WIADOMOŚCI

Kolejny świetny występ debiutantów Toro Rosso
Kolejny świetny występ debiutantów Toro Rosso
Zespół Toro Rosso w drugim wyścigu sezonu ponownie ma się z czego cieszyć. Obydwaj tegoroczni debiutanci na torze Sepang pojechali świetnie, zdobywając punkty dla zespołu. Dla Maxa Verstappena były to pierwsze punkty w Formule1, gdyż dwa tygodnie temu w Australii sukcesu tego pozbawiła go awaria techniczna bolidu. Tym samym Holender został najmłodszym zdobywcą punktów w historii F1. Dzisiejszy wynik Carlosa Sainza pozwolił mu natomiast zapomnieć o wczorajszym błędzie w kwalifikacjach.
baner_rbr_v3.jpg
Max Verstappen, P7
„Bardzo podobało mi się dzisiaj! Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się zdobyć pierwsze punkty w F1 i zakończyć wyścig na siódmym miejscu! Uważam, że jako zespół wykonaliśmy świetną robotę. Pierwsze kilka okrążeń było zdradliwych, gdyż miałem spore problemy na średnim ogumieniu, więc zjechaliśmy do boksu nieco wcześniej, aby zmienić opony na twarde. Strategia ta spisała się perfekcyjnie, a bolid był wspaniały. Mieliśmy kilka dobrych pojedynków z rywalami, które stanowiły niezłą zabawę. To była prawidłowa strategia. Wykonaliśmy świetną robotę jeżeli chodzi o zarządzanie ogumieniem. Fizycznie czułem się dobrze. W końcówce było dość gorąco, ale potrafiłem sobie z tym poradzić i utrzymać równe tempo. Jestem zadowolony. To ogromny zastrzyk motywacji dla zespołu. Nie mogliśmy dzisiaj lepiej pojechać.”

Carlos Sainz, P8
„To był mega dzień dla mnie! Strategia dwóch zjazdów do boksów na torze takim jak Sepang nigdy nie jest łatwa, ale udało się a ja już zapomniałem o moim niepowodzeniu w kwalifikacjach. Start z 15 pola i finisz na 8 miejscu to niesamowite uczucie! Przez cały wyścig wiele się działo, więc łatwo było zblokować koła, popełnić błąd czy stracić pozycję, ale zachowałem spokój i ostatecznie opłaciło się. Warunki w Malezji były bardzo trudne, dużo trudniejsze niż w Australii, ale byliśmy na to dobrze przygotowani i nie miałem z tym problemów. Taki wyniki daje nam pewność i motywację do dalszej pracy. Zespół wykonuje doskonałą pracę a finisz obydwoma bolidami w strefie punktowej to świetny sposób na zakończenie weekendu.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

14 KOMENTARZY
avatar
bartexar

29.03.2015 12:58

0

Powiem szczerze, mam ogromne uznanie dla nich za dzisiejszy wyścig, chłopaki widać ambitni, a Toro Rosso działa na korzyść Renault, bo tak teoretycznie słaby zespół objechał Lotusa z Mercedesem i Saubera z Ferrari.


avatar
RyżyWuj

29.03.2015 13:03

0

Verstappen nieźle jechał, ale szkoda, że to kolejny synalek znanego tatusia, który trenuje swoją kopię, żeby odniosła sukces, którego samemu nie osiągnął. Zobaczymy jak to się rozwinie w przyszłości. Na razie ma przewagę mentora, który mu mówi co i jak ma robić, ale w ten sposób tylko do pewnego momentu można się rozwijać.


avatar
sliwa007

29.03.2015 13:25

0

Widać, że to utalentowani zawodnicy. Wypada jedynie wierzyć, że osoby mające na to wpływ dobrze nimi pokierują bo w ostatnich latach takich jak ci dwaj w F1 było wielu, a jak widać w czołówce dalej jest Hamilton, Alonso i Vettel. Reszta to tło, mimo iż utalentowane.


avatar
Greek

29.03.2015 13:48

0

No no no, nieźle ten Max. W zasadzie bezbłędnie cały wyścig - to się chwali. Ciekawe jak im będzie szło dalej. Niezłe jaja, że STR robi w jajo RBR. Horner musi mieć niezły ból głowy.


avatar
pjc

29.03.2015 13:52

0

@RyzyWuj Wiesz dlaczego Jos nie odniosl w przeszlosci sukcesu? Dlatego, że w debiutanckim sezonie natychmiast trafił na młodego Schumachera, który wtedy był wschodzącą gwiazdą F1. Do tego Niemiec miał pełne wsparcie ze strony Briatore, Brawna i ekipy. Potem Holender musiał ścigać się w słabych zespołach takich jak np. Simtek/Footwork/Arrows/Stewart/Tyrrell czy Minardi. Mnie szczególnie utkwily w pamięci występy Verstsppena Seniora w Argentynie w 1995, w Brazylii w 1996 czy w Malezji w 2001 gdzie dokonywał cudów. Myślisz, ze dlaczego był obecny w F1 przez tyle lat? Przede wszystkim dzięki inteligentnej jeździe na torze i marce solidnego kierowcy. Dlatego teraz prowadzi karierę swojego utalentowanego syna lepiej aby chociaz w ten sposob poczuć dumę i wspólnie odnieść w końcu sukces. Moim zdaniem w ten sposob obaj spełniają wspólne marzenia. Trzymam kciuki za powodzenie ich strategii.


avatar
Skoczek130

29.03.2015 13:59

0

Młodziki STR w natarciu... ciekawe, gdzie są krytycy, którzy darli japy, że "za młody, za młody"... ;)


avatar
Michael Schumi

29.03.2015 14:17

0

Max pojechał dzisiaj świetnie, dużo wyprzedzał i nie popełniał błędów i to w jednym z najbardziej wymagających fizycznie wyścigów. Wielkie brawa. Obok Vettela to był występ dnia.


avatar
ds1976

29.03.2015 14:52

0

@6 Skoczek130, ja akurat darłem japę, że Verstappen sobie poradzi :-) Wystarczyło oglądać wyścigi z jego udziałem w Formule 3. To było ściganie z innej ligi na tle rywali. Jestem pewien, że Ocon wsadzony do Lotusa zamiast Maldonado również by sobie poradził. Tyle, że wtedy nie byłoby szmalu z PDVSA. Bardziej jestem zaskoczony tym, że Sainz radzi sobie równie dobrze jak Verstappen, bo chociaż starszy i z większym doświadczeniem, to jednak nadal upieram się, że nie tak szybki jak Max. Szkoda tylko, że Verstappenowi jak na razie starty tak cienko wychodzą...


avatar
RyżyWuj

29.03.2015 17:33

0

@5 pjc - koniec końców liczą się osiągi i jak obroni się wyczynami na torze, to nie będzie dla mnie miało znaczenia czy to jest syn Josa czy samego Lucyfera. Nie chciałbym tylko obserwować kolejnej wieloletniej dryfującej kariery znanego synalka w stylu Rosberga. 100+ wyścigów bez wygranej, przechowywany w szafie aż w końcu dostał najlepszy bolid. Niestety w starciu z Hamiltonem został zdeklasowany. Szkoda miejsca na takie plecaki. Młody Verstappen wygląda jakby go narysował autor Władców Much, no ale w sumie jak założy kask, to tego nie widać.


avatar
pjc

29.03.2015 18:19

0

BTW starszy Rosberg to trochę fartownie wygrał swoje mistrzostwo.


avatar
Ananas

29.03.2015 18:55

0

Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2015) Sainz - Verstappen Wyścigi 1 - 1


avatar
ds1976

29.03.2015 19:57

0

@ RyżyWuj, jestem wielkim fanem umiejętności i talentu Verstappena, ale muszę Ci przyznać, że tekst z Władcami Much jest zabójczy :-) I... nie odbiega za bardzo od rzeczywistości...


avatar
RyżyWuj

29.03.2015 23:52

0

@12 Kto go widział na żywo, wie że jedynie piszę jak jest. Tekst jest co najwyżej zabójczo realistyczny ;) Ale tatuś jest całkiem ładny, więc pewnie za jakieś 10 lat jego twarz powróci do rasy ludzkiej.


avatar
Reseller

30.03.2015 13:04

0

No to teraz RBR powinno zamknąć się i zabrać do roboty. Jak widać to nie jest skrajnie zły silnik Renault tylko całość bolidu w ubiegłym i w tym roku Hornerowi nie wyszły. Do roboty chłopaki, do roboty...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu