Toto Wolff przyznał, że zespół Mercedesa zdecydował się zatrudnić Valtteriego Bottasa na tylko jeden sezon startów, aby mieć możliwość uczestniczenia w przyszłorocznym festiwalu transferowym kiedy to będą kończyły się kontrakty największych gwiazd tego sportu. Przyszłość Fina jest jednak w jego rękach.
Pod koniec sezonu 2017 stawka Formuły 1 może ulec dużemu przemieszaniu, gdyż dobiegać końca będą kontrakty takich kierowców jak: Sebastian Vettel czy Fernando Alonso. Młode i obiecujące talenty takie jak Carlos Sainz również mogą włączyć się wtedy do walki o czołowe fotele.Taka sytuacja kryje się za kształtem umowy jaka została przedstawiona Valtteriemu Bottasowi przez Mercedesa.
Ekipa nie potwierdziła tego oficjalnie, ale Bottas otrzymał od niej tylko roczny kontrakt z opcją dalszego przedłużenia jeżeli będzie dobrze się spisywał.
Mercedes z pozycji silnego gracza mógł sobie pozwolić na stawianie takich warunków a Valtteri Bottas przyjął je licząc, że nie będzie miał problemu godnie zastąpić Nico Rosberga i że w ciągu roku przekona jednak do siebie szefostwo zespołu.
„Nie zdecydowalibyśmy się na Valtteriego, gdybyśmy sądzili, że nie jest wystarczająco dobry do kontynuacji kariery w naszym zespole” mówił Wolff dopytywany przez dziennikarzy o roczną umowę swojego wychowanka. „Faktem jednak jest, że rynek jest obecnie bardzo dynamiczny. Na przyszły rok otwierają się nowe opcje- młodzi kierowcy, Sebastian, Fernando, Valtteri, wielu będą się kończyły kontrakty. Trzeba więc to zrozumieć i Valtteri to rozumie.”
„Posiadamy ogromną wiarę i pewność, że pozostanie z nami przez długi okres czasu, ale najpierw musimy zobaczyć jak potoczy się ten sezon.”
Wolff w wywiadzie dla Gazzetta dello Sport potwierdził również, że Mercedes zapewnił wkład finansowy, pozwalający Williamsowi ściągnąć z bardzo krótkiej emerytury Felipe Massę. Kilka tygodniu temu spekulowało się, ze Brazylijczyk za kolejny sezon startów w F1 miałby otrzymać 6 milionów euro.
„Oczywiście nie mogliśmy stawiać żądań bez zaoferowania niczego w zamian” mówił. „Claire Williams jest bardzo zdolną kobietą biznesu, podobnie jak jej ojciec.”
„Nie rozmawialiśmy jednak tylko o biznesie. Dla przykładu Williams potrzebował kierowcy z doświadczeniem i konieczne było ściągnięcie z powrotem Massy.”
„Teraz jesteśmy wszyscy zadowoleni i oczywiście mieliśmy swój wkład finansowy w powrót Felipe.”
18.01.2017 20:39
0
No czyli można w ciemno stwierdzić, że za rok Bottasa w Mercedesie nie będzie. Bo jeśli Vettel czy Alonso będą chcieli przejść do srebrnej gwiazdy, to wtedy Valteri nie ma z nimi szans. To jest zupełnie inna liga. W przypadku jednego i drugiego jeśli Ferrari ani Mclaren nie pokażą więcej niż dotychczas, a Mercedes będzie dalej w formie i obroni kolejnego majstra, wtedy raczej nie powinni odmówić. Dla Alonso to będzie ostatni dzwonek na zdobycie jeszcze jednego majstra, a przynajmniej miałby realne szansę na powalczenie. Oczywiście taki scenariusz jest możliwy tylko wtedy, kiedy układ sił w czołówce specjalnie się nie zmieni. Jestem bardzo ciekawy, jak sytuacja się potoczy. Na pewno na jazdę w mistrzowskm zespole zasługują ci, którzy mają talent i wysokie umiejętności. W Bottasie tego nie widać.
18.01.2017 20:40
0
Dodam tylko, że jestem przekonany takim scenariuszem, w którym Bottas w 2018 roku powróci do Williamsa.
18.01.2017 21:36
0
Wystarczy że BOT będzie zajmował regularnie drugie miejsca za HAM i Mercedes nie będzie szukał nikogo na jego miejsce, bo i po co? Dodatkowo jest o wiele mniej konfliktowy niż VET i ALO razem wzięci i zapewne kilkukrotnie od nich tańszy. Jeśli w 2017 zdobędą mistrza to moim skromnym zdaniem skład na 2018 pozostanie ten sam.
18.01.2017 22:01
0
Alonso zakończy kariere w F1 po tym sezonie i przejdzie do wyścigów 24h . Co do Vettela wszystko zależy jaki postęp zrobi z bolidem Ferrari. A jak dobrze pamiętam z końcem sezonu 2017 w Ferrari będą dwa wolne miejsca bo Raikkonenowi równiez kończy sie kontrakt.A wiec tak Bottas wróci tam skąd przyszedł lub zostanie kierowcą testowym w Mercedesie.
19.01.2017 08:32
0
Ja bym się nie zdziwił, jakby Bottas jednak potrafiłz Hamiltonem powalczyć - HAM jest jak dla mnie przeceniany. Jest dobry - ale przeceniany. Zobaczymy jak wyjdzie ze starcia z przeciętnym Bottasem. Aczkolwiek sytuacja, że Merc płaci, by Williams wziął Massę to już trochę patologia - team płaci innemu, konkurencyjnemu teamowi, by zatrudnił innego kierowcę. Może będzie jeszcze płacił za Massę jak za pay-drivera - ktoś wie, o jakiej kwocie mowa?
19.01.2017 08:42
0
Największym wygranym tego zamieszania jest Williams. Silniki z mega upustem przez rok, Massa, którego w dużej części opłaca Mercedes, do tego zastrzyk finansowy z Kanady. Dla Bottasa będzie to bardzo ciężki psychicznie sezon - coś w stylu: być albo nie być w F1. Jeśli udowodni, że potrafi jeździć równie szybko jak Hamilton to może być niemal pewny przedłużenia kontraktu. Jeśli natomiast będzie od niego znacząco odstawał to stanie się po prostu jednym z wielu, którzy "mieli szansę i jej nie wykorzystali". Ja wolałbym, żeby jednak udowodnił wszystkim, że bardzo się mylą spisując go na straty.
19.01.2017 10:34
0
Uwielbiam takie stwierdzenia: "w ciemno"', "na pewno", itd. Jedyne czego można być pewnym to konieczność płacenia podatków i zejście z tego padołu. A Bottasowi życzę aby kilka razy skopał tyłek Hamiltonowi i upuścił nieco powietrza z nadętego balonika. A jak nie da rady, no to trudno. Ale szansę ma.
19.01.2017 11:06
0
Jedno jest tylko pewne - że nic nie jest pewne. Wszystko zależy od tylu zmiennych, ktorych nie znamy, że cala reszta to wrozenie z fusow. Jak wypadnie BOT, jak bedzie sprawoal sie Merc, jak RBR, jak Ferrari, jak (na czyja korzysc) zmienia sie przepisy za rok, co zrobia inni kierowcy, kto zakonczy kariere a kto nie. Mowienie teraz 'na pewno' jest conajmniej bezsensu.
19.01.2017 11:19
0
nie ma na co Merc kasy wydawać tylko na Massę :/
19.01.2017 12:43
0
OK to ja tak przekornie powiem, ze "na pewno" wygranym w tym starciu jest Bottas;) Jestem prawie pewien, ze jest on w stanie dysponujac najlepszym sprzetem w stawce regularnie finiszowac na podium oraz od czasu do czasu pokusic sie o zwyciestwo (w 2014 roku stawal 6 razy na pudle w bodz co badz duzo gorszym sprzecie niz obecnie). Jezeli przegra rywalizację z Hamiltonem to nikt nie bedzie mial o to do niego pretensji także moze tylko pozytywnie zaskoczyc swoją formą kibiców, Nie sądzę, zeby Hamilton byl w stanie go "znokautowac" - raczej na to sie nie zanosi. Jezeli będzie spisywal sie niezle, to nie widze powodu dlaczego Mercedes nie mialby z nim przedluzyc kontraktu. Oczywiscie zyczylbym sobie, zeby to Alonso na zakonczenie wspanialej kariery znow mogl walczyc o tytul - ale zdaje sobie rowneiz sprawe z tego, ze jest to tylko moje pobozne zyczenie.. a szkoda :(
19.01.2017 14:26
0
@7 W ciemno, bo co dotychczas pokazał Bottas? Parę razy na podium? Kolejna rzecz, że względu na jak na razie tylko roczny kontrakt i z wiedzą że albo pokaże coś więcej albo za rok do widzenia, będzie pod ogromną presją. Co innego, jak ktoś przychodzi do zespołu na wieloletnim kontrakcie, ale co innego jak przychodzisz do nowego zespołu, nowi współpracownicy, nowy lepszy partner zespołowy i masz tylko rok na udowodnienie że jesteś warty w mistrzowskim zespole. Przypomnij sobie jak było z Perezem w Mclarenie nie dał rady i po roku się pożegnał z zespołem. Trzecia rzecz zespół już dziś mówi, że czeka przyszłego sezonu gdy wolni będą Alonso i Vettel. Ta informacja chyba dużo mówi, że chcą drugiego kierowcę na poziomie Hamiltona, kogoś kto będzie walczył jak jeden z równym. A Bottas, sorry ale to nie ta liga. Miał trzy lata i niewiele pokazał. Trafił do Mercedesa, bo nikogo nie było wolnego o podobnym doświadczeniu. @10 Hamilton go zniszczy i jestem tego pewien - tak, jak to robił z Rosbergiem, a dla mnie ten drugi był lepszym kierowcą od Bottasa.
19.01.2017 15:10
0
@11 lepszy rok w Mercedesie niz 5 lat z Williamsem ;) Nie twierdze, ze Ham nie bedzie od niego szybszy ale ale raczej nie spodziwalbym sie ogromnych dysproporcji..
19.01.2017 15:55
0
Tu już nie chodzi tylko o Hamiltona, ale czy są radę np. z Verstappenem o ile RBR stworzy mocny bolid i dostaną konkurencyjny silnik.
19.01.2017 15:55
0
Powinno być: "da radę... "
20.01.2017 08:58
0
Hej:)Pamietacjcie,ze otwieraja sobie dzrwi do Micka Schumachera za rok no oczywiscie to tez zalezy jak bedzie jezdzil w Formule 3:)Pozdrawiam :)
21.01.2017 17:26
0
Ale będą mieli suprise jak Bottas wyprzedzi Hamiltona i zostanie Mistrzem.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się