David Coulthard uważa, że zaangażowanie Daniela Ricciardo jest jasnym sygnałem ambicji zespołu Renault, który wkrótce chce powrócić do zwycięstw na troch Formuły 1.
Od czasu ogłoszenia sensacyjnego transferu do Enstone Daniela Ricciardo bardziej prześladuje pech związany z awaryjnością bolidu, głównie związaną z układem napędowym Renault.Ekipa z Enstone mimo to nie może doczekać się współpracy z zawsze uśmiechniętym Australijczykiem.
"Nowy kierowca, nowa motywacja, nowe sposoby myślenia, nowe doświadczenia" mówił Alan Permane z Renault dla Auto Motor und Sport. "To nie znaczy, że nie lubiliśmy Carlosa [Sainza]. Ale świeży powiew wiatru zawsze jest dobry."
Nic Hulkenberg również pozytywnie zapatruje się na współpracę z nowym kolegą i chce go pokonać na torze.
"Daniel wygrał kilka Grand Prix. Jest szybki i zmotywowany" mówił Niemiec. "Mam pracę domową do odrobienia. Musze być szybki i prezentować równe osiągi."
"Pod tym względem zawsze pokonywałem swoich kolegów zespołowych "dodawał Hulkenberg.
Niemiecki zawodnik uważa jednak, że Renault również ma sporo pracy, gdyż Mercedes i Ferrari obecnie dysponują "znacznie większą mocą podczas kwalifikacji" i w tym roku czołowe ekipy zdołały jeszcze powiększyć przewagę w tym zakresie.
>
"Oni zrozumieli coś czego my jeszcze nie wiemy. Musimy rozwiązać tę zagadkę" mówił Niemiec.
David Coulthard uważa jednak, że francuski producent zmierza w dobrym kierunku i stale się poprawia.
"To prawdziwy zespół fabryczny, który mocno inwestuje" mówił dla holenderskiego magazynu Formule 1. "Podpisanie kontraktu z Danielem to prawdziwy list intencyjny pokazujący czego oni chcą."
19.11.2018 09:19
0
Jest szansa ze wsrod papierow w teczce Butkowskiego, byly rowniez te dotyczace trybu kwalifikacyjnego. Pokonanie Ric... no z tym moze byc ciezko.
19.11.2018 10:06
0
HUL dotychczas robił to z olimpijskim spokojem, dokona tego i teraz. Tym razem kierowca zrobi różnicę (straszono go ponoć wielkim talentem Sainzem). Australijczyk nie będzie miał już bolidu z fantastycznym dociskiem i wróci tam gdzie jego miejsce - do rywalizacji na poziomie Vergne-Ricciardo w czasach STR.
19.11.2018 11:02
0
@2 Idac tym tokiem myslenia, to gdzie powinien isc Vettel po tym jak przegrywal z Webberem i Ricardo? Do Williamsa czy do McL ?
19.11.2018 11:03
0
No i gdzie powinien isc Max po tym jak przegrywal z Ricardo? Marrusia team? xD
19.11.2018 11:18
0
@3 z Webberem? :-) Przecież to taka sama sierota jak RIC! Idąc Twoim tokiem rozumowania gdzie powinien iść RIC po klapsach jakie otrzymał od Vergne i Kvyata? A Vettel ma 4 tytuły na koncie, RIC z kolei ma karierę z górki, więc na tych 7 wygranych GP się skończy. Co dalej? Zapewne Formuła E!
19.11.2018 11:38
0
Chłopak z dużą fantazją i nie mniejszym przekonaniem o swej wartości jako ścigant :-)
19.11.2018 12:01
0
@5 czyli przyznajesz racje, skoro Webber to taka sama sierota jak Ric, a Webber wygrywal z Vettelem, a Ric z Maxem i Vettelem, to i Max i Vettel powinni isc do Formuly E - ciesze sie ze sie zgadzamy xD Razem z Vergne i Kwiatem - wszyscy do Formuly E. W F1 niech zostanie Lewis, Fernando, RK i tym podobni - popieram.
19.11.2018 12:07
0
prawda jest taka że gdyby Ricciardo jeździł w szczytowych latach red bulla to Sebciu nie zdobyłby ani jednego tytułu, trzymam kciuki za Daniela, ma charyzmę, talent i nie płacze jak wspomniany wcześniej Vettel czy Verstappen
19.11.2018 12:17
0
Nico!!! Wstawaj, zesr...ś się !!! Y
19.11.2018 14:35
0
Chcieć to nie znaczy móc...nie ma opcji by pokonał Ricciardo. Dostawał ostro w dupe od Pereza. Teraz wygrywa z Sainzem to już myśli że pokona wszystkich. Ale Carlos jest słabym kierowcą więc nie ma się czym szczycić. W ogóle myślę że gdyby Renault miało lepszych kierowców to w tym sezonie byłaby szansa na podium.
19.11.2018 15:06
0
@Heytham1 Z tym podium, to Ty serio? Jest przynajmniej 6 bolidów szybszych od nich w każdym GP...
19.11.2018 16:14
0
@11 Jestem przekonany że Ci kierowcy nie pokazują pełnego potencjału samochodu Renault
19.11.2018 16:48
0
@12 Tu nawet skład Hamilton-Ricciardo czy tam Hamilton-Verstappen nic by nie pomógł, skoro ten bolid jest o sekundę wolniejszy od trzeciego i regularnie jest dublowany w wyścigach. Chyba że w Baku, skoro Perezowi się udało, ale to podium Pereza tak odzwierciedla możliwości tych bolidów, jak i podium Strolla na tym samym torze rok wcześniej. Co do Hulka, to dobry zawodnik, niedoceniony w szczególności wśród czołowych zespołów, jednak myślę, że do Ricciardo mu jednak nieco brakuje. Daniel to obecnie jeden z czterech najlepszych (od przyszłego sezonu jeden z trzech, chyba że Leclerc namiesza), natomiast Nico to jednak półka niżej.
19.11.2018 20:01
0
Oni obaj guzik umieją tylko w gębie mocni są miało by Renault dobrego kierowce to postawili na nieudaczników i dla nich sezon 2019 będzie znowu spisany na straty
19.11.2018 21:38
0
Coś się Hulkowi pomieszało bo nie zawsze wygrywal wewnętrzną rywalizację. 2010: BAR 10, HUL 14 2015: PER 9, HUL 10 2016: PER 7, HUL 9
19.11.2018 21:59
0
Nie zawsze wygrywał czyli na pewno już nie wygra ... fuck logic
19.11.2018 22:04
0
@14 Aż jestem ciekaw, o jakim dobrym kierowcy ty mówisz.
19.11.2018 22:45
0
@16. XandiOfficial Czytasz artykuł zanim coś napiszesz, czy tylko komentarze? "Mam pracę domową do odrobienia. Musze być szybki i prezentować równe osiągi." "Pod tym względem zawsze pokonywałem swoich kolegów zespołowych "dodawał Hulkenberg. " Czytanie nie boli.
19.11.2018 23:44
0
Czyli jak "nie odrabiał pracy domowej" to przegrywał. Taa. Zapewne miał spore braki w 2010 roku po sezonie hmmm? a no właśnie to był jego debiutancki sezon.
20.11.2018 01:31
0
Jeśli chce mieć kiedykolwiek szansę na mistrza świata, to w następnym sezonie musi pokonać Riccardo.
20.11.2018 13:40
0
@19. XandiOfficial Za to 2015 i 2016 nie był...
20.11.2018 17:45
0
@21 no masz racje. Jednak gdyby zrobić analizę to patrząc tak: 2015: Perez (1 nieukończony wyścig) Hulk (6 nieukończonych) Gdyby liczyć ukończone wyścig przez ich obu gdy przynajmniej jeden z nich zdobył punkty lub obydwaj to w 2015 wychodzi 7-4 na korzyść Nico. Stracił do Pereza w 2015 20 punktów (58) - (78) i to jedno super podium Checo w Rosji. (nie wiem ile nieukończonych np. było z winy kierowcy czy z awarii) 2016: Perez (0 nieukończonych wyścigów) Hulk (5 nieukończonych) Ta sama śpiewka czyli gdyby liczyć wyścigi w których obaj ukończyli i przynajmniej jeden zdobył punkty lub obydwaj wychodzi na 8-6 na korzyść Pereza. Perez zdobył dwa trzecie miejsca genialne i tutaj w dwóch tych wyścigach zdobył 20 punktów więcej od Niemca bo on też punktował wtedy. (Był lepszy oczywiście) Hulk 72 punkty przy aż 101 Meksykanina. Kończąc. Hulk w 2015 po mimo sporej liczby nie ukończonych wyścigów ma lepszy bilans ale mniej punktów. W 2016 też nie wiadomo jak było by gdyby ukończył wszystkie wyścigi a Perez miał genialne 2 podia. Hulk wciąż bez. Czy był gorszy? Wcale nie i nie był wolniejszy. Przegrał tylko w klasyfikacji bo na końcu liczymy punkty i nie smucimy o awariach. Nie bili się o mistrza więc to porównywanie też było lekko bez sensu. Tocząc walki o punkty za pozycje (6-10) czyli 8 - 1 pkt a 25-10 to jest różnica. Gdyby walczyli wyżej to sezon 2015 wyszedłby raczej na plus dla Niemca ale było i koniec. Hulk dobry kierowca podsumowując. żart: Hulk > Max (pole position) ;D
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się