2024-05-04 GP Miami - Sprint 18:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | M.Verstappen | Red Bull | 31:31.383 | 8 |
2 | C.Leclerc | Ferrari | +3.371 | 7 |
3 | S.Perez | Red Bull | +5.095 | 6 |
4 | D.Ricciardo | Visa RB | +14.971 | 5 |
5 | C.Sainz | Ferrari | +15.222 | 4 |
6 | O.Piastri | McLaren | +15.750 | 3 |
7 | N.Hulkenberg | Haas | +22.054 | 2 |
8 | Y.Tsunoda | Visa RB | +29.816 | 1 |
9 | P.Gasly | Alpine | +31.880 | |
10 | L.Sargeant | Williams | +34.355 | |
11 | Z.Guanyu | Stake Sauber | +35.078 | |
12 | G.Russell | Mercedes | +35.755 | |
13 | A.Albon | Williams | +36.086 | |
14 | V.Bottas | Stake Sauber | +36.892 | |
15 | E.Ocon | Alpine | +37.740 | |
16 | L.Hamilton | Mercedes | +49.347 | |
17 | F.Alonso | Aston Martin | +59.409 | |
18 | K.Magnussen | Haas | +1:06.303 | |
19 | L.Stroll | Aston Martin | DNF | |
20 | L.Norris | McLaren | DNF |
Verstappen wygrał kolejny sprint
Max Verstappen wygrał 9. wyścig sprinterski w karierze, na mecie wyprzedzając Charlesa Leclerca i Sergio Pereza. Sama rywalizacja okazała się jednak bardzo emocjonująca za sprawą tego co działo się w środku stawki.Wyścig sprinterski na dystansie 100 kilometrów w Miami po piątkowych kwalifikacjach zapowiadał się wyjątkowo ciekawie.
Pogoda na Florydzie dopisywała kibicom, ale niekoniecznie kierowcom. W okolicy toru było słonecznie i wyjątkowo ciepło. Temperatura powietrza wynosił 29 sropni, a nawierzchnia toru rozgrzana była do 45 stopni Celsjusza.
Wysokie temperatury, mocne podmuchy wiatru i niska przyczepność nawierzchni przysporzyły sporo problemów wszystkim kierowcom już w piątek. Z tego powodu dzisiejszy sprint zapowiadał się wyjątkowo interesująco.
Jeszcze zanim kierowcy ustawali się na polach startowych na pit lane doszło do niecodziennej sytuacji. Esteban Ocon został wypuszczony przed nadjeżdżającego powoli Charlesa Leclerca. Monakijczyk wykonał manewr omijający, ale i tak najechał na przednie skrzydło Francuza swoim tylnym kołem.
Sędziowie bardzo sprawnie, jeszcze przed startem sprintu poinformowali, że zawodnik Alpine za kolizję otrzyma karę 10 sekund.
Oprócz Francuza karne przesunięcia na polach startowych musieli odsłużyć Valtteri Bottas oraz Alex Albon. Fin wczoraj otrzymał karę przesunięcia o trzy pola za blokowanie w kwalifikacjach Oscara Pistriego, a zespół Taja przed sprintem złamał przepisy parku zamkniętego i ten musiał rozpoczynać wyścig z alei serwisowej. W jego przypadku strata nie była jednak duża, gdyż podczas czasówki był ostatni.
Max Verstappen nie miał problemu, aby obronić pozycję po zgaszeniu pięciu czerwonych świateł. Tego samego nie można powiedzieć o jego zespołowym koledze, który start przegrał z Danielem Ricciardo.
Jeszcze gorzej sprawy potoczyły się na pograniczu czołowej dziesiątki. W całość zaangażowani byli obaj kierowcy Astona Martina oraz Lewis Hamilton i Lando Norris. Ten ostatni wycofał się na miejscu zdarzenia. W pierwszym zakręcie doszło bowiem do ściśnięcia Fernando Alonso między szalejącym po wewnętrznej Lewisem Hamiltonem, a Lancem Strollem. Efektem ubocznym była kolizja Strolla z Norrisem.
Kanadyjczyk, podobnie jak Norris zmuszony został do wycofania się z wyścigu. Sędziwie szybko ogłosili iż nie będą zajmować się oceną tego incydentu. Chwilę później ogłosili jednak, że pod lupę wezmą zachowanie Lando Norrisa, który bez zezwolenia przeszedł przez tor.
Po oczyszczeniu toru, rywalizacja została wznowiona po trzecim okrążeniu, a Sergio Perez już na piątym kółku powrócił na swoje trzecie miejsce i zaczął gonić Verstappena i Leclerca.
Jadący za kierowcą Visa RB Carlos Sainz mimo iż robił co w jego mocy na kolejnych kółkach nie zdołał poradzić sobie z wyprzedzeniem Ricciardo i ostatecznie na metę wjechał za jego tylnym skrzydłem na piątej pozycji.
Gdy Sainz bezradnie jechał za Ricciardo, za jego plecami toczyła się wyjątkowo zacięta wlaka między Hamiltonem i Magnussnem. Zawodnik Haasa mało sportowo jednak bronił swojej pozycji otrzymując niejedną karę od sędziów za opuszczanie toru i zyskiwanie przewagi, a po drodze również biało-czarną flagę. Lewis Hamilton nie odpuszczał i po którejś z rzędu próbie wyprzedzenia Duńczyka, który za punkt honoru postawił sobie nie przepuszczenie 7-krotnego mistrza świata, stracił pozycję na rzecz Yukiego Tsunody.
Japończyk jako jeden z dwóch kierowców zdecydował się na start na miękkiej oponie. Drugim był Logan Sargeant z Williamsa. Zamieszanie na starcie i neutralizacja toru zagrały na ich korzyść. Obaj mocno awansowali w stawce. Zawodnik Visa RB na metę wjechał 9., a Sargeant 12. Obaj jednak skorzystali na karze nałożonej na Lewisa Hamiltona za przekroczenie prędkości w alei serwisowej i Japończyk zdobył w ten sposób punkt.
Kevin Mangnussen na dystansie zaledwie 19 okrążeń zebrał od sędziów trzy kary i nie wykluczone, że wkrótce czekają go kolejne problemy, gdyż jego dzisiejsza jazda nie przystoi do standardów jakie powinni prezentować kierowcy królowej sportów motorowych. Duńczyk po rozliczeniu wszystkich kar sklasyfikowany został na ostatniej pozycji z przeszło minutową stratą do zwycięzcy.
komentarze
1. Ar3k87
Magnussen za dzisiaj to powinien wylecieć z F1. Na jego fotel czeka Oli.
2. JakeGreen
Magnusem dokonała niemożliwego był gorszy od Strolla. Perez w Abu Dabi też bronił tyłka Maxa. Ale robił to niesamowicie, sprytnie i z talentem.. Ten tu zachowywał się jakby przed wyścigiem walnol małpkę w żabce.
3. Proctor
Ricciardo i K-Mag - szacun za to co dzisiaj robili. Zdecydowanie najlepsi kierowcy sprintu.
Brawa dla pierwszej trójki a największe dla Maxa. Ferrari, bardzo bardzo solidnie.
4. TomPo
Przepisy nalezy zmienic.
Takiemu kierowcy jak dzis Magnusen to wszystko jedno czy dostanie 20s kary czy moze i dostac 500s kary, bo w jego wyscigu to juz niczego nie zmieni, a wie ze moze zniszczyc wyscig innym, by drugi kierowca zdobyl punkty.
Za takie cos gosc powinien dostac podczas wyscigu DNF oraz tyle punktow karnych, by musial kolejny wyscig pauzowac.
Brawa dla RIC, zobaczymy czy to tylko jaskolka, ktora wiosny nie uczyni, czy rzeczywiscie te nowe nadwozie pomoglo.
5. Supersonic
Nawet Bottas nie walczył tak zażarcie dla Hamiltona, jak Magnussen dla Hulkenberga. Idealny partner zespołowy.
6. sapphire
Niech Kevina zostawią, chociaż coś sie dzieje, karme zrobil dla Lewisa za pierwszy zakret XDD
7. winsxs
zeropodiumowiec powinien dostać taką samą karę jak Magnussen, bo to był team order w celu trzymania całej stawki.
8. Manik999
Kevin mocno pracuje na swoją posadę. Oczywiście, jak może, bo sam tempa na walkę o punkty nie posiada. ;)
9. Malmedy19
Fernando też aut, bo znowu hamowania nie ogrania.
Daniel dostał lepsze auto i już od razu wielki talent.
Lepszy od Carlesa nawet, jak widać.
To nie dziwota, że umowy jeszcze nie ma.
10. Fan Russell
Trochę słabo Russell
11. sapphire
dobra zaraz quali, jak obstawiacie chlopaki? nie mowmy o top3 ale moze jakas niespodzianka?
12. 3000
Matnusen super zespołową postawa.
I może jakiś news kto i ile kar dostał bo nagle Hamilton na 16 miejscu.
Dla Hasa z ich najmniejszym budżetem każdy punkt który zdobędą będzie miał znaczenie na koniec sezonu.
13. smiglomufc
@10
Z całym szacunkiem dla Russella ale kierowcą jest przeciętnym jak na standardy F1.
Co do K Maga to mam mieszane uczucia. Z jednej strony zniszczył Hamiltonowi wyścig broniąc Hulka, a z drugiej w końcu było ściganie na limicie. Jeśli chodzi o emocje to nie wiem czy nie był to najlepszy sprint odkąd weszły one do F1
14. Inoki
Jak dla mnie to Magnussen powinien otrzymać tyle karnych punktów, żeby pauzować w jednym wyścigu. A na jego miejsce powinien pojechać Kubica!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz