Wyścig o Grand Prix Emilii-Romanii zapowiadał się obiecująco dla Pierre'a Gasly'ego, który zaliczył znakomity start, lecz błąd w zakręcie Piratella w czasie pojedynku z Charlesem Leclerkiem pozbawił go szans na walkę o punkty. Kierowcy Alpine ukończyli wyścig na pozycjach 13. oraz 16.

Pierre Gasly, P13

"Osobiście nie jestem zadowolony ze swojego wyścigu, ponieważ popełniłem kosztowny błąd i wiem, że nie powinno to się wydarzyć. Miałem dobry start, awansowałem na dziewiąte miejsce i potem musiałem stoczyć zaciętą walkę z Charlesem Leclerkiem. Myślałem, że uda mi się pokonać zakręt numer 9., jadąc nieco szerzej, gdy Charles wchodził od wewnętrznej. Skręciłem, nie miałem przyczepności, nie zmieściłem się w zakręcie i kosztowało mnie to pięć pozycji. Zdecydowaliśmy się na strategię dwóch pit stopów, która wyglądała całkiem obiecująco i prawdopodobnie pod koniec wyścigu walczylibyśmy z kierowcami na strategii jednego postoju. Późny wyjazd samochodu bezpieczeństwa dał tym przed nami darmowy pit stop, a nam zabrakło tempa w oponach, żeby na końcu powalczyć o punkty. Ogólnie pokazaliśmy dobre tempo przez cały weekend. Byłem zadowolony z auta na jednym okrążeniu. Wiemy, jak ważne będą kwalifikacje w przyszłym tygodniu w Monako i mam nadzieję, że uda się wykorzystać nasze mocne strony."

Franco Colapinto, P16

"Mieliśmy dziś całkiem dobre tempo, ale trochę pechowo ułożyła się dla nas strategia i ostatecznie nie osiągnęliśmy wyniku, na jaki liczył zespół. Myślę, że na początku wyścigu mieliśmy naprawdę niezłe tempo. Opony pośrednie wytrzymały bardzo długo i jechaliśmy na strategii jednego postoju, aż do momentu, gdy kilka okrążeń po moim pit stopie pojawiła się wirtualna neutralizacja. Postawiło mnie to w trudnej sytuacji, bo miałem już osiem okrążeń na twardych oponach, kiedy pojawił się pełny samochód bezpieczeństwa. Po tym ciężko było mi utrzymać tempo z innymi kierowcami na świeżych oponach. Mieliśmy dobre tempo w aucie, dużo się nauczyliśmy i zebraliśmy cenne dane dla zespołu. Myślę, że nadchodzą dla nas lepsze tory, szczególnie Monako. To miejsce wymaga bardzo dużej pewności siebie. Jeszcze jej w pełni nie mam, ale uczę się coraz więcej za każdym razem, gdy jestem w samochodzie, więc będę nad tym pracował i nie mogę się już doczekać następnego weekendu."