WIADOMOŚCI

Red Bull testuje system Halo, ale zagłosuje przeciwko
Red Bull testuje system Halo, ale zagłosuje przeciwko
Zespół Red Bulla na torze Silverstone zdecydował się przetestować do tej pory sprawdzaną tylko przez Ferrari koncepcję ochronnych pałąków, których wdrożenie jest planowane przez FIA.
baner_rbr_v3.jpg
Red Bull testuje system Halo 2 na torze Silverstone

Ekipa z Milton Keynes wcześniej w tym roku przedstawiła własny projekt tzw. szyby aerodynamicznej, która miała spełniać podobne zadania co system Halo Ferrari i Mercedesa, jednak FIA zdecydowała się na wdrożenie w przyszłym roku systemu pałąków, pozostawiając sobie furtkę do dalszych prac nad systemem Red Bulla, który mógłby pojawić się w bolidach F1 w sezonie 2018.

Zespół Red Bulla we wtorek rano wyjechał na tor Silverstone na dwa okrążenia instalacyjne bolidem wyposażonym w pałąki ochronne oraz czujnikami mierzącymi wpływ tego rozwiązania na chłodzenie bolidu, ale już zapowiedział, że podczas ratyfikacji przepisów dotyczących jego wdrożenia będzie głosował przeciwko temu rozwiązaniu.

Międzynarodowa Federacja Samochodowa już dawno zapowiedziała, że nie ma odwrotu od wdrożenia systemu Halo w sezonie 2017, jednak cała procedura musi jeszcze przejść proces legislacyjny składający się z głosowania Grupy Strategicznej i Komisji F1.

Jeżeli wdrożenie tego systemu zostanie zablokowane na tym etapie, FIA i tak będzie mogła przeforsować jego wdrożenie powołując się na kwestie bezpieczeństwa.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

16 KOMENTARZY
avatar
MarTum

12.07.2016 13:05

0

Ahh szkoda gadać ...


avatar
Levski

12.07.2016 13:59

0

Jak dla mnie to własnie system obniza bezpieczenstwo przez to ze ogranicza widocznosc...


avatar
Darktom15

12.07.2016 13:59

0

Ten sport staje się powoli co raz bardziej żałosny , 5 okr za samochodem bezpieczeństwa ,gdzie moim zdaniem po 2 okr mogli już normalnie jechać (choć wolałbym start z miejsc startowych) niby najlepsi kierowcy na świecie a jednak gdy tylko spadnie deszcz to albo wstrzymują wyścig lub właśnie ten start za SC eh.... .No i teraz na dodatek ten system halo ,który oszpeci bolidy. Ja rozumiem ,że wszystko jest robione z myślą o bezpieczeństwie zwłaszcza po Japonii w 2014 ,ale czy w tym sporcie nie chodzi (przynajmniej teraz) o minimum ryzyka ?


avatar
Michael Schumi

12.07.2016 14:19

0

@3 Pełna zgoda. Taki Alonso sam pokazał swoim wypadkiem w Melbourne w tym roku, że ten system jest do niczego.


avatar
Phenom

12.07.2016 16:24

0

O ile obcięcie i tak małych jajeczek F1 poprzez przejście na silniki 1.6 było już na granicy zniesienia o tyle wprowadzenie tego pałąka już całkiem oszpeci ten sport...


avatar
Mat5

12.07.2016 16:28

0

Rozwiązanie Red Bulla było zdecydowanie lepsze od systemu HALO. Ani to wygląda ani nie


avatar
Mat5

12.07.2016 16:41

0

* spełnia swojej roli. Takiego Massy w 2009 to by nie uchronił


avatar
Viggen2

12.07.2016 19:44

0

Ten cały system to jedno wielkie nieporozumienie według mnie...


avatar
fanFelipeMassa3

12.07.2016 19:56

0

@7 według mnie system Red Bulla jest lepszy. Mógłby uchronić Masse na Węgrzech i Bianchiego w Japonii 2014.


avatar
Darktom15

12.07.2016 20:08

0

Najważniejsze pytanie jak będzie wyglądać sytuacja w ,której bolid będzie wywrócony (wypadek Alonso czy Bianchego) bo jakoś ciężko widze ucieczke z takiego bolidu lub moment gdy bolid stanie w płomieniach.


avatar
Vendeur

12.07.2016 20:08

0

Może i mógłby ich ochronić, ale w wielu przypadkach zagroziłby życiu, gdyby kierowca miał jakiekolwiek utrudnienie w błyskawicznym opuszczeniu bolidu.


avatar
pz0

12.07.2016 22:58

0

Moim zdaniem do tych stringów mogli by dodać jeszcze jakieś koronki i zdecydowanie całość w kolorze czerwonym.


avatar
devious

13.07.2016 13:04

0

Wygląda koszmarnie, jest niebezpieczne i daje ochronę tylko przed dużymi obiektami typu koła bolidu - mała część nadal może wyrządzić dużo szkody... Jeżeli już mają "srakę" na punkcie bezpieczeństwa to niech zrobią zamknięty lub półotwarty kokpit z możliwością awaryjnego wyjścia bokiem w razie przewrotki - obecnie z Halo kierowca nie wysiądze po "dachowaniu"... @9 Massę rozwiązanie Red Bulla by ochroniło, natomiast Bianchiego niekoniecznie - jedynie jakieś obudowanie specjalnymi barierami/rękawami dźwigu, tak aby bolid uderzając mógł zamortyzować energię na czymś - Julesa zabiło przede wszystkim gwałtowne przeciążenie - wszystkie bariery są energochłonne i bolid uderza "miękko" (oczywiście dezintegrując siebie i barierę czyli oddając energię) - dźwig był twardy i cieżki i do tego wysoko zawieszony więc nie było zbyt wielu elementów, które miałby rozproszyc energię kinetyczną bolidu. Bolid po prostu gwałtownie wytracił energię bezpośrednio na stalowym poszuciu dźwigu - więc zapewne punktowe przeciążenia były gigantyczne. - energię przyjął dopiero pałąk za głową kierowcy (i prawdopodbnie częściowo głowa ale w małym stopniu - inaczej rozerwałoby kask a kierowca zmarłby w ułamku sekundy a nie po wielu miesiącach walki) - pałąk nie przetwał i zapewne tak samo byłoby z osłoną. Jedyne co osłona mogłaby pomóc to rozproszyć wcześniej energię - ale czy to by wystarczyło na taka kolizję. Prościej jednak byłoby po prostu nie wysyłać dźwigu podczas żółtej flagi (VSC to rozwiązuje) lub obudować dźwig (choć to nie daje gwarancji).


avatar
PrezesArQ

14.07.2016 00:42

0

@13 Wydaje się, że FIA i zespoły rozpatrują jedynie ochronę kierowców po wypadkach śmiertelnych. Dlatego HALO na przykład nie uchroniłoby Massy. Przecież nie zginął (sic!). Fakt faktem, że po sławnym wypadku w F2 z oponą taka ochrona kierowcy dałaby jakieś bezpieczeństwo. Wypadek Bianchiego nie jestem pewny, czy by odmieniła... ale twórcy twierdzą, że chyba tak. Ja nie mam ich sprzętu, wiedzy i możliwości, nie mnie to oceniać. Nie mniej jednak, na chłopski rozum, jak ma poprawiać bezpieczeństwo coś, co ogranicza Ci widoczność dokładnie na wprost Twoich oczu? VET, RAI czy RIC (nie jestem do końca pewien) stwierdzili, że widoczność jest OK!, ale na ile ich ocena może być miarodajna, kiedy nie mają wiele do powiedzenia? Mają w końcu swoich pracodawców i pewne "własne" opinie mają z góry narzucone. Ja jedynie żywię szczerą nadzieję, że takie dążenie do tego typu ochrony kierowców nie będzie dawało wprost odwrotnych efektów do zamierzonych, choćby jak w przytoczonym dachowaniu i np. pożarze. Jak tak dalej pójdzie, to za chwilę wymyślą katapultowanie kierowcy sterowane komputerowo na podstawie wykrytego zagrożenia... będziemy obserwować desant na pit lane. (To ironia, jakby ktoś nie zauważył.)


avatar
Święty

17.07.2016 16:33

0

Niestety władze F1 próbują po śmierci Julesa pokazać, że coś robią w kwestii bezpieczeństwa i próbują zmyć z siebie odpowiedzialność za fatalną organizację feralnego wyścigu, za którą ponoszą pełną odpowiedzialność.


avatar
kajtek998998

19.07.2016 07:33

0

To już ostateczny wygląd tych "stringów", czy jeszcze będą jakieś zmiany?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu