Główne danie weekendu wyścigowego w regionie Emilii-Romanii bardzo udanie zakończyło się dla Red Bulla, świętującego 400. rundę w F1. Dzięki kapitalnemu atakowi po starcie i świetnie zrealizowanej strategii Max Verstappen sięgnął po 65. zwycięstwo w karierze. Co ważniejsze, szybkość poprawionego bolidu RB20 pozwalała na kontrolowanie tempa w zestawieniu z zawodnikami McLarena. Potwierdził to poniekąd też świetny powrót Yukiego Tsunody, który skorzystał z neutralizacji i zameldował się w punktowanej dziesiątce mimo startu z alei serwisowej.
Max Verstappen, P1
"Wygrana tutaj jest fantastyczna. Sam start nie był najlepszy, ale drugi zakręt był już dobry! Gdy wyszliśmy na prowadzenie, pokazaliśmy nasze tempo i mogłem spokojnie naciskać. Wyścig okazał się bardziej obiecujący niż się spodziewałem, bo samochód wydawał się znacznie bardziej stabilny. Zrobiliśmy wyraźny krok naprzód na polu ustawień. Dobrze zarządzałem oponami i nieźle spisywałem się na obu mieszankach. Trochę czasu minęło z powodu wirtualnej neutralizacji, aczkolwiek wykorzystaliśmy ją do zjazdu do boksu. To był taki reset, dzięki któremu mogłem uciec Oscarowi [Piastriemu], jadącemu na zużytym ogumieniu. Jestem naprawdę zadowolony z tego rezultatu, a po stronie zespołowej wszystko wykonaliśmy dobrze. Strategia, świetne pit-stopy i naprawdę spokojna komunikacja to przepis na udany wyścig. To był wspaniały weekend dla nas i dobrze zobaczyć, że poprawki się sprawdzają. Wielkie podziękowania należą się każdemu zarówno tutaj na torze, jak i fabryce, bo dzięki temu nasz 400. wyścig okazał się jeszcze bardziej wyjątkowy. Liczymy, że częściej będziemy wyciągać wnioski tak jak dzisiaj. To był naprawdę pozytywny weekend i będziemy to kontynuować, a dziś oczywiście będziemy nieco świętować."
Yuki Tsunoda, P10
"To był trudny weekend. Mechanicy włożyli mnóstwo wysiłku, by przygotować na dzisiaj samochód. Jestem szczęśliwy, że mogłem odwdzięczyć się im za tę pracę, choć to tylko jeden punkt. To niewiele, aczkolwiek zawsze coś dla teamu. Wciąż jestem sfrustrowany wczorajszymi wydarzeniami, ale otrząsnąłem się i dałem z siebie wszystko, by znaleźć się w punktowanej dziesiątce po starcie z alei serwisowej. Zrobiliśmy krok naprzód w ten weekend mimo sporych zmian w ustawieniach przed czasówką. Ponieważ nie zmodyfikowaliśmy ich od wczoraj, można było nabrać trochę doświadczenia i nauki w samym wyścigu. Chciałem utrzymać dłużej za sobą McLarena, natomiast mieli więcej przyczepności dzięki świeższemu ogumieniu. Neutralizacje też stworzyły ciekawy obrót wydarzeń. Wciąż muszę przyzwyczajać się do bolidu, a teraz skupiam się na kwalifikacjach w Monako i wynikach w następnych rundach. Oczywiście duże gratulacje należą się Maxowi za ten triumf, a ekipie za cały rezultat."
18.05.2025 22:16
0
Aż się boję o te kwalifikacje Yukiego w Monaco.
Stawiam w ciemno że będzie wielki dzwon.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się