williamsa.

Kanadyjczyk od 2014 roku związany był z GP2, które zdążyło zmienić nazwę na Formułę 2. Kilkukrotnie stawał na podium i wygrywał wyścigi.

"Jestem podekscytowany, dołączając w roli kierowcy rezerwowego na sezon 2019 do tak ikonicznego zespołu, jak Williams. To fantastyczna okazja na kontynuowanie mojego rozwoju w Formule 1 i zebranie doświadczeń na torze w treningach oraz testach. Oprócz tego, dużą rolę będę odgrywał w symulatorze, pomagając i wspierając rozwój nowej maszyny. Czekam z niecierpliwością na spędzanie czasu w fabryce w Grove i zanurzenie się w zespole oraz pomaganie tam, gdzie tylko będę mógł. Dano mi świetną okazję i jestem podekscytowany na myśl o rozpoczęciu pracy."

Latifi dostanie od ekipy wiele szans za kierownicą bolidu Formuły 1. Jego program obejmować będzie dzień testów zimowych w Barcelonie, aż sześć występów w sesjach treningowych, dwa dni testów w trakcie sezonu oraz dwa dni w czasie testów Pirelli.

W sezonie 2018 w roli kierowcy rezerwowego i rozwojowego w Williamsie był Robert Kubica, który również dostał trochę czasu na torze, ale w oficjalnych treningach pokazał się trzykrotnie.

Obecnie nie wiadomo czy to Russell, czy Kubica będą musieli częściej zwalniać swój samochód. Zespoły Formuły 1 muszą mieć młodego kierowcę, ponieważ zobowiązane są do oddania dwóch dni testowych zawodnikowi, który w wyścigu F1 wystąpił maksymalnie dwa razy.

Gdy miejsce Polaka w stawce na przyszły rok nie było jeszcze pewne, mówiło się o negocjacjach, które dotyczyły ilości oddanych treningów. Wtedy także pojawiły się plotki, mówiące o możliwej "sprzedaży" miejsca trzeciego kierowcy przez ekipę z Grove. Obecnie nie wiadomo nic o wkładzie, wnoszonym przez Kanadyjczyka. Jest on jednak synem bogatego biznesmena, Michaela Latifiego, który wspiera go w karierze, więc nie byłoby to niczym nadzwyczajnym, gdyby Williams zyskał w ten sposób sponsorów.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

11 KOMENTARZY
avatar
XandiOfficial

03.12.2018 16:01

0

Jak Robert straci treningi przez tego pay-ziomka to lipa. Russell jest w rytmie wyścigowym i więcej jeździł tymi bolidami. Młody powinien oddawać mu bolid. Ten jego bogaty tata jest udziałowcem w McLarenie o ile się nie mylę, że tam synka nie wcisnął.


avatar
belzebub

03.12.2018 17:25

0

@1 A niby z jakiej racji RK miałby być uprzywilejowany? Russell ma takie samo prawo do bolidu i nie ma tutaj znaczenia kto ile przejeździł km. Zespół powinien podzielić po połowie. Z drugiej strony należy zauważyć ilość treningów między RK w tym sezonie, a Latifi w przyszłym.


avatar
XandiOfficial

03.12.2018 17:41

0

Bo Robert nie zapłacił za bycie testowym dlatego tylko 3.


avatar
TomPo

03.12.2018 18:01

0

Jeszcze do tego kierowca w symulatorze, ktory zaplaci Mechanicy ktorzy zaplaca za mozliwosc pracy Projektakt ktory zaplaci za przywilej konstruowania bolidu. I jakos moze ten budzet na 2019 sie zamknie xD Ja sie zglaszam na trzymacza parasola przed statem do wyscigu, daje 100 ojro xD


avatar
Jacko

03.12.2018 18:05

0

@1. XandiOfficial A kiedy to niby Russell "więcej jeździł tymi bolidami"? Robert od swojego powrotu przejechał pewnie więcej niż tamten w całym życiu.


avatar
Jacko

03.12.2018 18:09

0

@4. TomPo Ale ktoś ich zmusza do płacenia? To jest prywatny biznes. Widocznie dostanie się do F1 (nawet do tak miernego obecnie zespołu) jest na tyle prestiżowe, że ludzie są gotowi za to płacić.


avatar
ds1976

03.12.2018 18:25

0

Latifi to taka sama miernota jak Sirotkin, i ma kasę. A tego potrzebuje Williams, myślę, że RK doskonale to rozumie i nie będzie gderał kiedy przyjdzie oddać bolid. Inną bajką jest to, że taki Latifi równie dobrze może dostać fotel wyścigowy w Williams w 2020. Bo co stoi na przeszkodzie? Dało się z Ruskim da się i z Kanadyjczykiem. Nawet RK musiał sprowadzić sponsora. Obawiam się, że gdyby nie Orlen to niestety belzebub miałby pośrednio rację. Smutne ale prawdziwe.


avatar
Ory f1

03.12.2018 18:38

0

Myślę, że sprawiedliwie będzie jak oddadzą po równo. Oby to nie były 2 pierwsze GP. Trudno tego należało się spodziewać.


avatar
XandiOfficial

03.12.2018 19:00

0

@5 On już testował w Mercu zanim Kubica wsiadł ponownie do bolidu bo na pierwszych testach w 2017 już brał udział + jeździł w ForceIndii również na testach. Regularnie startował przez 2 sezony w GP3 i F2. Jest tyci tyci do przodu. Nowe przepisy wiadomo ale jeśli chodzi o wyjeżdżenie się na świeżym to Robert ma zaległości. Nie kumam czemu tak mało okr. zrobili w ZEA.


avatar
LuckyFindet

03.12.2018 19:13

0

Ale co to za problem, że Kubica nie pojedzie w 3-4 treningach. Ja rozumiem, że dla niego ważne jest, żeby jak najwięcej jeździć, ale te parę godzin go naprawdę nie zbawi. W całym sezonie mamy 63 treningi. Więc Kubica i tak będzie mieć ponad 90% dla siebie.


avatar
giovanni paolo

04.12.2018 11:29

0

Williams ma najwyższą obsadę w stawce, kubot 184cm, Russell 185cm (rezerwowy Latifi 185cm). Zdecydowanie sezon 2019 będzie miał średnio najwyższych kierowców w historii, 10 kierowców wyścigowych ma 180cm i więcej. W dziwnym kierunku to wszystko idzie, ale nie twierdzę, że złym. Pozostaje jedynie obserwować, co przyniosą kolejne lata


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu