@tytus83 2011 - można uznać, że to nietrafienie w przycisk

Więcej wymagań co do hasła nie było? Stare hasło którego używam tutaj od wielu lat - źle; dopisany znak specjalny - źle, nie ma wielkiej litery; hasło zgodne z wymaganiami - źle, bo było w bazie wyciekniętych haseł. To nie jest bank, żeby hasło musiało być tak skomplikowane, serio wystarczyłoby "qwerty123".

EDIT. ALE W KOŃCU JEST EDYTOWANIE!

@1. Rozumiem, że wyścigi na Bliskim Wschodzie bojkotujesz i nie oglądasz?

@ 3. Bo limited to angielski odpowiednik spółki z o.o.?

A kto zaczął bić Bottasa chwilę po wjechaniu mu w bok na Imoli? Gekon ty spójrz na siebie, kto tu agresją wybucha

Wstać o 7 rano, żeby zobaczyć później pole position GR63 - nie warto było. Brawo Gasly, poczuł chłop wiatr w skrzydła od kilku wyścigów

Lotus nie był Renaultem/Alpine. Lotus jeździł pod brytyjską, a nie francuską licencją.

Honda 2006: no, jakieś podia, jedna wygrana Honda 2007: punkty halo? Honda 2008: punkty halo?* Honda 2009 aka Brawn GP: no to walniemy podwójny dyfuzor i zdominujemy pierwszą połowę sezonu, w drugiej będziemy drugą-trzecią siłą i bez większych problemów zdobędziemy dwa mistrzowskie tytuły Tak właściwie to nie sam czas, a zmiana regulacji potrafi zrobić z underdoga mistrza. Toyota czy Force India były kilka dobrych lat w F1 i praktycznie żadnego sukcesu. * (Silverstone się nie liczy, jak RB tracił praktycznie okrążenie)

"W zeszłym roku w Austrii finiszował na 12. miejscu, ale późniejsze dyskwalifikacje sprawiły, że ten sięgnął po swój jednym punkt w F1. " Austin jest w Austrii?

zeropodiumowiec powinien dostać taką samą karę jak Magnussen, bo to był team order w celu trzymania całej stawki.

@2. Lewis nie zdobył tytułu w 2008. FIA mu go dała, ukrywając wiedzę o Singapurze. Wasz idol wciąż miałby 7 mistrzostw xD

@3. gdyby FIA zareagowała w porę, to GP Singapuru 2008 nie liczyłoby się do generalki w tamtym roku, więc twój idol wciąż byłby na równi z wielkim MSC

@14. zezwolić na więcej walki, ale i więcej wymagać - pozwolić na przepychanie się przez cały tor jak na Fuji 2007, ale w przypadku kolizji karać drive-thru albo stop&go a nie jakimś śmiesznym 5s

@2. sam sobie pomógł uślizgiem w Brazylii 2012 czy bandą w 2019. To były rzeczy zależne od niego, to nie były awarie czy kolizje spowodowane przez kogoś. Chłop psuł sobie każdą możliwą sytuację zdobycia podium, co tylko świadczy o tym, że nie jest tak dobry na jakiego się go kreuje, skoro nawet Stroll, Kvyat, Magnussen czy nawet Maldonado byli w stanie to osiągnąć, mimo że się mówi, że są gorsi xD

@8 - będzie pracować jako ojciec syna Kelly, niczym Jos i Max xD

@4. nie wruci :D

@13 w Polsce nie ma rasizmu, w Polsce jest nienawiść do głupoty. Jakoś Tsunodę wszyscy lubią, a jest innej rasy, nie przypominam hejtu na Chandhoka czy Karthikeyana, a też mieli ciemniejszą karnację. IQ44 swoimi wypowiedziami pokazuje tylko swoją hipokryzję i przez to się go nie lubi

Stety niestety, ale Kvyat pożegnał się z F1 przynajmniej w dobrym stylu, jeśli chodzi o kwalifikacje.

Nikt go nie chce.

Ja bym powiedział w drugą stronę - po co mi oglądać stawkę na czerwonej fladze, wolałbym obserwować akcję ratunkową Groszka

@1. lepsza taka kreatywność niż odpadanie w Q1 i Q2, jak np w Belgii czy Włoszech

A kto by go tak nazywał?xD

@8. dawał radę, ale nie dawał rady ze swoją psychiką. szybkość była imponująca, ale wwalał się w głupie kolizje i naśladował duet Haasa. w 2018 przymykając nawet oko na wiele awarii Daniela Max mu nie ustępował. ot chłopak musiał się wjeździć w F1 i trochę opanować.

Dziwne, wtedy mógłby startować z pierwszych rzędów, a on nie chce xD

Raczej w McLarenie przez większość czasu miał mocnych partnerów niż słabych. Jeździł z mistrzami świata 05-06 (z Alonso na równo z punktami) i 09 (Button nieznacznie słabszy w 10 i 12, w 11 był duuużo lepszy od LH), poza tym jedynie Kovalainen i to tylko przez dwa lata...;)