Media: Saudyjczycy zaproponowali ponad 20 mld dolarów za przejęcie F1
Arabia Saudyjska nie przestaje prowadzić działań mających na celu wypromować ją na arenie międzynarodowej. Jak wynika z piątkowych doniesień biznesowych serwisów, w zeszłym roku złożyła nawet zaskakującą ofertę Liberty Media dotyczącą przejęcia F1.Arabia Saudyjska z rozmachem pojawiła się w F1 pod koniec 2021 roku, organizując premierowe zawody na ulicach Dżuddy i umieszczając koncern Aramco na liście głównych sponsorów serii. I chociaż obie dotychczas rozegrane tam rundy przysporzyły mnóstwo kontrowersji, Saudyjczycy nie przestają poprawiać swojego wizerunku poprzez wykorzystywanie królowej motorsportu.
Ostatnio wpadli na pomysł ściągnięcia siedziby zespołu do swojego kraju i najprawdopodobniej załatwili sobie inaugurację sezonu 2024. Za kulisami wciąż mówi się też o ich podchodach w kwestii organizacji drugiego wyścigu. Prawdziwą bombę przekazały natomiast wczoraj biznesowe portale, Gulf News oraz Bloomberg.
Państwowy Fundusz Inwestycyjny Arabii Saudyjskiej (PIF) miał bowiem wyrazić zainteresowanie kupnem F1 za ponad 20 miliardów dolarów. Oferta ta pojawiła się w zeszłym roku, aczkolwiek Liberty Media miała szybką ją odrzucić, nie chcąc stracić cennych aktywów F1, które kupili w 2017 roku za 4,4 miliarda dolarów. Obecnie wycenia się ja na około 15,2 miliarda.
Co ciekawe, mimo nieudanych rozmów Szejkowie mają być nadal zainteresowani kupnem mistrzowskiej serii, gdyby Liberty Media zmieniła swoją strategię. I niewykluczone, że w przyszłości obie strony dojdą do porozumienia, tym bardziej że Bliski Wschód zdaje się być kolejnym rynkiem - po amerykańskich i azjatyckim - który amerykańska spółka chce opanować.
komentarze
1. Hans1970
Po raz pierwszy w historii odbyły się mistrzostwa świata w piłce nożnej w grudniu w Katarze, bo tak chcieli szefowie FIFA i jej szara eminencja Gianni Infantino. Teraz przyszedł czas na F1, czyli kolejne wyścigi u Arabów z alternatywą przejęcia w ogóle F1. Jeżeli to się zrealizuje, to już będzie koniec normalnego świata. Nie jestem rasistą, homofobem, ale jeżeli tylko kasa ma warunkować takowe decyzje, to ja już podziękuję. Mimo, że śledzę F1 zaledwie od kilkudziesięciu lat, to już od teraz nie będę dopłacał do kolejnej platformy cyfrowej za ten cały medialny i polityczny cyrk. Jakby ktoś pytał, to nie wiem dlaczego ,ale nadal płacę też podatek RTV.
2. Jacko
@1. Hans1970
Ogólnie masz rację, ale przeciez zawsze muszą być dwie strony transakcji i to bardziej wina pazernych Europejczyków oraz Amerykanów, niż Arabów czy Azjatów...
Sami się do tego przyczyniamy, a później zrzucamy winę na innych...
3. dex
Polecam wyścigi dronów. Budujesz, trenujesz, ścigasz się - Ty - osobiście. Emocje większe jak F1 i jesteś konstruktorem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz