WIADOMOŚCI

Massa: nie pokazaliśmy pełnego potencjału
Massa: nie pokazaliśmy pełnego potencjału
Zespół Ferrari po dość trudnych kwalifikacjach także w wyścigu miał sporo problemów. Nie były one jednak spowodowane niezawodnością konstrukcji, na którą Włosi mogli liczyć już podczas zimowych testów. Obaj kierowcy uważają, że zespół nie pokazał w Melbourne pełnego potencjału.
baner_rbr_v3.jpg
Fernando Alonso
„Jeżeli spojrzy się tylko na klasyfikację, to nie jest taki zły wynik; tak, traciliśmy trochę do Vettela i Hamiltona mimo że poradziliśmy sobie lepiej niż Webber i Button. Tutaj na Albert Park wydaje się jakbym miał bilet na sezon z czwartym miejscem, gdyż to już trzeci raz w ciągu czterech lat kończę ten wyścig na tej pozycji. W ubiegłym roku, przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwie w Bahrajnie, co oznacza, że ten sam wynik miał wtedy inny wydźwięk. Dzisiaj ponownie, Vettel wydawał się być z innej planety, podczas gdy pozostali byli trochę bliżej, nie tak jak w piątkowych treningach, ale przynajmniej nie byli tak daleko jak w sobotnich kalifikacjach. Finisz za Pietrowem ponownie tak jak to miało miejsce w Abu Zabi? To prawda, ale to zwykły zbieg okoliczności, a na tym etapie mistrzostw bardziej satysfakcjonujące jest utrzymanie Webbera za sobą, który jak sądzę będzie bardziej poważnym rywalem w mistrzostwach niż Rosjanin. KERS pracował dobrze, podobnie jak ruchome tylne skrzydło, mimo że nie ułatwiło to aż tak wyprzedzania. Na początku było nieco zamieszania: odjechałem ładnie, ale Button zmierzał na mnie, a ja musiałem zjeść na zewnątrz, aby uniknąć kolizji. Strategia była dobra i pozwoliła mi nadrobić kilka pozycji. Może gdybym od razu nie utknął w korku, mógłbym próbować pojechać wyścig na dwa postoje, ale biorąc pod uwagę to jak wyścig się potoczył, podjęliśmy najlepszą decyzję. Jesteśmy w dobrej strefie, aby walczyć o tytuł, ale z pewnością nie będziemy mogli tego uczynić dojeżdżając do mety na trzeciej czy czwartej pozycji. Musimy się poprawić, wiemy to, ale nadal jest zbyt wcześnie na przewidywania.”

Felipe Massa
„Na początku wszystko poszło dobrze z dobrym startem i dobra obroną przed atakami Buttona. Potem chcieliśmy przyspieszyć użycie twardych opon, ale ten ruch nie opłacił się i musieliśmy wykonać trzeci pit stop pod koniec wyścigu, przez co straciłem kilka pozycji. W drugiej części wyścigu miałem spory problem z degradacją tylnego ogumienia i nie mogłem utrzymywać dobrego tempa. Nowe elementy, takie jak tylne skrzydło pracowały jak należy: z pewnością widzieliśmy więcej wyprzedzania niż rok temu.”

„Pojedynek z Buttonem? Był zacięty: gdy mnie wyprzedził, ścinając szykanę, spodziewałem się, że zostanie ukarany. Jestem nieco rozczarowany wynikiem i ogólną formą podczas tego weekendu. Musimy zabrać się do roboty i w pełni zrozumieć co się stało, ponieważ uważam, że nie pokazaliśmy swojego prawdziwego potencjału.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

42 KOMENTARZY
avatar
Darktom15

27.03.2011 13:50

0

Troche Massa też przegioł z tym głebokim wyjazdem na tej szykanie. I tu troche nie jestem zgodny z decyzją sędziów


avatar
jenks

27.03.2011 13:58

0

spoko chlopaki bedzie dobrze.to pierwszy wyscig dopiero


avatar
Polak477

27.03.2011 13:59

0

Ja tam przypominam sobie sytuację jak Alonso wyprzedzał Kubicę. Kubica też wtedy go wypchnął z toru i nikt Alonso nie bronił. Moim zdaniem mógł Massa tak zrobić i tak zrobił Button wiele by nie stracił od razu go puszczając, bo Massa wyraźnie jechał już powoli, bo miał mocno zniszczone opony.


avatar
fanAlonso=pziom

27.03.2011 14:24

0

po pierwszych okrążeniach bylem zmartwiony pozycja Fernando ale potem niezła jazda szkoda ze zabrakło czasu na pietrowa


avatar
FAster92

27.03.2011 14:25

0

Alonso wie na czym stoi, mam nadzieję,że Ferrari wyciągnie wnioski z weekendu w Australii i w Malezji będą liczyli się w walce o P1 ! P.S ALONSO pokazał dzisiaj kawał świetnej jazdy ... miło się to oglągało!


avatar
mariann

27.03.2011 14:28

0

Na ogół nie przyczepiam się do literówek i proszę tego tak nie traktować, ale to mega śmiesznie brzmi. F.Alonso: "...musiałem ZJEŚĆ na zewnątrz, aby uniknąć kolizji..." To coś ty chłopie jadł :-D


avatar
konradosf1

27.03.2011 14:28

0

dawać ch łopaki to wspólnie z McL pokażecie że mozna dognać Red Bulle.


avatar
zenobi29

27.03.2011 14:43

0

Alonso pokazał - Massa niekoniecznie.


avatar
zenobi29

27.03.2011 14:46

0

3. Polak477 - Racja . Button mógł i powinien. Jednak tego nie zrobił - czym mnie nieco zezłościł.


avatar
Pietrzej

27.03.2011 14:51

0

@1 no comment


avatar
RoyalFlesh F1

27.03.2011 15:48

0

Nie wiem na który wyscig patrzyliscie, ale Ferrari jest po prostu słabym bolidem i wiele bym od nich nie wymagał


avatar
maziboss

27.03.2011 15:56

0

11. RoyalFlesh F1 Nie rozśmieszaj ludzi :) Po 1 wyścigu uważasz że Ferrari jest słabe, szkoda że nie popatrzałeś na tempo wyścigowe Alonso... Znawca od siedmiu boleści.


avatar
ripazha8

27.03.2011 16:06

0

alonso musi miec majstra!!!! :P


avatar
FAster92

27.03.2011 16:06

0

11.To chyba ty nie patrzyłeś na dzisiejszy wyścig!


avatar
Polak477

27.03.2011 17:08

0

Niech sobie myśli, że Ferrari jest słabe. Ważne, że my widzieliśmy, że mimo słabych boksów, problemów z oponami i jednego więcej boksu pod koniec Ferrari było najszybsze, bo utrzymało się tam, gdzie było. Alonso przecież dogonił Petrova, który miał 20 sekund przewagi przez boks, a to nie jest małym wyczynem.


avatar
Marti

27.03.2011 17:31

0

No jak widać, dzisiaj Ferdkowi przypomniał się koszmar minionego Abu Zabi :)


avatar
miki26

27.03.2011 17:35

0

15.Polak477 Ogladales Live Timing? Widac od razu , ze nie. W ostatnim stincie Petrow jechal zachowawczo i spokojnie. Wiedzial , ze ma duza przewage a z drogiej strony nie ma szans na dogonienie Hamiltona. Jak Alonso doszedl Petrova na 4-5 sec to Pietrek lekko przycisnal i pojechal swoj najlepsy czas. Nawet jakby Alonso doszedl Petrova to i tak by go nie wyprzedzil. Pietrow bardzo dbal o opony o czym mowil w wywiadzie. Prawda jest taka, za Ferrari na czas obecny nie ma bolidu, ktory moze powalczyc z RBR, Mc-Laren a na dzien dzisiejszy nawet z Lotus-Renault. Osiagniecie Alonso mozna jedynie zawdzieczac Jego umiejetnosciami. 11.RoyalFlech F1 ma racje. Wszyscy, ktorzy go krytykuja maja oczy w dupie. Ferrari brakuje do czolowki SPORO i niech sie ciesza, ze maja Alonso, ktory potrafi ta przepasc zniwelowac.


avatar
miki26

27.03.2011 17:36

0

Acha a szczegolnie bylo widac jak szybki jest bolid Ferreri jak Button cisna na poczatku Masse..... Ludzie opanujcie sie...


avatar
Piotre_k

27.03.2011 17:37

0

Alonso stracił 3 miejsce przez 3 koszmarnie długie wizyty w boksach. Każda jego zmiana opon trwała ponad 5 sekund, zmian opon w Red Bullu ok. 3,5s. Zupełnie tego nie rozumiem - stratedzy zapomnieli, że to istotne, czy pomijają to w obliczeniach? Jeżeli się planuje 3 zmiany opon to wypadałoby chyba zadbać, żeby stracić na tym jak najmniej czasu a nie jak najwięcej. Felipe trzyma poziom z poprzedniego sezonu - niestety jest to poziom gwarantujący jazdę w 2012 roku już w innym teamie.


avatar
sephirothw

27.03.2011 18:05

0

tak najeżdzacie na Ferrari, a co Webber w RBR pokazał? nic, kompletne dno. Alonso go ładnie na zmianie opon odjechał i tyle już potem biedaczyna nie mógł z nim sobie poradzić i go wyprzedzić. Więc nie gadajcie, że Ferrari nie ma bolidu. Bo jednak pomimo 3 pit stopów Alonso ukończył wyścig na 4 miejscy :). Gdyby nie jego start, gdzie został przyblokowany to walczył by z Hamiltonem/Vettelem.


avatar
Polak477

27.03.2011 19:21

0

17. Może live timming oglądałeś, ale co się działo na wyścigu to już chyba nie ogarniałeś. Po zmianie opon Ferrari momentalnie robiło najszybsze czasy wyścigów i to nawet z Massą. Button cisnął? Zobacz, że on później przejechał jeszcze kilka okrążeń, a Massa zjechał po chwili. To powinno być odpowiedzią. Ferrari ma dobry bolid, ale w wyścigu. Problem Ferrari to opony, które się zmieniły i tyle. Do RBR jeszcze brakuje, ale nie jest to słaby bolid. Aha Petrov zrobił swój najlepszy czas, tylko, że Alonso dalej się do niego zbliżał. Dopiero okrążenie przed końcem odpuścił. Więc najpierw wyjmij swoje oczy z du*y Petrova


avatar
leo_

27.03.2011 19:39

0

Ferrari albo za szybko zużywa opony, albo się przeliczyło ze strategią na 3 pit stopy (powinny być 2). Jeśli to pierwsze, to Renault od nich specjalnie nie odstaje.


avatar
leo_

27.03.2011 19:42

0

cd 22. A może nawet jest lepsze, biorąc poprawkę na Pietrova (zakładając, że się specjalnie od tamtego roku nie poprawił)?


avatar
FAster92

27.03.2011 19:54

0

I PIT 12 OKRĄŻENIE = 12 II PIT 27 OKRĄŻENIE = 15 III PIT 42 OKRĄŻENIE = 15 META = 16 zjazdy ALONSO do pit-stopów . Muszą więcej popracowac nad oponami!


avatar
mariusz-f1

27.03.2011 19:56

0

17.miki26 - Nie przesadzaj z tym, że Lotus Renault ma już lepszy bolid od Ferrari. Fakt, Pietrow zameldował się na mecie przed Alonso, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Tym bardziej, że Pietrek mógł przez "prawie" cały wyścig jechać swoim tempem nie naciskany przez nikogo. A to też miało spory wpływ na stan jego opon. Odwrotnie było z Alonso. Przecież od samego startu musiał gonić i nadrabiać pozycję. A i sporo strat zanotował też w pit stopie. Generalnie to Alonso jak dla mnie, miał dobre tempo i w normalnych warunkach nie miałby problemu z Pietrowem. Massy nie liczę, bo moim zdaniem jest to typowy średniak i trzymanie go w takim teamie jak Ferrari jest pomyłką i nieporozumieniem. Pozdro


avatar
Xabi89

27.03.2011 21:18

0

"Strategia była dobra i pozwoliła mi nadrobić kilka pozycji. Może gdybym od razu nie utknął w korku, mógłbym próbować pojechać wyścig na dwa postoje, ale biorąc pod uwagę to jak wyścig się potoczył, podjęliśmy najlepszą decyzję." Możliwe że tak właśnie było, choć ja będę się upierał przy tym, iż 2 zmiany w układzie soft-hard-hard byłyby jednak lepszym rozwiązaniem niż - tak jak w wyścigu - 3 (soft-soft-soft-hard). Moim zdaniem Ferrari po prostu uległo tym wszystkim przedsezonowym spekulacjom, które to straszyły 3-4 pit stopami na wyścig i wyszło z założenia, że rywale również będą potrzebowali tylu zmian opon. Ci niestety zrobili wszystko po staremu i wyszło jak wyszło. Jestem niemal przekonany, że w Malezji "Czerwoni" wrócą do "tradycyjnej" strategii i skończą się te spekulacje, że Lotus jest przed nimi, bo Ferrari ma raczej 2-3 bolid w stawce.


avatar
miki26

27.03.2011 22:01

0

21. Polak47725. mariusz-f1 Tylko, ze zapominacie o jednym. Za kierownica Ferrari siedzi 2-krotny mistrz swiata F. Alonso a za sterem LRGP NOWICJUSZ!!! Pod uwage nalezy brac wszystkie fakty. To, ze Alonso potrafi tyle wycisnac z Ferrari nie znaczy, ze z LRGP nie da sie wyciagnac wiecej. Bo napewno sie da a wszyscy wiemy o co chodzi....


avatar
miki26

27.03.2011 22:10

0

Ciekawe jakbyscie mowili o formie LRGP jakby za sterem siedzial nasz Robus i przyjechal na mete w okolicach czasu Hamiltona. Niestety LRGP nie ma w zespole takiego asa jak Alonso czy Robert na dzien dzisiejszy, A chyba nie chcecie mi powiedziec, ze Petrov jest tak samo szybki jak Alonso? Albo jak Robert? Hehe zastanowcie sie. LRGP ma 3 bolid w stawce lecz niestety niema kto pokazac potencjalu bolidu.


avatar
jenks

27.03.2011 22:53

0

po jednym wyscigu pisanie kto ma jaki bolid jest bez sensu.w zeszly sezonie tez pisali ze reno jest szybsze od ferrari jak kubica w jednym wyscigu byl przed ferrari.


avatar
maziboss

28.03.2011 00:14

0

JENKS sluszna uwaga. No ale tutaj sa tacy co wiedza ze LR jest szybsze od Ferrari, nie rozsmieszajcie mnie prosze :)


avatar
pawelvod

28.03.2011 16:01

0

Z tą szybkością ferrari to przesada. Mieli najszybsze czasy bo cisnęli i zużywali opony które musieli zmieniać raz więcej. Tu nic nie dzieje się przypadkowo. Mieli wyliczone, że gdyby jechali na jeden stop mniej to musieli by na każdym kółku jechać na tyle wolniej że wyścig zakończyli by z przerwą większą do Pietrowa. Więc gadanie że gdyby nie zmieniali opon byli by wyżej jest tylko gadaniem. Myślę, że gdyby jechali oszczędniej dla opon byli by niżej i wybrali strategię najlepszą dla siebie. Zaowocowało to tym że czasy okrążeń mieli może najszybsze, ale +22 (a w ich przypadku) 24 sek robi to co robi.


avatar
pawelvod

28.03.2011 16:02

0

kur... trochę zakręcenie, ale mam nadzieje że zrozumiale:)


avatar
miki26

28.03.2011 16:09

0

31. pawelvod No widze, ze przynajmniej jeden czlowiek, ktory zna sie na rzeczy :D Wlasnie tak jest! Ferrari dzieki swojemu konserwatywnemu podjsciu do budowy bolidu zwalilo kolejny sezon! Oni beda walczyc ze slabym Mercedesem o Czwarte miejsce w generalce. Teraz mozecie sie ze mnie smiac a na koniec sezonu ja sie bede smial z was HaHaHa!


avatar
mariusz-f1

28.03.2011 17:03

0

31.pawelvod - Jak już tak sobie gdybamy.... To jesteś pewien tego, że gdyby to Pietrow spadł po starcie na 9 pozycję i musiałby odrabiać straty, to wystarczyłyby tylko 2 zjazdy po nowe opony ? Bardzo w to wątpię. Pietrek jechał na 2 pity, bo nie był "zmuszony" do katowania opon. Zresztą zobaczymy w następnych wyścigach jak to się dalej potoczy. 33.miki26 - No to zobaczymy, kto się będzie jeszcze śmiał i z kogo, na koniec sezonu.


avatar
karol

29.03.2011 20:46

0

To oczywiste, w następnych wyścigach Ferrari będzie coraz wyżej,a Fernando będzie walczył o tytuł,to facet z talentem i rozsądkiem,zespół ma nie mniejsze ambicje i możliwości.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu