WIADOMOŚCI

Hamilton myśli już o piątym tytule mistrzowskim
Hamilton myśli już o piątym tytule mistrzowskim
Mimo iż Lewis Hamilton nie wygrał wyścigu w Meksyku i ukończył go na skromnej 9 pozycji, na dwie eliminacje przed końcem sezonu, zdołał zapewnić sobie czwarty tytuł mistrzowski w karierze, ale jak sam przyznaje już myśli o zdobyciu piątego.
baner_rbr_v3.jpg
Lewis Hamilton, P9
"Szczerze jeszcze nie doszło do mnie, że zdobyłem ten czwarty tytuł. Czuję jedynie energię tych wszystkich ludzi dookoła mnie i trochę zajmie mi zatopienie się w tej sytuacji. Jestem ogromnie wdzięczny, gdy myślę o wszystkim co działo się w tym roku i o tym co musiało się na ten wynik złożyć. Nie robię tego samemu. W fabrykach w Brackley i Brixworth pracuje przeszło tysiąc ludzi, którzy stworzyli bestię, która daje mi szansę wykorzystania moich zdolności. Na całym świecie otrzymuję ogromne wsparcie i pragnę podziękować wszystkim, którzy we mnie wierzyli. Dokonanie tego na meksykańskiej ziemi i możliwość rzucenia odrobiny światła na kraj, który w ostatnich miesiącach przeszedł przez tak wiele, sprawia, że to jeszcze bardziej wyjątkowe uczucie. Nie ważne co wydarzyło się podczas wyścigu. Z tyłu kasku mam napis "Still I Rise", który oznacza, że gdy upadniesz, wstajesz i dalej naciskasz tak mocno jak tylko potrafisz. Nigdy się nie poddaję i dalej naciskam. Czwórka to wspaniałą liczba- ale teraz chcę piątki!"

Valtteri Bottas, P2
"Odpowiedni człowiek wygrał tegoroczne mistrzostwa. Lewis w pełni na to zasłużył! To mój partner zespołowy, więc wiem, że on nie tylko jest utalentowany, ale także ciężko pracuje i jest naprawdę miłym facetem. Mimo iż konkurujemy ze sobą, cieszę się razem z nim- cały czas pragnę pokonać go w przyszłym roku. Po starcie wyścig był prosty. Widziałem jak w zakręcie numer 2 Max i Sebastian jechali koło siebie jeden z nich wyjechał szeroko, więc wiedziałem, że w trzecim zakręcie będzie chaotycznie. Zdecydowałem się zająć wewnętrzny tor, ściąć zakręt i dobrze z niego wyjść. Potem niewiele się działo. Niestety nie byliśmy w stanie powalczyć z Maksem, więc jedynie jechałem do mety. Wiedzieliśmy, że nie mamy tempa potrzebnego do wygrania wyścigu. Musimy więc wyciągnąć z tego wyścigu wiele wniosków. Ogólnie to nie był jednak zły dzień- czuję, że wycisnąłem wszystko z bolidu, dobrze było po dłuższym czasie powrócić na podium no i oczywiście Lewis sięgnął tutaj po tytuł."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

36 KOMENTARZY
avatar
dody

30.10.2017 02:25

0

Gratulacja Lewis. Jestes najlepszym kierowca wszech czasow


avatar
Mikus1982

30.10.2017 04:00

0

Hej.Z tym najlepszym Kierowcą wszech czasów to Cię poniosło.


avatar
darek0361

30.10.2017 07:06

0

RK jest najlepszym kierowcą.dostanie konkurencyjny bolid i jest w stanie walczyć o mistrzostwo


avatar
Jen

30.10.2017 07:29

0

To może być już ostatni rok dominacji Mercedesa. Kolejny sezon zapowiada się na bardziej wyrównany. Lewis ma umiejętności ale w tym roku szczęście mu sprzyjało. Duża nadwyżka punktowa wypracowana w czasie trzech wyścigów gdzie praktycznie Ferrari nie istniało. Zaskoczył mnie za to dzisiejszym wyścigiem. Widać, że sytuacja na torze go przerosła. Bardzo niemrawo wyprzedzał kolejnych kierowców z końca stawki.


avatar
ascorp

30.10.2017 07:54

0

@4. Koniec dominacji Mercedesa ? Kolejny sezon oznacza kompletną dominację MB... 3 silniki na sezon, dwie turbiny, a teraz policz ile awarii jednostek napędowych było w Ferrari, Renault, Honda a ile awarii miał Mercedes... Przyszłe mistrzostwa będą mistrzostwami "wytrzymałości" a nie szybkości... smutne ale prawdziwe. Końcówka sezonu obnaża słabości silników, popatrzmy na Renault w USA i Meksyku, istna tragedia awaria 4-5 jednostek na wyścig. Oby im starczyło silników na Brazylię i Abu Zabi , chociaż Honda wyciąga te silniki jak króliki kapelusza to i Renault coś wymyśli :)


avatar
dody

30.10.2017 07:59

0

2 Miskus Zeby to zrozumiec musisz miec wiecej wiedzy na temat F1


avatar
toddlockwood

30.10.2017 08:18

0

Hamilton ma najlepszy bolid i poprostu jedzie. Umiejetności to ma Alonso, Riccardo, Vettel, Kubica


avatar
ekwador15

30.10.2017 08:53

0

@7 - Alonso i Kubica tak, a pozostałą dwójkę można wykreslić. Max robi z Ricciardo co chce. Gdy obaj nie mają problemów, to max przeważnie jest wyżej, 7 dnfów w tym sezonie zawazylo na sezonie i dlatego Dan miał tyle podiów. Trzeba być ślepym nie wymieniając w gronie najlepszych Maxa i Lewisa. Poza tym kierowcy tacy jak Rosberg, Massa, Alonso czy właśnie Ricciardo mówią, ze Lewis jest naj a Ty nawet go nie wymieniłeś. Nawet wewnątrz zespołow wsrod szefów zespołow Lewisa się wymienia wsrod najlepszy a Ty go nawet nie wymnieles LOL. Umiejetnosci wychodzą w deszczu i spójrz kto wygrał ostatnie 11 deszczowych rund, wszystkie Lewis pozdro :D Button w pamiętnej Kanadzie a później wszystko co deszczow wygrał już Lewis.


avatar
TomPo

30.10.2017 08:56

0

@4 pragne tylko zauwazyc ze jechal rozwalonym bolidem (dyfuzorem) przez caly wyscig. @7 w ten sam sposob mistrzostwa zdobyl Vettel - mial najlepszy bolid. Umiejetnosci to ma Max i Alo w tej stawce, bez watpienia, ale tez i Lewis i Seba - kazdego trzeba umiec docenic.


avatar
Jameson

30.10.2017 09:31

0

@9 Co nie jest dużą stratą, bo jakieś 0,1-0,2 sekundy na okrążeniu. Zresztą nie ma to znaczenia bo mistrza już mamy, przynajmniej w pełni zasłużonego.


avatar
Jen

30.10.2017 09:34

0

@9 TomPo Tak tylko, że przez pierwszą połowę wyścigu wlekł się na końcu stawki i pomimo, że dojechał do Sainza nie był w stanie długo go wyprzedzić. W drugiej połowie szło już mu lepiej i zaczął wyprzedzać i przedzierać się do środka stawki. Nie można więc wszystkiego zrzucić na uszkodzony dyfuzor.


avatar
Heytham1

30.10.2017 09:37

0

@7 Skoro to tylko zasługa bolidu, to czemu Bottas nie wygrywa kwalifikacji, wyścigów i nie liczył się tak w walce o tytuł?


avatar
narya

30.10.2017 09:53

0

@ 11. A w przypadku Vettela można zawsze zrzucac winę na bolid, czy innych kierowców? Życzę takiego samego obiektywnego spojrzenia na wszystkich kierowców, nie tylko swojego ulubieńca. Uszkodzonym bolidem Hamilton wykonał doskonała pracę i należy to docenić, a nie ciągle szukać do czego się doczepic.


avatar
mcjs

30.10.2017 09:54

0

Mistrzostwo w pełni zasłużone, ale z kierowcą wszech czasów, to kolega dody odleciał. Zresztą nie pierwszy raz. ;)


avatar
narya

30.10.2017 09:55

0

13. Nie tylko idealizowac swojego ulubieńca


avatar
Now Bullet

30.10.2017 10:00

0

Brawo dla Hamiltona! Polecam maść dupy fanom Vettela :) Krótko i na temat.


avatar
Now Bullet

30.10.2017 10:01

0

na ból*


avatar
Levski

30.10.2017 11:07

0

Kto powiedzial ze Lewis mial uszkodzony bolid ? Pewnie Sky, bo jako brytyjska telewizja zawsze bedzie szukac usprawiedliwienia dla swojego rodaka zwlaszcza ze wygral mistrza. Czy Ham jest najlepszym kierowca ? Coz, w tym roku wygral wiec jest. Tylko ze wygral to w czasach niesamowitej dominacji Mercedesa, 3 poprzednie sezony to walka z Nico, ktory dopiero w 3 sezonie wspiol sie na swoj Max i wygral. Co do deszczowych wyscigow to znow, wszystkie byly za czasow dominacji Mercedesa. Ferrari samo sie wykluczylo, tak to dopiero w Abu Dhabi bysmy dowiedzieli sie kto bedzie miec mistrza. Co do Bottasa to coz... on po prostu jest slaby wygrac 2 wyscigi podczas dominacji swojego bolidu ? Warto przypomniec ze gdy Hamilton byl w teamie z Alonso to mimo ze caly team byl za nim i dawali mu wszystko a Alonso wszystko utrudniali, pomiedzy nimi byl remis. Chcialoby sie zobaczyc Hamiltona z kims mocnym, z Vettelem, Maxem, Alonso, czy Ricciardo. Niestety takich rzeczy w tym samym teamie raczej nie bedzie. Co do kolejnego sezonu to mozna stawiac domy na Mercedesa, jako jedyny team maja niezawodnosc, przez ktora wygrana maja juz w kieszeni i zagrozic moze im tylko Ferrari o ile i oni cos wymysla. Smiem stwierdzic ze kolejny sezon jest nastawiony na fajna walke na niektorych torach, mocne RBR, Ferrari, powracajacy McLaren, ale niestety... Mimo ze na torach bedzie walka to sezon jest ustawiony pod mercedesa ktory nawet nie wygrywajac wielu wyscigow ugra mistrza niezawodnoscia. Tak wiec powoli mozna dopisywac do Hamiltona nr 5.


avatar
Fanvettel

30.10.2017 14:47

0

5 tytułu dla Lewisa juz NIE BĘDZIE ! Za rok Vettel zostanie mistrzem.


avatar
S3baQ

30.10.2017 17:56

0

@19 Hahahahahahahaha, jasne ,tak sie pocieszaj. :)


avatar
dody

30.10.2017 18:35

0

14 mcjs Chyba nie masz zielonego pojecia o F1. Treba ogladac pare lat zeby zrozumiec o co chodzi


avatar
Levski

30.10.2017 20:48

0

21 Nie chce najezdzac ale z calego forum chyba tylko ty uwazasz go za najlepszego wszechczasow. Jak narazie to ma troche tytulow mniej od Szumiego, i tyle samo co Vettel, z tego 2 zdobyl tam gdzie jego samochod mial totalna dominacje wiec nie przesadzajmy.


avatar
kiwiknick

30.10.2017 21:05

0

Vettel nie przegrał tytułu z kolegą z teamu!


avatar
kiwiknick

30.10.2017 21:09

0

Podobno IKEA bedzie sponsorować Roberta!! W końcu był wieloletnim dostarczycielem surowców na meble. ;-)


avatar
Jen

30.10.2017 21:57

0

@5 ascorp Niezawodność silnika to napewno duży atut Mercedesa. W tym sezonie jego totalna dominacja została już przełamana przez Ferrari i Vettela. Wcześniej Merc walczył tylko sam ze sobą. W drugiej części sezonu do walki włączył się także Max. W następnym roku liczba pretendentów do tytułu mistrza może się jeszcze powiększyć o Fernando albo innego kierowcę, którego teraz nie bierzemy pod uwagę. Jeśli walka będze wyrównana to inaczej też będą rozkładały się punkty, zmniejszą się różnice w kwalifikacji generalnej. Do tego Mercedes zmienia koncepcję bolidu co niesie ze sobą pewną niewiadomą i ryzyko niepowodzenia. Dlatego to może być ostatni rok dominacji Mercedesa w takim kształcie jaki obecnie obserwujemy. Oczywiście może co nie znaczy, że będzie.


avatar
TomPo

30.10.2017 22:05

0

Renault wzmocnilo zaplecze wiec wlacza sie do walki, do tego RBR bedzie jeszcze blizej. Ferrari to legenda, ale cos czuje ze w 2018 bedzie gorzej niz w tym roku, zwlacza majac RAI w skladzie.


avatar
Dawid-_F1

30.10.2017 22:39

0

Lewis Hamilton nie jest najlepszy ponieważ lepszy od Niego jest Fernando Alonso. Trzeba być mądrym człowiekiem żeby wiedzieć kto jest dobry a kto ma ciągle pecha albo po prostu słabe auto. Na deszczu najlepszy jest Alonso bo w 2012 roku słabszym Ferrari wygrał najwięcej kwalifikacji w deszczu. Nie Hamilton ani Vettel tylko Alonso i to w słabszym bolidzie.


avatar
Dawid-_F1

30.10.2017 22:48

0

Po za tym takie wyścigi jak Malezja 2012, Węgry 2014 to pokazują, że mamy do czynienia z jakimś geniuszem, kimś absolutnie wyjątkowym. Tacy kierowcy jak Alonso to tylko pomarzyć sobie można bo On potrafi przesunąć granicę nie możliwego. Sezon 2012 to był najlepszy sezon jaki widziałem w całym życiu w wykonaniu 1 kierowcy. Alonso przesunął granicę nie możliwego jeszcze dalej. Jego starty to czysta poezja, przypomnieć sobie wystarczy, ma YouTube pooglądać o się uświadomi, że mamy do czynienia z kimś naprawdę wyjątkowym, że długo takiego kierowcy nie będzie i nie było. Pozdrawiam.


avatar
kiwiknick

30.10.2017 22:55

0

Najlepszy i tak był Nick Heidfeld !! Dwa razy pokonał Kupicę !! Na YT można zobaczyć jego kunszt.


avatar
elin

31.10.2017 00:01

0

@ 29. kiwiknick Noooo ... tyle lat w F1 i żadnego zwycięstwa ... Faktycznie kunszt sam w sobie ;-)). I jeszcze ta przygoda Nicka kiedy skasował drzwi Medical Car ... Naprawdę ciężko zapomnieć takiego kierowcę ;-).


avatar
kiwiknick

31.10.2017 09:08

0

Elin ! To tylko dobrze o Kubicy świadczy że dwa razy dostał od niego baty :-)(


avatar
elin

31.10.2017 10:51

0

Kiwiknick, raczej świadczy o tym, że same punkty to nie wszystko ;-). Nicka w F1 promował właściwie tylko jednej zespół, a Roberta chciało więcej teamów... i to jest wyznacznikiem tego, który z kierowców lepszy :-)


avatar
Amator

31.10.2017 13:57

0

Do wszystkich fanów Vettela, którzy twierdzą, że tytuły Hamiltona zdobyte tylko dzięki dominacji Mercedesa i fanów Hamiltona którzy twierdzą, że tytuły Seba dzięki tylko dzięki dominacji RBR SAMOCHODEM TEŻ KTOŚ MUSI KIEROWAĆ. Rok temu Hamilton miał sporo awarii, Rosberg o wiele mniej, a i tak Lewis do samego końca walczył o tytuł i był bardzo blisko Nico. Co świadczy, że Lewis jest świetnym kierowcą. (przykład jeden z wielu) Zaś za czasów RBR w 2010-2013 chyba nie oglądaliście F1 tylko słyszeliście, że Red Bull dominował. W 2010 walka o tytuł była zacięta, Vetell nie wygrał tego łatwo. Miał kilka punktów przewagi nad Alonso, niecałe 20 nad Webberem i Hamiltonem jak mnie pamięć nie myli. Czterech kierowców, trzy różne bolidy. Jaka dominacja? W 2011 już wygrał z dużą przewagą, ale Webber w klasyfikacji był za Buttonem w McLaren'ie, więc mimo bolidu, umiejętności Seb ma skoro Mark nie był w stanie wygrać z Jensonem. Pozostałych dwóch lat "dominacji" przytaczał nie będę, bo chyba każdy zrozumiał co mam na myśli pisząc, że mimo dobrego bolidu kierowca również musi coś dać od siebie.


avatar
Skoczek130

31.10.2017 20:28

0

Całą karierę "jeździ" na bolidach z czołówki, a obecnie ma po prostu najlepszy sprzęt - najmniej zawodny i najszybszy. Bardziej cenię sukcesy Schumachera - miał duży udział w rozwoju Benettona i Ferrari. Hamilton przyszedł "na gotowe" zarówno do McLarena, jak i Mercedesa. Bez wątpienia klasowy zawodnik, ale ale... w F1 wartość tytułu mistrza świata kierowców w sportowym kontekście po prostu niewielkie ma znaczenie. "Legenda", dopóki ma czym jeździć. Dobry przykład Alonso. Mam nadzieje, że w przyszłym roku Ferrari i RBR ogarną pakiet i niezawodność, by zatrzymać Merce. Dość już się nawygrywali, żerując zwyczajnie na zmianie przepisów. :P


avatar
mcjs

01.11.2017 10:42

0

@21 dody F1 oglądam od 1994 roku, więc kolejny raz trafiasz kulą w płot. Dawaj następny argument z powietrza, mistrzu :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu