Boullier potwierdza zainteresowanie Heidfeldem
Nowy szef ekipy Renault, Eric Boullier, w wywiadzie dla Autosportu zdradził nieco szczegółów dotyczących drugiego kierowcy, który być może zostanie ogłoszony dopiero po pierwszych testach w Walencji.„Szczerze, nie podjęliśmy jeszcze decyzji” mówił Boullier dziennikarzom Autosportu odnośnie planów co do drugiego kierowcy. „Nadal rozglądamy się wśród kilku kierowców, którzy są dostępni na rynku. Dwaj z nich są doświadczeni, dwaj z nich są debiutantami. Jesteśmy ostatnim, starym zespołem [bez dwóch kierowców] i sytuacja jest inna niż w lipcu, kiedy można było rozmawiać z każdym.”
Boullier przyznał, że jego celem jest przywrócenie spokoju w zespole i poprawa morale załogi. Zaznaczył jednak, że szuka także nowych sponsorów, co w związku z aferą wypadkową może być pewnym problemem, a od czego uzależniony jest kontrakt z drugim kierowcą.
„Chcielibyśmy podjąć decyzję przed testami. Jeżeli nie, Robert rozpocznie rozwój bolidu sam.”
Boullier przyznał także, że wśród potencjalnych kandydatów na partnera Polaka znajduje się Nick Heidfeld.
„Skłamałbym gdybym powiedział, że nie” mówił Boullier. „Tutaj mamy inne pytanie, ponieważ spędził z Robertem tyle lat. Pytanie brzmi czy chcemy ponownie ich ze sobą związać, czy nie. Ale znajduje się na liście.”
komentarze
1. saint77
No tak, bo jeśli nie HEI to kto? Petrov?
Może Grosjan? Chociaż Renault twierdziło, że kierowcą nie będzie Francuz....
Kurcze, chyba trzeba będzie wybrać między dżumą i ospą:))
2. ekimmu
Strzelam ze nie wezmą HEI właśnie z powodu który podniósł Boullier, tj. ponowne ich związanie. W BMW współpraca szła jako tako i to jeszcze do pewnego momentu, kiedy Nick zaczął się puszyć w wywiadach i mówić, że jest lepszym kierowcą od Roberta tylko jakoś tak nikt tego nie widzi. Gdyby nie ta kwestia to Nick jest nr. 1 z pozostałych kierowców, stary ale jary, na pewno lepszy od Petrova, Grosjeana czy innego Pingponga.
3. Anteaus
Ciekaw jestem zdania Roberta choć pewnie jego nie poznamy ze względów oczywistych. Natomiast myślę ,ze Pan Boullier jest z nim zaznajomiony. Inna sprawa to to jaki to preferencję będą miały wpływ na podjęcie tej decyzji. Wkrótce miejmy nadzieje się o tym przekonamy. Tak czy inaczej wg mnie powinna ona zostać szybko podjęta bo w przeciwnym razie sami komplikują sytuacje związaną z rozwojem bolidu ukierunkowaną pod danego kierowcę
4. dziarmol@biss
Dobre, zupełnie jak z małżeństwem . Raz wzięty rozwód i basta, po co włazić dwa razy do tego samego błota ;-))
@saint77 jest jeszcze gronkowiec ;-))
5. prolim
Heidfeld ma kompleks Kubicy, nie jest partnerem zespołowym i ostatnie 3 sezony jego to wypowiedzi odnoszące się tylko do Roberta, porównywał go ze sobą zawsze, nie specjalnie interesując się, którą pozycję osiągnął, ważne było, że był przed Robertem... Takie podejście przy nr 1 dla Roberta nie jest pożądane, tym bardziej, że Hei trzeba zapłacić, a sam żadnych sponsorów nie przyciągnie, bo ani on charakterny, ani gwiazda, ani nie ma skilla odpowiedniego. Ma też inny charakter jazdy, co nie jest pomocne w rozwoju bolidu dla Roberta. Spójrzcie na Mcl, robią bolid pod Hamiltona i zawsze te kilka wygranych wyścigów mają. Chyba lepiej tego Pietrowa sprawdzić, niż pchać się w ciułacza Heidfelda.
6. Raven89
2 doświadczonych - Sato i Heidfeld.2 debiutantów - Petrov i Tung.Myślę,że tak to właśnie wygląda.Ja osobiście widziałbym w Renault Sato ale kierownictwo teamu może się skusić na Heidfelda.
7. Manonfire
Boullier wyraźnie mówi o sponsorach. Jakich sponsorów ma Heidfeld? Producenta krasnali ogrodowych? A tak poważnie: Heidfeld może być jednak dobrym rozwiązaniem. Jest teraz na innej pozycji - to on dołącza do teamu, gdzie jest kierowca nr 1, w związku z czym rywalizacja może być na innym poziomie, nawet korzystniejsza, bo niejako zaczynają od zera. Nie ma argumentu, że on tu już był i teraz ma być wszystko pod niego. Nick nie jest specjalnie błyskotliwy, ale punkty zwykle jakieś dowozi, co dla teamu nie jest bez znaczenia. A po trzecie, może i wróg, ale własny (że zacytuję "Samych swoich").
8. atomic
poważna firma a pi..... się w tańcu jak czarna mamba.
9. Ugwer
Chętnie zabaczył bym jaka jest różnica porównywalnych bolidach pomiędzy Kubicą a Haidfeldem;)
troszke może spokornieje i przyzna że niemiec nie kaniecznie musi byc lepszy od polaka.
10. havok22
Ja tam uważam że Nick to solidny kierowca. Może nie jest najszybszy ale dobrze blokuje i cos tam zawsze dowiezie. Ma kompleks Kubicy ale kto by nie miał? Przychodzi do zespołu koleś ktory jest młodszy, szybszy i praktycznie na starcie kariery wygrywa wyścig czego Heidfeld przez tyle lat nie zrobił. Każdego by krew zalała. :)
11. walerus
to ostatnie pytanie jest kluczowe...
12. sk0k
ja mysle ze w koncu wybiora petrova bo chaba ma lepszych sponsorow za plecami niz HEI, tak mi sie wydaje ale moge sie mylic. niekoniecznie ktos kto debiutuje musi byc slaby ( kobayashi i hamilton ) wiec moze warto postawic na rosjanina
13. redux
Mnie interesuje odpowiedź na jedno pytanie:jeśli Nick jest taki super, solidny, wspaniały, doświadczony, no w ogóle cud, miód i orzeszki to dlaczego nikt go nie chce? IMHO on nie jest niedoceniony - on właśnie taki jest, przeciętny kierowca z przeciętnym dorobkiem. Nikt płakał po nim nie będzie.
14. orinocoPL
Mialem nadzieje, ze przyjdzie ktos inny a tu wyglada na to, ze bedzie (prawie) powtórka z rozrywki. Choc w zmienionych okolicznosciach moze faktycznie Nick bedzie bardziej "zespolowy" - w co watpie.
15. Gosu
HEI to najlepsza opcja jeśli chodzi o kierowców, a nie sponsorów. Gdzieś już Renault przebąkiwało, że wybór drugiego kierowcy uzależniony będzie od sponsora, więc coraz bardzie wątpliwe jest to że Nikuś będzie jeździł z Robertem a szkoda.
16. devious
w zasadzie wybór Renault odbywa się teraz pomiędzy 3ma kierowcami - tak typuję:
1) opcja "na wynik" - Heidfeld:
+ doświadczony i szybki, będzie mocnym punktem zespołu i dostarczycielem punktów i być może podiów, dobry jako przeciwwaga i punkt odniesienia dla Kubicy (np. podczas testów kierowcy mogą porównywać telemetrię i patrzeć kto gdzie był szybszy i jak to zrobił)
- nie przyciągnie sponsorów, nie zaakceptuje pozycji drugiego kierowcy, miewa "humorki" = raczej nie będzie budował dobrej atmosfery w zespole, jak na tak doświadczonego kierowcę niekoniecznie będzie potrafił wzkazać kierunek rozwoju bolidu (odwieczna bolączka BMW)
2) opcja "na kasę" - Piertow:
+ kasa, kasa, kasa! no i jest to młoda strzelba - może okazać się szybki i przebojowy, a zapał debiutanta często działa pozytywnie, nie będzie miał problemu z byciem typowym nr2 co dobrze wpłynie na atmosferę w zespole i "poukłada" wszystko i zmotywuje Kubicę...
- brak doświadczenia, nigdy nie jeździł bolidem F1, zaabsorbuje dużo energii zespołu by nauczyć się wszystkiego, nie umie rozwijać i ustawiać bolidu, nie wiadomo jaki ma charakter i jak będzie współpracował z zespołem
3) opcja "awaryjnka" a może "pośrednia?" Sato:
+doświadczony i szybki, powszechnie lubiany, fighter - ale zaakceptuje bycie nr2, nie będzie narzekał i się dąsał, BYĆ MOŻE PRZYCIĄGNIE JAPOŃSKICH SPONSORÓW? (np. Panasonica?) - to może byc duży plus...
-nie wiadomo jak z formą, dawno nie jeździł... popełnia błędy, nie jest tak regularny jak Heidfeld, nie jest też młody, nie słynie z dobrego ustawiania i rozwijania bolidu, póki co nie ma sponsorów...
reasumując - Sato może okazać się czarnym koniem ale tylko jeżeli przyciagnąłby sponsorów ;)
w innym wypadku zadecyduje zapewne, czy Renault znajdzie sponsorów - jeżeli nie znjdzie to pewnie wybierze Pietrowa, jeżeli będzie ich stać - wezmą Heidfelda...
17. MARIO01
pójdą za kasą, mam nadzieję że nie będzie HEI
18. Renault F1 Team
Witam Wszystkich! Mój pierwszy post na tym forum:)
Kierowca kierowcą, ale spójrzmy na to, jak Robert jest "wywyższany" przez Renault. Prawdopodobnie rozpocznie testy w Walencji sam i przez 3 dni będzie jeździł, a na następnym testach w Jerez będzie jeździł przez co najmniej 2 dni jeżeli nie będzie jeszcze drugiego kierowcy. Widać, że Renault naprawdę chce rozpocząć tą nową epokę w F1 z Robertem i tyle. Drugi kierowca, kimkolwiek będzie, to będzie jeszcze bardziej "dyskryminowany" niż np. w przypadku Piqueta i Alonso. Robert będzie absolutnym NR 1. Żaden inny zespół tak faworyzować nie będzie. Renault celuje w Tytuł Kierowców, nie konstruktorów. Ja jestem dobrej myśli:)
19. ninja016
ja to widze tak, ze drugim kierowca bedzie petrow poniewaz przyciagnie za soba inwestorow z rosji i nie tylko:) , a heidfeld bedzie kierowca rezerwowym i pomoze kubicy rozwinac bolid:)
20. ris
Po pierwszych testach ? Zmiękczaja Nicka czy czekają na Pietrova ?
21. Woa-VooDoo
Liczę że zatrudnią Takumę Sato
22. M@teuka
hm jesli chca powrócic na szczyt to musza wziasc Heidfelda, Fisichelle, Sato albo Kliena. takie moje zdanie.
23. Arek777
Petrov bo przyniesie kase dla robrta ^^
24. tt16
"Pytanie brzmi czy chcemy ponownie ich ze sobą związać, czy nie."
Dobre :P
25. siecho
Stawiam na "RUSA" więcej kasy ,komfortowy spokój , lepszy bolid. A kto wie może u Vitalija drzemie w duszy ostry pazur syberyjskiego Tygrysa ,wszak waleczność to dumna cehca słowian...hmm..a co (-:
26. murmunder
18. Renault F1 Team
Też myślę że Renault pujdzie na tytuł kierowców. Ale mam jedno ale jesli tak to Nr 2 tak czy siak też bedzie jakoś te pkt. zdobywać. Nie mozna zdobyć tytułu jednym kierowca bo bolid musi byc na tyle dobry ze nawet słabiak musi nim jakies pkt. zdobywać.
27. Browar
Wiem, że to tylko pobożne życzenia, ale fajnie by było, gdyby Fisichella trafił do Renault, a Heidfeld n.p. do US F1 ;)
28. mariusz-f1
Pytanie brzmi , czy chcemy ich ponownie ze sobą wiązać , czy nie ? Naszym celem jest , przywrócenie spokoju w zespole i poprawa morale załogi ..... Oj Nikoś , faworytem do objęcia fotela nr 2 w Reno , to ty nie jesteś , na bank !
29. qdir
Według mnie Heidfeld wcale nie byłby najlepszą opcją w kontekście współpracy z Kubicą. W BMW wychodziło to bardzo średnio, jeśli chodzi o rozwój bolidu, to ci obydwaj kierowcy prezentują odmienne style jazdy, co nie pomaga przy wprowadzaniu ulepszeń. Lepszy IMO byłby Petrov, choć jego angaż może się wiązać z naciskami sponsorów w wewnętrzne sprawy teamu. Może ktoś inny? Tylko kto?
30. ris
Wychodzi na to jednakl, że Boullier traktuje Nicka jako wyjście awaryjne szukają kasy (kierowcy ze sponsorem ) i właśnie dlatego przeciągają całą sprawę ;-))
31. mariusz-f1
30.ris - Ale nie tylko o to , chyba Bullierowi chodzi . Może po prostu wiedzą , jakie panowały stosunki w BMW pomiędzy Nickiem a Robertem i nie chcą powtórki z rozrywki ?
32. CIGAM
ta wypowiedz ma zmiekczyc wolnego nicka przed ewentualnym zakontraktowaniem w przypadku nie znalezienia kierowcy ze sponsorem . Nick musi zrozumiec i przyzwyczaic do przyszlej sytulacji i moze potrzebuje na to duzo czasu. A odpuszczenie mu 1 testow ma upewnic go w tym przekonaniu - bedzie nr 2 i nic wiecej.
33. kumahara
Jeśli team brytyjski jest niemiecki to dlaczego by nie słowiański. Każdy kierowca musiał być debiutantem w F1. Więc Pietrow może być, lesze to niż ten karzełkowaty zarozumialec.
34. fabian
Myślę, że Buillier wzna już zdanie Roberta na temat ewentualnego przejścia Hajcfela do Renault. I zapewne jeśli Renault nie znajdzie kogoś dość dobrego to zatrudni niemca. Choć z drugiej strony duet Robert i Nick mógłby być ciekawy. Przecież hajcfel zawsze się przechwalał, że jest lepszy i zapewne chciałby to udowodnić w nowym zespole.
35. Greee
Pamiętacie jak BROWN znalazł sponsora po testach? Może to samo chce zrobić Renault? Jak pokażą, że są szybcy ktoś się nimi zainteresuje, wtedy kierowca bez kasy. Jeśli nikt nie będzie chętny, kierowca z kasą. Może dlatego czekają z 2 kierowcą do testów?
36. robtusiek
Heidfeld napewno byłby mocnym punktem Renault, tylko zastanawia jedno zdanie Boullier-a :"czy chcemy ponownie ich ze sobą związać, czy nie.", pachnie mi tutaj interwencją Roberta.
37. romekf1
nie lubie slow nicka ale wolał bym jego w zespole niz jakiegoass tam ruska bo chociaz mam pewnosc ze bedzie punktować. tylko zeby robert i nick byli równo traktowani i chciał bym zobaczyc jak robert objezdza nicka ktury tak sie chwalił w niemieckich mediach ze jest przed robertem. rajcowało go to ale to sie skaczy od sezonu 2010. a moim zdaniem renault bedzie miało do dyspozycji szybki bolid taka jest moja opinia
38. zenobi29
WIerzę , że pan Boulier nade wszystko ceni sobie spokój wewnątrz zespołu....Oby ;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz