FIA ogłosiła odejście byłej prawniczki Mercedesa (akt.)
Międzynarodowa Federacja Samochodowa poinformowała środowego poranka o zakończeniu współpracy z Shailą-Ann Rao. Piastowała ona stanowisko tymczasowej sekretarz generalnej ds. sportów motorowych.Na początku czerwca Shaila-Ann Rao powróciła do struktur FIA jako tymczasowa sekretarz generalna ds. sportów motorowych. Było to skutkiem kolejnej restrukturyzacji całego stowarzyszenia, w wyniku czego zastąpiła ona Petera Bayera.
Jej zatrudnienie wywołało jednak natychmiast spore wątpliwości. Wcześniej - oprócz sprawowania funkcji dyrektora prawnego w Federacji w latach 2016-2018 - była bowiem prawniczką Mercedesa i praktycznie prawą ręką Toto Wolffa.
Jako pierwszy zwrócił na to uwagę szef Ferrari, Mattia Binotto, jasno mówiąc o swoich obawach dotyczących ewentualnego konfliktu interesów. Później o Rao zrobiło się głośno podczas zamieszania wokół zeszłorocznego limitu budżetowego Red Bulla.
Ostatecznie potwierdzono jego przekroczenie i wymierzono - zdaniem austriackich przedstawicieli - kilka drakońskich kar. Ekipa z Milton Keynes miała jednak spore pretensje do FIA o wcześniejszy wyciek tych informacji i Helmut Marko otwarcie mówił o tym, że wyszły one od byłej pracownicy Mercedesa, która nadzorowała całą finansową sprawę. Oczywiście otwarcie zaprzeczył temu Wolff.
Dzisiaj natomiast Federacja niespodziewanie ogłosiła odejście Rao, podkreślając jej znakomitą pracę i wsparcie oraz pomoc dla Prezydenta całego stowarzyszenia. Mohammed Ben Sulayem również nie omieszkał jej podziękować:
"W imieniu wszystkich pracowników FIA chciałbym podziękować Shaili-Ann za jej nieoceniony wkład w rolę tymczasowej sekretarz generalnej ds. sportów motorowych, gdy organizacja była w trackie ważnej fazy przejściowej. Shaila-Ann zapewniła mi ogromne wsparcie zwłaszcza na polu F1, zawsze działając z profesjonalizmem i integralnością", zakomunikował Prezydent FIA.
Aktualizacja: 17:45
Ciekawych informacji na temat odejścia Rao dostarczył Dieter Rencken z serwisu RacingNews365. Ceniony żurnalista zwrócił uwagę na to, że nie powróci ona nawet do sprawowania swojej wcześniejszej funkcji, czyli dyrektora Biura Prezydenta FIA. Oznacza to, że całkowicie zniknie ze struktur instytucji z Paryża.
Rencken sugeruje także, iż powrót Rao do FIA miał związek z wydarzeniami po GP Abu Zabi 2021 i wściekłością Mercedesa. I żeby załagodzić całą sytuację, obie strony miały zawrzeć umowę, dzięki której miała ona ponownie pojawić się w strukturach zarządzającym sportem.
komentarze
1. Globtrotter
dr. cyklop ma dowody na swoją tezę? Czy jak zwykle pieprzy farmazony i już wysyła stado swoich prawników?.
Wygląda na to, że według Red Bulla, gdyby Shaili-Ann Rao nie było w strukturze FIA to ich przekroczenie budżetu nie wyszło by na jaw.
Heh, typowe puszki...
2. hubos21
Co to się stało? Widocznie ten krystaliczny i uczciwy Mercedes wszystko swoje już pozałatwiał. Pewnie mają nowy bolid zrobiony pod wszystkie przyszłe dyrektywy do końca następnego sezonu.
3. Aeromis
Pewnie chciała za dużo kasy i Mercedesowi udało się podkupić kogoś z FIA taniej.
4. Mleko
Dziwna sprawa, najpierw Kanada, później limit budżetowy RB, a teraz nagle po 5ciu miesiącach odchodzi ze stanowiska.
Cytując klasyka:
-Niesamowita sprawa.
-Dziwne nie?
5. Krukkk
Po takim swinstwie Pani Rao i Pan Wolff powinni pierdziec w pasiaki. No, ale w zwiazku z tym, ze pieniadze wiele potrafia zalagodzic to rozeszlo sie po kosciach i poleciala tylko jedna glowa.
6. hubertusss
Fia się kompromituje ciągle. Pewnie jeszcze wieloma rzeczami nas zaskoczy. Z drugiej strony nie od dziś wiadomo, że Mercedes walczy nie tylko w pracowniach inżynierów i na torze. Tak zwana polityka jest ich równie mocnym narzędziem.
7. MattiM
Wolff pewnie już sobie kolejnego kreta w FIA znalazł.
8. giovanni paolo
Osoba, która zrobiła różnicę chociażby w przypadku oprotestowania "tylnego skrzydła" Red Bulla w sezonie 2021. Mercedes potrafił skutecznie oprotestować rywali, rywale nie potrafili bo przecież są nieudolni, nie potrafią wygrywać, nie potrafią być tak uczciwi jak zespół Mercedesa. A to dopiero jedna z wielu rzeczy w które mogła być zaangażowana.
9. Grzesiek 12.
Wcale się nie zdziwię jak za jakiś czas wypłyną jakieś kwiatuszki związane z tą Panią, FIA i Mercem. To mi trochę wygląda na zwolnienie prewencyjne...
10. belzebub
@1 A niby jakim cudem akurat od Mercedesa wyszły informacje o przekroczeniu budżetu, skoro te informacje do czasu oficjalnej prezentacji są utajnione? Może w Mercedesie mają wróżkę zembuszkę, która im to wywróżyła.
Nie bądź naiwny i rusz trochę mózgiem, jeśli coś tam jeszcze posiadasz...
11. hubos21
Czekam na kolejną aktualizację
@9
Daj spokój przecież oni są czyści jak łza i biali jak pościel nowożeńców
12. Manik999
Merc z jednej strony jest znakomicie zorganizowanym zespołem, z drugiej pełnym fałszywości i hipokryzji, który niestety wykorzystuje swoje wpływy aż za bardzo w FIA. To, co się wydarzyło m.in. z dyrektywą i zmianami dotyczącymi porspoisingiem, śmierdzą z kilometra i tylko głupiec nie widzi w tym nic dziwnego.
13. hubos21
@12
W tym roku się zbłaźnili tym swoim wynalazkiem więc musieli robić co się dało, wsporniki przy podłodze mieli już przygotowane pod dyrektywę FIA :D Widać, że Pani karierę zrobiła, czekamy teraz na potwierdzenie angażu w Mercedesie, ciekawe ile teczek tam zaniesie
14. Shadow 75
Taki Polski standard - nie ważne że ktoś źle robi - istotne jest że ktoś to ujawnił i to jest najważniejsze .... Żałośnie śmieszne ........
15. Krukkk
@14. Polski standart nie ma nic wspolnego z tym, ze Pani Rao i Pan Wolff zrobili zle.
16. marcinek99
FIARCEDES to oszuści.
Normalnie w cywilizowanym świecie jest karencja. A tutaj wolna amerykanka. Dyrektywa Kanadyjska i części gotowe pod nią wszystko mówią o oszustach
17. Vendeur
@12. Manik999
Tylko jeszcze większy głupiec nie widzi powiązań Red Bull - FIA. A przede wszystkich ich wpływu na to, co się wydarzyło w finałowym wyścigu 2021 roku... A trzeba być już totalnym debilem, aby nie dostrzegać "fałszywości i hipokryzji" w działaniach, a przede wszystkim wypowiedziach osób powiązanych z RB...
18. Globtrotter
@10 więc nie liczy się fakt, że Red Bull przekroczył limit a to, że wyszło to przez Mercedesa?
Ah ten zły Mercedes, gdyby nie oni to by wałek nie wyszedł.
Pasuje tu finałowa scena każdego odcinka Scooby-Doo.
19. Krukkk
@18. Nie zaczyna sie zdania od "wiec". :D
Faktem jest, ze Byki przekroczyly limit budzetowy i zostali za to ukarani- dotrze to do Ciebie?
Faktem jest, ze Wolff dopuscil sie szpiegowania FIA i Jego kret zostal wyrzucony ze struktur tej organizacji na zbity pysk-dotrze to do Ciebie?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz