Zespół McLaren w końcu potwierdził zatrudnienie Erica Boulliera. Wbrew wcześniejszym doniesieniom Francuz nie został powołany nowym szefem tego zespołu lecz został dyrektorem wyścigowym.
W swojej nowej roli Boullier pojawi się już od 3 lutego, co może sugerować, że Francuz albo porozumiał się w tej kwestii ze swoim byłym pracodawcą, Lotusem, albo Lotus po raz kolejny nie zabezpieczył się w kontrakcie przed utratą tak ważnego pracownika.Boullier będzie bezpośrednio odpowiadał przed nowym dyrektorem zarządzającym zespołu, który z kolei będzie raportował do Rona Dennisa. Do czasu powołania nowego dyrektora zarządzającego, rolę tę będzie piastował dotychczasowy CEO, Jonathan Neale.
„Przede wszystkim postrzegam ten angaż jako zaszczyt, przywilej i wspaniałą okazję” mówił Boullier. „Siła robocza McLaren Racing i jego zaplecze w Centrum Technologicznym reprezentują światową klasę. Jestem niesamowicie podekscytowany perspektywą dołączenia do tak niesamowitego zespołu.”
„Jestem spragniony i zdeterminowany, aby odegrać tam aktywną rolę, współpracując z innymi dyrektorami i menadżerami w nowej strukturze operacyjnej i dostarczyć zmian, które przyniosą sukces. Na koniec chciałbym wykorzystać tę okazję i zapewnić, że jestem zdeterminowany do utrzymania tej słynnej pasji i oddania do zwycięstwa jakie piastują pracownicy McLarena.”
29.01.2014 11:28
0
Ale ten Lotus się posypał... Kimi, Alison do Ferrari, Eric do McLarena, Lopez sprzedaje udziały, testy odpuszczają... Wygląda mi to na smutny początek końca tej ekipy... Jeśli wyników w tym sezonie nie będzie, to i pewnie Roman odejdzie...
29.01.2014 11:29
0
no to teraz Neale idzie na szefa zespołu?
29.01.2014 11:30
0
Lotus się sypie. Niestety nie mogę w to uwierzyć po osiągnięciach w ostatnim sezonie. Gdzie popełnili błąd? Z czego wynika ta rozsypka?
29.01.2014 11:40
0
Pewnie mu nie płacili dlatego może pracować od razu w McLarenie...:)
29.01.2014 11:43
0
3. GTR Odpowiedź chyba jest oczywista - brak pieniędzy. BTW - lubię Twój nick, bo to mój wymarzony samochód :-)
29.01.2014 11:49
0
Czyli jaki? Bo wiele marek prezentuje w nazwie "GTR" Do tematu, nie są ekonomiczni. Rozwalili cały hajs na dwa sezony i koniec.
29.01.2014 11:49
0
szkoda Lotusa ale na pocieszenie Lotusa mają kase Maldonado, nauczyli sie od Alinsona pare rozwiązań, mają pomysłowych inżynierów, ten niewiadomy nos który jest interesującym rozwiązaniem dla innych ekip.
29.01.2014 11:58
0
McLaren czy nie to jak dla mnie Boullier został zdegradowany bo jakby nie patrzeć miał władzę a teraz jest jednym z wielu
29.01.2014 12:05
0
3. GTR budowali zespół za pieniądze, których nie mieli....
29.01.2014 12:12
0
Dokąd na F1 zmierza? Lotus w zeszłym sezonie miał świetne wyniki, a mimo to ma problemy utrzymać się w tym światku. W dzisiejszej F1 nie liczą się wyniki, osiągnięcia- LICZY SIĘ TYLKO KASA!!!- i to mnie wku...wia! F1 coraz mniej ma wspólnego ze sportem. Dobrze, że Robert rajduje...
29.01.2014 12:39
0
8. Jahar, niekoniecznie zdegradowany, być może to nowe stanowisko, to tylko odskocznia na szefa zespołu. Może nie za rok, czy za dwa, ale jest szansa, że awansuje w Mclarenie. Nie mówiąc już o tym, to ten zespół jest bardziej utytułowany niż Lotus - przynajmniej do tego dzisiejszego. W tym ostatnim widocznie nie było perspektyw na dalszy rozwój. Natomiast, co do samej roszady, takie były, są i będą, taka jest właśnie F1, tu nic nie ma stałego. Przepisy zmieniają się co sezon, coś się dzieje.
29.01.2014 12:48
0
@kempa007 - tez przypuszczam, że Neale zostanie szefem zespołu bo gdyby chcieli utrzymać Martina na stanowisku to już dawno zdementowaliby plotki na ten temat...
29.01.2014 13:21
0
Odpowiedź jest bardzo prosta - jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
29.01.2014 13:46
0
@6 kolego, wiekszosc ludzi mowiac o GTR ma na mysli nissana.
29.01.2014 13:46
0
Zdrajca. I to jeszcze poszedł na jakiegoś podrzędnego dyrektora...
29.01.2014 14:19
0
jakie dokładnie ma dyrektor wyścigowy zespołu, bo nie wiem?
29.01.2014 16:07
0
@Nietoperz3 Cóż, nie znam się na dokładniach, ale pewnie są...dokładne:P @Jahar Jak można zdegradować kogoś kto odchodzi? On co najwyżej mógł sam się zdegradować, bo z tego co słyszałem to Lotus go nie wyrzucał.
29.01.2014 16:15
0
10. siwolong Kubica 'rajduje' z konieczności a nie z wyboru i chyba należałoby o tym pamiętać a nie pisać w ten sposób jakby on porzucił F1 bo miał taki kaprys. 11. belzebub W tej chwili McLaren ma swoje problemy i jeśli spojrzeć na wyniki z poprzedniego roku oraz nieciekawe rozpoczęcie testów to dla mnie wygląda to tak, że Eric uciekł kosztem degradacji z Lotusa aby tylko znaleźć bezpieczną przystań i przeczekać.
29.01.2014 16:19
0
@17 Orlo Odchodzi czy szuka wyjścia awaryjnego w ostatniej chwili? Jak dla mnie druga wersja jest prawdziwa
29.01.2014 16:23
0
@Jahar Może i ucieka z tonącego okrętu, ale mimo wszystko chyba jednak z własnej woli, chociaż z drugiej strony, trudno mówić o wolnej woli jak poziom wody się podnosi...
29.01.2014 16:51
0
18. Jahar Trudno się z Tobą nie zgodzić- Robert w rajdach jest z konieczności. Ja zwracam tylko uwagę, że w rajdach jest więcej sportu niż w obecnej F1. Przykładem Lotusa: nie liczą się osiągnięcia- tylko KASA; a paydrivery(pejdrajweży)? Fotel za KASE?- co to ma wspólnego ze sportem? Jahar- z tych powodów F1 już mnie nie fascynuje jak w poprzednich latach
29.01.2014 18:04
0
@Jahar Być może, ale wydaje mi się, że to sytuacja Lotusa jest gorsza. Nie zapominajmy, że to właśnie tylko tego zespołu brakuje na testach. Poza tym jeśli patrząc na sytuację finansową obu zespołów sytuacja Mclarena, wydaje się być nieco bardziej stabilniejsza, pomimo nadal braku potwierdzonych informacji o sponsorze tytularnym. Natomiast w przypadku Lotusa, głównym źródłem finansowania jest wsparcie z PVDSA. Skoro Bulion opuścił Lotusa, to chyba coś musi być na rzeczy. Co do słabszej formy Maca w zeszłym sezonie, wydaje się, że było to tymczasowe potknięcie, choć dopiero Australia pokaże, kto gdzie się znajduje.
29.01.2014 21:59
0
@17 kurwa, Orlo mi chodziło o to co dokładnie robi dyrektor wyścigowy w zespole. Czym zarządza naprzykład.
29.01.2014 22:50
0
@23 Zarządza wyścigiem - jak sama nazwa wskazuje. Trzeba przywieźć bolid, części, porozstawiać krzesełka i rozdać słuchawki technikom.
29.01.2014 22:51
0
A bulion to jest p*rzony francuski zdrajca. Do końca biegał po zakładzie dementując "plotki", a potem myk do konkurencji. Niezły frajer.
30.01.2014 00:24
0
Panowie to proces ewolucji , wszystko sie zmienia i ulepsza wiec gdy za długo w jednym sie siedzi to wypala .
30.01.2014 00:25
0
DARWINIZM
30.01.2014 00:51
0
@10. siwolong - W jakiej "dzisiejszej" F1 kolego? Jak Schumacher wygrywał swoje 7 tytułów kasa się wtedy nie liczyła? Jak Robert jeździł w BMW Sauber to kasa się wtedy nie liczyła? Moim zdaniem pieniądze były ważne co najmniej odkąd Bernie Ecclestone interesuje się tym cyrkiem. Kwestią czasu jest tylko, kiedy to dotknie rajdy, a chyba już doszukać się można kilku przypadków. Mamona jest w F1 tak uwypuklona, głównie z racji tego, że Bernie bardziej sobie ten sport upodobał. W kwestii Boulliera, uważam, że to dobre posunięcie z jego strony. Czasem trzeba się "zdegradować", aby móc rozpocząć nowy etap. Eric nie ma tyle doświadczenia, aby od razu przejmować stery u najlepszych, zwłaszcza w momencie, gdy dany zespół chcę podnieść się po upadku. McLaren to jednak McLaren. Mocno wierzę w to, że bezpośrednie szarogęszenie się Dennisa, postawi ten zespół na nogi.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się