Mark Webber dołączył do Felipe Massy, krytykując Jensona Buttona za lekkomyślne podejście do występu w Monako.
Mistrz świata z 2009 roku ma zastąpić w Monako Fernando Alonso, który ma zamiar wystąpić w wyścigu Indianapolis 500.Przed testami w Bahrajnie to Felipe Massa krytykował decyzję zespołu McLarena i samego Jensona Buttona o odpuszczeniu testowania nowego bolidu.
Teraz dołączył do niego Mark Webber: "Gdy usłyszałem, że Button nie weźmie udziału w testach w Bahrajnie, zastanawiałem się czy podchodzi do tego wystarczająco poważnie."
"Uważam, że gdy woli się wziąć udział w triatlonie w Ameryce zamiast testować w Bahrajnie, pierwszy trening w Monako będzie stanowił dla niego pobudkę. Mam wrażenie, że mu po prostu nie zależy" mówił w wywiadzie dla Speed Weeka Webber.
Australijczyk zdaje sobie jednak sprawę z faktu iż występ w Monako może być dla Buttona trudnym wyzwaniem głównie ze względu na awaryjność konstrukcji MCL32.
"To nie jest żadna historia" mówił. "Pojedzie tam, będzie miał problemy z układem paliwa, zakwalifikuje się na 16 pozycji i wycofa z wyścigu po 12 czy iluś tam okrążeniach. Po co to wszystko? Jenson jest mistrzem świata. Wygrał już w Monako."
"To byłaby dobra historia, gdyby mógł powalczyć o zwycięstwo, ale to czy przez przypadek zdobędzie punkt nikogo nie interesuje."
09.05.2017 11:13
0
A tam przesadza ten Mark. Button ma za sobą 16 sezonów w F1. Taki kierowca wsiada i jedzie. Zna na pamięć każdy centymetr toru w Monako i jeździł bolidami z różnymi poziomami przyczepności. Zrobi kilka okrążeń podczas pierwszego treningu i będzie dobrze. Zapowiadają jakby miał przez brak testów tracic do Vandoorna 1 sekundę. Lewis od 3 lat nie jezdzi w symulatorze i jakoś żyje, Kimi to samo. A ci kierowcy unikają także testów, z wyjątkiem ostatnich w Bahrajnie gdzie jednak Lewis musiał pojechać popracować nad oponami w W08. Gdy się pali, nie ma przebacz, trzeba testować.
09.05.2017 11:37
0
Button ma rację. Jak można traktować poważnie jazdę w tegrocznym McLaren-Honda? Wie że i tak raczej nie dojedzie nawet do linii startu więc po co się wysilać. Na jego miejscu też bym miał na to wywalone.
09.05.2017 11:44
0
"Po co to wszystko?" Głupie pytanie...no chyba wiadomo że po to aby wystartowały dwa McLareny. A kogo by innego mieli posadzić w bolidzie za Alonso?? Zaka Browna czy Erica Boullier??? Button jest ich trzecim kierowcą w zespole, ma taką umowę no to pojedzie w wyścigu i tyle. Skoro nie brał udziału w testach to znaczy że ich nie potrzebuję... to facet który spędził wiele lat w F1 i wie co robi.
09.05.2017 11:58
0
To nie jest nastolatek, który dostaje szansę i musi zrobić wszystko by pokazać się całemu światu z jak najlepszej strony, tylko emerytowany kierowca z dość sporymi sukcesami. Nie wiem po co to robi, może z ciekawości jak się jeździ nowymi bolidami, może ma jakieś zobowiązania kontraktowe. Jedno jest pewne - wielkiej motywacji nie ma, bo ten bolid w każdym zabije motywację i chęć do walki. Nawet jakby trenował na symulatorze całymi dniami, jeździł na testach i przy ogromnym szczęściu dojechał do mety to i tak będzie to miejsce w drugiej dziesiątce bo lepiej tym czymś po prostu się nie da.
09.05.2017 12:50
0
A co tu testować ? Nawet procedury startowej nie musi, bo do startu ostatnio nie dojeżdżają ;p Też bym to olał na jego miejscu.
10.05.2017 18:49
0
Szansa na to że w ogóle wystartuje jest niewielka, więc żaden sens ma testowanie. Szczególnie będąc tak doświadczonym jak Jenson.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się