Z ust Marka Webbera padło sporo gorzkich słów wobec decyzji o zorganizowaniu Grand Prix Bahrajnu, jaką FIA podjęła w miniony piątek podczas obrad Światowej Rady Sportów Motorowych w Barcelonie.
Australijczyk zarzuca FIA, iż jej członkowie w ogóle nie wzięli pod uwagę praw człowieka podczas głosowania, a sama decyzja jest nieracjonalna z powodu sytuacji, jaka nadal tam panuje. Według kierowcy Red Bulla, FIA powinno już wcześniej w tym sezonie obrać stanowisko w tej sprawie, a nie ciągle przekładać termin podjęcia decyzji.„Nawet jeśli decyzja już zapadła, będę naprawdę zdziwiony jeśli Grand Prix się jednak tam odbędzie. Moją opinię w tej sprawie wyraziłem w lutym, ona pozostaje niezmienna. FIA powinna być bardziej stanowcza, a nie forsować na siłę chęć przeniesienia Grand Prix na innym termin w tym roku.”
„Teraz wyraźnie widzimy, jak FIA odnosi się do praw człowieka i zasad moralnych. Z pewnością stronom biorącym udział w obradach zależało na podjęciu decyzji. Nie uważam jednak, że jest ona dobra. Wygląda na to, że F1, czy ogólnie sport, nie mają poczucia odpowiedzialności i świadomości społecznej. Mam nadzieję, że Formuła 1 wróci do Bahrajnu, ale to nie może nastąpić teraz.”
„Jako zawodnik nie czuję się komfortowo, by tam rywalizować. Wyścig może spowodować wzrost napięcia wśród ludności tego kraju, a ja nie rozumiem, dlaczego mój sport chce być tego katalizatorem.”
Swoje niezadowolenie wyraził także Max Mosley. Były szef FIA użył kilku mocnych słów, by uargumentować swoją pozycję.
„Podejmując taką decyzję i organizując tam wyścig, Formuła 1 stanie się częścią wydarzeń, które miały i nadal mają tam miejsce. Rząd Bahrajnu wykorzysta ją jako element represji. Upieranie się przy wyścigu w tym miejscu jest wielkim błędem, który nie zostanie tak po prostu zapomniany. Ta decyzja może drogo kosztować F1.”
05.06.2011 14:18
0
Jak dla mnie to wszystko jedno czy ten wyścig się odbędzie czy nie...chodź jak wróci Robert to będzie mógł tam pokazać co umie :)
05.06.2011 14:48
0
standart. Mark zawsze jest przeciwny wszystkiemu....
05.06.2011 14:52
0
też od samego poczatku byłem przeciwny temu GP nie powinno być tam wyscigu po tym co tam się działo
05.06.2011 15:08
0
hrt pokaze nam w bahrajnie klase tak samo jak petrow w ostatnim wyscigu 2010,weber boi sie ze go na starcie wyprzedzą.
05.06.2011 15:11
0
Webber jak to staruszek zaczyna marudzić, tak samo jak Rubens zreszta, nic mu sie nie podoba.
05.06.2011 15:21
0
zmiany zmiany zmiany,pogonić tych snobów z tego sportu bo sie nuda robi
05.06.2011 15:23
0
Mark nie stękaj tylko zepnij du.. i potrenuj starty.
05.06.2011 15:48
0
Oczywiście całkowicie popieram Marka. Dobrze, że ma odwagę głośno się temu sprzeciwiać. Ten wyścig w tym roku zdecydowanie powinien zostać odwołany.
05.06.2011 16:04
0
@8 a daruje sobie. taki pomysł mi przyszedł . tory co roku powinny byc zmieniane , nie mówie ,że 100% ale rotacja 30% była by ok,oczywiście w kalendarzu powinny pojawiać się również tory zapomniane
05.06.2011 16:11
0
Dla FIA liczy się interes i pieniądz, a nie ludzie.
05.06.2011 16:17
0
Myślę, że FIA lepiej wie, jak wygląda sytuacja w Bahrajnie, niż przeciętni telewidzowie. Argumenty Marka jakoś do mnie nie trafiają...
05.06.2011 16:26
0
9. atomic@ ty chyba czytać newsa ze zrozumieniem nie umiesz Webber mówił ze nie chce tam jechać bo jak by to w skrócie napisać boi się ze F1 sprowokuje tamtejszy lud do kolejnych buntów i podczas weekendu F1 coś się tam złego stanie a ty tutaj mówisz ze tory powinny być co roku zmieniane... Co do newsa w 100% popieram Webbera
05.06.2011 18:24
0
to tak jakby władze F-1 zorganizowały wraz z Jaruzelskim wyścig GP w okresie stanu wojennego - dla fanów F-1 extra dla polskich patriotów niezbyt a ja będąc jednym i drugim byłbym w wielkiej rozterce.
05.06.2011 18:49
0
11. Konik_mekr Władze Bahrajnu pokażą i powiedzą Berniemu i FIA to co ci chcą usłyszeć, a tymczasem wojska Arabii Saudyjskiej nadal są obecne w Bahrajnie.
05.06.2011 19:34
0
może na znak protestu Mark powinien rzucić kierownicą tak jak kiedyś Rubens
05.06.2011 20:12
0
@13. sever - bardzo celna parabola. @większość pozostalych - warto czasem uchylić klapki na oczach i zobaczyć coś więcej poza bolidami i wynikami. Żyjemy wśród ludzi, a niektórzy z nich mają naprawdę przegwizdane. Nie wolno przechodzić obok jak gdyby nigdy nic, bo "ja się nie wtrącam, tylko kibicuję". Co by nie powiedzieć o osiągnięciach Marka w tym sezonie - jest to człowiek o wysokiej kulturze moralnej, co jest niedosiężne dla niektórych młodszych kierowców z pierwszych miejsc rankingu. Ludzki człowiek, w odróżnieniu od młodych wilków bezwzględnie nakierowanych na sukces.
05.06.2011 20:58
0
17 zgadzam się w zupelnosci odnoszę takie wrażenie że jak ktos zachowuje się troche asekurancko jak mark teraz czy rubens w sprawie drs w monaco to jest to odpberane za wymowke albo ze sie boi i za duzo gada itp. moze znaczna częsc uzytkownikow patrzy na f1 jak na gre np. NFS ale naprawde poza rywalizacją są jeszcze inne rzeczy i brawo dla marka ze nie omieszkał o tym powiedzieć
05.06.2011 20:59
0
sorry miało byc do 99kowalski
05.06.2011 21:54
0
bahrajn i tak zawsze był nudny. Mark ma racje.
05.06.2011 22:11
0
starty webberai stekanie staruszkoow to jedno a organizacja wyscigu w bahrajnie to drugie primo sport sportem ale fair play to drugie kategorycznie NIE dla bahrajnu bynajmniej nie w tym sezonie to jak walka z kaczom ot co
06.06.2011 06:29
0
HeLLYeaH ogarnij polszczyznę, bo z tym jak napisałeś to nawet cięzko przeczytać.
06.06.2011 08:15
0
@12 ........ mój wpis w pierwszej części jest prośbą do @Ilony a w drugiej pomysłem aby urozmaicić sezon . tak to chłopaki śmigaja po tych samych torach na pamięć i tyle. więc ogarnij stres i też daruj sobie pewne uwagi.
06.06.2011 09:26
0
Ludzie w Bahrainie nie protestuja przecież przeciw F1....
06.06.2011 09:51
0
Przeraża mnie indolencja większości (z tego forum) fanów F1. Nie wiem z czego to wynika ale gdyby taki poziom świadomości był w Polsce w latach komuny to do tej pory bylibyśmy członkami szczęśliwej radzieckiej rodziny. Ja sam chętnie obejrzałbym te GP ale nie w takiej sytuacji gdzie w dniu obradowania FIA pacyfikuje się demonstracje. Oczywiście w mediach ciężko się doszukać takich informacji, w końcu Bahrajn jest prozachodni i dopóki nie zaczną zabijać na dużą skalę to pojedyncze przypadki nie mają znaczenia. Mark jedyny inteligenty kierowca z jajami. Mówi to co myśli i mówi głośno. Szkoda,ze ni c do powiedzenia nie ma w tym temacie ten najbardziej prześladowany kierowca F1, przecież powinien najlepiej rozumieć sytuację.
06.06.2011 09:56
0
@23 W 1936 odbyła się olimpiada i też nie było żadnych manifestacji... (przynajmniej w Berlinie)
06.06.2011 10:17
0
24. Najlepszym przykładem jest Egipt, potworne zamieszki ludności przeciw rządowi !! turystom nic się nie działo, a sami mieszkańcy Kairu i okolic gdy spotykali reporterów z europy namawiali i wręcz prosili o to by turyści znowu powrócili bo nie mają z czego żyć... tak samo jest z Bahrainem
06.06.2011 10:37
0
@26. sebekorzel , ?????Jak masz pisać bzdury to lepiej nic nie pisz. Tobie się albo kraje pomyliły albo oglądałeś wiadomości redagowane osobiście przez Mubaraka. Po za tym co to za porównanie?
06.06.2011 11:45
0
jak ja pisze bzdury to w takim razie co ty wypisujesz ????? chłopie
06.06.2011 13:04
0
@28. sebekorzel . Chłopa to sobie znajdź na polu. Zanim zaczniesz coś pisać to poczytaj najpierw. W Egipcie zginęło w trakcie zamieszek kilkaset osób, kilka tysięcy było rannych . Aresztowania dziennikarzy były na porządku dziennym a w kilku przypadkach mało doszło do linczu a ty piszesz jakieś bzdury wogóle nie związane z Bahrajnem a z F1 tym bardziej.
06.06.2011 23:21
0
Popieram Webbera w tej sprawie, władze F1 podjęły taką decyzję, bo jak tłumaczą, jest tam bezpiecznie dla całego środowiska F1. Szkoda, że nie pomyśleli o protestujących tam ludziach, albo co gorsza, o tych którzy w tych protestach zginęli. Dla mnie będzie to taki taniec na ich grobach... :(
08.06.2011 08:25
0
Heat3eat - kubica pokazał co umie podczas Ronde Di Andora
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się