komentarze
  • 1. Michael Schumi
    • 2024-09-22 18:04:00
    • *.ipcom.comunitel.net

    No cóż, wszystko fajnie, miał swoje fajne momenty, był na fali w niektórych sezonach, ale zwyczajnie przesiadka do McLarena zupełnie go zmieniła. W obecnym zespole miał być liderem, a Tsunoda go zdecydowanie pokonał w poprzednim sezonie i to samo robi obecnie. Niestety, Daniel to już odgrzewany kotlet. Ponowna jazda dla tego zespołu to niestety degradacja. Jego super uśmiech i charyzma niestety nie nadrobią braku wyników.

  • 2. ekwador15
    • 2024-09-22 18:23:11
    • *.legionowodom.pl

    trudno powiedziec co sie stalo z tą karierą. przeciez on pokonywał często Maxa jak razem jeździli. miał tempo, był lepszy niż teraz. odejście z red bulla wszystko zmieniła. az tak wrażliwy na inne bolidy? dziwna sprawa.

  • 3. tytus83
    • 2024-09-22 18:51:15
    • *.dynamic.chello.pl

    Niech spada. Po tej krzywej akcji dzisiaj zero sentymentów. Kierowca dnia za ostatnie miejsce? Parodia. W McLarenie już się błaźnił uśmieszkami przy fatalnej postawie. Potem był szczęśliwy, że może być maskotką w Red Bullu. Zakończył karierę najgorzej jak mógł.

  • 4. fistaszeq
    • 2024-09-22 19:08:14
    • *.toya.net.pl

    @3 Po tej krzywej akcji co odwaliło szefostwo RB czy po tej akcji że kibice go wybrali na DOTD?

  • 5. toddlockwood
    • 2024-09-22 19:33:55
    • *.dynamic.inetia.pl

    @2 Po prostu sezon w RB z Maxem go zniszczył. Chłop był tam totalnie sam i miał pewnie przeciwko sobie wszystkich bo od początku było wiadome że to Max będzie kierowcą numer 1. To samo się stało z Perezem - postawił się i sprowadzili go do parteru. Miał do wyboru albo zostanie kierowca nr. 2 albo jazdę dla innych zespołów. Niestety nie wyszło. Szkoda.

  • 6. kodzix
    • 2024-09-22 21:11:09
    • *.

    Mogę wyjśc na wariata, ale jeżeli mówimy o sytuacji z dzisiejszym fastest lapem, to moze to oznaczac ze w Red Bullu przewidują ze muszą urywać punkciki gdzie tylko sie da, bo samym tempem samochodu lando wyprzedzi maxa, nawet po poprawkach w Austin

  • 7. TomPo
    • 2024-09-22 21:26:41
    • *.keznews.com

    W dzisiejszych wywiadach RIC mowil w czasie przeszlym, wiec sprawa jest juz raczej przesadzona.
    Szkoda, no ale niczego soba nie reprezentowal. Wsadza mlodego do konca sezonu i beda wiedzieli co robic w przyszlym sezonie. Dali RIC szanse, ale nie dal rady, teraz czas sprawdzic mlodego.

    Mam tez nadzieje ze w Sauber/Audi postawia na mlodego Colapinto niz na emeryta BOT, ktory tez soba juz nic nie reprezentuje.

  • 8. devious
    • 2024-09-23 16:53:34
    • *.134.70.206

    @5
    Bzdury Waćpanie!

    Nikt Ricciardo nie zniszczył, a już na pewno nie Max. Daniel odchodził z RBR w swoim "prime" i wtedy faktycznie był topowym kierowcą - może nie na poziomie Alo, Ham i spółki, ale był blisko - mając "swój dzień" był w stanie wygrać wyścig pokonując każdego. Przecież nie bez powodu pokonał samego Vettela w 2014 a potem radził sobie z młodym Maxem - i mógł przy okazji wygrać kilka wyścigów więcej niż wygrał - ale miewał sporo pecha (awarie, złe strategie itd.).

    Po odejściu do Renault zaliczył 2 bardzo mocne sezony - zdobywając dziewicze podia dla Renault (vide słynny zakład z Cyrilem i tatuażem) i bez problemu rozprawiając się najpierw z mocnym, choć niedocenianym Hulkenbergiem (54-37), a potem tez z mocnym i niedocenianym Oconem (119-62).
    W 2020 skończył sezon na 5 miejscu w generalce, z dwoma podiami i tytułem "best of the rest" - przed nim byli tylko czterej kierowcy Merca i Red Bulla w dominujących autach.

    Tak więc Daniel miał mocne lata 2014 (pokonanie Vettela) oraz 2016-2020 (równa walka z Maxem, pokonanie Hulka i Ocona), w 2015 przegrał minimalnie z Kvyatem, głównie przez pecha bo był ewidentnie szybszy (sumarycznie jednak pokonał Kvyata na punkty, wliczając też 2016 rok).

    Co więc stało się wraz z przejściem do McLarena w 2021 i później? Moim zdaniem... Daniel po prostu się... zestarzał. Za najlepszy wiek dla kierowcy F1 przyjmuje się od lat okres pomiędzy 25 a 32 rokiem życia - wtedy masz już zarówno "poukładane w głowie", masz doświadczenie i "balans chemiczny" i jakąś już tam "mądrość" życiową, a jednocześnie ciało fizycznie działa na 100% - masz idealny refleks, siłę i wszystko inne. Temat rzeka, ale chyba wszyscy wiedzą o co chodzi - ogólnie nie tylko w F1 ale wszędzie w sporcie z reguły ten mityczny "prime" przypada właśnie na ten czas: dobry przykład to właśnie np. piłkarze. Jeżeli jakiś piłkarz miał "świetny okres" w karierze, to na 90% właśnie pomiędzy 25, a 32 rokiem życia - najlepsze przykłady to choćby Messi i C.Ronaldo, którzy byli świetni już w wieku 21-22 lat, i nei najgorsi tez około 34-35 roku, ale wszystkie "kosmiczne" rekordy z workiem goli bili w tym okresie, gdzie zbiegają się linie najwyższej wydajności fizycznej i psychicznej.

    Jak się prześledzi kariery innych sportowców to wygląda to podobnie:
    -Senna pierwszą wygraną w F1 odniósł w wieku 25 lat, tytuły F1 wygrywał mając 28, 30 i 31 lat
    -Schumacher pierwszy tytuł w wieku 25 lat, a jego "prime" gdy wyciskał ostatnie soki z nie zawsze konkurencyjnego Ferrari to właśnie okres 28-33 lata (1997-2002) - oczywiście tytuły zdobywał też później, a o tym niżej
    -Alonso swój najlepszy sezon w karierze zaliczył w 2012, jak miał 31 lat
    _itd.

    Są oczywiście wyjątki - to wyjątkowi sportowcy, którzy "formę" potrafią utrzymać dłużej i dalej byc na topie i po 40-stce np. obecnie Alonso. Ale pewnie i sam Alo nie jest już tak szybki, jak 10 lat temu... Chyba każdy to wie. Prawie 40-letni C.Ronaldo też nadal strzela gole, ale już musial zmienić ligę na dużo słabszą, bo nie dawałby rady grać na najwyższym poziomie 40-50 meczów w Realu czy innej topowej drużynie. Biologii się nie oszuka, choć można próbować (co czyni Alonso :P).

    Wracając do Ricciardo - on swój "prime" właśnie rozpoczął wręcz "książkowo" 2014 właśnie w wieku 25 lat. I ten prime trwał do 2020, gdy Daniel miał 31 lat. W McLarenie Daniel skończył 32 lata i zaczęły się problemy - najwidoczniej u niego ta biologia zadziałała mocniej niż u innych kierowców. Każdy organizm jest inny - być może Daniel bardziej bazował np. na refleksie (jego słynne "divebomby"), a z czasem jak refleks po 30-stce lekko się obniżył - nagle zaczęła mu uciekać 0,1 to tu, to tam. To na pewno nie był jeden czynnik. Ale jest spora szansa, że właśnie po prostu Daniel się zestarzał - tak jak wielu przed nim i wielu po nim jeszcze...

    Trzymając się analogii piłkarskiej - w Manchesterze United razem z młodym Cristiano Ronaldo grał też młody Wayne Rooney - był nawet młodszy i chyba bardziej utalentowany. Chłopak w wieku 18 lat juz wymiatał, w wieku 28 też. Niestety im bliżej było do 30-stki tym Rooney "dziadział". W wieku 32 lat był już w zasadzie "wrakiem" dawnego Rooneya - kiedy to chłopaki z jego pokolenia jak C.Ronaldo czy Messi wygrywali seryjnie Złote Piłki, nie mniej utalentowany Rooney już ledwo dawał radę w Premier League... i wieku 33 lat poszedł grać do USA. Karierę piłkarską skończył w wieku 34 lat, zdecydowanie za wcześnie.
    Ja zawsze kochałem Rooneya "Wazzę" i bólem patrzyłem na jego "zjazd" - niestety nie prowadził się sportowo, miał wielki talent i wielkie serducho do gry, ale do sportowego trybu życia i ciężkiej pracy na treningach już mniej - daleko mu bylo do tytana pracy C.Ronaldo pod tym względem. I stąd różnica, że młodszy Rooney w wieku 30 lat wyglądał gorzej niż 34-letni Ronaldo.

    Być może Ricciardo to ten sam casus - być może Daniel tez lubił sobie pofolgować, a po 30-stce trudniej utrzymać idealną formę. Alonso wg. Briatore liczy w posiłku każdą kalorię, tak jest zafiksowany na punkcie swojej formy. Ricciardo po prostu się zestarzał, bo nie był tak utalentowany/pracowity/psychicznie tytanowy jak np. Alonso. I jak wielu innych sportowców.

    Przyszła nowa generacja Norrisów, Tsunodów i Lawsonów odstawiła Ricciardo do kąta. Facet ma 35 lat, to jest bardzo "klasyczny" wiek dla kierowcy F1 by kończyć karierę :)

    Następni w kolejce czekają:
    1) Bottas - miesiąc temu skończył 35 lat, raptem 2 miesiące młodszy od Daniela - i chyba ten sam casus co Ricciardo, facet stracił pazur, pora się pożegnać bo młodzi coraz mocniej pukają - Sauber ma do wyboru Pourcharie, Bortoletto czy Colapinto i chyba każdy będzie lepszym wyborem

    2) Perez -skończy 35 lat w styczniu 2025 i tez wygląda jakby się zestarzał szybko. Na tle Maxa wygląda żałośnie i ratuje go chyba tylko totalny brak alternatyw w Red Bullu. Choć może po to teraz biorą Lawsona, by go ostatecznie sprawdzić - jak dobrze mu pójdzie to kto wie, kto wie? Może na 2025 zrobią jednak podmiankę (albo i w tym sezonie, po Meksyku?) i do głównego zespołu wskoczy Liam, a do RB Hadjar, który jest wysoko na liście Helmuta i na pewno bedzie wpychany do F1 za wszelką cenę.

    Tak więc trójkę 35-latków: Daniel, Valtteri i Sergio - może czekać ten sam los. Daniel to już na 100%, Valtteri na 90% i Sergio... no ten jeszcze walczy, jeszcze ma szanse 50/50, ale zegar już chyba tyka :)

    Ciekawe, że te 35 lat to taka trochę magiczna granica dla sportowców :)

  • 9. MIKUr1
    • 2024-09-23 17:15:41
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Komentarz powyżej ma dużo sensu. Stwierdziłbym nawet, że wyczerpał temat.

    @devious, to ja dalej pociągnę piłkarski off-top:

    I saw my mate, the other day,
    He said to me, he saw a White Pele
    So I asked who is he?
    He goes by the name of Wayne Rooney!

  • 10. Bartuzi44
    • 2024-09-23 22:50:55
    • *.

    8. devious

    trzeba przyznac ze dobrze to opisałeś z najmnejszymi szczegółami i trafnymi porównaniami
    według mnie błędem było odejscie z Red Bulla gdzie mimo max wspierania Ver przez zespoł toczył równą walkę -tylko to juz są akademickie rozważania :)
    odejście skończyło sie tym co widzimy

  • 11. Malmedy19
    • 2024-09-24 14:16:31
    • *.30.122.134.mobile.internet.t-mobile.pl

    Pokonał Vettela.... Taaa... Jak się pomyśli, to się wie, co tam się faktyczne stało. No, ale jak się kogoś nie lubi, to się nie myśli.

  • 12. Toja
    • 2024-09-25 12:08:21
    • *.

    Ej devious dobrze gadasz

    Tylko bym dodal do tego to jak sie
    Zestarzal swego czasu vettel

    Mialem wrazenie ze to nastapilo z dnia na dzien
    Jego wyglad
    Lysina brzuszek cycki smieszne dostal

    Wygladal jak jego tata

    I ten styl jazdy

    Dziadek


    Swoja droga ALO ma okolo 25 lat po wypadku w hondzie

    if you know what i mean

  • 13. EnderWiggin
    • 2024-09-26 11:16:18
    • *.icpnet.pl

    @10
    Trudno powiedzieć czy to była dobra czy zła decyzja. Lepiej być pachołkiem od podawania wody czy ścigać się na własnych zasadach? Moim zdaniem Daniel wybrał najlepiej dla siebie. Mistrzostwa nie wygrał, ale w RB też nie dali by mu wygrać mistrzostwa. Jestem też przekonany, że przy nastawieniu i polityce RBla, Daniel i tak nie jeździł by dłużej niż sezon, bo kwasy i nagonka medialna by się szerzyła tak jak teraz z Perezem. Plotki co wyścig czy już Daniela wymienić czy nie itp. itd. po co to by było Danielowi?
    Moim zdaniem to był bardzo dobry ruch, odszedł na swoich zasadach i jeździł gdzie chciał z mniejszymi bądź większymi sukcesami. Przez politykę Red Bulla i ciągnięcie Maxa za uszy, Daniel i tak nie miał w tym zespole żadnej przyszłości. Jednym takie coś pasuje jak Bottas czy Perez, innym nie jak Alonso czy Ricciardo. Ja jednak bardziej szanuje takie podejście.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo