Red Bull i Honda potwierdzili partnerstwo techniczne do 2025 roku
Formalności stało się zadość. Austriacki team oficjalnie potwierdził dalszą współpracę z japońskim producentem, która obejmie lata 2023-2025. Wciąż nie ma jednak komunikatu odnośnie partnerstwa z Porsche.Relacja Red Bulla i Hondy pierwotnie miała zakończyć się po sezonie 2021, po którym producent silnikowy zamierzał opuścić F1. Szybko stało się jednak jasne, że obie strony nie rozstaną tak prędko. Było to podyktowane tym, że spółka silnikowa Austriaków nie była jeszcze gotowa do samodzielnej produkcji jednostek napędowych, a Japończycy chcieli w jakiś sposób nadal pozostać w królowej motorsportu.
Tak więc już pod szyldem Honda Racing Corporation (HRC) zobowiązano się do pomocy technicznej również w 2022 i 2023 roku. Wiadomo było natomiast, że oba podmioty będą również skazane na siebie w kolejnych dwóch sezonach obecnej ery regulacyjnej, co zresztą nieformalnie zimą potwierdził Helmut Marko. Dzisiaj Red Bull wydał specjalny komunikat w tej sprawie, jednoznacznie zaznaczając, że ich współpraca nie będzie obejmować rozwoju silników:
"Współpraca Red Bulla z Hondą była niezwykle udana i jesteśmy zadowoleni z tego, że będzie ona kontynuowana do końca obecnej ery regulacyjnej FIA związanej z jednostkami napędowymi, a zakończy się ona w 2025 roku", powiedział szef byków, Christian Horner.
Oczywiście nie na taki komunikat czekali kibice Red Bulla i F1. Tych bardziej interesuje partnerstwo silnikowe z Porsche, które ma rozpocząć się w 2026 roku. "Oficjalki" wciąż nie ma, ale najprawdopodobniej pojawi się ona wkrótce. Oba podmioty czekają tylko na zatwierdzenie nowych regulacji, co notabene może wydarzyć się już dziś. Zresztą w swoim porannym oświadczeniu Austriacy wyraźnie już podkreślili, iż Red Bull Powertrains będzie dostarczać motory swoim zespołom od początku kolejnej ery regulacyjnej.
komentarze
1. xandi_F1
RedBull: Pracownik miesiąca (LIPIEC) - Binotto
2. Aeromis
@ 1. xandi_F1
Postawiłbym na Leclerca, on chyba najwięcej stracił punktów w Lipcu, 32 punkty za GP Francji (jego 25 i w efekcie Verstappen + 7).
3. Tomus1
Jak zwykle RedBull zamknął jadaczki spekulantom i przeciwnikom w sprawie dalszej współpracy z Hondą. Co niektórzy tutaj przewidywali koniec wsparcia Hondy na wysokim poziomie po ogłoszeniu połączenia czerwonych byków z Porsche. A tym czasem Honda po prostu miała zaplanowany czas swojej obecności w F1 i po tym czasie odchodzi. Tylko tyle i aż tyle. Pozdrawiam psychofanów Mercedesa, którzy wiecznie szukają problemów RedBulla, których nie ma.
4. Grzesiek 12.
3. Tomus1
Celnie i w punkt :)
5. zero.nero
Czyli Tsunoda zostaje w AlphaTauri.
6. Raptor Traktor
@5 I tak by został, na chwilę obecną nie mają lepszego kandydata.
7. olejny
To dobra wiadomość.Jest szansa na jeszcze lepszy rozwój bolidów Red Bulla.
8. Davien 78
3@ Zanim zabierzesz się za komentowanie psychofanie RB przeczytaj uważnie tekst, zrozum co tam jest napisane i następnie komentuj i odnoś do tego co sugerowali psychofani Merca. Akurat w tym co pisali mieli 100% racji, co się teraz potwierdza. Zacytuję ci ,,... jednoznacznie zaznaczając, że ich współpraca nie będzie obejmować rozwoju silników:" I o to właśnie im chodziło. Nikt nie mówił że zabiorą zabawki i zamkną się w Sakurze. Do końca 2025 roku będą to silniki w tej samej specyfikacji, których moc nie zostanie zwiększona. Owszem można powiedzieć (nie ty) że w czym problem skoro ICE są zamrożone. A jednak jest kłopot ponieważ np Merc złożył do FIA homologację na silnik o mocy coś ok 1065 KM, a obecnie mają w granicach 1045KM (mniej niż w zeszłym roku przez kłopoty Petronans z syntetycznym paliwem) i pod pozorem rozwoju niezawodności będą tę moc podkręcać do tej z homologacji. Już na GP Belgii mają przywieść silnik nr 3 o mocy ICE większej o 6-8 KM. Co więcej do 30 X można rozwijać MGU-K i baterie. Ani Ferrari, ani Merc jeszcze nie homologowały akumulatorów i silnika elekrycznego. Chyba wiadomo czemu. Honda zrobiła to w 2021.
Co do tego czasu zaplanowanego w F1 przez Hondę to też mijasz się z faktami. Zarząd Hondy był na GP Austrii z T.Tanabe na czele i chcieli dalej współpracować z RB w kwestii silnika po 2025r, ale puszkarze już mieli wszystko dogadane z Porsche ( wyjście Hondy z F1 było przedmiotem głosowania w zarządzie i o wyjściu zadecydowało zaledwie kilka głosów, więc nie był to krok jednoznacznie planowany i wcielony, a raczej kwestia pandemii i projekty samochodów elektrycznych). Tak że nie obrażaj psychofanów Merca, gdyż stało się to co przepowiadali, czyli wzrost mocy silników Merca i Ferrari przy jednoczesnym zastoju Hondy.
9. Grzesiek 12.
8 Nie denerwuj się tak bo wrzodów na tyłku dostaniesz. Te nerwy jak rozumiem, wynikają ze miałeś nadzieję że RB sam się zaorze... hehe A teraz wiesz ze przez kolejne sezony będą walczyć z Mercedesem. A brak rozwoju silnika było widać na Węgrzech gdzie po założeniu nowego Verstappen śmigał po torze.
Ale z Tobą tak jest - coś przeczyrasz nie zrozumiesz, resztę dopiszesz i wychodzi z tego miszmasz jak wpis powyżej
10. Krukkk
@8. Nie interesuje mnie skad bierzesz takie rewelacje, bo to najmniejszy problem jesli chodzi o Ciebie.
Zadna tajemnica nie bylo, ze Honda odchodzi z F1 jako oficjalny partner Bykow i nic od tamtej pory nie zmienilo sie w tej kwestii.
A to, ze kibice Twojego pokroju i Xandiego zacierali rece na porazke RBR w zwiazku z odejsciem Japonczykow z bagna zwanego F1, to juz Wasz problem.
11. Grzesiek 12.
@10.Krukkk
Kolega ciągle pisze coś o balonikach czy pomponikach. Często też pisze o portalu o małych pieskach- jamnikach czy pudelkach... Dobrze nie pamiętam. Zapewne z tych źródeł korzysta, co innym zarzuca :D
12. hubos21
@8
Żebyś jeszcze napisał ile mocy ma obecnie silnik Hondy to by miało to sens, Mercedes musi przywozić poprawki bo są z tyłu na tym polu, widać dużo YT oglądasz
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz