WIADOMOŚCI

  • 16.07.2007
  • 5906
Winkelhock ma nadzieję na miejsce w Spykerze
Winkelhock ma nadzieję na miejsce w Spykerze
Niemiec Markus Winkelhock, który jest jednym z kandydatów do zajęcia zwolnionego przez Christijana Albersa miejsca w Spykerze przyznał, że chciałby wystartować w najbliższym wyścigu F1 na torze Nurburgring.
baner_rbr_v3.jpg
Najpoważniejszym kandydatem do zajęcia drugiego obok Adriana Sutila miejsca kierowcy w Spykerze jest jak na razie Christian Klien, kierowca testowy Hondy. Winkelhock jednak ma nadzieję, że to właśnie on wystąpi w GP Europy. Przyznaje, że stały angaż w zespole na pozycji kierowcy wyścigowego będzie bardzo trudny do osiągnięcia- głównie z powodu braku sponsorów.

„To trudna sytuacja, potrzebuję sponsorów, abym mógł jeździć cały sezon.”- powiedział Winkelhock.

„To jest skomplikowane, aktualnie cały czas pracuję przygotowując się do GP Europy. Decyzja nie została jeszcze podjęta, jednak myślę że niedługo będzie wiadomo, kto pojedzie w następnym wyścigu. Mam nadzieję, że dostanę taką okazję, może potem pójdzie łatwiej. Nie jest łatwo znaleźć sponsorów w środku sezonu. Po prostu mam nadzieję, że dostanę szansę. Dla niemieckiego kierowcy pierwsze GP w karierze na torze niemieckim to wspaniała rzecz.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

29 KOMENTARZY
avatar
reikorp

16.07.2007 01:28

0

chyba jedynym dobrym i jednocześnie możliwym scenariuszem dla winkelhocka jest jeden wyścig w spajkeru, w którym to pojechałby wybornie, by potem ustąpić miejsca komuś z kasą i czekać, aż za rok sobie przypomną w jakimś teamie, że był taki gość co dobrze pojechał. wtedy może. ja go, niestety, nie widzę już w tym sezonie. zatem pozostaje klien, choć nie zdziwiłbym się, gdyby spyker wziął karthikeyana, bo choć trudno gościa napisać, a co dopiero wymówić, to ten kolo z indii, co ma swoje linie lotnicze i ma zamiar wybudować w indiach tor, może już teraz zechce promować swój kraj w tym kierunku i wpłynie na spajkeru pokaźną gotówką, by go uratować i pokazać swego rodaka w f1. mało prawdopodobne, ale jak mówię: nie zdziwiłbym się. w końcu za jego rolę testera zapłacił jego sponsor. czyli ja obstawiam kliena, potem hindusa i na końcu winkelhocka. osz, się rozpisałem! no ale akurat spykera lubię bardzo:)


avatar
reikorp

16.07.2007 01:36

0

a i że niektórzy sobie tutaj wypisują marzenia, to ja też uściślę moje co do pomarańczowych: markus wybrany na gp europy, podczas wyścigu spada deszcz, do mety dojeżdża 14 bolidów i na 9 miejscu właśnie winkelhock. opuszcza jednak spykera, bo ten kolo od lini lotniczych daje 80 mln $ za miejsce dla hindusa. spyker zostaje finansowo uratowany, markus się pokazał, a w przyszłym sezonie mamy cały bolid jedynego małego, niezależnego teamu w kolorze grafitowym i jest pięknie:) tyla!


avatar
kunik15

16.07.2007 09:01

0

Bujn msz wyobrażnie .a le też lubie pomarańczowych , le tylko troche


avatar
przesio

16.07.2007 09:25

0

a ja mam pytanie z innego tematu. Czy jest możliwe zorganizowania w przyszłości Gp Polski ?? Bo skoro mamy polaka w F1 to żęby nie być w tyle musielibyśmy mieć swój tor i swoje Gp


avatar
walerus

16.07.2007 09:27

0

spoko piszecie - ale tu liczy siękasa i pojedzie pewnie gość z workim kasiorry za plecami.... ;-)- niekoniecznie najlepszy kierowca bo bolid i tak jest cienki...


avatar
krys

16.07.2007 09:41

0

Jeszcze bardzo długo nie odbędzie się GP Polski bo 1. Nie ma profesjonalnego toru F1 nawet w planach. 2. Polska to marny rynek branży samochodowej, my głównie sprowadzamy używane auta z zachodu więc nikt się specjalnie nie pali żeby się tu promować.. 3. Nie ma kasy na organizacje (często weekend wyścigowy zamiast korzyści to przynosi straty) a jak wiadomo jeszcze EURO 2012 da nam nieźle po kieszeni.


avatar
fezuj

16.07.2007 10:21

0

przesio- pomarzyć zawsze można, niestety w tym temacie tylko to pozostaje i niestety na tym się skończy, dokładnie to krys wyłuszczył :(


avatar
wegles

16.07.2007 10:32

0

walerus: spyker szykuje sie na sezon 2008. Ten spisali juz na straty. Mike Gascoyne bardzo zaangazowal sie w budowanie tego zespolu i zapowiada w nowym sezonie pierwsze punkty. Dlatego nie tylko "kasiasty", ale i dobry kierowca bedzie im potrzebny. przesio: ja widze to na razie czarno. Nie mamy zadnego atutu, ktory moglby przezkonac FIA o budowie toru w Polsce. Przede wszystkim brak sponsorow, a FIA nie jest organizacja charytatywna. Jedynym wg mnie czynnikiem, ktory moglby zdecydowac o budowie toru w Polsce, byloby zdobycie przez Roberta mistrzostwa swiata. Byc moze dopiero wtedy laskawe oko jakiegos bossa ze swiatka F1 spoczeloby na biednej polskiej ziemi :) Innych mozliwosci jak na razie chyba brak


avatar
Polinejkes

16.07.2007 10:42

0

No to robert niech sie spręza i za rok zostaje Mistrzem swiata!


avatar
Lily13

16.07.2007 10:43

0

Wszyscy macie racje co do budowy toru w Polsce. malo realne, ale kilka dni temu we wiadomosciach byla mowa o budowie takiego toru wiec nie wiem, moze jest jakas szansa. bo po co mieliby robic niepotrzebnie nadzieje takim gadaniem...


avatar
tomekm717

16.07.2007 10:56

0

tor w Łodzi.....ale...najpierw martwmy sie nad budowa szybkiego dojazdu....czyli autostrady.....itp.....bez tego bedzie LIPA a ja zapraszam na mojego bloga.... www.f1grandprix.bloog zapraszam!!


avatar
shav

16.07.2007 11:17

0

Gdyby umiał jeździć dobrze, dostałbysię do f1 bez sponsorów. Via Kubica ;]


avatar
walerus

16.07.2007 11:29

0

wegles - dzięki z a info - not o rzeczywiście powinni wybrać najlepszego i chyba Klien to będzie - bo jest najbardziej z nich doświadczony... ;-)


avatar
dario

16.07.2007 14:13

0

Ja nie jestem tak pesymistycznie nastawiony do mozliwości budowy toru F1 w Polsce. Kubica kilka razy stanie na podium i będzie w Polsce prawdziwa kubicomania. A sponsorzy to uwielbiają, jest ich wielu i to nie tylko firmy motoryzacyjne. Chyba przyznacie rację, że Euro2012 mamy dzięki sponsorom, pomimo wszystkich opinii realistów.


avatar
Leeloo

16.07.2007 15:59

0

z tego co wiem jest nawet plan toru i konkretne miejsce (notabene ok 8 km od mojego miejsca zamieszkania czyli koło Strykowa) kończy tu się autostrada a w przyszłości nawet ma się krzyżować północ-południe i wschód-zaczód (hehe kiedy to bedzie) aczkolwiek optymistąym w tym temacie nie jestem bo wielu zapaleńców już tory budowało (i nie tylko) i jak zwykle nic z tego nie ma. Ale jak ktoś powiedział pomarzyć dobra rzecz.


avatar
reikorp

16.07.2007 17:23

0

co do spykera: ktoś pisał, że za rok będzie im potrzebny dobry kierowca. otóż się nie zgadzam. będzie im potrzebna w zasadzie tylko kasa. ich akcje tanieją, w wyścigach nie mają sukcesów póki co, a liczba produkowanych przez nich aut nie daje nadziei na wielki zysk z tego tytułu. ponoć nawet wzięłi kredyt pod zastaw marki, rozważają wycofanie się z produkcji, by skupić się na wyścigach,a i tak słychać u nich głosy, że dofinansowanie FIA będzie decydujące, jeśli chodzi o przyszły sezon. czyli nie jest ogólnie różowo. ale podziwiam ich za poświęcenie i determinację. dlatego też życzę im sukcesów i to spektakularnych.


avatar
reikorp

16.07.2007 17:27

0

a co do toru w PL, to nie zdążymy nawet zrobić tej nędznej i nikomu nic nie dającej imprezy euro 2012. a żeby myśleć o gp, prawo by się musiało zmienić, zezwalając na reklamowanie fajek, alkoholu i tym podobnych fajności. ale są jeszcze zieloni i by się przykuli do drzew i by gówno z tego wyszło i tak. także porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy zostajecie w polsce. a! bym zapomniał: ostatni wyjeżdżający z kraju gasi światło!


avatar
wegles

16.07.2007 18:09

0

reikorp: ale ja nie napisalem, ze kasa im nie jest potrzebna. Napisalem, ze jedno i drugie. Kasa i kierowca. No bo, co z kasy jesli nie beda mieli kierowcy, ktory im pojedzie szybko bolidem w sezonie 2008. Gascoyne ma ambitne plany na ten sezon. A co do toru w Polsce, to...byloby fajnie, ale...badzmy realistami. Mamy obecnie 17 wyscigow w sezonie. Na rok 2009 w kolejce czeka juz 8 kolejnych kandydatow z gotowymi torami F1, ktorzy licza na to, ze zostana wlaczeni do kalendarza GP. Oczywiscie, nie zostana. Nie wszyscy. A poza tym, sponsorzy... Gdzie ich znajdziecie na polskiej ziemi? Nie ma ich. Chyba, ze PKP albo PLL LOT zaczna sponsorowac F1 :))


avatar
wegles

16.07.2007 18:18

0

a ze wzgledu na ilosc kandydatow, Ecclestone chce zwiekszyc w 2010 r. ilosc GP w kalendarzu z 17 na 20


avatar
reikorp

16.07.2007 18:39

0

po pierwsze, spyker ma sutila, a on jest jednym z najzdolniejszych zawodników, z tego, co widzę. po drugie: zgadzam się zupełnie:) nie ma żadnych szans w tym wieku na gp polski.


avatar
przesio

16.07.2007 22:19

0

niech sponsoruje BMW Polska :D :D ( oczywiscie zart ) Ale robert po tym sezonie moze sciagnie inwestorow do bodowy Toru na GP F1 Oby :P


avatar
obi216

16.07.2007 22:37

0

Reikorp Twój pierwszy post na tej stronie mi się podobał , natomiast ten ostatni już niekoniecznie . Chciałbym byś się mile rozczarował - czego Tobie , sobie i pozostałym kibicom F1 życzę . Nie można w nieskończoność być takim pesymistą i powtarzać za smerfem Marudą " I taaak sieeeę nieee uuuda ".Wraz z sukcesami Roberta ( w które chyba też wierzysz ) znajdzie się sponsoring i loobbing i mam nadzieję , że coś się ruszy. Wbrew pozorom w Polsce ludzie też potrafią myśleć i liczyć ............ Krys - a jakąż to branżą samochodową może się poszczycić się Turcja ( o tak - wielbłądy ) , Chiny ( o, za......e szybkie rowery) Singapur ( piaszczysta kurzawka ) Malezja ( pajęcza stylistyka ) , albo może Węgry ( o ci to najbardziej , gdyż mają super niezawodny i nowoczesny specyfik , którym to jest arcy zapier.....y DOPALACZ - szcególnie po spożyciu b. ostrej papryki )!!! Po tym co wymieniłem jw. to cóż może zaoferować Polska ??? A może !! Przy pomocy " Naszego Brylancika " - NIEPOWTARZALNYCH KIBICÓW ( o których raczyłeś- krys- zapomnieć )!!! Którzy to wysupłają ostatniego grosza ( tego szczęśliwego też ) by zobaczyć swojego Ulubieńca , ścigającego się w bolidzie F1 na ojczystej ziemi. Bredzę - nie sądzę!! Z tą tylko uwagą - nauczmy się myśleć ( pisać ) POZYTYWNIE. Pozdrówka


avatar
reikorp

16.07.2007 23:18

0

obi niestety, choć chciałbym mile cię zaskoczyć, to mogę jedynie udowadniać dalej swoje stanowisko. nie doczekamy się u nas grand prix. zacznę zmieniać zdanie, gdy zmieni się polskie prawo i gdy pojawią się podmioty mogące powziąć takie przedsięwzięcie. spójrz na indie, mój ulubiony ostatnio przykład: marzenie jednego człowieka o torze. ale za to baaaaaardzo bogatego. chiny - najbardziej kapitalistyczne obecnie państwo. kierunek - rozwój, a formuła 1 to jego synonim. bahrajn - też casus ciekawy, podobnie jak zasób sakiewek szejków. wierz mi, że chciałbym obejrzeć wyścig dwie wsie dalej. ale ten kierunek, w którym my dążymy dziś nie prowadzi nas do tego:/


avatar
obi216

16.07.2007 23:41

0

Wiele jeszcze przed nami. Nie stawiajmy się za wczasu na straconej pozycji. To z reguły hamuje postęp i nas samych.


avatar
Marti

17.07.2007 00:03

0

Według najpopularniejszego niemieckiego "szmatławca" jak to się pięknie określa, Winkelhock zadebiutuje podczas GP Europy zastępując Albersa. Nie wiem jak Wy, ale ja poczekam na doniesienia bardziej wiarygodnych źródełek. Ha! ;)


avatar
Kazik

17.07.2007 00:06

0

Liczyłem na Markusa.


avatar
obi216

17.07.2007 00:10

0

A ja poczekam do pierwszego treningu - który zweryfikuje wszystkie plotki i domysły . O ! :]


avatar
reikorp

17.07.2007 00:20

0

a ja się już natrułem sporo o sytuacji spajkeru i nici z czekania z zaciśnietą mordą! HE!!


avatar
walerus

17.07.2007 11:18

0

a ja sam nie wiem CO... ;-)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu