Sebastien Buemi, były kierowca Toro Rosso a obecnie rezerwowy zawodnik Red Bulla uważa, że w przyszłym roku podstawowy skład jego ekipy będzie składał się z pary Vettel – Raikkonen.
Po tym jak Mark Webber tuż przed GP Wielkiej Brytanii oficjalnie potwierdził zakończenie kariery F1 z końcem sezonu 2013 i przejście do serii Le Mans, zespół Red Bulla potwierdził, że na krótkiej liście życzeń na przyszły sezon znajdują się trzy nazwiska: Raikkonen, Ricciardo oraz Vergne.Media głośno spekulują nad przyszłorocznym składem, jednak w padoku także coraz więcej osób sugeruje, że Raikkonen w tym roku pożegna się z Lotusem. Taki rozwój sytuacji zasugerował nawet sam zainteresowany.
„Spodziewałbym się, że mistrzowski zespół zatrudni kierowcę mającego na swoim koncie tytuł mistrzowski” mówił Daniel Ricciardo.
Sebastien Buemi także uważa, że Raikkonen ma największe szanse na angaż u boku Sebastiana Vettela: „Sytuacja nie jest jeszcze jasna” mówił. „Jeżeli ekipa będzie miała szansę zatrudnić Raikkonena wtedy będzie musiała to zrobić. Tak więc on jest zdecydowanym faworytem w tej sytuacji.”
09.07.2013 10:41
0
Zobaczymy, zobaczymy. Czekamy na rozwój wydarzeń.
09.07.2013 10:42
0
To duża szansa dla Kimiego, bo redbull ma niesamowite możliwości, ale jakoś nie widzę go w teamie z Vettelem
09.07.2013 10:46
0
Jeśli pójdzie do RB to na pewno nie będzie traktowany jak Mark. Jestem pewny, że przy pierwszej akcji typu robimy dobrze Vettelowi Kimi zrobiłby tam porządek.
09.07.2013 11:09
0
Buemi tak mówi zapewne w zazdrości o to że wychowanek Toro Rosso tj. on moze awansować do głównego zespołu ;) Tak po za tym, to chyba Kimiemu robią dobrze w Renault, bo często do połowy wyścigu GRO jedzie przed...
09.07.2013 11:28
0
Może jednak Algersuari miał rację kończąc współpracę z Red Bullem. Jeżeli to z Kimim okaże się prawdą, to Buemi powinien zacząć żałować zostania testerem. Bo to by oznaczało pożegnanie się z fotelem detatowego kierowcy w Red Bullu.
09.07.2013 12:05
0
Chciałbym zobaczyć również Kimiego w Red Bullu, aby sprawdzić umiejętności Vettela porównując go z na prawdę znakomitym kierowcą
09.07.2013 12:23
0
Kimi ma tam trafić i basta.Nie ukrywam że chodzi mi o zweryfikowanie umiejętności Vettela oczywiście przy równym traktowaniu.A i sam Kimi na pewno miałby większe szanse na tytuł co chyba nie jest dla niego bez znaczenia.Chociaż z nim to nigdy nie wiadomo. I byłoby ciekawiej ,zresztą zawsze jest ciekawiej gdy zawodnicy zmieniają zespoły. Tak jeszcze wrócę do Niemiec i twierdzę że Mark wygrałby tam z Vettelem.
09.07.2013 12:25
0
Coś mi się nie widzi Vettel i Kimi razem w teamie. To będzie jedna wielka walka o nr 1 w zespole... oboje nie odpuszczą, a wątpię, że Kimi zgodzi się na jazdę w cieniu Sebastiana.
09.07.2013 12:40
0
Będzie walka na pewno o kierowce nr 1 i na dodatek o bolid z nr 1. Będzie powtórka z 2007 kiedy to Hamilton z Alonso walczyli miedzy sobą a Kimi wykorzystał i zgarnął mistrza (Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta czyli szansa dla Alonso) Ale i tak Kimi zrobi porządek w RBR i skonczy sie era Vettela.
09.07.2013 12:52
0
Moim zdaniem RBR wie jakie korzyści miał by z zatrudnienia Kimiego w swoim teamie. Uważam jednak, że zdają sobie dobrze z tego sprawę, że Kimi nie bd takim samym partnerem jak Mark, jeżeli chodzi o uległość. Jednakże sprawa jest cały czas otwarta. Mam nadzieję, że znajdą dobre rozwiązanie. Nie ukrywam miło by było zobaczyć Kimiego w lepszym teamie :)
09.07.2013 13:01
0
@ 8. zemanka13 Trochę się czepiam, ale napisałeś/napisałaś "oboje". Który z nich zatem to chłopczyk, a który dziewczynka? Chyba, że chodziło Ci o takie instrumenty dęte. Ale chyba oboje nie są za bardzo związane z F1. Raczej z filharmonią.
09.07.2013 13:03
0
Vettel i Kimi się przyjaźnią. Lecz gdy dojdzie między nimi do konfrontacji, może ta cała sympatia prysnąć jak bańka mydlana. Kimi to rzeczowy koleś. Jak mu się coś nie podoba to o tym zaraz mówi. I pracować będzie moim zdaniem tylko wtedy dla RBR jeśli będą z Vettelem na równej pozycji w zespole. Jeśli nie, to w 2014 będzie jeździł dalej dla Lotusa.
09.07.2013 13:06
0
Nie wiem, czy Kimi zdecyduje się na przejście do RBR. Chyba, że będzie miał pewność równego traktowania kierowców, co raczej w RBR możliwe nie jest. Sądzę, że otrzymał propozycję fotela nr 2 ale z wyraźnym pogrubieniem i podkreśleniem tej 2-ki. Obstawiam Ricciardo na następny sezon. Kimi albo przejdzie gdzie indziej (poza RBR) albo zostanie w Lotusie jako lider. Lotusowi idzie coraz lepiej.
09.07.2013 13:21
0
Panowie i panie przyjaźń to piękne słowo ale nie istnieje na torze. Kto uprawiał jakikolwiek sport ten wie o czym mówię pzdr
09.07.2013 13:32
0
też się obawiam, że RBR może zatrudnić Ricciardo, bo się będą bać o walkę Kimiego z Vettelem Vettel może też się obawiać tego, ze Kimi będzie za silny i nie będzie już nr 1 w zespole i może nie chcieć Kimiego jako teammate
09.07.2013 13:34
0
Powinien zostać w Lotusie, dostaje tam czego chce a i nie odstają bardzo od czołówki.
09.07.2013 13:39
0
@15. kanapka Kimi po prostu może postawić twarde warunki, aby był traktowany na równi z Vettelem. A jego nie oszukujmy się - on jest tego typu kierowcą, że łaski żadnego teamu nie potrzebuje. Zresztą Lotus nie jest zespołem, z którego należy uciekać i zarówno Kimi jak i RBR dobrze o tym wiedzą.
09.07.2013 14:29
0
ja jestem ciekawy czy Vettel nie skitra i nie zablokuje możliwości transferu Kimiego gdyby miało do niego dojść. On tu ma najwięcej do stracenia a na 100% wolałby mieć podnóżek z Toro Rosso niż Icemana który mu z d..y jesień średniowiecza zrobi na pierwszym wspólnym GP :)
09.07.2013 14:33
0
Jeśli Kimi przejdzie do RBR, to będzie super widowisko o ile szefowie pozwolą na równą rywalizację obu kierowców, przy okazji zweryfikowało by się wiele przeróżnych opinii na temat wartości Sebastiana. Chyba, że Kimi i Sebastian aż tak się przyjaźnią a Kimiego interesuje tylko kasa, duża kasa, że ułożą sobie wspólną taktykę na torze, ale w to bardzo wątpię. Też szefowie Lotusa przebąkiwali o podniesieniu gaży Kimiego by tylko zatrzymać go u siebie.
09.07.2013 14:49
0
Dodam do mojej poprzedniej wypowiedzi, że nie uważam Vettela za słabego kierowcę, wręcz przeciwnie.
09.07.2013 14:49
0
@18. eutanazjusz - Na piwo z Vettelem chodzisz, skoro wiesz co on by wolał??? ;) Oczywiście żartuję, bez urazy. Kimi to dobre wyzwanie dla Vettela. Jeździć z mistrzem świata, to nie to samo co jazda z Webberem. Decyzję w sprawie 2 fotela podejmować będzie Horner, Marko i ostatni Mateschitz jako osoba decydująca. Sebastian może tylko wyrazić swoje zdanie, ale nie będzie to bazujący czynnik w tym temacie. Zauważyć można, że większość zwolenników tego transferu oczekuje tylko jednego - Kimi ma "zmiażdżyć" Niemca na torze. Żebyście się nie zdziwili jak obaj wypadną świetnie... Mam nadzieję, że takich a'la kibiców RBR za dużo nie przybędzie ;) @14. andy_chow - masz rację. Przyjaźń nie istnieje przede wszystkim w pracy :) To pojęcie rozdmuchane przez dziennikarzy, podczas gdy oni się po prostu lubią i szanują.
09.07.2013 14:52
0
Moja szklana kula podpowiadała mi to już w 2011, jak się sprawdzi to zamówię jej chyba polerowanie w nagrodę :)
09.07.2013 14:56
0
Przed tak rewolucyjnym sezonem jakim będzie 2014 nie wiadomo czy RB będzie mocny, nie wiadomo kto będzie miał dobry samochód.
09.07.2013 15:16
0
To właśnie Buemiego chciałbym najbardziej widzieć u boku Vettela. Ale niestety to niemożliwe... ;]
09.07.2013 15:41
0
Każdy mówi , że Kimi powinien jeździć w topowym teamie. Zgoda, ale pamiętajmy, że on już przerabiał taką sytuację , gdy przez jeden sezon był faworyzowany a w kolejnym postawili na Masse. Koniec końców odszedł z tego zespołu i F1 przez atmosferę. Teraz podkreśla ,że czuje się w zespole komfortowo, a bolid ma przyzwoity. Z resztą jego matka powiedziała kiedyś ( marzec/kwiecień 13 ) , że Kimi jeździ dopóki ma z tego frajdę. Nie chcę tego transferu, bo boję się , że może tam w RBR stracić tą przyjemność zjazdy i zniknie z F1 znowu ( wiadomo, że nastąpi to pewnie w ciągu 2-4 lat, bo już Fin taki młody nie jest. ), ale niech odejdzie ze względu na wiek, a nie brak radości z jazdy.
09.07.2013 15:50
0
@Martitta Piwo z Vettelem?! Akysz tfu tfu! ;) a poważnie, będąc na jego miejscu wolałbyś mieć pomagiera czy być w klatce z tygrysem? :) na pewno obaj by wypadli świetnie ale niestety zwycięzca jest tylko jeden. A ani Vettel ani Kimi nie chcą być na mecie na innym miejscu więc konflikt nieunikniony. no chyba, że będą mieli tak miażdżącą przewagę, że będą dohamowywać przed metą i przekraczać ją ex equo :)
09.07.2013 16:11
0
Żadko się udzielam na forum, ale tym razem pokuszę się o parę spostrzeżeń :) Na chwilę obecną wydaje mi się, że Kimi jest najlepszym, lub może raczej najbardziej porządanym rozwiązaniem jeśli chodzi o obsadzenie drugiego fotela bolidu RBR. I nie chodzi tu bynajmniej o kierowcę #2, chociaż znając Kimiego powiedziałby pewnie, że nie interesuje go czy będzie określony jako pierwszy czy drugi kierowca w zespole, tylko o to żeby wygrać jak najwięcej wyścigów i zdobyć tytuł. Od przyszłego sezonu mamy rewolucję w przepisach i bolidach, a Red Bull nie może być pewny że będą nadal dysponować najlepszym bolidem w stawce, dlatego będą potrzebować dwóch solidnych i silnych kierowców którzy będą potrafili wykrzesać wszystko co jest możliwe z samochodu. I właśnie dlatego obok Vettela widziałbym Kimiego. Z całym szacunkiem dla młodzików z STR, ale niestety to jeszcze nie ta liga, nawet nie ta sama co Vettel. Nawet odstawiając na bok talent i doświadczenie - po powrocie Kimi jest najregularniejszym kierowcą w całej stawce i niemal zawsze potrafi dowieźć choćby punkt, o czym świadczy pobity i cały czas śrubowany rekord ukończonych GP w punktach pod rząd (obecnie 26 i ciągle rośnie). To jest kierowca, o którego RBR będzie walczył i jestem wręcz pewien, że jeżeli Kimi przejdzie do RBR, to dostanie znacznie większą gażę niż obecny, trzykrotny mistrz. Co do głosów o strachu Vettela przed konfrontacją z Kimim: Myślę że nawet jeżeli będzie się bał, to mimo wszystko chciałby wewnętrznego pojedynku o #1 właśnie po to żeby wszystkim udowodnić swoje umiejętności. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, czy to tylko moje odczucie, ale Vettel po GP Niemiec, swoim pierwszym zwycięzkim domowym wyścigu dostał na podium mniejszy aplaus niż Kimi i Groszek! Na swoim własnym podwórku, we własnym kraju jego zwycięstwo nie wywołało takiej wrzawy jak chociażby ubiegołoroczne podium Kobayashiego na Suzuce. To też pokazuje jak wiele osób nawet jego rodaków wątpi w talent obecnego, za przeproszeniem WELTMAJSTERA. Dlatego myślę że Vettel nie speniałby i stanął do walki z Kimasem jak z Webberem w 2010. Osobiście chciałbym zobaczyć Kimiego wychodzącego zwycięsko z tego pojedynku, ale Vettela niedaleko za nim, co by może niektórzy przestali bredzić że to średniak i cienias. Pozdawiam
09.07.2013 16:20
0
@up ale babol już na początku, Rzadko, nie żadko
09.07.2013 16:27
0
I ja też go widze w Red Bullu.
09.07.2013 16:52
0
@25. PanPikuś - Ferrari w żaden sposób nie pasowało do Kimiego, ani on do nich. To chyba było jednak bardziej hermetyczne środowisko niż Red Bull... Super, gdyby Kimi zdołał z Lotusem wznieść się na wyżyny, jednak w F1 kierowca nie zdoła sam pokonać hegemonii techniki oraz inżynierii topowych zespołów, co już historia udowadniała wiele razy ;( @26. eutanazjusz - Ok. Nigdy więcej przykładu piwa z Vettelem nie podam ;)) Myślę, że będzie to dobre wyzwanie dla Niemca i on jednak "podejmie tę rękawicę" bycia w klatce z tygrysem :) Wspaniała okazja do ucięcia przeróżnych spekulacji. Nie spodziewam się rzecz jasna, że będzie regularnie pokonywał Icemana, ale liczę na dobrą i w miarę wyrównaną walkę między nimi, przy jednoczesnym respektowaniu siebie na wzajem (tego nie było z Webberem). I taki scenariusz jest moim zdaniem bardziej prawdopodobny, bo na drugiego drivera w każdej chwili mogą wziąć Daniela. Jak już pisałam jakiś czas temu - Red Bull Racing wie co robi zatrudniając Raikkonena, ze szczególnym uwzględnieniem tego, że jest to "ten wielki Iceman". Zbliża się sezon 2014 i tu dobrze będzie mieć dwóch fantastycznych kierowców, tym bardziej, że po drugiej stronie pola bitwy znajdować się będzie rosnący w siłę Mercedes ;) @27. Kosa69 - Podzielam Twoje zdanie. Masz rację. Pozdrawiam
09.07.2013 18:00
0
23. komentator Sugerujesz powtórkę z 2009? Już widzę jak takie Force India, czy Sauber zaczynają wygrywać :) Jestem jak najbardziej za!
09.07.2013 18:35
0
Zgadzam się, że nie jest wiadome, iż po rewolucji w przepisach na sezon 2014 Redbull będzie wciąż najlepszy, ale prawdopodobieństwo tego jest największe a na pewno większe niż w Lotusie bo, po pierwsze dlatego, że mają genialnego Adriana N. a po drugie że mają potężny budżet i nawet jak nie będą najlepsi na otwarcie sezonu to są w stanie to nadrobić w trakcie roku. Kilka ładnych zwycięstw Kimiego w Redbullu na pewno będzie nam wtedy dane zobaczyć, czego sobie i innym fanom Icemena życzę
09.07.2013 19:04
0
27. Kosa69 Zgadzam się z Twoją opinią :) Od siebie dodam,że też uważam w ostatnim czasie Kimiego za najlepszego kierowcę,ale troszkę mnie śmieszą komentarze i wizje jak to Kimi po przejściu do RedBula objawi światu brak talentu Vettela.... Wcale nie jest to oczywiste... Może się okazać,że Vettel jednak JEST najlepszy. I wtedy to by się dopiero na tym forum działo ;)))
09.07.2013 19:37
0
Jestem pewna, że nie będzie walki o nr. 1 w zespole. Kimiego nie interesuje czy ma 1 czy 2 na bolidzie, najważniejsze jest żeby bolid był konkurencyjny. Wydaje mi się, że byliby równo traktowani z Sebem.
09.07.2013 20:20
0
Ja nie widzę Kimiego razem z Vettelem. Teraz są kumplami, ale gdy będą razem i padnie przez radio, że Kimi jest szybszy i Vettel ma go póścić to jakoś tego sobie nie wyobraźam. Na pewno pozytywnie nie wpłynęło by to na stosunki iędzy nimiTo byłby koniec świata jak to Pawlak mówił.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się