Lewis Hamilton po wyścigu o GP Europy stwierdził, że nie ma wyrzutów sumienia dotyczących swojej jazdy w końcówce wyścigu.
Hamilton jeszcze na trzy okrążenia przed metą jechał na drugiej pozycji, jednak jego opony traciły przyczepność z każdym pokonanym zakrętem. Na dwa okrążenia przed metą wyprzedził go najpierw Kimi Raikkonen, a chwilę później atak próbował przeprowadzić Pastor Maldoando z Williamsa.Walka Wenezuelczyka i Brytyjczyka zakończyła się jednak kolizją. Hamilton wylądował na bandzie, a Maldonado uszkodzonym bolidem dotoczył się do mety na 10 miejscu.
„Moje opony były zużyte” tłumaczył Hamilton. „Nie wiem gdzie ukończyłbym wyścig. Na ostatnim okrążeniu moje opony po prostu był zużyte- czułem się tak jakbym z tyłu nie miał w ogóle opon.”
Zapytany przez dziennikarzy o to, czy spoglądając na to co się wydarzyło powinien pozwolić się wyprzedzić, odparł: „Nigdy nie przepuszcza się ludzi, trzeba walczyć o każdą pozycję.”
Mimo kolizji, Hamilton nie chciał wdawać się w szczegółowe dyskusje z przedstawicielami mediów.
„Będąc szczerym, nie wiem co się dokładnie wydarzyło” mówił. „Wszedłem w zakręt i nie udało mi się go opuścić.”
„To wszystko wydarzyło się bardzo szybko i nie pamiętam co się tam stało. Wszystko co pamiętam to siedzenie na bandzie na jedno okrążenie przed końcem.”
„Gdy wkłada się serce i duszę w pewne rzeczy i nie osiąga się wyniku, na który wydaje się, że się pracuje, to bardzo ciężkie, ale takie jest życie.”
Lewis Hamilton po GP Europy spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców i traci 23 punkty do Fernando Alonso.
24.06.2012 18:01
0
Mądrze mówi Lewis ;) ...W następnym GP , czyli w Anglii Hamilton wygra ;)
24.06.2012 18:01
0
Życie ;-) Przypadki chodzą po ludziach ;-)
24.06.2012 18:03
0
Strasznie szkoda Lewisa. Kurcze gdyby nie ten Maldonado strata wynosiłaby 8 pkt, a nie 23. Mam nadzieję, że na Silverstone pokaże co potrafi, w końcu to będzie domowy wyścig Całego McLarena, jak również kierowców Lewisa i Jensona.
24.06.2012 18:04
0
I tu wychodzi chorobliwa ambicja, a zarazem lekkomyślnośc Hamiltona. Skoro wiedział, że "nie ma opon", po jakiego grzyba się bronił! Obrona pozycji tylko mu szkodziła. @logel999 - nie na prawdę mądra. Nie mam opon, ale będę bronił lokaty, mimo iż jest to bez sensu. Świetne podejście... ;]
24.06.2012 18:06
0
Nie moge patrzeć na pit stopy Lewisa, przecież to kpina jakaś jest, po raz kolejny mu zniszczyli wyścig, bo nie wiem co by bylo gdyby nie stracił 14 sekund w boksie.... Przecież to wtedy wyprzedził go Alonso i reszta, ktoś tam chyba bardzo nie chce zeby on wyscig wygrał, bo aż takiego pecha mieć to trzeba mieć talent. Nie wiem kogo wina była w tym zderzeniu, moim zdaniem to Maldonado wiedzac jaki jest stan opon Hamiltona nie obliczył faktu ze jego bolid nie prowadzi się znakomicie, ale mogę się mylić, już po fakcie, ale żal zostaje :(
24.06.2012 18:07
0
Nie zrzuca winy na Maldoando , to była po prostu walka o pozycje .A co dopiero mają powiedzieć Vettel i Grosjean.
24.06.2012 18:12
0
Ewidentna kara dla MAL, ktory byl poza linia wyscigowa, 5 pozycji w dol na starcie GP Silverstone, dziekuje
24.06.2012 18:15
0
@5. mssie owszem ostatnio błedy w picie to codzienność u McL ,ale trzeba przyznać że pierwszy pit był niesamowity 2.9 ;o chyba że komputer źle policzył bo coś aż za mało wyszło
24.06.2012 18:19
0
8. No było 2.9s, ale w sumie co z tego, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Nie szukam zadnej teorii spiskowej ani nic takiego, ale dlaczego Button tak nie traci w boksie...?
24.06.2012 18:35
0
4@ tu wychodzi również chorobliwa ambicja a zarazem lekkomyślność pastora ,który bez problemu wyprzedziłby lewisa 300 metrow dalej .
24.06.2012 18:36
0
Tu był problem z podnośnikiem. W tej sytuacji akurat błędu nie popełnili.
24.06.2012 18:38
0
@atomic - oczywiście - ale ja przecież obwiniam za tę kolizję Pastora, a nie Hamiltona. Po prostu uważam, że obrona nie była potrzebna - nie dawała mu żadnych korzyści, a straty. A był świadom problemów. Cóż - trafił swój na swego. Obaj z dużym temperamentem i nieustępliwi. To ich zgubiło... ;]
24.06.2012 18:41
0
Ciekawe na co liczył Maldonado wracając na tor w środku zakrętu mając z boku Hamiltona. Zamiast odpuścić po wyjechaniu z toru i zaatakować później to zmarnował sobie i Hamiltonowi wyścig.
24.06.2012 19:10
0
Incydent wyścigowy moim zdaniem.
24.06.2012 19:26
0
@ skoczek130 Hamilton myślę , że był optymistą, ale wiedząc , że ma samochód lepszy od Pastora, miał nadzieje ze ta 2 kolka wytrzyma przed nim, co bylo realne przy odrobinie szczescia. Poza tym Malodonado jechal poza torem , wiec biorac jakikolwiek nawet kodeks ruchu i zdorwa logike , to raczej pierszenstwa nie ma ten co sie wlacza do ruchu.
24.06.2012 19:26
0
@Skoczek130 - Słuchaj Lewis jest moim idolem dlatego że walczy do konca , a nie jak niektórzy czyli ze idzie im słabo i juz wala to ........Może powinien Lewis oddac miejsce bez walki pomysl
24.06.2012 19:40
0
14.Jahar, HAM odpadl z wyscigu a MAL dojechal 10-ty, incydent wyscigowy... pomysl zanim zaczniesz pisac bzdury
24.06.2012 19:41
0
stawiam na zwyciestwo hamiltona w Angli na 2 miejscu bedzie button a 3 jeden z lotusów :D
24.06.2012 19:55
0
Hmm, Lewis robi się ostatnio wyjątkowo dojrzały :) Szkoda go. Chociaż z drugiej strony na początku kariery wszystkich rozbijał, a teraz inni rozbijają jego :p
24.06.2012 20:25
0
19. Greek Lewis dojrzały ??? Dobre !!! Jak jeździć dojrzale ze zużytymi oponami pod koniec wyścigu pokazał w Kanadzie Alonso - nie wdawał się w bezsensowne przepychanki, świadomie stracił kilka pozycji ale punkty dowiózł i nie musiał jak Hamilton "dojrzale" rzucać kierownicą :)))
24.06.2012 20:59
0
20. go!!! tak Alonso bardzo dojrzele kiedys wymachiwal reka do Pietrowa gdy ten go nie chciał przepuscić i bidulek przegrał mistrza:) Żaden kierowca nie jest idealny . W tej sytuacji zawinił Maldonado i powinien dostac kare jak schumi ostatnio tzn . powinien zostac cofniety o 5 pozycji na starcie gp Angli
24.06.2012 21:12
0
@20. Owszem, dojrzały, porównaj sobie proszę wypowiedzi Lewisa i Pastora po tym incydencie.
24.06.2012 22:06
0
@4 Skoczek Może mógł stanąć na poboczu bo "nie ma" opon?! Nie rozumiem, obronił pozycję przed Maldonado w strefie DRS i ładnie wyjechał na czystej stronie toru, a tamten mimo tego, że całym boildem przekroczył linie toru wepchał się w niego. Prawda jest taka Lewis miał szczęście bo mógł dostać karę za ignorowanie żółtej flagi, ale w sumie to i tak w obecnej sytuacji nic już nie znaczy nawet to, że jego pit-stop trwał 40 sek.
24.06.2012 22:33
0
Lewis zaskoczył brakiem krytyki Maldonado, no i dobrze, że ma więcej klasy niż ten co nazywa innych w podobnych sytuacjach ogórkami
25.06.2012 09:53
0
logel999 moim też :D. Lewis wygra GP W. Brytanii, ale niektórzy tego nie rozumieją. Ostatnio musiałem zjechać Cwirsa bo powiedział, że McLaren to świry...
25.06.2012 10:28
0
@logel999 - gdyby odpuścił, miałby punkty.
25.06.2012 10:30
0
@Realgag i @logel999 - dla mnie możecie sobie nawet postawic mu pomnik - nie interesuje mnie to. Ale piszcie, jak normalni ludzie, a nie faktycznie, jak "świry". ;]
25.06.2012 10:31
0
@Zridiel - powtarzam - w jego przypadku oddanie tej lokaty byłoby korzystniejsze.
25.06.2012 14:14
0
@seb_1746 - nie chciałbym nic pisac, ale w McL świetnie działa PR, stąd też nic nie powiedział. Obejrzał powtórkę - może też widzi w sobie winę?? W zeszłym roku nazwał go idiotą i pachołkiem. To jednak dojrzałe zachowanie - po co wyzywac publicznie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się