Zespół McLarena w czwartek potwierdził, że z końcem roku zakończy współpracę ze swoim dotychczasowym sponsorem tytularnym, firmą Vodafone.
Współpraca McLarena z Vodafone rozpoczęła się w 2007 roku, ale już w ubiegłym roku mówiło się, że wraz z końcem kontraktu, wygasającego w 2013 roku, zostanie zakończona.W oświadczeniu przesłanym do mediów McLaren poinformował, że nazwa nowego sponsora tytularnego na sezon 2014 i kolejne zostanie ogłoszona dokładnie 2 grudnia.
„Jesteśmy niezmiernie dumni, że po ustaleniu w 2007 roku wielu ambitnych wyzwań, wspólnie udało się nam je zrealizować lub nawet przewyższyć oczekiwania” mówił Martin Whitmarsh, szef zespołu.
„Naszym celem jest dalsze realizowanie wyników dla naszych partnerów w sezonie 2013 i nie możemy doczekać się ogłoszenia dużego sponsora tytularnego pod koniec roku.”
14.03.2013 07:42
0
Wszyscy odchodza od McLarena...
14.03.2013 08:06
0
@1 To prawda, ale McLaren jest na tyle mocnym zespołem, że na pewno sobie poradzi. Jak myślicie, kto będzie nowym tytularnym sponsorem tego zespołu? Wydaje mi się że będzie to Honda, która ma zamiar wrócić do F1 lub Telmex, co może być związane z przejściem Pereza.
14.03.2013 08:23
0
kasa pereza, niestety
14.03.2013 08:30
0
Pewnie niedługo pojawi się na mercedesie....
14.03.2013 08:46
0
Od dawna było to wiadome ... Teraz tylko się potwierdziło :) Wiadomo również dlaczego McLaren zatrudnił Pereza i kto będzie tytularnym sponsorem zespołu ... Ech schodzi na psy dzisiejsza formuła , skoro zespół z takimi tradycjami jak McLaren musi zatrudnić pay drivera aby dalej trwać na odpowiednim poziomie .... ://
14.03.2013 12:20
0
sporo ciosów w McLarena ostatnimi czasy. Hamilton, Lowe. Teraz główny sponsor, jeszcze Mercedes nie daje im takiego wsparcia jak kiedyś - jeszcze mniejsze będzie w 2014 przy nowych silnikach dlatego mówi się, że w 2015 McLaren będzie miał silniki Hondy.
14.03.2013 13:26
0
Kumulacja osłabień i problemów w Mclaren. Ciekawe jak to się odbije na ich formie.
14.03.2013 13:31
0
McLaren raczej sobie poradzi , ale kto wie ;p
14.03.2013 13:51
0
@Grzesiek 12 Hamilton wyciął im niezły numer swoimi przenosinami i szczerze mówiąc nie mieli chyba zbyt dużego wyboru co do obsady drugiego fotela. Wzięli kogoś solidnego i z ''mocnymi plecami". Tylko czy to się akurat opłaci? Perez to wciąż dla mnie wielka niewiadoma. Sam nie wiem.
14.03.2013 14:48
0
Jutro Treningi ;) Czyli wale nie ide do budy oglądam ;p
14.03.2013 15:02
0
Przecież Perez nie ma juz wsparcia telmexu od kiedy jest w mclarenie... A poza tym vodafone to sponsor zespołu...
14.03.2013 15:07
0
@11. Z tego co się orientuję Telmex nadal jest sponsorem Pereza, a także nadal pozostał z Sauberem za sprawą Gutierreza. Osobiście bardziej bym liczył na Honda McLaren, ale gdybać sobie tylko mogę.
14.03.2013 18:11
0
9. pjc Ja to trochę inaczej widzę :) nie wiem czy McLarenowi zależało na innym kierowcy , skoro prawie jednocześnie ogłoszono odejście Lewisa i przyjście Pereza . A czy nie było innych lepszych opcji pod względem sportowym ? To o ile się nie mylę , mimo wszystko ..... Kimi wtedy jeszcze nie był związany żadnym kontraktem na sezon 2013 . Właśnie mając na uwadze szybkość podpisania umowy bez próby negocjacji z innym kietowcą , uważam że zespól doskonale wiedział co robi ... pzdr.
14.03.2013 18:37
0
Niec Perez troche pojedzi, dajmy chlopakowi szanse. Honda nie bedzie sponsorem tytularnym w McL.
14.03.2013 19:49
0
Skoro Whitmarsh średnio raz w miesiącu strzela sobie w stopę, to trudno o optymizm. Chyba nie jest ambicją McL zejście ze sceny z powodu emisji CO2 do atmosfery.
14.03.2013 21:26
0
Merc odejdzie, Renault odejdzie, Honda wróci i odejdzie - McL natomiast w F1 będzie trwać nadal. Kiedyś mój ulubiony zespół i nadal mam do nich szacunek. Dawno nie zdobyli majstra, ale jestem pewien, że w końcu go zdobędą. Hamilton popełnił błąd, odchodząc od nich. Merc może chodzić na wykłady do McL i całować go po stopach (personifikacja) - nigdy im nie dorównają. :))
01.04.2013 10:38
0
Skoczek130 jesteś debilem???
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się