Szefowie zespołów Formuły 1 zdecydowali się przyznać firmie Pirelli dodatkowe dni testów opon deszczowych jeszcze przed sezonem 2017.
Kwestie jakości deszczowego ogumienia Pirelli ponownie stanowiły główny temat debaty między kierowcami po ulewnym Grand Prix Brazylii.Międzynarodowa Federacja Samochodowa, jak również przedstawiciele ekip F1 zdają sobie sprawę iż opony deszczowe, których wykorzystanie w trakcie sezonu z reguły nie jest duże, wymagają poprawy także ze względu na wdrożenie w tym roku procedury restartu wyścigów z pól startowych.
Przepis ten ma zostać ratyfikowany dzisiaj przez Światową Radę Sportów Motorowych, która spotkała się głownie po to, aby dać zielone światło na finalizację przejęcia Formuły 1 przez koncern Liberty Media.
Szefowie ekip, którzy wczoraj obradowali w Genewie ustalili, że Pirelli jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw otrzyma dwa dni testów na mokrej nawierzchni toru przy wykorzystaniu jednego z przejściowych bolidów F1, przygotowanych specjalnie pod testy opon przez Ferrari, Red Bulla oraz Mercedesa.
Można się domyślać, że taki test odbędzie się na torze Paul Ricard, który posiada infrastrukturę pozwalającą sztucznie nawodnić nawierzchnię. Informacja ta nie została jednak jeszcze potwierdzona, podobnie jak termin tych testów.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się