Sekretarz generalna FIA odpowiada na sugestie Binotto co do konfliktu interesów
Tymczasowa sekretarz generalna FIA ds. sportów motorowych Shaila-Ann Rao odrzuciła sugestię przedstawioną przez Mattię Binotto, jakoby mogła faworyzować swojego byłego pracodawcę, czyli zespół Mercedesa.Gdy w czerwcu Rao została mianowana na swoje obecne stanowisko, w padoku od razu pojawiły się wątpliwości, czy to właściwa osoba na właściwym miejscu, ponieważ wcześniej przez kilka lat pracowała w Mercedesie – najpierw jako główny radca prawny ekipy, a później jako specjalny doradca samego Toto Wolffa.
Wkrótce po ogłoszeniu nominacji dla Rao, Mattia Binotto z Ferrari wprost oświadczył, że "obawia się", czy nie dojdzie w takiej sytuacji do konfliktu interesów.
"Dla Ferrari jest to problem... Jestem jednak pewien, że przez swoje działania i decyzje FIA dowiedzie, że owa obawa była bezpodstawna", przestrzegał szef włoskiej ekipy, który doczekał się wreszcie odpowiedzi, albowiem Rao postanowiła po czasie odnieść się do podobnych sugestii, udzielając wywiadu dziennikowi Corriere della Sera.
"Zanim pracowałam dla Mercedesa byłam dyrektorem do spraw prawnych w FIA [w latach 2016-2018]. Świat Formuły 1 jest, jaki jest – dryfuje się między różnymi zespołami; nawet Stefano Domenicali [szef F1] pracował kiedyś w Ferrari."
"Natomiast ja staram się nie przejmować pewnymi plotkami, po prostu idę dalej i robię, to co wcześniej, czyli pracuję."
Przy okazji Rao skomentowała nagłośniony w zeszłym tygodniu temat buntu co najmniej sześciu zespołów, które mają być przeciwne wprowadzeniu przepisów regulujących podbijanie w przyszłorocznych bolidach. Z przytoczonych słów można wywnioskować, że FIA będzie starała się do końca grać kartą w postaci "dbania o bezpieczeństwo", aby sprawniej wprowadzić sporne punkty regulaminu.
"W tej chwili jest to tylko propozycja i nie została ona jeszcze oficjalnie potwierdzona, natomiast naszym zadaniem jest praca nad poprawą bezpieczeństwa kierowców. Zawsze. Tak więc, co by to było, gdybyśmy nie interweniowali, podczas gdy owo bezpieczeństwo jest zagrożone?"
komentarze
1. TomPo
Hipokryzja level master.
Jakos nie przeszkadzalo im gdy to ludzie z Ferrari zasiadali na stolkach?
2. Slazak
Nadal zasiadają
3. Andrzej369
@1 Z tą różnicą, że Todt pracował jeszcze dla Peugeota, Domenicali dla Lamborghini, a Brawn dla Benettona i Hondy/Brawn GP/Mercedesa. Tu mówimy o rotacji FIA-Mercedes-FIA.
Mój ulubiony przykład to Budkowski, kiedy przechodził z FIA do Renault jakiś zespół protestował, że będzie posiadał zbyt dużą wiedzę od FIA i powinno to się odbyć po odstępie czasu. I jak pracował w FIA to też nie można było powiedzieć, że jest "czyimś" człowiekiem, bo miał za sobą pracę w Prost GP, Ferrari i McLarenie.
Natomiast odnosząc się do artykułu, a co miała innego powiedzieć? Że miło wspomina pracę w Mercedesie i chętnie by im pomogła? Wypowiedź, która nic nie zmienia, bo ona wie swoje, a Ferrari obawia się o swoje.
4. giovanni paolo
Kilka lat temu wielu ochoczo chciało oddawać kierowanie F1 w ręce najlepszego, najwspanialszego austriaka pracującego na rzecz niemców, bo Liberty Media miało sobie nie dawać rady. Do rządzenia F1 potrzeba silnego austriaka, który lubi wymachiwać ręką i poustawia wszyskie zespoły do pionu, i wtedy przyjdzie dobrobyt.
5. kozera
Jak przeczytałem dziś z rana odpowiedź sekretarz generalnej Shaila-Ann Rao, byłej głównej radcy prawnej Mercedesa do zarzutów o faworyzowanie swojego byłego pracodawcy,
pomyślałem że to wielka rzecz i że zaraz zacznie się duża dyskusja na ten temat.
Widzę jednak że nic się nie dzieje. Nikt tego nie połączył, że była prawniczka Mercedesa mówi o forsowaniu przepisów grając kartą "dbania o bezpieczeństwo", a tę kartę w jej ręcę włożył Mercedes czyniąc jednorazową popisówę? Kto jak nie ona jako prawniczka wiedziała dokładnie w którą stronę musi pójść Mercedes by ich wniosek mógł być przepchnięty w FIA?
Wow Mercedes ale mi zaimponował Wasz duch sportu. Koksiarze przy Was to święci ludzie
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz