Trzykrotny mistrz świata F1, Niki Lauda, był pod wrażeniem widowiska jakie zapewnia fanom seria MotoGP. Austriak był obecny podczas motocyklowego GP Czech na torze w Brnie.
„Z dużym zainteresowaniem się to ogląda, ponieważ tutaj widać jakie problemy z utrzymaniem motocykla mają zawodnicy.”„W F1 niestety mamy do czynienia z odwrotną sytuacją” dodawał. „Bolidy są bardzo łatwe w prowadzeniu i nawet się nie ślizgają” cytowano Laudę na oficjalnej stronie MotoGP.
Prezes zespołu Mercedesa spodziewa się jednak po przerwie wakacyjnej presji ze strony zespołu Ferrari.
„Nigdy nie możemy odpuszczać i powiedzieć sobie: jesteśmy dobrzy. W takim momencie przestalibyśmy się rozwijać.”
„Uważam, że po przerwie wakacyjnej Ferrari pojawi się z kolejnym silnikiem i poprawkami bolidu. Bez wątpienia powrócą do walki.”
17.08.2015 10:01
0
Mimo że ostatni wyścig MotoGP nie miał zbyt dużo emocji (w przeciwieństwie do Moto2 czy Moto3) to z mojej strony piwko dla Nikiego :)
17.08.2015 11:56
0
Niestety, ale F1 już od kilku sezonów "zamula" i to strasznie. Kiedyś oglądałem każdy wyścig, a dzisiaj nie wiem czy w ogóle oglądać start. Chociaż przyznaję, że Węgry były bardzo fajne, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni. Bez radykalnych zmian ten sport naprawdę pozostanie w stagnacji, na nasze nieszczęście.
17.08.2015 12:05
0
Wreszcie ktoś się odważył to powiedzieć. W MotoGP 9/10 wyścigów jest ciekawych a 1/10 jest słabszy. W F1 1/10 jest ciekawy a 9/10 to nuda.
17.08.2015 12:24
0
@3 niestety w 100% się zgadzam. W F1 robi się ciekawie jak zaczyna padać lub jest wypadek na torze. W motogp jest znacznie ciekawiej np. wyścig w Indianapolis i pojedynki marquez vs lorenzo lub rossi vs perdrosa
17.08.2015 12:56
0
@3 dokladnie tak jest a na wyscigu F1 zdarza mi sie usnac -choc bardzo podobaja mi sie obie serie
17.08.2015 15:20
0
Nie wiem skąd on wytrzasnął to stwierdzenie ze ślizganiem, ale akurat od ponownej ery V6 w F1 jest coraz więcej driftów co wyścig. Nie żeby to jakoś specjalnie wpływało na widowisko, po prostu niech mówi prawdę :)
17.08.2015 17:38
0
Nie powinno sie porównywać wyścigów motocyklowych i samochodowych w kontekście wyprzedzania i bezpośredniej walki... ale bez wątpienia @Nowicjusz ma racje. ;)
17.08.2015 20:06
0
Formuła 1 straciła na atrakcyjności, ale co ciekawe przez McLarena, Red Bulla i trochę Ferrari, a obwinia się za to dla odmiany Mercedesa. Ich świetna forma powinna być normą, ale przez spadek formy innych wyszła z niej dominacja. W czasach Hamiltona taki McLaren w każdym sezonie albo walczył o tytuły albo przynajmniej regularnie kąsał podia. Teraz przy zapaści Red Bulla i maraźmie Ferrari Mercedes został sam na placu boju i stąd ta nuda.
17.08.2015 22:53
0
Wszystkiemu winne silniki Merca,Po prostu odjechali wszystkim na Amen.Widać to po Williamsie,z taką kiepska aero potrafią na nie których torach dać po zaworach Ferrari.
18.08.2015 00:19
0
nie dobrze się już robi, kiedy po raz enty czyta negatywne komentarze o F1! Każdy bowiem fan tej dyscypliny bez względu na wszystko z zainteresowaniem ogląda sportową rywalizację kierowców...
18.08.2015 12:06
0
GP Czech było chyba najnudniejszym wyścigiem sezonu, a i tak ciekawszym od F1. Szkoda, że Lauda nie wybrał się na poprzednie, mam nadzieję, że chociaż oglądał. Mógłby jako towarzysza wziąć Berniego.
18.08.2015 21:07
0
@RyżyWuj - a wszystko przez rewolucje, do której Merc jako jedyny porządnie sie przygotował oraz ograniczenia, które uniemożliwiają skuteczne odrabianie strat. ;)
18.08.2015 21:08
0
@Vendeur - GP Czech było najsłabszym w tym sezonie wyścigiem MotoGP. ;) Przy GP Argentynie by chyba nie wytrzymała jego pikawa... ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się